"Bang!" pomógł nam w zeszłym roku przetrwać deszczowy dzień w namiotach na rumuńskich połoninach - 7 osób bez większych problemów gra w 3-osobowym namiocie. Jutro znów jedzie z nami - tym razem będziemy sprawdzać, jak sobie radzi ponad 2000 m n.p.m.

A ja w górkach w czymś na kształt schroniska na stole postawionym pod gołym niebem postanowiłem stestować zaginione miasta i równie dobrze dawały radę jak wcześniej wymienione tytuły. W ZM graliśmy w samolocie, choć skończyło się zgubieniem niebieskiej "10". Za to świetnie nadają się do w...

Rozważ jeszcze "Hanzę", choć faktycznie "Filary Ziemi" wyglądają na najlepiej spełniające Twoje kryteria. Moja Małżowinka bardzo je lubi, ja - szczerze mówiąc - zdecydowanie mniej.

Ten wątek ma służyć wymianie doświadczeń z grami w różnych wakacyjnych sytuacjach. Zacznę od gorącej rekomendacji dla "Polowania na robale" jako gry kajakowej - jest dość ciężka, co przeszkadza w górach, lecz za to wodoodporna i wiatroodporna. W naszej ekipie wywołała wielki entuzjazm - ch...

Wczoraj pojawiła nam się nietypowa sytuacja - wylosowane zostały dwie karty epidemii jednocześnie. Są tu dwie możliwości: 1) Załatwiamy każdą po kolei: - pierwsza działa normalnie, - przy drugiej mamy do "potasowania" tylko jedną kartę infekcji, więc ją po prostu umieszczamy na górze stosu...

Tekst jest na Onecie w dziale "kiosk" - co charakterystyczne, jako ilustrację graficzną mamy już nie Carcassonne, ale szachy .

Gry planszowe w Salonie 24:
http://jaroslawflis.salon24.pl/86084,index.html

Odgrzeję trupa: Czy eliminacja frustracji warta jest eliminacji emocji związanych z rzutem kością - o ileż dynamiczniejszym i bardziej skupiającym uwagę niż pociągnięcie karty? Żadne emocje nie znikają. Gramy od dawna z kartami i jakoś nie wyobrażamy sobie rezygnacji. Gdy czasem trafi się granie cz...

W tym kontekście polskie znacznie tytułu jest naprawdę rozkoszne. Czy mogę prosić o wyjaśnienie. Mnie się wydaje, że najlepszym tłumaczeniem tytułu gry na polski byłoby "Działacze" i zastanawiam się czy jest jakieś głębsze. Może to faktycznie to są różnice regionalne. Tym niemniej: http:/...

Podłączę się pod wątek by nie zaczynać nowego. Jestem na ukończeniu przegryzania się przez reguły Machera. Jestem pod wrażeniem. Gdy jednak tylko rzucę okiem na elementy gry, serce mi krwawi - jak można w dzisiejszych czasach wydać coś tak szpetnego? Toż to wygląda na kompletną amatorszczyznę, jeśli...

Ciekawe czy nowoczesne planszówki staną się kiedyś tak powszechne i uznane, że ludzie będą kupować Puerto Rico i Agricolę po to żeby ustawiać je (bez wyjęcia żetonów z ramek!) na honorowym miejscu w domu, łatwo dostrzeganym przez wszystkich gości pomimo tego, że wieczorami będą nadal tylko oglądać ...

Po takim uściśleniu można sformułować problem, który zdaje się, widzimy podobnie - czemu "gra planszowa" kojarzy się bardziej z rowerem wodnym i komiksem, nie zaś z raftingiem i powieścią? IMO formułując pytanie w taki sposób, sam sobie odpowiedziałeś. :) Konkretnie chodzi mi o to przeciw...

Zostałem całkowicie źle zrozumiany. Mi w ogóle nie chodzi o propagowanie gier logicznych, czy historycznych strategii, czy też propagowanie grania w planszówki ciężkie i ciężkimi środkami. Mi chodzi o eurogry, ale opisywane również jako coś więcej niż "rozrywka dla rodziny". Chodzi mi o z...

Bazik chodzi mi o to żeby komunikować fakt, że planszówki to też intelektualna rozrywka. Jeśli chodzi o propagowanie planszówek przez te wartości i aspekty które są mniej lub bardziej masowe to pełna zgoda, że to będzie najbardziej skuteczna droga. Sprzeciwiam się natomiast takiemu aspektowi tego p...

Kurcze - jak masz jakieś głębsze przemyślenia na temat planszówek, to musisz się koniecznie nimi podzielić, bo do mnie jeszcze nie dotarły. To jest jak rozumiem żart, lub przytyk. Nie mówisz chyba poważnie? Zapomniałem jakiegoś wyraźnego emotikona :oops: . To oczywiście przytyk :roll:. Strywializow...

Miało być jak nigdy wyszło jak zwykle :wink: Kolejny artykuł pt" pobaw się z dzieciakami przy planszówkach. Jest kapitalizm i mamy więcej wersji monopoly" Kurcze - jak masz jakieś głębsze przemyślenia na temat planszówek, to musisz się koniecznie nimi podzielić, bo do mnie jeszcze nie dot...

Rozumiem, że na tym forum to nic odkrywczego, lecz może ktoś przekonując znajomych chciałby się podeprzeć jakimś (mimo wszystko) medium głównego nurtu :roll: : http://tygodnik.onet.pl/37,0,12630,1,artykul.html W wersji papierowej jest konkurs dla czytelników z nagrodami w postaci "Tajemnic Opac...

Odi pisze:Ja bym poradził BANG!

Najlepiej edycja czeska...

Oj tak - ja tu bang w odpadlika a on wedle, ja jeszcze raz i on je z hry won

A jaki jest dokladnie rozmiar kostek w Shougnie? Jesli dobrze kojarze to chyba standardowe 10 mm. Moze np. z Agricoli - biale owieczki, brazowe krowki :) V. Kostki do Shoguna mają 8 mm - poza tym moje owieczki i krówki z "Agricoli" są takie jakby mniej kostkowate. Chyba, że się je obgryzi...

Chętnie bym zagrał w Shoguna w 6 osób. Pytanie jest jednak takie - skąd wziąć kostki w innym kolorze (biały?), o identycznym rozmiarze. Nie wpadła komuś gra z takowymi? Całą resztę można załatwić za pomocą ksero i hołmrulsów, ale kostki są nie do przeskoczenia. Czy kostki do Wallensteina są w tym sa...

witam czy ktoś słyszał o tym aby ktoś kiedykolwiek napisał doktorat o planszówkach i co wy o tym myślicie? chodzi o coś z humanistyki. czyli dlaczego dorośli ludzie się w to bawią, jak to wpływa na ich życie, skąd się to bierze. czy macie jakieś inne pomysły?? pz Och, prawie umknęła mi tak ciekawa ...

moja ocena gry to 6 Agricola to mało odkrywczy następca Caylusa. Plusem jest powracający dylemat "które karty pracownika/usprawnienia zagrać ?". Minusem zbyt duża losowość jak na tak smutną grę planszową (przy czym z Cieślikiem jest trochę weselej) mało elegancki system punktowania (ujemn...

Przychylam się do zdania Don Simona - w przypadku Szanownej Małżowinki także Ballon Cup wyparł ZM, choć raz na jakiś czas do nich wracamy.

Uff... Zabrałem się w końcu za rozgryzanie przepisów do Agrikoli i muszę przyznać, że w pierwszej części nie są dobrze skonstruowane. Wprowadzanie jednocześnie przepisów do gry dla różnej liczby osób oraz dla gry "normalnej" oraz w wariancie rodzinnym daje poczucie chaosu. Zupełnie nie wyk...

Bardzo ciekawa obserwacja. Z punktu widzenia sztuki wojennej wygląda na to, że ogranicza to dylemat "strategia kontra okazja". Dylemat ten jest najciekawszą stroną gier - czy powinienem podporządkować wszystko z góry przyjętej strategii, czy też reagować elastycznie i wykorzystywać okazje ...