Ta wyprzedaż w jakimś konkretnym miejscu?

Od 5 maja Teraformacja Marsa w wersji PC za darmo na Epic Games.

Kiedyś jadąc w góry na kilka dni zabrałem Sztukę Wojny ze względu na mały rozmiar pudełka. Sprawdziła się idealnie i doceniłem ten tytuł, kiedy wcześniej zalegał na półce. Do woreczków strunowych nie przełożysz, ale rozmiary pudełka są na tyle małe, że można podciągnąć pod twoje wymagania. No i co i...

Uważasz tor technologii za mapę czy nie przeczytałeś wypowiedzi z którą zdecydowanie się NIE zgadzasz? Nie jest to stricte mapa, jednak sensem tematu jest rywalizacja na wspólnej części. I tak, tor technologii jest taką częścią gry. Przeciwieństwem tego są pasjanse, gdzie każdy sobie dłubie na swoim.

Projekt Gaja: sporo dzieje się na mapie, można poblokować rywala, ale zdecydowanie najważniejsza część gry dzieje się gdzie indziej Zdcecydowanie NIE. Możliwości, które odblokowujesz na planszetce to tylko część gry, dosyć niewielka względem reszty. Najważniejszy jest wyścig po torach technologii, ...

Ja sobie taki zrobiłem:
viewtopic.php?f=61&t=55517&p=1041113#p1041113

A jak bardzo podobne to do Trajana, który mi kompletnie nie podszedł?

U mnie też się zdarza, ale ja przy tłumaczeniu często podpowiadam dobry ruch żeby nowy gracz lepiej skumał o co chodzi. Wynik takiej gry jest dla mnie sprawą drugorzędną.

Tak sobie kiedyś myślałem, że sałatka punktowa jest najbardziej sprawiedliwym rodzajem punktowania. W ciągu gry wykonuje się mnóstwo akcji i w sytuacji kiedy wiele z tych ruchów jest na bieżąco punktowana to lepiej to pokazuje kto jak grał. W sytuacji, że tylko zrobienie jakiejś większej akcji dosta...

Muszę się pochwalić bo wczorajsza rozgrywka wreszcie poszła mi tak jak zawsze tego chciałem. Postanowiłem sobie, że będę grał uważniej, tak jak pisały tu niektóre osoby wcześniej. Uważniej czyli, przede wszystkim wybrałem postać, która moim zdaniem najbardziej będzie pasować (wziąłem gościa co dosta...

Też się nad tym zastanawiałem po grze, ale nie doczytałem w instrukcji jak powinno być. Graliśmy tak, że po każdej rundzie podliczaliśmy zamki i tak wyszło.

Zagrałem wczoraj partię na cztery osoby z trzema wasalami. Dwie osoby grały pierwszy raz, ja i jeszcze jedna osoba może 4 po długiej przerwie. Gra fajna jak zawsze, ale pojawiło mi się w głowie pytanie odnośnie wasali. Otóż wczoraj praktycznie nikt z nikim nie zawiązał żadnego sojuszu. Z jednej stro...

Jestem zaskoczony waszymi odpowiedziami, bo mam i grałem we wszystkie trzy przez was wymienione. I nigdy nie odbierałem tamtych w ten sposób. Lorenzo daje moim zdaniem więcej możliwości ze względu na ilość kart do wyboru, ich niewygórowany (przynajmniej części) koszt i możliwości zdobywania surowców...

Zagrałem dzisiaj w Marco Polo i przez całą grę nie dawało mi spokoju pytanie "czy jak ją tę grę tak na prawdę lubię, czy nie?". Z jednej strony lubię klimat, lubię ten rodzaj kombinowania. Szukanie pojedynczych, brakujących surowców pozwalających wykonać dodatkowy ruch, lub zgarnąć kilka p...

Już tyle razy w życiu się przejechałem na takim podejściu, że się z tego wyleczyłem. Nie robię żadnych preorderów, do wszelkich zachwytów twórców, czy opłaconych recenzentów podchodzę z dużym dystansem. Nawet czytając zachwyty graczy dwa dni po premierze też budzą moje wątpliwości. Nie dotyczy to ty...

Z tym żywieniem w Tzolkinie nie jest tak źle. Oczywiście trzeba o tym pamiętać i mieć kukurydzę w konkretnym momencie, ale nie jest to coś, co odbiera radość z gry i skupiasz się tylko na tym. Problem z tym możesz mieć jedynie w momencie, kiedy zostawisz zdobycie kukurydzy na ostatni moment i ktoś C...

Wersja sklepowa była jedna i nic mi się nie rozwarstwia.
edit: po czasie, jednak przypomniałem sobie, że planszetki trochę się wygięły, ale w normie.

Patrząc na warunki jakie miała by spełniać ta gra, to NA PEWNO nie poleciłbym Troyes. Ani nie ma tam budowania, ani nie zbiera się surowców czy ekwipunku. Tylko średniowiecze się zgadza. Tzolk'in mógłby przypasować. Są surowce, które zbieramy i zamieniamy w inne. Trochę budowania, złożoność i regryw...

Czasem się czuję jak bym czytał forum dla audiofilów. Czytam takiego posta i połowy słów nie rozumiem. Jakieś określenia zrozumiałe tylko dla hermetycznej grupki pro graczy. Nie ma na to jakichś polskich zamienników?

Z tego co wiem jest jeszcze jeden aspekt tej interakcji, czyli część kropel płynie dalej przez czyjeś działanie, z czego skorzystać może ktoś inny, dostając te krople ekstra. Jest to na swój sposób pozytywna interakcja

To wiedz, że jest ktoś kto zrobił dokładnie tak samo :mrgreen: Zamówiłem od razu z dodatkiem, po przeczytaniu wątku i obejrzeniu filmu Asi. Barrage wydaje się być grą idealną pod mój gust. Przekonało mnie też porównanie do Brass Birmingham, którego bardzo lubię za rodzaj interakcji między graczami. ...

I też często bez sensu. Te rejony są oddalone od sieci przedsiębiorstw graczy i rynki zbytu stamtąd są niedostępne. Tak więc można budować, ale zbyt dużo trzeba poświęcić żeby tego dokonać. Nie grałem w Lancashire, ale mi pasuje to jak wygląda Birmingham na 2 osoby.

To jest nas dwóch. Rialto jest jedyną grą, w którą jeszcze nie zagrałem a leży już kilka lat na półce
No ale taka opinia jaką napisał Tomzaq sprawia, że będzie trzeba ten tytuł w końcu rozdziewiczyć

Zamki Burgundii tylko wydają się skomplikowane. Grałem z wieloma świeżakami, niemającymi praktycznie nic wspólnego z planszówkami i zawsze się wciągali. Raz nawet taka zielona w temacie parka, kupiła sobie swoją kopię, bo tak się im spodobało. Oczywiście są dopytywania, co dany budynek czy płytka wi...

Sorry, ale kompletnie się nie zgodzę, po kolei: A myślisz, ze jak do tego doszło? Branza gier video rozwinela sie dopiero po wprowadzeniu DLC i mikrotransakcji, to one napedzaly spredaz wielu tytulow i pozwolily takim molochom jak EA, Bethesda, Ubi czy Activision Blizzard zgromadzic tak potezny kap...