Hm, ale po co planować do przodu karty, skoro nie wiesz kto za te 2-3 tury będzie miał inicjatywę?
Poukładasz sobie karty a ktoś inny przejdzie po tym i pozbiera płytki. Albo pomiędzy jedną zaplanowaną kartą a drugą położy coś swojego...

Mi nawet do głowy nie przyszło żeby tak kombinować

Pierwsze dwie gry były żmudne, bo wtedy się człowiek uczy zasad budowania tego orba. Gdy mózg się przyzwyczai i zaczyna się dokładac kart na zasadzie intuicji i bez potu na czole - zaczyna się zabawa. Nie czuję żeby bardzo to spowalniało gre przy 2 osobach, ot odkrywamy explore: 'masz inicjatywę, or...

Grałem z orbem już, tak chyba z 5 razy. 2 osoby. Bardzo mi się podobało. Dużo ścigania po kafelki mieliśmy, szły w ruch devy wspomagające eksplorację orba, było zagradzanie się ścianami, nieoczekiwane przebijania się przez bariery i spawnowanie teleporterów. A ile do tego było walki o pierwszą pozyc...

Na stronie internetowej planszostrefy widzę:

RFTG podstawka eng: w dniu premiery (!)
RFTG AA: 7-14 dni

jedyne co niby jest na stanie to koszulki

Czy jest w tej chwili jakiś sklep, który ma aktualnie dostępną angielską podstawkę i AA?
W sumie tylko takie zamówienie mnie interesuje. Chociaż, jakby jeszcze mogło pójść razem z koszulkami z FFG... to bym się zabawił.

Mi LNOE zajmuje średnio godzinę na jeden scenariusz.
Tekstu na kartach są MASY, szczególnie jak parę dodatków się dorzuci. Sama rozgrywka jest bardzo prosta.

2 osoby to najlepszy wariant, nastepny w kolejności jest skład pięciu graczy, pozostałe opcje noszą znamiona dodanych na siłę.

My prawie zawsze jechaliśmy po całości i były wojny do 10 kryształów bez zmiany talii. Świetne uczucie prowadzenia cięzkiej kampanii + karty z kryształami z allies & inquisitors się bardzo przydawały. W przypadku grania do 5 kryształów (standardowa sugestia w instrukji) można było grę wygrać za ...

Przy okazji drukowania Pillar wypadałoby pozmieniać nazwy kart w tej talii z tych debilnych na jakieś poważniejsze.
Zęby mnie bolą przy każdej grze kiedy ta talia jest obecna, z tego co czytałem to w USA ludzie reagują na to jeszcze gorzej

Bardzo dobra wiadomość. Gra jest kapitalna, nawet gdyby toto miało kosztować 200 złotych to będzie to dobra cena - za stary format (podstawka + dodatki) wychodziło dużo, dużo drożej. Ze rzeczy które zauważyłem: - karty w rozmiarze pokerowym (zamiast ogromniastych z oryginału), brzydszy layout - inny...

To co ja kupiłem wygląda bardzo podobnie, tylko kosztowało prawie 10x tyle.
Ale nadal pozostaje wada - musisz to połozyć na stole, bo świeci 'w bok'.

Ten sprzęt z linka powyżej mogłeś trzymać nad planszą, ogromna zaleta.

Ten z logo neuroshimy pokazuje kropkę, więc na wiele ci się nie przyda.
To już prędzej do castoramy by trzeba zrobić rundkę i nabyć poziomicę laserową - kupiłem sobie kiedyś taką najtańszą... nie polecam, ledwo toto świeci no i dużo większe gabarytowo niż to z pierwszego linku.

Źle rozliczyłeś Rebel Freedom Fighters. -2 do siły owszem, ale tylko za fakt posiadania karty z keywordem IMPERIUM - liczba takich keywordów w tableau nie ma znaczenia. Najmniejsza siła jaką da się uzyskać w tableau to aktualnie -9: Contact Specialist Refugee World Empath World Pan-Galactic League P...

6. Aby przekazać armię to armie muszą znajdować się na tym samym polu i żadna nie mogła być wcześniej poruszana (przekazujemy armie, które jeszcze się nie ruszały). Jednostek z obrażeniami (żetony -100) nie możemy przekazywać. Jeżeli po przekazaniu jeden szlachcic nie ma oddziałów to schodzi z plan...

garg pisze:Tylko Vlaada to chyba jest Waldemar, a nie Włodzimierz.

A nie Władysław?

Wishing Well jest całkiem dobre na początku gry, gdy prawie całość naszej talii to jakaś bida (copper + estate). W tej karcie nie chodzi o to, żeby zgadnąć co idzie - po co zgadywać takie estate? Chodzi o to, żeby mieć życzenie, i ono się czasem spełnia. Przy okazji przewijając nam marne karty. Gdy ...

Name a card to całkiem niezły mechanizm. Szczególnie używany w taki sposób jak journeyman i doctor, gdzie niekoniecznie trzeba 'zgadnąć' konkretną kartę, ale można zawęzić sobie pole rażenia.

No i zawsze można się kreatywnością w wymyślaniu nazw kart wykazać.

Od 3 do 7 czerwca Donald będzie trzaskał card previews.

W mechanice przecież jest tak to pomyślane, żeby światów i nie światów było po równo? Niemożliwe jest, żeby wychodziły same światy, bez innych kart. Prawdą jest, że czasami się zdarza, że mamy dużo światów przy 'szczęśliwym' uzupełnianiu środka stołu, ale nie-światów mamy zagwarantowane przynajmniej...

Curiosity pisze:U nas to raczej strzelcy konni, a z lotnictwa - dwupłatowe PZL-ki.

U nas to raczej 7TP rozwalające niemieckie panzery i jednopłatowe Karasie.

Curiosity pisze:Szkoda, że jako Polacy nie za bardzo pojeździmy sobie czołgami. I o wsparciu lotniczym nie ma co marzyć. ;>

W takim przykładowym CoH ani polskich czołgów, ani wsparcia lotniczego nie brakuje...

wishlist -> must have

1. teren jest wyznacznikiem
2. można brać manę z dowolnych legalnych źródeł

A ja mam takie moze dziwne pytanie (w sumie nie wiem czy kwestia byla poruszana). Mam ekipa, ktora lubi przygowdowki od Talismanow (bardzo rzadko) przez D&D, Claustro, Posiadlosci Szalenstwa itp. do Descentow (1 i 2ed). Czy da sie w MK zagrac powiedzmy na "luzie". Poprostu polazic sob...

Dominion najlepiej chodzi na trzy osoby... cuda są przereklamowane.