Przemku, będziesz dzisiaj? Mamy okrojony skład. Ania, ja i ty - jak przyjdziesz.

O co to to nie! Za miesiąc mają być jeszcze dodatkowe abominację. Jedna rozwala ściany i przez nie przechodzi. Musicie ze mną w taka wypasiona wersje zagrać :) A teraz widzę że jest dodatek ze smokiem po angielsku, i się zastanawiam czy tego nie zamówić. No to będzie grubo, bez oszukiwania chyba ni...

Widzę, że większość za Posiadłością. A więc Cthulhu!

Ja mogę być. Pasują mi i Zombiaki i Posiadłość. Przychylę się do zdania większości. Radek? Przemek?

AnnaBeee pisze: ↑20 sty 2019, 19:16 Vini, szykuj sie na tłumaczenie zasad Auztralii tym co nie grali. Jestes najbardziej doswiadczony:)

He, he. To było wieki temu Radek świetnie tłumaczy , ale nie wiem czy zagra, bo ostatnim razem obraził się na AuZtralię

Melduję się jutro. Pozdrawiam.

Też miałem okazję grać solo w TWofM. Dwa razy poległem, trzeci raz dopełzłem do końca. Gęsty, naturalistyczny klimat, jak w Sarajewie podczas wojny na pocz. lat 90. Wspomniałem kiedyś znajomym, że mam taką jedną ulubioną grę - jak opisałem o co w niej biega, to zobaczyłem w ich oczach troskę o moje ...

Jan_1980 pisze: ↑13 sty 2019, 21:29 Kto pauzuje w piątek?

Ja.

czeczot pisze: ↑11 sty 2019, 10:44 Ja będę.

Vini a jak ty ?

Mam przynieść tylko kruki i łuczników z kartami i dołączymy ich do rozgrywki?

Oczywiście będę, w końcu jestem prowodyrem tego zamieszania. Radku zdaję się na Twoje doświadczenie. Jak mam umrzeć, to w ciekawym towarzystwie (tzn. Waszym lub Zombiaków)

Nie chciał bym Cię rozczarować Janek ale w tej grze zaczynamy raczej jako słabo uzbrojone "wieśniaki" ze scyzorykiem w dłoni którym niewiele możemy zrobić. Jak chcesz duży miecz i zbroję to musisz sobie znaleść o ile cię w tym czasie nie zabiją :) Radku, potrafisz sprowadzić na ziemię :lo...

Jan_1980 pisze: ↑08 sty 2019, 13:24 Gram jakimś konkretnym wojownikiem z dużą tarczą, którą też będę uderzać, ew. kapłanem, ale takim w stylu Warhammera czy D&D z młotem i tarczą.
Żadnej postaci z klasy rogue sobie nie życzę!!

Sądząc po preferencjach koleżeństwa to widzę odreagowanie po Gloomie

AnnaBeee pisze: ↑08 sty 2019, 11:30 Lepiej u mnie. 18.30 wtedy. Jak Graciarnia to musialabym dojechac jeszcze, ale w piatek moze byc tam sajgon

Ok. 18.30 u Ciebie, ....zakonnico

Ja sie wstepnie z Jankiem umawialam, ale on moze tez by w Zombicide pogral. Jak w Graciarni, to trzeba stolik zarezerwowac, w piatek moze byc duzo luda. Albo u mnie. Ja 18.30 robote kończę Ok. Daj znać jaka Wasza decyzja. Możemy zagrać u Ciebie. O której możemy rozpocząć? Ewentualnie Graciarnia, al...

Aniu, nic straconego . Piątek mamy wolny od Glooma. Radek powiedział, że ma wtedy czas. Ktoś chętny na lanie od Zombiaków

Ja bym zagrał w Zombiaki, ale nie będę się upierać. Jest jeszcze do rozważenia piątkowy termin, wypada wtedy Gloom.

Będę.

Zrobiłem sobie symulację gry w Glooma grając moją postacią maksymalnie długo. Doświadczenie zbieram dłużej, w pierwszej fazie gry nie mam spektakularnych ataków, nie wykładam kart upgrade ataku i odbijającej ataki. Bez warunków granicznych scenariusza ciężko będzie się wstrzelić, ale będę się starać...

W Zombiaki grałem. Bardzo dobry tytuł. Kojarzy mi się z Gloomem. Zadany scenariusz, labirynt pomieszczeń, mnożące się umarlaki + rozbudowa swojego ekwipunku. Z chęcią odświeżę ten tytuł jak tylko Radek odbuduje się psychicznie po ostatnich niepowodzeniach

Zapowiada się ciekawy scenariusz. Dlatego chciałem przyjść jako kibic, ale przyjdę jako gracz

Dziękuję za dobre słowo Wszystkim, życzę w Nowym Roku radości z nowych planszowek, jak i starych tytułów. Owocnie spędziłem ten kończący się rok w Waszym towarzystwie, planszowych, starych wyjadaczy

Jutro wybieramy się do Gloomhaven?

No, już jestem:) Moja lista osobista: 1. Gloom - tak, jestem przewidywalny:), 2. Rising Sun, 3. Warhammer Underworlds - wszystkiego po trochu: figurki/karty/kości+plansza, 4. Fotosynteza - szachy w ładnym opakowaniu, zawiechy tak długie, że czuje się jak ten las rośnie../\../\../\.. 5. Bolidy - dawn...

28.12 mi pasuje. Ja mam jeszcze dodatkową kukłę z kart drugiego poziomu, jakby co. Taktyka partyzancka raczej 2-rundowa: doskok-atak, przeżyłem wrogi atak, atak-odskok. Osobiście wolałbym ten drugi, trudny scenariusz. Lubię niespodzianki

Stawię się. 18.30. Hańcza, jak rozumiem modły działają tylko przez najbliższy scenariusz? Wcześniej mówiłeś, że może lepiej poczekać z modłami - czyli dobiliśmy do odpowiedniego momentu?

Wygrał Miki. Potem był Radek, Przemek, a ja zabezpieczalem głębokie tyły