@trpaslik:

trzewik pisze:Podana na stronie planszowkowiec informacja jest nieprawdziwa. Jest to kaczka dziennikarska. Wydawnictwo Portal nie pracuje nad gra planszowa z gatunku 4X osadzona w swiecie NS (ani w zadnym innym).

Osobiście w pewnym stopniu rozumiem zarówno podejście Leguna jak i Vestera. Sam popieram wolność słowa i uważam, że każdy powinien móc wypowiedzieć się wedle własnych poglądów, równocześnie będąc w pełni świadomym konsekwencji swojej wypowiedzi i gotowym je potem przyjąć (lub też z nimi walczyć). Z ...

Z instrukcji: Pass the Dinosaur Included in the Game is a Dinosaur Marker. The player whose turn it is holds the Dinosaur, then passes it to the next player after taking their second Action. If, as your second Action, you’re buying from a Supply Deck or Dealing with a Contact, you may pass the Dinos...

Recenzja gry Boss Monster w serwisie grybezprądu.pl

Podobieństwa pomiędzy Yedo i LoW: 1. W obu grach są misje. 2. Obie gry to worker placement. Różnice pomiędzy Yedo i LoW: 1. LoW to gra lekka - Yedo to gra ciężka. 2. W LoW misje dają głównie sporo punktów - w Yedo sporo misji nie daje punktów w ogóle. 3. W LoW zbiera się mnóstwo punktów w ciągu gry ...

Recenzja gry planszowej Relic w serwisie grybezprądu.pl

Pozwolę sobie dodać swoje defetystyczne trzy grosze... Nie polecam grania w MoM (w wersji angielskiej) z osobami, które języka Szekspira nie znają z jednego powodu: Strażnik ma tyle roboty przy tej grze, że stałe podpowiadanie nawet jednemu graczowi może wypchnąć go za granicę, poza którą gra przest...

Recenzja gry Shadowrift na blogu Planszuffka w serwisie grybezprądu.pl

Odżywam trochę planszówkowo, choć i tak zeszły miesiąc był bardzo średni, bo mam za sobą ledwie 29 rozegranych partii. Gra miesiąca i nowość miesiąca zarazem: Yedo . Jestem zachwycony - jest dość ciężka, zaskakująco tematyczne i - choć pozornie podobna do innych eurogier - to jednak stawiająca kilka...

Jak widać, ilu graczy, tyle "podejść" do dbałości o gry. Jeśli chodzi o mnie, to jest tak: Pudełek nie chronię w jakiś szczególny sposób. Gram w większości w domu, a kiedy gram poza domem, to transportuję gry w średniej torbie podróżnej. Z racji tego, że na spotkania planszówkowe, na które...

Recenzja Galactic Orders - dodatku do gry deckbuildingowej Core Wordls w serwisie grybezprądu.pl

Budowanie deckbuildingu - publicystyka w serwisie grybezprądu.pl

Serwis grybezprądu.pl nie jest częścią wydawnictwa, hurtowni ani sklepu - zajmujemy się wyłącznie pisaniem o grach planszowych, bitewnych i fabularnych, a także: relacjonowaniem (jak widać w ostatnich wpisach), "grową" publicystyką i wywiadami. Dlatego właśnie niniejszy wątek poświęcony je...

Fotorelacja z wizyty ekipy serwisu grybezprądu.pl w Warhammer World

Jakiś czas temu popełniłem recenzję Ground Floor (uczciwie ostrzegam - jest dość obszerna). Może się do czegoś przyda zainteresowanym grą?

Recenzja Rialto w serwisie grybezprądu.pl

Małe podsumowanie pierwszej "rocznicy" serwisu grybezprądu.pl.

Ja grałem w odświeżoną wersję Eurorails i muszę powiedzieć, że gra jest naprawdę fajna (dla człowieka, który poza nią z pociągowych grał w Age of Steam, Railways of the World, 1860, 1830, Rolling Freight i Silverton - a także w Poseidona). Główkowanie solidne, przyjemność z rozbudowy sieci i optymal...

No, proszę. Jak widać, czasem lepiej kupić w sklepie niż z KS, bo człowiek może się naczekać...

Po przeczytaniu tego wszystkiego i obejrzeniu filmiku dochodzę do wniosku, że jeśli ktoś już posiada LNoE, to Zpocalypse raczej go nie zainteresuje (zwłaszcza, gdy posiada dodatki, znacznie urozmaicające grę). Ciekaw jestem opinii osoby, która grała, lub ma inne przemyślenia. Cierpliwości. Gdy tylk...

Recenzja gry Medieval Mastery w serwisie grybezprądu.pl

Pytanie o zasady wywędrowało do właściwego tematu.

szutek pisze:

Veridiana pisze:NIE TEN DZIAŁ

JAK GŁOWĄ W MUR

Posty, do których odnosiły się powyższe uwagi wywędrowały do właściwego tematu.

Na przyszłość: mniej atakowania muru, więcej zgłaszania moderatorom. Porządek większy, ból głowy mniejszy

Tak naprawdę, to jest to kwestia tego, od kogo kupiono licencję. Chodzą słuchy, że z Tolkien Estate bardzo ciężko się czasem dogadać, więc może kupienie licencji na filmowego Władcę (od New Line Cinema) było łatwiejsze? Może po udzieleniu licencji FFG, Tolkien Estate chwilowo nie był zainteresowany ...

Recenzja Descenta (edycji drugiej) w serwisie grybezprądu.pl.

Miłego czytania