Jeżeli przyjmiecie prawie-że-NPCa (czyli mnie, w jednej osobie), to wyrazam zainteresowanie. Na caly, albo prawie caly turnus.
Chwilowo jakies 70%, jak zalatwie sprawy urlopowe, to procent powinien znacznie wzrosnac.

el2prezesso pisze:A tak na marginesie co znaczy flamebait?

Flamebait, czyli prowokacja do klotni albo agresywnej wypowiedzi, zwanej rowniez flamem (doslownie przyneta na flame'a).
http://en.wikipedia.org/wiki/Flamebait

Arek pisze:

Klos pisze: - wymiana przedmiotow wymaga zakonczenia ruchu na tym samym polu.

tak nakazuje instrukcja;)

A nieprawda.

Trading Equipmenet
(...)
This may be done before, during or after movement, but not during combat.

Ano, porownajmy na przyklad Cywilizacje komputerowa i planszowa, albo takiz Railroad Tycoon. Przeciez komputerowe pierwowzory to prymitywne zrecznosciowki, dopiero po przejsciu na plansze pojawily sie w nich jakiekolwiek elementy intelektualne...

Dandee pisze:Podobny mit "kto rozpoczyna, ten wygrywa" pokutował przy okazji warcabów.

Ale faktem jest, ze nie przegrywa :>

seba90 pisze:Oczywiście pół forum poleca GOTa, ale w gronie potencjalnych graczy część bardzo słabo zna angielski więc odpada :/.

GoT na dniach (no dobra, na miesiacach) bedzie wychodzil po polsku. Dolaczam sie do grona polecajacego.

Klos pisze:Tak wiec ja wprowadzam nastepujace modyfikacje:
- aby podniesc Clue gracz musi zakonczyc ruch na polu na jakim on sie znajduje

Smiem twierdzic, ze to nie jest modyfikacja.

O ile pamietam instrukcje (nie mam w tej chwili pod reka) to jest tak: Dopoki obie strony maja sie czym ruszac, kazdy w swoim ruchu MUSI aktywowac tyle jednostek, ile trzeba. Po to zreszta istnieje komenda zmeczenia jednostki bez wykonania zadnej innej akcji - w innym przypadku nie mialaby za bardzo...

co do RTS to juz jest inna kwestia - zarowno gry komputerowe jak i planszowe oferuja ogromna ilosc RTSow, czy tez moze w sumie - strategii turowych. Wszytskie gry wymagajace budowy czegos, szkolenia jednostek i zajmowania terytowiow innego gracza to nic innego jak komputerowy RTS w innej nieco form...

Mialem okazje zagrac raz na konwencie i zrobila na mnie super pozytywne wrazenie. Sprawna mechanika, duzo ciekawych rozwiazan, napiecie. Jedyny powod, dla ktorego jej nie nabylem to fakt, ze nie na codzien jestem w stanie zorganizowac sobie >3 graczy, wiec wiekszosc czasu lezalaby odlogiem. Niestety.

Wcale nie jest to dobra wiadomosc... jako wielki fan Warhammera bede musial wydawac pieniadze na jakies planszowki

SAMSON pisze:Swoją drogą w opisie jest zastanawiająca informacja:
Czas gry: ok. 1 - 7 minut

Blitzkrieg

No i swieta prawda, bo jako czlowiek "z Kresów" w zyciu nazwy "Czlowieku, nie irytuj sie" nie slyszalem.

Wlasnie nikt tu chyba nie mowi, ze to nie fair, ale raczej zwraca uwage, ze moze to sprawic takie wrazenie na (wnikliwych) postronnych.

Mysle, ze skojarzenia moga miec cos wspolnego takze z takim fajnym linkiem na samym dole glownej strony: "Sklep z grami plaszowymi"

Tak mniej wiecej 30$

http://www.funagain.com/control/product ... _id=017904

Dungeoneer jest dziwna gra. Bardzo opozycyjna (gra sie przeciwko sobie, a nie w druzynie), a przy tym niesamowicie losowa (do stopnia uniemozliwiajacego czasem jednemu z uczestnikow zwyciestwo, o ile reszta sie nie podlozy). Moim zdaniem nadaje sie na kilka partii, zeby posmiac sie z kart i podpisow...

Nie no, nie ma dwoch Encounterow na runde. W fazie Arkham Encounters jestes przeniesiony do OtherWorlda, nie ciagniesz karty. Tak zreszta napisal w notce TuReK - 3 encountery w OW, w kolejnych rundach.

Tymczasem w oficjalnym FAQ znalazlem informacje, ze roznica ta polega tez na ilosci odbytych Other World encounters - wchodzac w brame jedno - jak sie brama na graczu otwiera, to dwie ... Jedyny wpis w oficjalnym FAQ, ktory znalazlem, a dotyczylby tego, to nastepujacy: Q: Why is an investigator del...

Ok, jesli sa karty z szerokimi, ogolnymi znaczeniami, to w znacznym stopniu uspokaja moje obawy.

A ja mam taka watpliwosc, moze mi ktos rozjasni, czy sa w grze jakies mechanizmy przeciwdzialajace temu, bo sama koncepcja bardzo mnie zainteresowala. Rozumiem, ze jest to bardziej zabawa, niz gra, ale jednak spora liczba ludzi bedzie w nia grala zeby wygrac. Przy odpowiedniej znajomosci wszystkich ...

W sam Nowy Rok (niebawem po polnocy) zagrany zostal (wielokrotnie) jedynie Jungle Speed, bo towarzystwo bylo nieplanszowkowe i wybitnie nie w stanie, w ktorym podjalbym sie tlumaczenia im czegokolwiek ambitniejszego. Za to zarowno dzien wczesniej (30), jak i dzien pozniej (po odespaniu) udalo sie wr...