Co sądzę o szachach, pytasz? To jedna z dziesiątków tysięcy gier, jakie wymyślono. Grałem w nią nieraz. Nie przepadam, raczej nie powrócę przy obecnej konkurencji. Mam w domu setki lepszych :). Leser słusznie pisze, że różnorodność gier pozwala rozwijać więcej umiejętności, niż gdybyśmy tylko grali ...

Trzy dychy za dodatek do NS Hex to supercena! Mniej niż danie w knajpie. A frajdy na lata.

Jak jest hit sprzedażowy, to warto. Podano powyżej świetny przykład Wyprawy do El Dorado. Jak współpraca nie układa się po myśli, to potem człowiek zostaje z Zamkami Szalonego Króla Ludwika, do których żadnego dodatku nie ma jak dać, bo oba angielskie wydania są zupełnie inne. Mi zupełnie nie robi r...

Ja w tych tematach zaobserwowałem, że każdy ma tam jakieś swoje zdanie. Raczej go nie zmieni. A dużo osób ma przy tym ciągoty do podgryzania innych sposobów podejścia niż ich własny. "Mam 10 gier, nie wyobrażam sobie, jak można mieć więcej", "No więcej niż 100 gier to już patologia&qu...

Ponad 12 lat na forum. Krótko potem założyłem konto na BGG. I wtedy skumałem się, że jestem geekiem i nie jest mi z tym źle. Za młodu grałem głównie w tradycyjne gry karciane, ale raczej mniej skomplikowane pokroju makao czy tysiąca. Kupiłem trochę kart do Dark Edena (tak to odmieniałem) i Kultu, al...

Rzucanie kośćmi, by zobaczyć, co się stanie, to dla mnie zaskoczenie, mając na uwadze dzisiejsze eurostandardy. Pas.

Ja jako bardzo niedzielny gracz komputerowy bardzo lubię prasę komputerową (teraz CD-Action, kiedyś różnie). Jak się dowiem z (trzy)miesięcznym poślizgiem o jakiejś grze, to w ogóle mnie to nie boli; będzie tylko taniej. Publicystyka pozwala mi ogarnąć istniejące obecnie trendy, spojrzeć na podsumow...

A nie lepiej jakąś foliową czapkę z motywem growym?

Dla ciebie lepiej, atrakcyjniej i wygodniej. Dla mnie nie lepiej i nie atrakcyjniej. Wygodniej pewnie tak pod jakimś względem. Ale generalnie wolę przenieść pionek na planszę niż miziać tablet lub klikać gdzieś tam. Nieporównywalnie lepszy jest dla mnie świat rzeczywisty niż wirtualny. Trzymanie kar...

A niech będzie i dziadowanie leśne. Swego czasu na planszówki mówiło się "gry bez prądu". To mnie w nich kręci (brak ekranów, zewnętrznej wizji itp) i tego się trzymam. Cenię sobie to, że mogę w nie grać tam, gdzie nie mam internetu. A są takie miejsca :). I odpocząć od ekranu. Jestem z ty...

Sprawa jest w miarę prosta. Ja jako purysta patrzę, czy żeby zagrać w grę potrzebuje czegoś spoza pudła. Komórki, komputera etc? Jeśli tak, to raczej pas. Wyjątkiem są rzeczy, które mogę sobie dosztukować, np. nie dodali ołówka lub długopisu. Wciąż jest to analogowe, więc zawsze się znajdzie.

Wiadomo, czy coś się mechanicznie zmienia?

O, nikt nic o grze nie pisze. A ja grałem wczoraj na 3 osoby i się wszystkim podobało. Mnie bardziej niż niedawne Tekhenu i Tawantinsuyu. Te dwie też darzę estymą, ale ilość zasad była w nich dość przytłaczająca. Tabannusi tłumaczyłem podobno w 37 minut, więc wciąż jest to gra raczej po cięższej str...

Ja nie zauważyłem nic znaczącego. 95% gier (jak nie więcej), to nadal 0 elektroniki.

Dla mnie psychologiczna bariera nie została przekroczona. Wspomniane $999 dzieli od niej cały dolar i cent.

mój zapalnik jest prosty, niepoprawna informacja Rozumiem. Może wkurzać. Trochę na temat, a trochę nie, bo sytuacja inna (lecz podobna). W turniejowym graniu w Magica (pewnie w innych grach również) są generalnie tylko dwie rzeczy, jakie musisz powiedzieć przeciwnikowi: ile masz kart na łapie i ile...

Ja też uważam, że sama gra jak i jej instrukcja powinny być napisane tak przystępnie, jak to możliwe. Zazwyczaj nie potrzeba do tego wyższego wykształcenia i tajemnej wiedzy. Wystarczy umiejętność czytania ze zrozumieniem. Dobra instrukcja wszystko wyjaśni, a do tego zobrazuje przykładem. Nie sztuką...

Jestem po studiach matematycznych i programuję codziennie, więc ogólnie widzę różnicę między orem, xorem i psim ozorem. Ale denerwuje mnie, kiedy oczekuje się, że podobne rozróżnienie oparte na prawdzie i fałszu trafi do języka zarówno mówionego jak i powiedzmy literackiego. Zdaję sobie sprawę, że p...

Mam najpierwszą edycję i nie zamieniłem jej na tę rocznicową z kluczami na okładce. Ale skusiłem się na deluxe'a od Awaken Realms. Wg mnie wygląda zacnie, więc na zasadzie kontrprzykładu teza obalona; nowym graczem nie jestem bowiem ;].

Tak podejrzewałem, że będę osamotniony w swej opinii ;]. Mimo wszystko nie tęsknię za katastrofami. Bez nich jest tyleż samo napięcia. Wciąż zestawy przedstawiają różną wartość dla graczy: bo ten już ma ten monument albo coś tam innego; i jest to dla niego zbędna karta. Katastrofy trochę były dla mn...

Od czasu mojego ostatniego posta zagrałem w co najmniej 10 nowych gier Knizii. Ponadto ugruntowałem stare, więc garść przemyśleń: Tygrys i Eufrat - za mało grałem, ale widzę, że to unikatowy design i z chęcią więcej pogram. Co prawda nie mam akurat tej gry, ale udało się dorwać Yellow & Yangtze ...

Turing Machine doczekało się recenzji Dice Tower parę tygodni temu. Sama idea i wykonanie godne podziwu. Niemniej (z tego, co mówili) wyglądało to raczej na wyzwanie solo pomimo innych graczy wokoło. Z mojej perspektywy to raczej gratka dla fanów zagadek.

Ja dla odmiany bardzo lubię prasę. Kupuję parę wciąż wychodzących pism i czytam ogromną większość ich zawartości. Płyty cd niestety prawie że upadły. Fakt, nadal można sporo kupić, ale wielu artystów po prostu przestała wydawać swoje albumy na tym nośniku, więc zostałem odcięty od nowych płyt. Co pr...

Mnie też układ instrukcji bardzo odpowiadał. Całość widziałem oczami umysłu bez patrzenia na elementy: sama instrukcja na sucho; tak być powinno!

Nie