Gdzieś to już pisałem, ale powtórzę. Żałuję, że rozpadła mi się fajna ekipa do grania i niestety głównie z mojego powodu. Zaprosiłem do gry 3 kumpli z pracy, spotykaliśmy się co tydzień przez około pół roku. Goście to totalni świeżacy o świadomości chińczyka i monopolu, więc jak wrzuciłem im Puerto ...

Jest chyba niewiele gier typu area control odpornych na kingmaking. W tej chwili nie przychodzi mi do głowy żaden wyjątek, ale może ktoś poratuje?

crazygandalf pisze: ↑14 wrz 2023, 11:49 Nagraliśmy rozgrywkę dwuosobową w tenże tytuł. Może kogoś zainteresuje?
Niezbadana Planeta

Z chęcią obejrzałem, jak zawsze zresztą! No i stwierdzam, że gra nie jest dla mnie. Dzięki za ostudzenie hajpu i uratowanie mojej kasy

Nilis pisze: ↑03 paź 2023, 09:44 O człowieku. Ty tyle kupiłeś na raz? I jeszcze znajdziesz czas ograć te wszystkie kampanie? Szacun

Serio uważasz że ktoś tu gry kupuje żeby w nie grać??

Dziwne trochę bo wszędzie pisze, że do gry solo potrzebne są Nierozerwalne więzi. Miałem wraz z dodatkiem. Zagrałem 2 razy, a w trzeciej partii "zasnąłem" przy planszy i nie dograłem do końca ;) Bardzo chciałem pokochać RB3, ale niestety nie udało się. Od gry solowej oczekuję jednej z dwó...

Nowa edycja Zamków Burgundii. Mam pierwszą edycję w którą pogrywamy z żoną. Nie jest to jakiś katowany tytuł, ale gdy pojawiła się opcja zakupu nowej edycji, zaczęliśmy się zastanawiać czy warto. Doszliśmy do wniosku, że nie zmieni to wiele w odbiorze tytułu, a cena w okolicach 500zł to jednak spor...

Zagram ze 2 razy i sprawdzę czy gra nam podejdzie. Jeśli tak, to dołożymy dodatek.

Rebel właśnie do mnie nadał paczkę. Zamówiłem komplet z dodatkiem choć nie wiem czy tych Norwegów szybko wciągnę do gry. Niby dobry dodatek, ale czy nie komplikuje dość złożonej już gry?

Abizaas pisze: ↑16 wrz 2023, 22:04 Czy warto brać tę nową edycję od rebela? Na ile przydatne są inne addony które były w kampanii? Btw - rabat lojalnościowy w rebelu działa na preordery?

Podbijam. A w ogóle to tylko Rebel ma przedsprzedaż?

Także Katakumby są dla mnie zdecydowanie najlepszą wersją właśnie dlatego, że nie ma mowy o powtarzalności. Tu też wygra ten, kto ma szczęście w kartach, ale jednak ta ekscytacja z odkrywania nieznanego "robi robotę". Mam podobne zdanie, a przerobiłem też klasycznego i kosmicznego Brzdęka...

Mam starą edycję, ale może bym się skusił na ponowny zakup tego samego, choćby przez szacunek do tej gry;) Ktoś mnie przekona że muszę tak postąpić?

Propi pisze: ↑14 wrz 2023, 14:56 Nie ma dramatu, Wiedźmin Deluxe, Weather Machine i Rebelia i mamy to

To by było zbyt piękne. Musisz ciułać co miesiąc 200zł i towar musi być dostarczony w danym miesiącu więc preordery (często całkiem korzystne w Rebelu) długoterminowe raczej odpadają.

Niepotrzebnym Splendorem? Jego w ogóle nie powinienem dostać, bo w wybranej grupie go nie było

Dostałem ostatnio Mystery Box3 z akcji Bohaterowie Rebela, a w nim Splendor (którego w wybranej przeze mnie grupie miało w ogóle nie być) i K2. Napisałem do Rebela ale mnie zlali, tak że Mystery Box... never again.

Shards of Infinity. Solidny deckbuilder ale nie chce mi się już grać w tę mechanikę pozbawioną innych aspektów, jak np. plansza.

Karciane Podziemia. Formuła tej gry się u mnie wyczerpała, ale był to bardzo udany związek.

Mage Knight - tutaj mnie zjedzą. :P Naczytałem sie recenzji, że taka super gra, że tak, oczywiście, jest przygoda i w ogóle tyle możliwości, Ho Ho! Albo to po prostu ja bardzo chciałem, żeby tak było. No nie, to był ciężki, optymalizacyjny suchar. Nic dziwnego, popularna sytuacja u wielu graczy. Te...

Zainteresowałem się tym tytułem. Po lekturze instrukcji jestem pozytywnie nastawiony, choć do decyzji o zakupie jeszcze daleka droga. W TM lubię ten rozwój, na który gracz ma duży wpływ, nawet jeśli dociąg projektów nie rozpieszcza. Wersja kościana może się sprawdzić, ale też frustrować swoją losowo...

Dołożę od siebie Terraformację Marsa, którą moja żona bardzo lubi, a ja też cenię sobie ten tytuł (żeby nie było że gram tylko dla żony ). Z tego co widzę, TM jest dobrze odbierana przez płeć piękną, więc zawsze warto zaproponować tę grę swojej partnerce, bo jest duża szansa, że jej podejdzie.

RPG w grach planszowych czy komputerowych? Jeśli sprowadzimy to do rozwoju postaci to ok, ale będzie to leżało bardzo daleko od prawdziwego RPG.

Czekam na instrukcję bo na razie nie potrafię sobie zwizualizować jak się w to gra

Rayos pisze: ↑17 sie 2023, 13:49 ale jak uwalniasz wiezniow (korzystajac z wytrycha), to uwalniasz dwojke, wiec jest calkiem spora szansa, ze ktorys fajnie zapunktuje

Ale ze mnie cymbał, bo nie doczytałem że uwalnia się 2:) Nie no jak 2 to warto poświęcić wytrych.

Tymczasem kolejna partia 2-osobowa. Uwinęliśmy się w około 45 minut, więc jak dla mnie rewelacja. Uratowałem jednego więźnia, ale niestety nie miałem korony i nie dostałem 5 punktów na koniec gry, więc mech… Tutaj muszę wprowadzić jakiś homerule, bo ratowanie więźnia się niezbyt opłaca. Po prostu za...

Tak, podtrzymuję. Gdybym miał z czegoś zrezygnować to byłby to Once Upon a full moon. Serio, po 3 partiach chyba już nie wrócę do tej przygody. Nawet zaczynam się przekonywać do Terror at station 2981, ale pewnie dlatego, że uwielbiam The Thing

Wg mnie stołożerność to jedyny problem Katakumb. Jest to cecha wszystkich gier kafelkowych, a ostatnio mieliśmy podobny cyrk w Northgardzie. No nic, kto ma duży stół, to żyje. Reszta musi kombinować.

Jestem świeżo po partii 2-osobowej. Wcześniej miałem zwykłego Brzdęka oraz wersję w kosmosie z dodatkami. I Katakumby są dla mnie najlepszą z części. Jest więcej losowości, gra jest krótsza niż kosmos. Mniej tutaj kontroli, a znacznie więcej przygody i dla mnie również frajdy z odkrywania katakumb. ...