Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

[Trolliszcze]

I co, dałeś mu radę? Bo ma +4 za każdego bohatera poza pierwszym

No nie, dobrze grał. Ma +4 health per investigator, czyli przy jednym badaczu 10 (6+4).

[Golfang]

Wczoraj bardzo późno w nocy rozegrałem pierwszy raz 3 scenariusz z podstawki (ostatni). Chciałbym się upewnić - ostatni boss ma podane że ma +4 za każdego gracza/postać. Jego wytrzymałość bazowa to 6 - czyli grając tylko jednym bohaterem ten przeciwnik ma 10 - tak? Chodzi mi o to czy ma +4 za każdego bohatera czy +4 za każdego poza pierwszym. Zagrałem że miał 10...

I co, dałeś mu radę? Bo ma +4 za każdego bohatera poza pierwszym

Haha - czyli dobrze się zastanawiałem - bo odpowiedź na to pytanie jest czasem nie jednakowe (co osobnik to innej odpowiedzi udzieli)
Tak dałem radę - tylko dlatego, że miałem pistolet rolanda + nóż + ritę jako towarzyszkę.
W pierwszej rundzie zadałem 2 ataki - każdy po 6 ran. Niestety w drugiej rundzie było gorzej - bo nóż musiałem odrzucić. Ale strzeliłem za 3 (ostatni już pocisk) no i potem jeszcze jeden atak z ritą dawało 2 - czyli 11... ubiłem gadzinę.
Ale faktycznie miałem ogromny fart - bo broń specjalna Rolanda dawało mi aż +3 do ataku (bo na tej lokacji ciągle są wskazówki) - gdyby nie to pewnie nie trafiałbym za każdym razem

[Morsereg]

W pierwszej rundzie zadałem 2 ataki - każdy po 6 ran

czyli w pierwszej zadales mu 12, no to go pokonales w pierwszej rundzie skoro mial 10

i tak, za siebie tez dodajesz. Ty tez jestes "investigator'em" wiec zwiekszasz mu zycie o 4

[Trolliszcze]

@Golfang
Muszę Cię zasmucić - Rita na niego nie działa, bo Umordhoth nie ma traita Monster To trudna gadzina jest, aczkolwiek jak najbardziej do ubicia. Trzeba się tylko dobrze przygotować (bronie, Vicious Blow, dynamit, Beat Cop... różne są opcje).

[Golfang]

W pierwszej rundzie zadałem 2 ataki - każdy po 6 ran

czyli w pierwszej zadales mu 12, no to go pokonales w pierwszej rundzie skoro mial 10

i tak, za siebie tez dodajesz. Ty tez jestes "investigator'em" wiec zwiekszasz mu zycie o 4

eeee
tutaj oczywiście była pomyłka - w sumie 6 raz...
Ale i tak okazuje się ze nie jest potworem (Trolliszcze zwrócił na to uwagę)... i to by zmieniło postać rzeczy bo zadałbym mu w sumie 8 ran... a to znaczy że bym go nie zabił. i całkiem możliwe że to on by mnie wykończył w następnym atakiem....

[Golfang]

Przy okazji - jak już rozmawiamy. W przypadku karty UNIK - mogę ją wykorzystać podczas ataku okazyjnego? tak zagrałem ale też nie wiem czy dobrze. Dodałem sobie pistolet automatyczną .45 podczas gdy byłem w zwarciu z gadziną i wykorzystałem UNIK, żeby nie otrzymać obrażeń.?

[Trolliszcze]

Jak najbardziej legalne zagranie, Unik działa na wszelkie ataki, także towarzyszące.

[Zorak]

A jak zadałeś nożem w 1 ataku 6 obrażeń ? bo tak licze i jedyne co mi przychodzi na myśl to 2x potworny cios lvl 2

[Golfang]

A jak zadałeś nożem w 1 ataku 6 obrażeń ? bo tak licze i jedyne co mi przychodzi na myśl to 2x potworny cios lvl 2

Niestety w moim opisie wkradł się bład - tam miało być 2 ataki (jeden z pistoletu, drugi z noża) w sumie 6 obrażeń (po 3 rany każdy)... taki chochlik wydawniczy

[Rafal_1982]

Pozdrawiam wszystkich

Pytania od świeżaka.

1.Czy myślicie, że dostępna na stronie Galakty podstawka pochodzi już z dodruku i jest wolna od błędów?
2. Czy zakup podstawki i Powrotu Nocy Fanatyka w oczekiwaniu na dodruk Powrót Dziedzictwa Dunwich to dobry pomysł na początek?
3. Czy Powrót Nocy Fanatyka też zawierał błędy?

Z góry dzięki za pomoc

[Zorak]

1) Tak, jakis czas temu Galakta dostala dodruk podstawki.
2) IMO nie. Powroty sa glownie dla osob co ograly sporo razy dany cykl i chca sobie utrudnic. Zdecydowanie lepiej wejsc w normalny cykl. Jak nie ma Dunwich dostepnego to mozna zaczac od Carcosy.
3) w tym dodatku byl blad na pudelku (Noc Fanatka) ale wszystkie zestawy zawieraja naklejke zeby to sobie porawic + rekompensate w postaci znacznikow ran/przerazenia. Co do kart to nikt nic nie znalazl.

[Rafal_1982]

Zorak, dzięki za szybką i wyczerpująca odpowiedź. Pomogłeś mi.
Mam tylko taki problem, że aktualnie mam okazję nabyć planszowy "Horror w Arkham" w atrakcyjnej cenie i już sam nie wiem na co się zdecydować.

Fabularność i klimat przemawiają za wejściem w LCG, tym bardziej, że moment wydaje się odpowiedni (poprawki, dodruki). Z drugiej strony od wyjadaczy słyszałem, że stara poczciwa planszówka też powala klimatem, oczywiście zaraz po tym, jak wpierw powali siermiężnymi zasadami i dosyć toporną mechaniką. A po trzecie ... jest zapowiedź 3 edycji, która po obejrzeniu rozgrywek robi na mnie dobre wrażenie. W ogóle wydaje mi się, że bliżej jej do AH LCG niż do 2 edycji planszówki. EH nie rozważam, nie czuję klaustrofobicznego klimatu, "nie widzę mroku".
I masz tu babo placek (przepraszam wszystkie Panie).

Sorki, że zaśmiecam wątek.
Tylko budżet ograniczony i nie wiem, czy robić krok wstecz (AH2 w wydaniu planszowym), czy też pójść konsekwentnie w LCG, a ewentualnie nabyć AH3ed.w przyszłym roku. Pewnie, wszystko zależy od gustów i tego, czego się oczekuję od konkretnej gry. Dla mnie najważniejszy jest klimat i wciągająca fabuła. Obawiam się tylko tej regrywalności w przypadku LCG w porównaniu z planszą, a i koszty wydają mi się większe, przynajmniej w tym momencie.

Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam załogę.

[Sarseth]

Nie, nie idź w AH edycje drugą ;P Bierz AH LCG albo AH 3rd edition. Albo EH. (tzn wszystkie gry są fajne Ale jedne lepszych od drugich w mojej ocenie)
Ja pozbyłem się tego klocka na rzecz EH, którego też się pozbędę na rzecz AH 3rd (tzn jak przetestuje to). Tak AH 2nd jest bardziej klimatyczne niż EH, ale... mnie zaczynała męczyć poważnie gra w to. (btw zainwestuj w TTS na steamie i tam testuj sobie gry, żeby samemu się przekonać co kupić potem, ja sam nie cierpię kupowania w ciemno gier ;P)
Jasne, te wyżej gry są fajne. Ale w to się gra od czasu do czasu. Natomiast AH LCG można grać bardzo często, według mnie (w ah jak i lotra potrafiłem grać dzień w dzień przez długi czas, eh to raz na tydzień to i tak sporo wydaje mi się) EH/AH planszowe nie jest na tyle rozbudowane by po tylu partiach co miałem (a nie miałem ich mało, ale mało np porównując do ilości gier Zoraka) nie znudziło mi się, jak nie nudzi się AH LCG. Tzn ważną rzeczą jest, trzeba polubić deckbulding, bo jak się tego nie nie polubi, to może ah lcg znudzić.

[Rafal_1982]

Podziękował

[Zorak]

LCG wychodzi drozej niz 3ed no i raczej do pogrania z geekami. Jesli wpqdna do ciebie znajomi i chcecie pograc to LCG sie slabo sprawdza bo wymaga jednak zaangazowania. Natomiast mozliwosci budowy talii / regrywalnosc / trudne wybory / klimat imo jest lepsza.

Zalezy wiec czego oczekujesz od gry i z kim planujesz grac.

[Rafal_1982]

Będę grał raczej w stałym składzie, czyli z moją żoną, a nie wykluczone, że niekiedy w samotności.
W takim układzie LCG wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
AH2ed. raczej odpuszczę, poczekam na 3-cią i kupię z ciekawości.

Zaintrygowało mnie tylko to, że dla niektórych (cześć wpisów na BGG + recenzja Carlosa z Gametroll TV) 3. edycja, to wciąż dużo za mało, aby zdetronizować klimat, jaki tworzy 2.edycja.

Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

[pavel]

Będę grał raczej w stałym składzie, czyli z moją żoną, a nie wykluczone, że niekiedy w samotności.
W takim układzie LCG wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
AH2ed. raczej odpuszczę, poczekam na 3-cią i kupię z ciekawości.

Zaintrygowało mnie tylko to, że dla niektórych (cześć wpisów na BGG + recenzja Carlosa z Gametroll TV) 3. edycja, to wciąż dużo za mało, aby zdetronizować klimat, jaki tworzy 2.edycja.

Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

Ciężko mówić o detronizowaniu 2ed w przypadku ledwo co powstałej 3ed AH. Na bgg w większości osób, które mają AH lcg i 2ed, wchodzenie w 3ed nie ma sensu. Z wszystkimi zaletami, o których wspomniał @sarseth bierz AH lcg. Tym bardziej jak piszesz o graniu w dwóch, a gra solo również tu działa bardzo dobrze.

[Morsereg]

Zaintrygowało mnie tylko to, że dla niektórych (cześć wpisów na BGG + recenzja Carlosa z Gametroll TV) 3. edycja, to wciąż dużo za mało, aby zdetronizować klimat, jaki tworzy 2.edycja.

jedyne co przez niego przemawia to nostalgia. nic wiecej. nie kierus sie wiec tym filmikiem.
pozwole sobie przekleic pare wypowiedzi z facebooka:

osobiscie nie rozumiem tej fascynacji 2 edycja. multum zasad o ktorych trzeba pamietac a ktore sztucznie utrudniaja gre.
sama podstawka ok, calkiem niezla, ale nie na tyle genialna by EH czy AH3ed jej nie przebila

też nie rozumiem, poza nostalgią. EH jest po prostu lepszy. AH 2 edycji nigdy nie udało mi się rozegrać do końca, bo nikomu się nigdy nie chciało siedzieć po 6h i babrać się z tym wszystkim

3 edycja jest mega dobra. polaczenie AH z EH z AH LCG.
tak na dobra sprawe, musisz sobie zadac pytanie, czego oczekujesz od gry.

[pavel]

Nie chciałem objechać tego Gametrolla w recenzji AH 3ed, ale skoro już ktoś to zrobił po mistrzowsku @Morsereg. Zobacz sam początek. Nie wiem czy on drwi z tego, czy faktycznie wydanie 3ed wzbudza w nim aż taki entuzjazm, wspominając jego wcześniejsze wypowiedzi o AH.

[Rafal_1982]

Myślę, że każdy ma prawo do swojej subiektywnej oceny.
W podsumowaniu podkreśla, że AH3ed. to dobra gra, ale dla niego 2ed. jest wciąż tytułem numer 1.
Może to sentyment, ale kto z nas ich nie ma.
Z drugiej strony, youtubowi recenzenci potrafią czasami nieźle zamieszać swoimi mocno spersonalizowanymi ocenami.
Z grami jest jak z książkami. Dla jednego to grafomaństwo, dla drugiego dzieło sztuki.
I chyba dobrze, że tak jest, tylko takie świeżaki jak ja czują się lekko zagubieni przed decyzją o uszczupleniu swojego portfela.
Ja w każdym razie już wiem w jakim kierunku pójść.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie komentarze.

[Rafal_1982]

Pewnie już było, ale zawsze warto odświeżyć...
Dla mnie bomba. Obowiązkowe video dla Galakty

Tak a propos odwiecznej dyskusji w temacie 1. czy 2. podstawki

https://www.youtube.com/watch?v=-SSROSf_9lM
(trzeba włączyć napisy)

[brazylianwisnia]

Dobre uwagi raczej DO FFG a nie Galakty. Chociaż ja będę powtarzał że mając dwa cykle można przyjemnie grać na 1 podstawce. Długo tak miałem aż była okazja kupić druga podstawkę za grosze. Na jednej kampania dunwich zaliczona bezblednie(0 traum) czyli się da.

[Rafal_1982]

Dobre uwagi raczej DO FFG a nie Galakty

To prawda. Szkoda, że nie ma jakiegoś powiększonego zestawu startowego, którego zakup byłby korzystny finansowo.
A z ciekawości, mogę się Ciebie spytać o regrywalnosć, to znaczy ile razy np. wracałeś do tej samej kampanii po tym, jak udało Ci się już ją przejść bezbłędnie?

[brazylianwisnia]

Powiem szczerze że mam tak mało czasu że narazie dunwich grałem 2x całość I raz do połowy gdzie się poddalem po kiepskim starcie(wtedy nie umiałem jeszcze tak dobrze grac i budować deck). Jedna kampania to kilkanaście a może i 20 godzin (licząc z budowaniem decku i zmianami w trakcie). Regrywalnosc jest spora. Chciałbym przejść kolejny raz bo innymi postaciami gra się całkiem inaczej oraz można niektóre scenariusze skończyć na więcej niż 1 sposób.

[Goldberg]

Regrywalnosc jest duza jesli masz zaciecie rpgowca....mnie np sprawia fun przechodzenie roznymi postaciami...
Imho ta gra jest najlepsza gea solo w klimatach zc