tomax-zielik pisze: ↑20 sty 2024, 12:33 Dziś mi pasuje i przyjdę

I jak było? Fajnie/niefajnie, ludzie w porządku?

Pandemic Legacy: Sezon 0 - dograliśmy z żoną sezon 1. Mimo mieszanych odczuć na temat grudnia, gra przypadła nam do gustu na tyle, by kupić kolejną część. Sezon 2 jest dalej niedostępny, więc mimo początkowej niechęci przyjrzałem się sezonowi zero. Recenzje Gradania i Gambita przekonały mnie by się...

Uważam, że powinieneś lepiej wytłumaczyć (najlepiej w pierwszym poście) co to dokładnie są "gry niezależne figurkowo". Bo rozumiejąc to dosłownie, to może być np. Chińczyk. A tak na poważnie, to prawie każda gra może mieć zastąpione dowolne figurki - innymi, więc... co je wyróżnia?

bridge_fan pisze: ↑10 sty 2024, 15:43 Właśnie za tą przyjemność zużywania płace, kupując nową grę.

Czyli powołujesz się na argument, na który dotąd nikt na forum się nie powołał (na kilkaset czynnych osób), ale to ci, którzy piszą o tasowaniu i ochronie przed uszkodzeniem wykazują odchył od normy?

niektóre zachowania rzeczywiście wydają się zbędne. Np. koszulkowanie kart, które tylko się 2 razy na grę przenosi po stole Czy to, że "jest ich tylko 20 i tylko 2 razy na grę przenosi się je po stole" sprawia, że są odporniejsze od innych np. na zalanie napojem, albo mają mniejszą szansę...

A czym tłumaczyć dodatkowy nakład pieniędzy i czasu Czyli nie wiesz i nie pomyślałeś, żeby zapytać, tylko od razu zakładasz "swego rodzaju" zaburzenia psychiczne. Brawo. Powód koszulkowania jest w gruncie rzeczy tylko jeden: dbałość o to, żeby karta nie uległa zniszczeniu (postrzępieniu, ...

bridge_fan pisze: ↑10 sty 2024, 14:05 Nabożny stosunek do rzeczy materialnych, ograniczający przyjemność z pełnego z nich korzystania, wydaje mi się swego rodzaju aberracją

Dziwne rozumiesz skłonność do koszulkowania kart. W jaki sposób sobie wytłumaczyłeś, że to z powodu "nabożnego stosunku" do nich?

https://wykop.pl/cdn/c3201142/9576fd3931da96f6f55e95bbe0c926ccf91f4e226094596a5eb4240e2bf37536.jpg Za mną pierwsza rozgrywka i jestem... oczarowany! No dobra, to trochę za dużo powiedziane, ale Matrix jest tchnieniem świeżości do skostniałej już serii Legendary Encounters. Od czasów Aliena, najwięk...

Mr_Fisq pisze: ↑06 sty 2024, 11:28 Kiedy to nijak mi nie pasuje do gier opartych w 90% na taktycznej walce.

Ale za to pasuje Ci "dungeon crawler", które tłumaczy się jako "przeszukiwacz lochów". Skoro nawet w angielskiej nazwie nie ma niczego o mordowaniu, to może nie warto się upierać?

Eksploracja bardziej kojarzy mi się z grami w stylu Uśpieni Bogowie, The 7th Continent, Tainted Grail. Jakoś do chodzenia po mapkach w celu (najczęściej) mordowania potworów niespecjalnie mi to pasuje. Popieram seki bo eksploracja to właśnie «badanie, poszukiwanie, odkrywanie czegoś» badanie niezna...

Co Wy o tym myślicie? Próbujecie zarabiać na planszówkach czy to tylklo wymówka? Nie próbuje(my) zarabiać na naszym hobby, a jednocześnie koszulkowanie nigdy nie było moją wymówką. Przez jakieś 13-14 lat bycia w tym hobby, odsprzedałem może z 5 gier na krzyż. Zakoszulkowane mam jakieś 90% swoich gi...

Ekspedycja Ares - bardzo fajna gra solo (fajna = dająca prawdziwe wyzwanie), karcianka z podziałem tury na fazy (których część może ale nie musi się pojawić). Wielu graczy zarzuca jej dużą losowość, którą czasami trudno opanować i faktycznie, w trybie solo jest to bardziej odczuwalne niż w rozgrywce...

Różnią się, chociaż jedne bardziej a inne mniej. Najbardziej podobne do siebie są Alien i Predator. Tzn. różnią się, ale takimi drobiazgami, że nie warto wspominać. W Firefly dochodzi Ci tytułowy statek kosmiczny, który jest narażony na ataki ale także można go rozbudować o karty pomagające w grze. ...

Też się w końcu złamałem i zamówiłem z Amazona. Przy okazji, dziękuję Hardkor za pomoc w realizacji zamówienia. W weekend pewnie pierwsza rozgrywka, jaram się :mrgreen: Pytanie do tych, co już grali: czy zasady są z grubsza takie same i różnią się tylko tym, czy jesteś w Matriksie czy w Zionie? Bo j...

Sytuację ratuje indeks, można sobie kliknąć i przeskoczyć do ulubionego recenzenta. Bez tego seria stałaby się aoglądalna.

Zaplanowany na 4 stycznia 2024 (godz.19:00 czasu polskiego)

Welcome to the first stream of 2024! Join us for some light conversation and heavy gameplay as we dive into the new burncycle expansion content!

A jak życie potoczyło się dalej? :) Ech, no słabo się potoczyło. Do powyższych doszła tylko jedna, a mianowicie Galaxy Trucker Anniversary (to zarazem ostatnia gra 2023, jak i pierwsza gra 2024). W dodatku dzisiejsze spotkanie planszówkowe musiało zostać odwołane ze względu na brak kworum. Nie prze...

dokładniej, z wytłumaczeniem 8:55 I really like "walejdżo" white Padłem 8) A ogólnie, to ten speed painting nijak się ma do końcowego stwierdzenia: 14:44 Really not bad for na few HOURS work Chyba, że te "few hours" to on liczy razem z wydrukiem... Ale technika bardzo ciekawa i ...

A przepraszam, znalazłem w instrukcji w przykładzie na stronie 18, że te karty się WLICZAJĄ.
Kasuję poprzednią odpowiedź, żeby nie wprowadzać w błąd.

Pewnie kwestia pieniędzy. Pudełka na gry tego typu są standardowych rozmiarów i taniej jest wyprodukować dokładnie takie jak do innych gier, niż zamawiać w fabryce niestandardowe rozmiary. A czy Lazy Susan mogła być mniejsza? To na pewno. Obstawiam, że ktoś kto ją projektował, wzìął rozmiary zewnętr...

i jak tam doomrock? :) skrobniesz ze dwa zdania Pamiętam, że kiedyś zetknąłem się na forum z porównaniem Doomrocka do Too Many Bones. Wówczas jeszcze nie znałem TMB i przez to, że lubiłem grać w Doomrocka, zainteresowałem się właśnie "Bonesami". No ale nie o tym była mowa... W Doomrocka g...

Irka pisze: ↑26 gru 2023, 20:21 A na razie - poczekam aż przeleje się tu kolejna fala emocji

Fala emocji, właśnie się przelała i skończyła w koszu.
Przypominam, że offtopowania zabrania regulamin i nie będę się dłużej powstrzymywał przed ostrzeżeniami.

Jestem dokładnie w połowie:

Kroniki zamku Avel
Assault on Doomrock
Niezbadana planeta
Ekspeedycja Ares
Too many bones
LE: Firefly