Znaleziono 126 wyników: niepokoje

Szukane wyrażenie: niepokoje

autor: Niewodnik
13 maja 2025, 07:30
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Ja lubię sernik bez rodzynek.

Bo w sumie o tym trochę toczy się tutaj rozmowa :) Jedni będą lubić Niepokoje, drudzy nie zagrają bez Wenus. Ktoś po 10 partiach będzie kupować wszystkie dodatki fanowskie, kto inny po 2500 rozgrywek będzie unikał ich jak ognia jako niezbalansowane (moja opinia, są drobne wyjątki). Są ci co grają z draftem, ci co bez draftu, są też i heretycy grający pełny draft (ja). Moja racja jest najmojsza, a finalnie wszyscy gramy w Terraformację (chociaż niektórzy będą się kłócić, że z fanowskimi dodatkami to już nie TM).

Przy takich dyskusjach lubię proponować, by racje wyjaśniać sobie po prostu w trakcie gry (i najlepiej jak przyjmiemy, że zwycięzca ma rację, bo wtedy wychodzi na moje :D ).
autor: Irka
12 maja 2025, 10:53
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

To jest też fajne w tej grze, że fani mogą ją dopasować do siebie.
I każdy inaczej wycenia dla siebie satysfakcję z dodatkowej zawartości.

U nas było tak, że w kombinacji z głównymi dodatkami (nawet odrębnie) ta gra zaczęła mnie męczyć. Zdecydowaliśmy się na reset i powrót do zestawu podstawka + preludium.
Zrobiło się znów przyjemniej :)
Stopniowo dodajemy pozostałe karty promo i plansze. I jeszcze się nie znudziło (ale graliśmy tylko kilkadziesiąt razy).

Koleżanka bardzo chwali Niepokoje na dwie osoby, a dla mnie to katorga.

Z dodatków fanowskich chętnie spróbowałabym Księżyc.
autor: gogovsky
12 maja 2025, 09:03
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

A ja bym wolał, żebyś nie ustalał co się komu podoba i jak należy grać. I skąd pomysł że obie orbity kosztują 240? Skoro fanowskich dodatków jest z 20? Może ktoś chce/lubi Wenus albo niepokoje. Dla mnie terraformacja+preludia+ Kolonie również dobrze można sobie w splendor zagrać i co teraz?
autor: EsperanzaDMV
11 maja 2025, 23:19
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Kask84 pisze: 10 maja 2025, 13:13 Witam wszystkich, ostatnio wróciliśmy do TM i na tyle fajnie się grało. Pamiętam że kiedyś były jakieś fanowskie dodatki do druku, ale tamte wątki są z 2020, obecnie jest opcja takie coś sobie sprawić ??
Fanowskie dodatki powstały (przynajmniej tak pamiętam), kiedy liczba oficjalnych dodatków była dość niewielka (albo nie było ich w ogóle). Problem z fanowskimi dodatkami jest taki, że niekoniecznie muszą one być zbalansowane i mogą wręcz popsuć rozgrywkę. Obecnie na rynku mamy takie oficjalne dodatki:
- Wenus
- Kolonie
- Niepokoje
- Preludium
- Preludium 2
- Automa
- Nowe mapy:
- Hellas i Elysium;
- Amazonis i Vastitas;
- Utopia i Cimmeria.
- Tytuły i Nagrody
- 10 Zestawów kart dodatkowych
- Zestaw 5 dwuwarstwowych planszetek
- Last but not least: Big Box
Nie wiem ile trzeba by grać w Terraformację, by ograć powyższe, i jeszcze sięgać po fanowskie dodatki ;)
autor: grzeslaw90
22 maja 2023, 12:51
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tomson19 pisze: 22 maja 2023, 10:27 Jakiś czas temu został udostępniony materiał o tym, ile kart można wykorzystać z Preludium 2 zakładając różne konfiguracje rozgrywki. Wiedziałem, że motywem przewodnim będzie idea połączenia Preludium z wszystkimi większymi dodatkami (Venus, Kolonie oraz Niepokoje) no ale jeśli ten materiał to prawda to wychodzi na to, że w grze podstawowej bez posiadania wyżej wymienionych tylko 21 kart z 54 będzie do wykorzystania, z tego 5 to nowe karty korporacji: https://boardgamegeek.com/video/438110/ ... -confirmed
No cóż chciałem kupić z początku, ale chyba sobie odpuszczę.
To są jeszcze ludzie, którzy mają TM bez wszystkich dodatków? Fascynujące. Każdy dodatek jaki wychodził po kolei nawiązywał w jakimś stopniu do poprzednich.
autor: yrq
22 maja 2023, 11:03
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tomson19 pisze: 22 maja 2023, 10:27 Jakiś czas temu został udostępniony materiał o tym, ile kart można wykorzystać z Preludium 2 zakładając różne konfiguracje rozgrywki. Wiedziałem, że motywem przewodnim będzie idea połączenia Preludium z wszystkimi większymi dodatkami (Venus, Kolonie oraz Niepokoje) no ale jeśli ten materiał to prawda to wychodzi na to, że w grze podstawowej bez posiadania wyżej wymienionych tylko 21 kart z 54 będzie do wykorzystania, z tego 5 to nowe karty korporacji: https://boardgamegeek.com/video/438110/ ... -confirmed
No cóż chciałem kupić z początku, ale chyba sobie odpuszczę.
Już wcześniej było rozbite na poszczególne dodatki:
* 5 generic corporations
* 16 generic preludes
* 3 Venus preludes, 7 Venus projects
* 3 Colonies preludes, 3 Colonies projects
* 3 Turmoil preludes, 8 Turmoil projects
* 6 projects that require 2 of the expansions
autor: Tomson19
22 maja 2023, 10:27
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Jakiś czas temu został udostępniony materiał o tym, ile kart można wykorzystać z Preludium 2 zakładając różne konfiguracje rozgrywki. Wiedziałem, że motywem przewodnim będzie idea połączenia Preludium z wszystkimi większymi dodatkami (Venus, Kolonie oraz Niepokoje) no ale jeśli ten materiał to prawda to wychodzi na to, że w grze podstawowej bez posiadania wyżej wymienionych tylko 21 kart z 54 będzie do wykorzystania, z tego 5 to nowe karty korporacji: https://boardgamegeek.com/video/438110/ ... -confirmed
No cóż chciałem kupić z początku, ale chyba sobie odpuszczę.
autor: Shodan
09 sie 2022, 10:57
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Gizmoo pisze: 09 sie 2022, 10:02
Ja Wenus lubię wyłącznie za Fazę Słoneczną, która w ciekawy sposób skraca grę. Niestety karty w tym dodatku są w większości wypadków nieciekawe, a dryftowce to w sumie zmarnowany potencjał na to, by działo się coś więcej. ;)
Dryfowce zaczynają się fajnie kombić dopiero w połączeniu z dodatkami Kolonie i Niepokoje (te dodatki dodają sporo kart z nimi oraz księżyc, na którym można je pozyskiwać). Natomiast nie ma co ukrywać, że jest to tylko kolejny zasób, który można porównać z mikrobami. Jakiejś specjalnej mechaniki się nie doczekały i w tym sensie można mówić o zmarnowanym potencjale.
autor: gogovsky
30 kwie 2022, 11:06
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

A ja w opozycji powiem zagraliśmy podstawka+wszystkie promosy+wenus+preludium+kolonie+niepokoje+merkury+księżyc+pionierzy+mars vs wenus+ekspansja terytorialna+wysoka orbita+solaris,
Draft wszystkiego
sklep
projekty -> 15x gracz,
preludia 3x gracz,
korporacje 3x gracz
kolonie 10 do wyboru na 3 graczy
partie wszystkie 12 do wyboru
bez nagród wylosowaliśmy tylko 1jedną mapę z 8.
Draftujemy wszystko na raz 1szy ma 1 pick, drugi po 1 i trzeci ma 2 i wraca gdzie skrajni mają po 2. Trzeba decydować czy korpo ważniejsza czy fajny projekt lub preludium.
autor: Darkstorm
06 kwie 2022, 13:18
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

XLR8 pisze: 05 kwie 2022, 21:10 Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
Jak dla mnie dodatek na +. Dodaje dodatkowe możliwości pozyskania/wydawania surowców, spawnowania zwierzątek i robaków, pozyskiwania punktów, kart itd. Dzięki niemu można na przykład uniknąć sytuacji gdy nie mamy co zrobić z zalegającymi nadmiarami tytanu. Jeśli nie masz Wenus to będziesz musiał zrezygnować z używania jednego kafla kolonii gdyż pozwala on pozyskiwać dryfowce.
Jak ktoś na upartego chce szukać minusów to można powiedzieć o konieczności dodatkowej obsługi gry czyli przesunięcia co pokolenie kilku sześcianików i stateczków :wink:

Ja gram osobiście z zestawem Preludium, Wenus, Kolonie + oczywiście pojedyńcze karty jakie były do kupienia i mapy. Taki zestaw jest dla mnie idealny.

Niepokoje pomimo, że dawały jeszcze więcej ciekawych opcji ostatecznie okazały się zbyt męczące.
autor: itsthisguyagain
05 kwie 2022, 22:18
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

XLR8 pisze: 05 kwie 2022, 21:10 Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
"mjut"

a ci co mówią, że "smrut" to tacy typowi co to najlepiej gdyby solo grali. Klonie dodaje interakcji, możliwości i złożoności grze. Pierwsze styczności to było odbicie, że ten dodatek to jakiś kit bez sensu a potem po iluśtam grach kolonie to najlepszy duży dodatek: Venus to więcej tego samego ale rozwadnia karty dryfowcami i bezsensowny suwak wenus, Niepokoje dodaje bezsensowną fazę liczenia ile teraz zarobisz bo licz symbole i wpływy i delegatów spierwiastkuj przez pi potem dodaj krwi jednorożca i masz wynik ile masz dochodu. A nie zapomnij odjąć/dodać za wdażenia.

Kolonie to produkcja którą dzielisz z innymi graczami ale korzystanie z niej nie jest takie proste. Trzeba mieć energię, normalnie energia to jest taki bez sensu surowiec bo zwykle lepiej mieć produkcję ciepła niż energii. Produkcję energii wydajesz, żeby stawiać miasta z kart i to w zasadzie tyle. Kolonie to naprawiają. Potrzebujesz produkcję energii, żeby latać flotą i zbierać surowce z kafli. Na pewne kafle gracze będą latać częściej więc dobrze postawić tam kolonię - akcje innych graczy nabijają ci surowce o ile dobrze przewidzisz co będzie "latane". O ile najlepsze w TM jest wyścig po nagrody i tytuły to Kolonie dodają jeszcze wyścig po kolonie i kto pierwszy w danym pokoleniu zgarnie surowce z konkretnego kafla.

Przy okazji w koloniach jest możliwe naprawdę wypasione komba na dryfowcach, zwierzętach i mikrobach, ale łatwe do zablokowania przez innych graczy.

Generalnie Kolonie to bardzo dużo interakcji, dodatkowe dylematy i złożoność zrobiona o wiele lepiej niż w Niepokojach.

Ale wiem czemu niektórzy twierdzą, że Kolonie słabe - grali może raz czy dwa z nieogranymi graczami, pewnie nie skumali głębi to twierdzą, że słabe. No ale dobra nie chcę ich tłumaczyć bo czysta TM ma swój urok i w zasadzie dodatki robią w TM "bloat" że czysta i fajna gra się robi rozdmuchana i naładowana suwaczkami i mikrozasadami.
autor: arturmarek
24 mar 2022, 10:53
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Spoiler:
Dała mi do myślenia Twoja wypowiedź. Mam praktycznie w każdym aspekcie odmienne zdanie. Doszedłem do tego, że podchodzę do tej gry zupełnie inaczej. I to nie jest tak, że ogólnie podchodzę do gier inaczej, tylko akurat do tej. Ja gram w Terraformację, żeby sobie pograć, a nie wygrać. Oczywiście staram się podejmować decyzje, które są pozytywne dla ostatecznego wyniku. Jednak zupełnie nie przeliczam ruchów. Karty kupuję "na czuja", nie wiedząc czy mi się uda je wszystkie zagrać (oczywiście mam na względzie czas gry i nie biorę wszystkich i w zależności od momentu gry wybieram bardziej krótko- lub długofalowe karty). Poza nielicznymi sytuacjami, szczególnie w pierwszych pokoleniach, nie przeliczam co zdołam zagrać w danym pokoleniu. Dlatego też po zagraniu parę razy z draftem, odpuściliśmy. Draft niezaprzeczalnie działa mechanicznie redukując czynnik losowy do minimum kosztem czasu, mi ten czynnik losowy jednak mało przeszkadza (a w nielicznych momentach kiedy mnie denerwuje, draft by nie pomógł), bo cieszy mnie zagrywanie kart i odpalanie akcji. Podobnie z dodatkami, dzięki Koloniom nie robię nic nowego, po prostu lecę po to co mi najbardziej potrzebne w danym momencie. Na drugim biegunie są oczywiście Niepokoje, które dodają ogromną nową warstwę decyzyjną.

A co masz na myśli z tymi dryfowcami i Koloniami? Jak wykorzystujesz dryfowce w Koloniach?
autor: Niewodnik
24 mar 2022, 09:18
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Czytając wypowiedzi graczy z różnym stażem i to jak inaczej opisują swoje doświadczenia z rozgrywki, oraz jak podsumowują słabe i mocne strony gry w diametralnie zróżnicowany sposób... postanowiłem spłodzić trochę dłuższą wypowiedź, która może nakreślić kolejną perspektywę, następnego typu gracza.

Podstawka:

Do TM podszedłem jak pies do jeża, bo nie przepadam za kosmosem w grach planszowych (chociaż może raczej "nie przepadałem"), mimo tego, że wielu znajomych gorąco mi ją polecało znając moje wcześniejsze upodobania ciężkich gier ekonomicznych. Do pierwszej rozgrywki usiadłem na zjeździe fanów planszówek w Polanicy, przegrałem o jeden Megakredyt i... wsiąkłem. Gra zabiła mnie szeregiem możliwości, które oferowała, niezliczoną ilością ścieżek rozwoju (6 róznych przychodów, zniżki, zwroty, bonusy, znaczniki na kartach, efekty specjalne). Dla niejednego casualowego gracza złożoność rozgrywki może być wręcz mordercza, szczególnie że na dzień dobry dostajemy "w pysk" ponad 200 kartami projektów, gdzie każda jest inna (choć niektóre opierają się na tym samym np. większość miast), co powoduje, że pierwsze rozgrywki to festiwal wczytywania się w karty i zapominania o stałych efektach już wcześniej zagranych kart. I tu w sumie chyba mój największy zarzut do TM, który jednocześnie jest jej ogromnym atutem i rzeczą, która mnie najmocniej magnetyzuje do owej planszówki. Zagrywając jedną kartę możemy wywołać szereg różnych efektów, które bardzo mocno wpływają na opłacalność zagrania i diametralnie mogą zmienić kalkulację, jednocześnie jednak wprowadza to do rozgrywki czasami uciążliwe liczenie i pamiętanie o wszystkich efektach z zagranych wcześniej przez nas kart (grając z partnerką często dostawałem prośbę "Policz to za mnie").

Oczywiście w każdej grupie istnieje jakaś "meta" gry w TM i tak niektórzy uważają Helion i Ecoline za najpotężniejsze korporacje, gdzie inne grupy twierdzą, że to Credicor i Phobolog to korpy nie do dogonienia. Różnice te wynikają z ogólnego podejścia graczy do stylu rozgrywki (Szybka Terraformacja vs. Budowanie Silnika). Dużym zarzutem często jest również losowość w rozgrywkach, co niweluje się tzw. pełnym draftem, czyli draftem co pokolenie, ale również początkowych 10 kart (w 2 partiach po 5), co powoduje, że już od początku możemy układać plan gry, przy okazji mając lepsze rozeznanie w potencjalnych kartach przeciwników, co pomaga nam podejmować decyzje w dalszych draftach (wziąć dobrą kartę, czy też może podebrać oponentowi taką, którą wiemy, że potrzebuje).

Negatywna interakcja - Paradoksalnie większość negatywnej interakcji to nie są asteroidy kradnące roślinki, czy sporadyczny sabotaż, lecz pośrednia interakcja podbierania tytułów, nagród, dobrych pól na planszy, stawianie między cudze miasta śmieciowych kafli, budowanie miast przy cudzych lasach etc.). Gra w dużej mierze polega na kontroli tego co robią przeciwnicy i wykorzystywaniu słabych punktów ich planu (aczkolwiek równie dobrze można wygrać, robiąc to co inni, tylko lepiej), więc ciężko mi nazwać ją pasjansem, nawet jeśli na koniec faktycznie wygląda jakbyśmy stawiali sobie tarota.

Losowość - Jak już wcześniej wspomniałem, losowość minimalizuję pełnym draftem, co nie zmienia faktu, że dalej istnieje ona w trakcie rozgrywki. Uważam jednak, że często przykłady, które są podawane jako przykład rujnujący grę są przesadzone, wynikają z braku doświadczenia, bądź są po prostu wybranym ekstremem z dziesiątek rozgrywek, ponieważ w moim osobistym doświadczeniu, gry które są rozstrzygane przez losowość występują średnio co 50-100 partii, co uważam za bardzo dobry wynik przy grze niepozbawionej tego aspektu.

Hellas i Elysium

Tutaj niewiele mam do powiedzenia. Ot dwie dodatkowe mapy, które za niewysoką kwotę wydłużają znacznie życie gry (polecam też fanowskie rozwiązanie losowych nagród i tytułów, które znacznie łamie standardy rozgrywki wyuczone przy grze na jedną mapę).

Wenus

Zdecydowanie najsłabszy dodatek, z masą śmieciowych kart i kilkoma perełkami, które jednak często nie zostają zagrane przez wymagania konkretnego poziomu terraformacji tytułowej planety dodatku, który nierzadko przez całą rozgrywkę stoi w miejscu nie osiągając pierwszego pułapu bonusowego 8%. Dodatek wprowadza również po jednym nowym tytule i nagrodzie (pomijalne), oraz nowy rodzaj jednostek niestandardowych "Dryfowce", które jednak nie mają dużego wpływu na rozgrywkę i jest tylko kilka sensownych kart wykorzystujących tę mechanikę.

Preludium

Chyba ulubiony dodatek większości graczy TM, gdyż skraca on przydługie partie, jednocześnie dodając decyzyjność przy początkowym doborze kart, gwarantując każdemu graczowi start, nawet jeśli nie miał super kart projektów. Przy "pełnym drafcie" draftujemy również preludia. Dodatek wprowadza również dosyć ciekawy dziki symbol, który od momentu zagrania jest dla nas jokerem, niestety znaleźć mozemy go tylko na 2 kartach, więc jest to raczej miły dodatek.

Kolonie

Mój osobisty faworyt. Spowodował, że Terraformacja Marsa finalnie wyparła Agricolę z Torfowiskiem z mojego Top1. Dodatek wprowadza nową mechanikę latania, sprawiając że prąd stał się natychmiast bardzo pożądanym surowcem. Samo ułożenie początkowych kafli obiektów potrafi diametralnie wpłynąć na plany na całą rozgrywkę (np. kolonia generująca tytan sprawi, że chętniej zagramy Phobologiem). Bonusy z handlu są na tyle opłacalne, że na początku gry na wiele z obiektów jest wyścig w stawianiu kolonii, a w późniejszym etapie pojawia się dylemat, bo trzeba wybrać na który obiekt chcemy lecieć, albo czy poświęcić szybki lot na początku pokolenia, po to by np. zgarnąć bonus, albo zająć ważne pole na planszy. Dodatkowo Kolonie w dużej mierze wykorzystują Dryfowce, co znacząco poprawia również Wenus (które, dalej jest słabym dodatkiem, ale znacząco odżywa). Największym zgrzytem w dodatku są dodatkowe floty, pozwalające właścicielowi na wykonywanie więcej niż jednego lotu na pokolenie, na szczęście i tu fani wymyślili bardzo fajny sposób na zniwelowanie przewagi poprzez zakazanie dwóch lotów w trakcie jednego ruchu gracza.

Niepokoje

Przez wielu lubiany i uznawany za obowiązkowy dodatek, przez równie wielu wrzucony na dno pudełka i zapomniany. Dodatek ten wprowadza totalnie nową mechanikę polityki, oraz wydarzeń globalnych. Oba z tych aspektów mają duży wpływ na wszystkich graczy, niezależnie od tego, czy skupiają się oni na Rządzie, czy nie, co potrafi wywołać sporą frustrację na graczach, którzy nie mają kontroli nad zarówno polityką prowadzoną przez Rząd, jak i nie dostają bonusów z pozytywnych wydarzeń (bądź tracą znacznie więcej w przypadku tych negatywnych). Dodatkowo do gry z tym dodatkiem zniechęca zasada spadającego WT, która znacząco wydłuża rozgrywki i jeszcze bardziej pogłębia różnice między graczami (ponadto TM wcześniej wyróżniała się tym, że nawet jeśli słabo Ci szło, to zawsze szedłeś do przodu, zawsze był progres, a przegrywałeś, tylko dlatego, że inni lepiej progresowali). Jeśli jednak nie przeszkadzają nam wady, które wymieniłem wyżej, to dodatek oferuje nam prosty system polityki, który ma ogromny wpływ na rozgrywkę, co sprawia że w trakcie gry mamy kolejny wyścig, jednakże przeciwnie do podstawki, czy Kolonii tym razem jest to wyścig o bycie ostatnim, a nie pierwszym w trakcie pokolenia, ponieważ ostatni pasujący gracz będzie miał szansę niekontestowany wpłynąć na przyszłe wybory, co nierzadko będzie mocno zmieniać obraz rozgrywki, ponieważ zmiana polityki oznacza inne bonusy wygranej partii, zupełnie inną politykę (dającą inne bonusy) w kolejnym pokoleniu, oraz WT i punkty wpływu przy najbliższych wydarzeniach. Tak diametralne różnice sprawiają jednak, że przy mniejszej ilości graczy potrafi dojść do efektu kuli śnieżnej (rich get richer). Osobiście polecam dodatek dla ekip z równym poziomem, oraz nieobawiających się gier trwających 3h+.

Promki

Często zapominane, bo to przecież tylko kilka kart na krzyż. W przypadku TM, to ponad 60 kart projektów i korporacji, które dodają całe mnóstwo ciekawych rozwiązań, mechanikę asteroid i ogółem zwiększają fun. A jeśli jakaś karta nam się nie podoba, to nie musimy się obawiać, że wywalając ją z talii zachwiejemy balans gry.

Podsumowanie

Jestem świadom, że mimo długiej wypowiedzi prawdopodobnie nie zahaczyłem o wiele tematów, także z chęcią doprecyzuję jeśli ktoś będzie miał jakieś wątpliwości, oraz odpowiem na każde pytanie związane z TM i tym jak się nań zapatruję. Cały post napisałem w sprzeciwie na głosy pt. "TM to losowa gra", "TM jest za długie", ponieważ głęboko się z tym nie zgadzam (choć jestem świadomy, że to akurat subiektywne odczucie, ale chciałbym, by widniała tu też moja opinia).
autor: arturmarek
23 mar 2022, 14:56
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Ja w weekend zagrałem kolejną partię 2-osobową. Gram w Terraformację od premiery, zagrałem ok. 100 partii 2-osobowych z żoną, sporo w samą podstawkę, dodatki dorzucaliśmy na bieżąco i raczej zostawały. Ostatnia rozgrywka to też wszystkie oficjalne dodatki i promo, bez tego co jest w big boxie. Wprowadziliśmy też home rule'a, że nie używamy fazy słonecznej z Wenus. No i mam mieszane uczucia co do tej rozgrywki.

Odczucia z gry są super. Nie ma sensu powtarzać wszystkiego co już było powiedziane i napisane o tej grze. Wydaje mi się, że przyjemność leży głównie w momencie dobierania kart i rozkminki jak dana karta może się wpasować w moją strategię.

Mimo, że skończyliśmy w 11. pokoleniu, jesteśmy dość szybko grającymi osobami, to rozgrywka box-to-box trwała niemal 3h! Mam jednak poczucie, że to "za długo jak na taką grę". Zaznaczę tutaj tylko, że w podstawkę gramy przeważnie <90min, a zdarzały się i rozgrywki około-godzinne.

Gra jest ekstremalnie losowa. Nie dość, że mogą nam się karty znakomicie kleić, a może być też tak, że kompletnie ze sobą nie współgrają, to jeszcze przechodzi się przez ok. 30% kart, na oko. Grając kartami z podstawki przechodzi się przez większość stosu i można sporo zaplanować. Po kilku rozgrywkach poznajemy "ważne" karty, na które trzeba uważać. Można też liczyć na to, że dostaniemy kilka kart z energią, jakieś miasto. Atakując Nagrody czy Tytuły, wiemy które znaczniki są częste, które rzadkie i ile znaczników to "dużo". Grając ze wszystkim nie ma szans na takie planowanie, myślenie o potencjalnych "niebezpiecznych" kartach przeciwników nie ma sensu.

Dla przykładu, w ostatniej rozgrywce wybrałem "wenusjańską" korporację mając na ręce dwie karty ze znacznikiem V, dobrałem 3 jako specjalną zdolność, co dało mi na starcie 6 znaczników Wenus na ręce. Dość szybko wykupiłem Wenufila, w trakcie gry dobrałem jeszcze dwie karty z V, ale nagrodę przegrałem 8 do 10.

Z każdym dodatkiem balans gry jest zaburzony. Proporcje kart z konkretnymi efektami nie są zachowane (miasta, energia, znaczniki itd.) Jednak najbardziej mnie drażniącym i oczywistym zaburzeniem balansu kart jest wenusjańska część fazy słonecznej, gdzie gracz podnosi dany współczynnik terraformacji. Przez to, że każdy współczynnik może być podniesiony inną liczbę razy (9 oceanów, 13 tlenu i 18 ciepła), wymagania na kartach stają się w dużej mierze zaburzone. Zagranie karty z wymaganiem 3 oceanów jest dość trudne, ale z Wenus robi się to w czwartym pokoleniu zagrywając tylko jeden ocean. Dodatkowo oceany dają duże bonusy na planszy. Ostatecznie w każdej grze przynajmniej jednemu graczowi opłaca się wystawiać darmowe oceany. To ma wiele negatywnych konsekwencji. Poza balansem wymagań na kartach, karty, które pozwalają wystawić ocean są mniej wartościowe, bo trzeba się spieszyć z ich zagraniem. Premia na polu 0 toru temperatury jest właściwie niemożliwa do osiągnięcia, itd. Dlatego zrezygnowaliśmy z tej zasady.

No i coraz bardziej klaruje mi się mój ranking dodatków:
Niepokoje > mapy > Preludium = Wenus > kolonie

Ogólnie, uważam, że każdy dodatek jest udany, nie ma takich, które by jakoś "psuły" grę. Moja percepcja to w największej mierze jak dużo dodaje dane rozszerzenie. Kolonie praktycznie zupełnie nie wpływają na to jak gram. Wenus dodaje dryfowce, które są klonem mikrobów i suwak terraformacji, który niczym się nie różni od temperatury czy tlenu. Preludium pozwala nam wystartować w drugim pokoleniu, co jest raczej spoko, ale w sumie też nie zmienia odczuć z gry. Nowe mapy są przyjemnym wstrząśnięciem grą, trzeba zacząć trochę inaczej myśleć o grze na mapie i Tytułach i Nagrodach. No i Niepokoje, które wywracają rozgrywkę do góry nogami, wprowadzają dwa nowe, do niczego niepodobne elementy (wydarzenia i parlament).

Ostatnio zwróciłem uwagę, że wszystkie gry w TOP9 BGG są to gry ze wspólną mapą. Dopiero na 10. miejscu jest Cywilizacja Poprzez Wieki, w której nie ma właściwie wspólnego obszaru gry. Wiadomo, że w Terraformacji głównie gramy kartami, budujemy wielkie tableau, które pozwala nam produkować zasoby, które z kolei przekuwamy na punkty (często poprzez zagrywanie kolejnych kart). Jednak udało się przy tym zrobić sensowną część gry na mapie. Wiele osób narzeka, że ta mapa mogłaby być bardziej istotnym elementem gry. Mam jednak wrażenie, że gdyby tak było, to ta losowość kart znacznie bardziej by przeszkadzała.

Tak czy inaczej, u mnie Terraformacja to wciąż 9/10. Jest to w mojej kolekcji gra zajmująca pozycję "bardzo długa, lekka i przyjemna". Mam w kolekcji gry z różnych dziwnych kategorii, ale przeważnie tylko jedna gra z danej kategorii utrzymuje się w kolekcji. Terraformacja jest póki co niezagrożona w swojej.
autor: hipcio_stg
25 sty 2022, 23:10
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Ardel12 pisze: 25 sty 2022, 20:40 W końcu odpaliłem dwa kolejne dodatki do TM:
- Preludium, które bardzo mi się spodobało swoją prostotą, ale sporym wpływem na pierwsze rundy rozgrywki. Koniec ze ślamazarnym rozwojem, w końcu od początku mogę jechać z droższymi kartami i jeszcze szybciej pchać grę do jej końca. Dzięki jednej z kart preludiów byłem w stanie od razu zagrać kartę Pingwinów i nakosić na niej aż 13PZ. Na pewno dodatek będzie gościł w kolejnych partiach

- Kolonie w sumie przez większość partii nie wzbudzały większego zainteresowania aż nie osiągnęły wysokich wartości umożliwiając zdobycie wielu cennych surowców w dużej ilości. Kolonii nikt nie wybudował. Z kart dotyczących kolonii wyszła tylko karta zmniejszająca koszt handlu o 1, więc nikt nie czuł potrzeby utrzymywania tam swojego skrawka ziemi. Dodatek oceniłbym mocno neutralnie. Nie wiem czy to problem partii 2os, ale jeśli na każdej z kolonii każdy gracz moze postawić tylko jedną osadę to jednak zwrot inwestycji swoje potrwa. Tym gorzej jak nikt nie stawia osad xD Możliwe, że karty z dodatku się nie pokazały by skusić graczy na nową mechanikę. Na pewno chcę znowu zagrać z nimi i sprawdzić ile ten dodatek wnosi.

Partia nie zakończyła się jakimś ogromnie wyższym wynikiem. Wręcz powiedziałbym, że zbliżonym do poprzednich. 126-89. Mi akurat spodobało się to, że na 2 graczy talii projektów nie jesteśmy już w stanie przemielić nawet do połowy, więc trzeba być otwartym na więcej opcji. Pozostał mi jeszcze ostatni oficjalny dodatek, czyli Niepokoje oraz jeden fanowski i w końcu zagram ze wszystkim co wyszło(czyli pewnie za rok, patrząc jak często dorzucam nowe dodatki).
Dorzuć niepokoje to zauważysz różnice punktowe ;)
autor: Ardel12
25 sty 2022, 20:40
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

W końcu odpaliłem dwa kolejne dodatki do TM:
- Preludium, które bardzo mi się spodobało swoją prostotą, ale sporym wpływem na pierwsze rundy rozgrywki. Koniec ze ślamazarnym rozwojem, w końcu od początku mogę jechać z droższymi kartami i jeszcze szybciej pchać grę do jej końca. Dzięki jednej z kart preludiów byłem w stanie od razu zagrać kartę Pingwinów i nakosić na niej aż 13PZ. Na pewno dodatek będzie gościł w kolejnych partiach

- Kolonie w sumie przez większość partii nie wzbudzały większego zainteresowania aż nie osiągnęły wysokich wartości umożliwiając zdobycie wielu cennych surowców w dużej ilości. Kolonii nikt nie wybudował. Z kart dotyczących kolonii wyszła tylko karta zmniejszająca koszt handlu o 1, więc nikt nie czuł potrzeby utrzymywania tam swojego skrawka ziemi. Dodatek oceniłbym mocno neutralnie. Nie wiem czy to problem partii 2os, ale jeśli na każdej z kolonii każdy gracz moze postawić tylko jedną osadę to jednak zwrot inwestycji swoje potrwa. Tym gorzej jak nikt nie stawia osad xD Możliwe, że karty z dodatku się nie pokazały by skusić graczy na nową mechanikę. Na pewno chcę znowu zagrać z nimi i sprawdzić ile ten dodatek wnosi.

Partia nie zakończyła się jakimś ogromnie wyższym wynikiem. Wręcz powiedziałbym, że zbliżonym do poprzednich. 126-89. Mi akurat spodobało się to, że na 2 graczy talii projektów nie jesteśmy już w stanie przemielić nawet do połowy, więc trzeba być otwartym na więcej opcji. Pozostał mi jeszcze ostatni oficjalny dodatek, czyli Niepokoje oraz jeden fanowski i w końcu zagram ze wszystkim co wyszło(czyli pewnie za rok, patrząc jak często dorzucam nowe dodatki).
autor: gogovsky
24 gru 2021, 01:14
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

dizzit pisze: 24 gru 2021, 01:00
gogovsky pisze: 23 gru 2021, 21:27
dizzit pisze: 23 gru 2021, 14:10
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Do tego cytatu piję, nie musisz mi tłumaczyć co dodają dodatki bo gram z 10 ponad dodatkami i doskonale wiem, co dają i nie zgadzam się praktycznie z większością argumentów w tym temacie :D
Brawo.. Nie wiem jak mam to skomentować. Może tylko tak że na szczęście wielcy znawcy szachów nie używają trójstopniowej planszy gdzie na górnej są jednostki latające które się wypróżniają na te pod spodem i jak się im to uda to dostają kartę z mieczem +8 i lecą na questa. Mam prawo lubić gry w których jest minimalna liczba znaczników itd. Ale gra jest dalej głęboka. Gracie na 10 dodatków to super. Zaproś 4 nowe osoby i im tłumacz że na tej planszy kolonizujemy Wenus ale są inne zasady. A na tych planszetkach jest to, a te dodatkowe różowe karty to boost który ma kolosalne znaczenie na grę ale wybierz dwie karty - zobaczysz będzie dobrze. Nie lubię czegoś takiego i nie potrzebuje nikomu tłumaczyć dlaczego.

Jak napisałem TM to wg mnie gra kompletna nie wymagająca dodatkowych gówien. Próbuje się dowiedzieć czy mechanizm Parlamentu dobrze działa bo szukałem takowego w grach ale musiał się znaleźć mądrala który będzie chciał żebym argumentował że Wenus jest do bani i w ogóle mnie nie interesuje
Po 1 ta moja wypowiedzi nie była do Ciebie przecież, tylko do itsthisguyagain. Po 2 z czystej ciekawości zapytałem, co z tymi dodatkami jest nie tak. Dowiedziałem, że to dodatkowe gówna no i ok. Po 3 podstawka Terraformacji jest płytka i to lekki eurosik, jeśli takiej gry szukasz to trafiłeś w dziesiątkę. I dokładnie tak tłumacze nowym osobom wszystkie 10 dodatków, bo filozofii w większości nie ma np. kolonie za 3 energii dostajesz bonus z dołu, za 17 hajsu dostajesz bonus z góry. Wenus? Podnosisz wenus dostajesz punkt TM koniec tłumaczenia lol WTF. PRELUDIA dostajesz bonusy/zasoby z tych kart i tyle. Właśnie Ty dodatków robisz jakieś turbo przekminione właśnie dodatki do szachów. Jedyne co jest trudne to właśnie NIEPOKOJE i być może księżyc. Pozdrawiam i życzę udanych rozgrywek :)
autor: gogovsky
23 gru 2021, 21:27
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

itsthisguyagain pisze: 23 gru 2021, 21:09
gogovsky pisze: 23 gru 2021, 18:08 Dowiemy się co ni3 tak z niepokojami i Wenus ? A socjalisci wygrali u nas 3 razy na 100 rozgrywek po 10-14 pokoleń :p
nic nie jest "nie tak".

Każdy z 3 dużych dodatków wzbogaca grę.

Wenus dodaje dużo kart projektów, które w większości wpływają na "bezużyteczny" suwak Wenus. Dodatek bardzo mini silniczkowy (silniczki z 2-3 kart) ale nie wpływający bezpośrednio na cel gry czyli Terraformowanie Marsa, dlatego nie jest za bardzo lubiany.

Niepokoje dodają losowości i komplikują grę dodając więcej decyzji, żeby zagmatwać to co w podstawce było proste.

Ubiegając kolonie też dodają problemów bo taka kolonia kosztuje 17$ i jeszcze żeby na nią latać najlepiej mieć 3 jednostki energii czyli 3 produkcji tak naprawdę zamiast tego można by robić projekty standardowe itp

Każdy dodatek dodaje mechaniki i sposoby na dekoncentrację od jasno postawionego celu z podstawki: Terraformacji Marsa.

No ale każdy dodatek dodaje coś nowego co odświeża grę.
dizzit pisze: 23 gru 2021, 14:10
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Do tego cytatu piję, nie musisz mi tłumaczyć co dodają dodatki bo gram z 10 ponad dodatkami i doskonale wiem, co dają i nie zgadzam się praktycznie z większością argumentów w tym temacie :D
autor: itsthisguyagain
23 gru 2021, 21:09
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

gogovsky pisze: 23 gru 2021, 18:08 Dowiemy się co ni3 tak z niepokojami i Wenus ? A socjalisci wygrali u nas 3 razy na 100 rozgrywek po 10-14 pokoleń :p
nic nie jest "nie tak".

Każdy z 3 dużych dodatków wzbogaca grę.

Wenus dodaje dużo kart projektów, które w większości wpływają na "bezużyteczny" suwak Wenus. Dodatek bardzo mini silniczkowy (silniczki z 2-3 kart) ale nie wpływający bezpośrednio na cel gry czyli Terraformowanie Marsa, dlatego nie jest za bardzo lubiany.

Niepokoje dodają losowości i komplikują grę dodając więcej decyzji, żeby zagmatwać to co w podstawce było proste.

Ubiegając kolonie też dodają problemów bo taka kolonia kosztuje 17$ i jeszcze żeby na nią latać najlepiej mieć 3 jednostki energii czyli 3 produkcji tak naprawdę zamiast tego można by robić projekty standardowe itp

Każdy dodatek dodaje mechaniki i sposoby na dekoncentrację od jasno postawionego celu z podstawki: Terraformacji Marsa.

No ale każdy dodatek dodaje coś nowego co odświeża grę.
autor: Rigidigi
23 gru 2021, 20:33
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

dizzit pisze: 23 gru 2021, 17:27 Pomocne - dzięki. Szczególnie z socjalistami opcja mi sie podoba. Czy "zarządzanie" spłyca się do kto wyśle więcej czy jednak to szersze zagadnienie. Bo tak naprawde o to mi dokładnie chodzi.
Partia która uzbiera więcej delegatów (wszystkich graczy) ta wygrywa, a gracz z największą liczbą delegatów w tej partii zostaje szefem Sejmu.

Nie zastanawiałem się nigdy czy to płytkie, czy głębokie podejście w kontekście polityki. Od głębokiego podejścia jest raczej gra Die Macher.

Jak wspomniałem, dla mnie ten dodatek ma swój klimat i nie można go zbagatelizować, grając z nim.

Może splycam, ale w sumie ile zaryzykujesz 60 zeta? Nie spodoba się to na pewno jakiś chętny za parę zeta mniej się znajdzie.
gogovsky pisze: 23 gru 2021, 18:08 Dowiemy się co ni3 tak z niepokojami i Wenus ? A socjalisci wygrali u nas 3 razy na 100 rozgrywek po 10-14 pokoleń :p
Ja mogę tylko stwierdzić, że Wenus najmniej wnosi do gry. Rozszerza dostępne opcje, ale nie wnosi w zasadzie nic. Preludium daje customowy start, Kolonie dają jakieś urozmaicenie, ale nie są specjalnie przełomowe, a Niepokoje wprowadzają najwięcej zamieszania i są najtrudniejsze do ogarnięcia.

W mojej ekipie gramy ze wszystkimi dodatkami, ewentualnie wywalamy Wenus, albo Niepokoje, bo jeden kumpel narzeka, że z niepokojami zawsze przegrywa (zagraliśmy ostatnio dwie partie bez Niepokojów i obie wygrał..)
autor: Rigidigi
23 gru 2021, 16:06
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

dizzit pisze: 23 gru 2021, 14:10 Poczuli krew ... :P

Nie jestem specjalistą w terraformacje ale uważam że sama gra jest kompletna.
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Preludium - większośc pisze że to jest absloutny must have najlepszy dodatek - z mojej perspektywy super jakbym miał stały skład do grania w tą konkretną gre bo mocno będzie faworyzował graczy którzy wiedzą o co w grze chodzi. Wiem że Niepokoje dodają gratów.

Pytałem o ten dodatek w kontekście jak działa tu sam Parlament - czy jego mechanika jest dobra / średnia / słaba. W większośc postów które tu zostały przytoczone jest porównanie z innymi dodatkami. Nie mam zamiaru zaopatrywać się w inne. JAk pisałem swojego czasu szukałem czegoś gdzie dobrze by była zrobiona mechanika owego parlamentu i oto jest pytanie. Bez zagrania nie mam zielonego pojęcia jak wpływają na "liczbe głosów" delegaci nieższeszeni czy jak oni sie tam nazywają. W swoim gronie to ja przynosze pudełka z grami :P - więc nie ogram u nikogo
Moim zdaniem powinieneś spróbować Niepokojów. Dla mnie to jeden z najlepszych dodatków. Podkreślam dodatków, a nie uzupełnień gry.
Tak, minusem jest fakt że obsługa dodatku dokłada kilkanaście minut do rozgrywki ale nie demonizowalbym tego.
Gra z tym dodatkiem jest trudniejsza. Umiejętne zarządzanie naszymi delegatami daje dodatkowe bonusy. Karty wydarzeń powodują, że trzeba je mieć na uwadze i znów umiejętne zarządzanie delegatami powoduje, że stosunkowo łatwo przeciwdziałać ich negatywnym efektom.

Dodatek ewidentnie jest bardziej dla wyjadaczy, niż okazyjnych graczy, ale jeśli ktoś ma już te kilkanaście partii za sobą to wg mnie jest to świetny dodatek z całkiem klimatycznymi partiami i ich programem (np. Socjaliści którzy dają za darmo najsłabszemu graczowi. Jak w życiu)

Ja polecam.
autor: gogovsky
23 gru 2021, 15:44
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

dizzit pisze: 23 gru 2021, 14:10 Poczuli krew ... :P

Nie jestem specjalistą w terraformacje ale uważam że sama gra jest kompletna.
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Preludium - większośc pisze że to jest absloutny must have najlepszy dodatek - z mojej perspektywy super jakbym miał stały skład do grania w tą konkretną gre bo mocno będzie faworyzował graczy którzy wiedzą o co w grze chodzi. Wiem że Niepokoje dodają gratów.

Pytałem o ten dodatek w kontekście jak działa tu sam Parlament - czy jego mechanika jest dobra / średnia / słaba. W większośc postów które tu zostały przytoczone jest porównanie z innymi dodatkami. Nie mam zamiaru zaopatrywać się w inne. JAk pisałem swojego czasu szukałem czegoś gdzie dobrze by była zrobiona mechanika owego parlamentu i oto jest pytanie. Bez zagrania nie mam zielonego pojęcia jak wpływają na "liczbe głosów" delegaci nieższeszeni czy jak oni sie tam nazywają. W swoim gronie to ja przynosze pudełka z grami :P - więc nie ogram u nikogo
Nie trawie dodatków Wenus i Kolonie? Preludia premiują zaawansowanych? Koleżko co z Tobą nie tak?
autor: arturmarek
23 gru 2021, 14:28
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

dizzit pisze: 23 gru 2021, 14:10 Poczuli krew ... :P

Nie jestem specjalistą w terraformacje ale uważam że sama gra jest kompletna.
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Preludium - większośc pisze że to jest absloutny must have najlepszy dodatek - z mojej perspektywy super jakbym miał stały skład do grania w tą konkretną gre bo mocno będzie faworyzował graczy którzy wiedzą o co w grze chodzi. Wiem że Niepokoje dodają gratów.

Pytałem o ten dodatek w kontekście jak działa tu sam Parlament - czy jego mechanika jest dobra / średnia / słaba. W większośc postów które tu zostały przytoczone jest porównanie z innymi dodatkami. Nie mam zamiaru zaopatrywać się w inne. JAk pisałem swojego czasu szukałem czegoś gdzie dobrze by była zrobiona mechanika owego parlamentu i oto jest pytanie. Bez zagrania nie mam zielonego pojęcia jak wpływają na "liczbe głosów" delegaci nieższeszeni czy jak oni sie tam nazywają. W swoim gronie to ja przynosze pudełka z grami :P - więc nie ogram u nikogo
To nie kombinuj z Niepokojami. Tak jak było napisane wcześniej, parlament, nie parlament, to jest kolejne miejsce, gdzie zdobywa/traci się surowce/punkty. Nie ma klimatu politycznego, ani wpływu na tę politykę.
autor: dizzit
23 gru 2021, 14:10
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Poczuli krew ... :P

Nie jestem specjalistą w terraformacje ale uważam że sama gra jest kompletna.
Absolutnie nie trawie w grach takich dodatków jak Wenus czy kolonie.
Preludium - większośc pisze że to jest absloutny must have najlepszy dodatek - z mojej perspektywy super jakbym miał stały skład do grania w tą konkretną gre bo mocno będzie faworyzował graczy którzy wiedzą o co w grze chodzi. Wiem że Niepokoje dodają gratów.

Pytałem o ten dodatek w kontekście jak działa tu sam Parlament - czy jego mechanika jest dobra / średnia / słaba. W większośc postów które tu zostały przytoczone jest porównanie z innymi dodatkami. Nie mam zamiaru zaopatrywać się w inne. JAk pisałem swojego czasu szukałem czegoś gdzie dobrze by była zrobiona mechanika owego parlamentu i oto jest pytanie. Bez zagrania nie mam zielonego pojęcia jak wpływają na "liczbe głosów" delegaci nieższeszeni czy jak oni sie tam nazywają. W swoim gronie to ja przynosze pudełka z grami :P - więc nie ogram u nikogo
autor: playerator
23 gru 2021, 13:30
Forum: Gry planszowe i karciane - konkretne tytuły
Temat: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odpowiedzi: 3884
Odsłony: 544908

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

hipcio_stg pisze: 23 gru 2021, 12:59 (...) A że tyle tego jest to nikt nie może nic znaleźć, albo ma zwykłego lenia, żeby poczytać obszerny wątek (...)
Przecież samo się wyszukuje :wink: :

search.php?keywords=niepokoje&t=41381&sf=msgonly