Don Simon, może masz jakieś podobne
zdjęcie
z rozgrywki?

Pełny tytuł: Jak zmienić zasady gry Eufrat i Tygrys, żeby Don Simon dał tej grze wyższą ocenę? Moje propozycje: 1. Wproweadzenie kostki Na początku ruchu gracz rzuca kostką. Ile oczek wyrzucił, tyle kafelków może wyłożyć na planszę 2. Rozstrzyganie konfliktów Zamiast nudnego liczenia kafelków konfli...

melee napisał

Powinienem dziś mieć Fire & Axe

Dziś jest wtorek, a OKO działa w piątek. Czy słowo "dziś" należy rozumieć jako "w ten piątek", czy "dziś" jest zgodne z prawdą, a tekst trafił do niewłaściwego wątku?

Leo napisał:

ja będę jechał pociągiem do stacji Ochota przy pl. Zawiszy. A stamtąd to już bliziutko - chyba trzy przystanki tramwajem

Dokładnie cztery i pół przystanku (można wysiąść albo przy kinie Ochota albo przy Banacha - OKO jest pośrodku między tymi przystankami)

folko napisał: Grałem w blokusa dziesiątki razy... nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, że w 3/4 partii można było odgadnąć wynik. Jestem w szoku Draco trochę przesadził. Aczkolwiek faktycznie powstała dość dziwna sytuacja - dwaj gracze stworzyli dwukolorową ścianę, odcinając dostęp do sporego obszar...

Geko zapytał:

Czy w tym dniu nie będzie przypadkiem równolegle Warsaw Open?

Nie wiem czy przypadkiem, ale faktycznie będzie. To może do Art-Bemu delegować osoby, które najbardziej nie lubią stowarzyszenia Mariasz?

Przeciez napisali, że potrzebują osób systematycznych i cierpliwych, a nie takich, co potrafią liczyć

Jak ktoś chce wziąć udział w próbie bicia kolejnego rekordu, to może się zgłosić do pracy i nawet nieźle zarobić:
http://biznes.interia.pl/news/zarobic-n ... ino,932887

Niestety recenzja zawiera ewidentnie fałszywą informację, jakoby Pola Naftowe były pierwszą polską grą z drewnianymi elementami

Legun zapytał:

Gdzie można dostać "Pingwiny"

Jeśli chodzi o Pingwiny Ravensburgera, to w Warszawie można je kupić np. w hurtowni ROST s.c.
Wysyłkowo mozna je zamówić w Planszomanii

Co do Monsoon Cafe - weźcie pod uwagę problem z dojazdem. Tramwaje nie jeżdżą Alejami Jerozolimskimi (są autobusy zastępcze), a dla samochodów został jeden pas. W piątek po południu mogą tam być gigantyczne korki.

Trochę nie na temat ale uściślę wypowiedź Kwiatosza:

Proponuję kupić Wilki i Owce - kosztują tyle, ile dodatek (być może, nie sprawdzałem cen )

Wilki i owce kosztują znacząco mniej (z 10-15 zł) niż dodatki do Carcassonne

W uzupełnieniu wyjaśnienia Don Simona odnosnie pytania 3: Chodzi o to, że gracz może wybrać tylko jeden punkt startowy czyli miasto, w którym stawia pierwszy transformator. Za postawienie drugiego (i kazdego następnego) transformatora płaci się nie tylko opłatę miejską ale także opłatę za połączenie...

Na początku lat 90-tych prawie wszystkie gry były sprzedawane w niefoliowanych pudełkach. Klienci byli nawet z tego zadowoleni, bo mogli zajrzeć do środka przed zakupem. Dopiero upowszechnienie sklepów samoobsługowych wymusiło foliowanie gier.

Cenę 300 czy nawet 400 złotych osiągają zestawy, złożone z podstawy i 4 lub nawet 5 dodatków

Geko - to Ty nie wiesz, że Magia i miecz była polską nazwą gry Talisman?

Geko i jax: słuszne podejście - zagrajcie
Ale na pewno nie kupujcie gry, zanim nie zagracie

Don Simon napisał:

No nie, ale ja tez bym chcial sie zapisac, czy pomoc, czy cos. Ale ja moge tylko w piatek.

Szymon może należeć jedynie do takiego stowarzyszenia, które działa wyłącznie w piatek

Oczywiście Hasbro, pod marką Parker

ja_n napisał:

...i czemu nie mogę tego znaleźć na bgg? Znasz Michale niemiecką nazwę tej gry?

Tal der Abenteuer

Nawiasem mówiąc gra raczej dla dzieci

Nie wiem czy to powinienem pisać w tym miejscu, bo polska wersja gry jest już w sprzedaży - konkretnie chodzi o "Tibet" Reinera Knizii

Może w jakimś stoisku z artykułami gospodarstwa domowego?

Na podstawie dotychczasowych głosów mozna wnioskować, że potrzebna będzie sala na 20+ osób, której koszt wynajęcia na jedno spotkanie nie powinien przekraczać 50 zł (miesiecznie 200 zł). Lokalizacja najlepiej niezbyt odległa od centrum (w każdym razie Warszawa lewobrzeżna), zapewniająca zarówno doja...

Dziwna ta recenzja. Swoje uwagi zamieściłem pod recenzja na stronie Poltera

Taki typowy dziecinny chińczyk nosi nazwę Ludo albo Sorry (w zależności od tego, kto produkuje)