Grałem w trzy osoby. W oczy rzuca się od razu mnogość akcji, co nasuwa przypuszczenie, że żeby dobrze grę ocenić, trzeba dać jej kilka szans. Ja, przy mojej częstotliwości grania, niestety pewnie tego nie zrobię. Gra syci, tzn. daje poczucie, że zrobiliśmy dużo. Największym zaskoczeniem był czas roz...

Zakładam wątek, choć o samej grze nic nie wiem. Widziałem ją ostatnio w dalekich krajach. Podpaliłem się trochę, bo jakiś nowy Wallace ale jak zobaczyłem cenę 75 eurasów to zaraz się wyluzowałem. Do tego niemieckie napisy (choć nie dużo), co zmniejsza potencjalną liczbę graczy mniej więcej o połowę....

Zakładam wątek, bo wydaje mi się, że nikt jeszcze tego nie zrobił. W Planszomanii pojawił się właśnie dodatek do tej gry. Kaispeicher. Czy ktoś z Was grał już może albo zna jakieś opinie? Z krótkiego opisu wydaje się, że gra nabierze zupełnie nowych barw. W Speicherstadt grałem w zasadzie dwa razy (...

Grałem tylko raz z samym dodatkiem Dunwich, bez Faraona. Udało nam się wygrać, ale to był naprawdę cud. Przez 8-10 tur nie wylosowaliśmy ani jednej bramy, która by się otworzyła (choć karty były dokładnie tasowane) i w końcu zapieczętowaliśmy wszystkie bramy. A przedwiecznemu brakowało właśnie tego ...

Co prawda w Puerto Rico nie grałem, a jedynie czytałem instrukcję, ciężko mi więc pokusić się o "profesjonalne" porównanie obu gier. Jednak co do Cuby w zupełności zgadzam się z Jaxem. Od siebie mogę dodać tylko, że jest to gra, gdzie syndrom Analysis Paralysis u gracza może bardzo szybko ...

Jak dla mnie wśród zeszłorocznych okładek wygrywa Walnut Grove. Odechciewa mi się grać, jak na nią patrzę. Zresztą wiele gier tego wydawnictwa z ludźmi na okładce mnie raczej odstrasza (prócz Le Havre). Nie znoszę tej kreski. Ale zgodzę się, że poza wszelką skalą jest Arena Albionu. To już chyba nie...

Co do wycięcia obrazka, to nie widzę, żebym zrobił coś złego. Żartowanie sobie z opóźnienia w rozwoju paraolimpijczyków jest dla mnie po prostu niesmaczne. I nie ma tu znaczenia, czy sobie dyskutuję w danym wątku, czy nie. Ba, to była luźna dyskusja, a nie rozprawa sądowa (teksty o byciu sędzią we ...

Ok, ja też już mam dość. Szacunek nigdy nie zaszkodzi, ale powróćmy już może do planszówek.

Ale przecież to już dawno nie chodzi o to, czy "eurodziewczynka" to określenie obraźliwe, czy nie. I czy ktoś sobie życzy, czy nie, żeby tak go nazywano to jego sprawa i nie mam nic do tego. Mnie osobiście to nie śmieszy, ale coś jednak jest na rzeczy. W wojnę bawią się chłopcy, a w ogróde...

Bo ten wątek jest o kompleksach, nie o planszówkach.

No, dobra, nie będę dalej offtopował we własnym temacie ;-) Dlaczego offtopował? Może właśnie warto byłoby dyskutować, dlaczego tak się dzieje? Wymienianie gier samo w sobie złe nie jest, ale za dużo nie wnosi. No, chyba, że ktoś zrobi w pewnym momencie statystykę. Wówczas dowiemy się, czego nie wa...

Dysonans pozakupowy - ot co. Im więcej wydasz, tym więcej się spodziewasz. Im bardziej się napalisz - tym gorzej przeżywasz, jak całość odstaje od ideału. Chcieć kochać? Po prostu trudno przyznać przed samym sobą, że się wydało pieniądze w błoto. To na pewno w jakiejś mierze prawda. Ale wydaje mi s...

W moim przypadku również było to Merchants & Marauders. Do tego jest kilka gier, które jakoś na ten stół nie chcą trafić, ale te były grane zaledwie raz, a ponieważ wierzę w miłość od drugiego wejrzenia, tytułów podawał nie będę... Poza tym problem nietrafiania na stół pojawia się pewnie częście...

U mnie jest ten "problem", że gram ciągle w nowe gry i podejrzewam, że po pierwszej rozgrywce ocena gry jest nie do końca słuszna. Tak czy inaczej: Nowość miesiąca : Dunwich Horror. Zaskoczenia miesiąca : De Vulgari Eloquentia (pozytywne), Colosseum (pozytywne), Macao (negatywne) Gry miesi...

To i ja jeszcze coś dodam, bo znów zapomniałem (widać złe wspomnienia szybko usuwam z pamięci). Notre Dame - to chyba największa pomyłka w mojej planszówkowej karierze. Mechanika nie wydaje się taka znów zła, ale to, w jaki sposób zaaplikowano do niej temat to dla mnie najlepszy przykład tego, że w ...

O tak, właśnie. Zapomniałem dodać. Macao też rozczarowaniem. I to chyba największym, bo na tę grę bardzo czekałem. A Agricola mi się nie spodobała, bo nie lubię, jak gra tak bardzo karze. To nie jest przyjemna krótka kołdra. Do tego jest moim zdaniem nieładna. Ale taka "estetyka" to charak...

Jak dla mnie Agricola, choć po jednej rozgrywce to może nie do końca fair tę grę oceniać. W ogóle nie przypadł mi do gustu również Walnut Grove, choć rozczarowaniem to chyba nie można nazwać, bo jakoś wiele się po tej grze nie spodziewałem. Estetycznych rozczarowań za to było więcej. Dlaczego tyle g...

Z ciekawością śledzę ostatnio ten wątek, bo gra niewątpliwie wzbudza wielkie emocje - w końcu nowa gra Felda to wielkie wydarzenie na planszówkowej "scenie" (co widać również w cenie). Sam w grę niestety nie grałem, ale mam nadzieję, że kiedyś mi się uda, choć poziom gier Felda jest wg mni...

W Bloodbowl grałem ostatnio (tylko raz) - gra jest dość zabawna, ale nie aż tak bardzo. Poza tym w partii pojawił się taki problem, że kto źle zacznie to źle kończy. Wygrywający dostaje bonusy, które od razu bardzo go faworyzują. Ale to była tylko jedna partia, choć ludzie, z którymi grałem zauważyl...

Moim zdaniem zdecydowanie warto. Mi się CoC podoba bardziej od Inwazji (może dlatego, że najpierw grałem właśnie w klimaty arkhamowe). Niestety, moja dziewczyna nie podziela mego zdania. Call of Cthulhu, podobnie jak Inwazja, jest bardzo mocno klimatyczna, a zasady w ogólnym zarysie podobne. Poza ty...

W moim odczuciu losowość w Dungeon Petz jest minimalna i wręcz pożądana. Stanowi bardzo przyjemne wyzwanie, bo nie widzę, możliwości, żeby mogła zniszczyć komuś rozgrywkę. Zawsze da się jakośtam ukrócić knowania wrednego Losu. Gra wygląda miło, sympatycznie i uroczo, ale sponiewierać potrafi (co jes...

Mi osobiście najbardziej przeszkadza w tej grze fakt, że wszystkie karty tego samego rodzaju są warte dokładnie tyle samo, co niweluje elementu zaskoczenia w zasadzie do zera (0). W wielu momentach od razu wiadomo, po co ktoś gdzieś idzie. Gdyby do kart wprowadzić trochę różnorodności, np. duże zamó...

Problem sam się rozwiązał, bo Letters... urodą nie grzeszą :) A według mnie właśnie grzeszą. A przynajmniej estetyką wydania. Nie ma może fajerwerków, bo gra ma niewiele elementów, ale elegancji w wykonaniu (świetne stylizowane figurki) nie można jej chyba odmówić. Mimo plam krwi na planszy :) Nawe...

Nie będąc ani starym wyjadaczem gier planszowych, ani jakoś super obeznanym z setkami tytułów, muszę przyznać, że gra mi się jakoś dziwnie kojarzy z (Maha)rają. Może to przez Phalanx, nie wiem. W każdym razie tamta jest właśnie trochę smutna. i coś mi się jawi, że tę też bym tak odebrał. I jeszcze d...

A o tej grze słyszałeś?: http://compassgames.com/show/product/the_god_kings To wprawdzie czasy już dużo późniejsze, ale region ten sam... Gra ma się ukazać w lipcu (wbrew temu co napisali w w/w linku). A racja, słyszałem, ale zapomniałem... :) Nie ma mowy, żeby mi umknęła, szczególnie, jak po raz p...