Wysokie Napięcie / Power Grid (Friedemann Friese)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Hm, ja jestem po drugiej rozgrywce. Jeszcze nigdy nie miałem tak opornej głowy na zasady. Gramy tylko na I etapie a ja wciąż mieszam zasady.
Podczas pierwszej rozgrywki zapomniałem dokładać nowe surowce w 5 fazie. Zastanawiacie się jak doprowadziliśmy grę do końca? Otóż dopiero dziś zrozumiałem, że zużyte odrzuca się na stos a nie wykłada z powrotem na planszy
Podczas pierwszej rozgrywki zapomniałem dokładać nowe surowce w 5 fazie. Zastanawiacie się jak doprowadziliśmy grę do końca? Otóż dopiero dziś zrozumiałem, że zużyte odrzuca się na stos a nie wykłada z powrotem na planszy
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
To prawda przy piewszej grze w każdej fazie sprawdzałem co i jak.
Ale przyznam że mile się zdziwiłem, że zasady sa jasne.
xshadow --> spokox, teraz pójdzie jak po maśle
P.S. w ile osób grasz?? jak szybko wypadają Ci surowce??
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
A to ciekawe, bo w naszych grach bardzo rzadko licytacja elektrowni rozwija się jakoś bardzo mocno. Jedynie w końcówce. Wcześniej prawie zawsze wydaje nam się, że lepiej odpuścić i kupić to, co dojdzie do puli. Większość elektrowni schodzi po cenie wywoławczej lub max 2-3 elektro drożej.xshadow pisze:Gram we dwójkę, choć przyznać trzeba, że we dwie osoby licytacja sporo traci.
Tak jak mówię, nie wiem jak to wygląda na większą ilość osób ale wydaje mi się, że jak dochodzi jakiś fajny kąsek to jest o co walczyć.
Co do gry na 2 osoby to surowce też nie są jakimś strasznym problemem. Raczej ich nie brakuje. Chyba ze znowu cos pomieszalem.
Swoja droga nie wiem jaki wy macie do tego stosunek ale mnie denerwuje w PG fakt, ze oplaca się być jeden krok z tyłu.
Osoba, która ma mniej domków
- będąc ostatnią w licytacji dostaje lepsze (nowocześniejsze) elektorwnie
- będąc pierwsza w dalszych fazach kupuje tańsze surowce i wybiera lepsze lokacje
Bo nic nie mieszam, prawda?
Co do gry na 2 osoby to surowce też nie są jakimś strasznym problemem. Raczej ich nie brakuje. Chyba ze znowu cos pomieszalem.
Swoja droga nie wiem jaki wy macie do tego stosunek ale mnie denerwuje w PG fakt, ze oplaca się być jeden krok z tyłu.
Osoba, która ma mniej domków
- będąc ostatnią w licytacji dostaje lepsze (nowocześniejsze) elektorwnie
- będąc pierwsza w dalszych fazach kupuje tańsze surowce i wybiera lepsze lokacje
Bo nic nie mieszam, prawda?
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Grałem w zeszłą niedzielę i mam wrażenie, że decydujący jest pierwszy i drugi etap. Potem już rozgrywka jest ustawiona. Ci którzy żle wybrali teren i mają niej kasy po prostu nie mogą rozwinąć szkrzydeł. Nawet elektrownie "ekologiczne" nie pomogą im w rywalizacji z bogatszymi. Niewątpliwie gra prezentuje wysoką estetykę. Z chęcią zagram w nia jeszcze raz.
eeee, estetyk jest trochę do bani. Gruba plansza i całkiem ładne ilustracje elektrowni to plus.Mały brzydki pędrak pisze:Niewątpliwie gra prezentuje wysoką estetykę.
Kolorystyka planszy leży, papier kart jest jakiś taki "toaletowy", tym rewersom brak cojones.
A w Pomarańczowej Rewolucji w trzecim etapie też można tylko żetony ze stołu zrzucić, jeśli jedna ze stron zdystansowała się względem drugiej.
- Mały brzydki pędrak
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 11 times
Wybacz nikt nie jest doskonały. Jeśli zdarzy się tak, jak piszesz, to albo ktoś popełnił błąd (wynikający najczęściej z braku doświadczenia), albo ma ewidentnego pecha (zaburzone prawdopodobieństwo).A w Pomarańczowej Rewolucji w trzecim etapie też można tylko żetony ze stołu zrzucić, jeśli jedna ze stron zdystansowała się względem drugiej.
Hm, nie chcę jakiegoś flejma robić ale wydaje mi się zę to na tym polega.Mały brzydki pędrak pisze:Ci którzy żle wybrali teren i mają niej kasy po prostu nie mogą rozwinąć szkrzydeł.
Ci którzy mają mniej doświadczenia i podejmują złe decyzje po prostu mają gorzej. Trzeci etap ma wyłonić zwycięzcę spośród czołówki.
Ale żeby nie była całkiem offtopa to ktoś może mi wyjaścnić po jakiego diabła te pola punktowe na miastach? Nie wystarczy zasada ze drugie miasto kosztuje 15 a trzecie 20?
Czy jest jakiś sens kupić miasto za 20 skoro pole za 15 wciąż jest wolne?
- Herr JoJoss
- Posty: 181
- Rejestracja: 03 mar 2005, 15:30
- Lokalizacja: Manchester, Warszawa
dokładnie wcale nie jest tak ze na poczatku tani teren jest super, ponieważ moze jest na poczatku a potem jest duzo drożej albo wcale nei ma gdzie sie rozbićxshadow pisze:Hm, nie chcę jakiegoś flejma robić ale wydaje mi się zę to na tym polega.Mały brzydki pędrak pisze:Ci którzy żle wybrali teren i mają niej kasy po prostu nie mogą rozwinąć szkrzydeł.
Ci którzy mają mniej doświadczenia i podejmują złe decyzje po prostu mają gorzej. Trzeci etap ma wyłonić zwycięzcę spośród czołówki.?
dokładnieMały brzydki pędrak pisze: Ale żeby nie była całkiem offtopa to ktoś może mi wyjaścnić po jakiego diabła te pola punktowe na miastach? Nie wystarczy zasada ze drugie miasto kosztuje 15 a trzecie 20?
Czy jest jakiś sens kupić miasto za 20 skoro pole za 15 wciąż jest wolne?
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
A ja jeszcze nt. gry na 2 osoby.
Jak Wy to robicie, że licytacja nie jest zażarta...
Kurcze, u nas to liczymy co do Elektro które można wydać wliczając konieczne przyszłe koszty surowców
I nierzadko trwa ostra licytacja... np o e.jądrową gdy zasoby sa tanie... a dostępna elektrownia tylko jedna... lub gdy nie ma sensu kupować kolejnych SUPER elektrownii... bo się gracz sam się wypstryka z coraz droższych surowców
No, ale do rzeczy:
Primo - oczywiście ustawienie rulez - jak uda się odciąć przeciwnika na 8-9 polach (nie ma szansy "wywołać" 2 fazy) to przegrał. A wiec zmuszamy się do wzajemnych ruchów na planszy, by sytuacja taka nie nastapiła.
Secundo - pierwszy wybór to duża sprawa. IMHO najlepsza jest 5 (węgiel / olej), i jest naprawdę sporo lepsza niż inne - stąd warto ją kupować nawet i po 10.
Tertio - owszem, strategia follower'a (będącego nieco z tyłu) jest najskuteczniejsza... ale tylko dopóki druga strona nie zdaje sobie z tego sprawy.
Bo przeciez Follower potem pierwszy przyłącza nowe miasta (tu ukłon do pomysowości twórców) - niby to dodatkowa zaleta, ale daje szanse prowadzącemu się odciąć od takiego ustawienia gry. U nas CHOLERNIE WAŻNE jest obserwowanie kto ma wyższą elektrownie, bo to najczęsciej decyduje.
P.S. Jak ktoś za bardzo zostanie w tyle to ma także w plecy - pierwszy zaczyna szybko uciekać i b. trudno go dogonić (mówie o poziomie 10-13 miast)
To tyle moich wrażeń... i nie mogę się doczekać, aż będę miał w końcu możliwośc pograć w 2+
Jak Wy to robicie, że licytacja nie jest zażarta...
Kurcze, u nas to liczymy co do Elektro które można wydać wliczając konieczne przyszłe koszty surowców
I nierzadko trwa ostra licytacja... np o e.jądrową gdy zasoby sa tanie... a dostępna elektrownia tylko jedna... lub gdy nie ma sensu kupować kolejnych SUPER elektrownii... bo się gracz sam się wypstryka z coraz droższych surowców
No, ale do rzeczy:
Primo - oczywiście ustawienie rulez - jak uda się odciąć przeciwnika na 8-9 polach (nie ma szansy "wywołać" 2 fazy) to przegrał. A wiec zmuszamy się do wzajemnych ruchów na planszy, by sytuacja taka nie nastapiła.
Secundo - pierwszy wybór to duża sprawa. IMHO najlepsza jest 5 (węgiel / olej), i jest naprawdę sporo lepsza niż inne - stąd warto ją kupować nawet i po 10.
Tertio - owszem, strategia follower'a (będącego nieco z tyłu) jest najskuteczniejsza... ale tylko dopóki druga strona nie zdaje sobie z tego sprawy.
Bo przeciez Follower potem pierwszy przyłącza nowe miasta (tu ukłon do pomysowości twórców) - niby to dodatkowa zaleta, ale daje szanse prowadzącemu się odciąć od takiego ustawienia gry. U nas CHOLERNIE WAŻNE jest obserwowanie kto ma wyższą elektrownie, bo to najczęsciej decyduje.
P.S. Jak ktoś za bardzo zostanie w tyle to ma także w plecy - pierwszy zaczyna szybko uciekać i b. trudno go dogonić (mówie o poziomie 10-13 miast)
To tyle moich wrażeń... i nie mogę się doczekać, aż będę miał w końcu możliwośc pograć w 2+
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Czekaj, przecież druga faza nie ma podziału na graczy. Jeśli jedna osoba ma 10 miast to druga faza działa też dla tej, z 9 miastami.Browarion pisze:jak uda się odciąć przeciwnika na 8-9 polach (nie ma szansy "wywołać" 2 fazy) to przegrał.
No i co do odcinania, nie zapominaj, że można przepinać się "pod" miastami.
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Mój komentarz dotyczył gry w więcej osób, w dwie osoby jeszcze nie grałem. Jakoś tak zawsze nam wychodzi, że wszyscy odpuszczają i czekają na kolejną elektrownię. Jeżeli dwie osoby się zapędzą i będą wściekle walczyć o jakąś elektrownie, to lepiej im na to pozwolić - jedna z nich będzie potem bez kasy, a my sobie spokojnie kupimy gorszą wprawdzie ale też dużo tańszą. Poza tym najczęściej na początku rundy jest kiepski wybór i wszyscy liczą na kolejne rundy - że dojdzie coś fajnego. Więc rzadko warto się zabijać o jakąś elektrownię, kiedy nie wiemy jeszcze jaka dojdzie do puli ze stosu. Co innego w trzecim etapie - tam gramy już na duże elektrownie i zdobycie konkretnej może przesądzić o zwycięstwie. Absolutnie się nie zgadzam, że przewaga w pierwszych dwóch etapach gwarantuje wygraną w ostatnim. Wręcz przeciwnie - uważam, że w tej grze ostatni ma zawsze szansę dobić do czołówki. A być może wręcz walka w pierwszych dwóch etapach powinna się toczyć o to, kto będzie ostatni - wtedy ma się mniejsze dochody, ale dużo mniejsze koszty i można odłożyć trochę grosza na finisz.Browarion pisze:Jak Wy to robicie, że licytacja nie jest zażarta...
- Herr JoJoss
- Posty: 181
- Rejestracja: 03 mar 2005, 15:30
- Lokalizacja: Manchester, Warszawa
Najlepsza jest 04 - bo nikt nie kupi 3 bo jest nedzna, a ty bedziesz zaczynał kupować surowce - wegiel ktory jest na poczatku najlepszy i najbardzije popularny. Kupujesz za grosze od razu z zapasem za 5 elektro 4 wegla i maz jeszcze na nastepną turkę, pomijajac fakt ze mozesz tez pomyslec gdzei wsadzic swoje domki.Browarion pisze:A ja jeszcze nt. gry na 2 osoby.
Secundo - pierwszy wybór to duża sprawa. IMHO najlepsza jest 5 (węgiel / olej), i jest naprawdę sporo lepsza niż inne - stąd warto ją kupować nawet i po 10.)
jak chcesz wygrac nie powinneś być nigdy pierwszy - taka jest zasada...Browarion pisze: Tertio - owszem, strategia follower'a (będącego nieco z tyłu) jest najskuteczniejsza... ale tylko dopóki druga strona nie zdaje sobie z tego sprawy.
Bo przeciez Follower potem pierwszy przyłącza nowe miasta (tu ukłon do pomysowości twórców) - niby to dodatkowa zaleta, ale daje szanse prowadzącemu się odciąć od takiego ustawienia gry. U nas CHOLERNIE WAŻNE jest obserwowanie kto ma wyższą elektrownie, bo to najczęsciej decyduje.
P.S. Jak ktoś za bardzo zostanie w tyle to ma także w plecy - pierwszy zaczyna szybko uciekać i b. trudno go dogonić (mówie o poziomie 10-13 miast)
"Miecz jest duszą samuraja;
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
Jeżeli ktoś o nim zapomni lub go utraci
nie będzie mu to odpuszczone"
- fragment testamentu szoguna Ieyasu Tokugawa
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Owszem, ale wtedy ta osoba ma czas sobie zgromadzić środki na szybkie zajęcie miast, co zazwyczaj przesądza sprawę... jeżeli przeciwnik dobrze nie poinwestuje w elektrownixshadow pisze:Czekaj, przecież druga faza nie ma podziału na graczy. Jeśli jedna osoba ma 10 miast to druga faza działa też dla tej, z 9 miastami.Browarion pisze:jak uda się odciąć przeciwnika na 8-9 polach (nie ma szansy "wywołać" 2 fazy) to przegrał.
WOW - przyznam, że dla mnie to nowość - co prawda instrukcja nie wyklucza takiej możliwości, ale...xshadow pisze:No i co do odcinania, nie zapominaj, że można przepinać się "pod" miastami.
HA, to jest myśl...
No, akurat przy grze na 2 osoby nie ma to takiego znaczenia - a potem 5. korzysta bardzo z możliwości zakupu oleju. 5tka rulezHerr JoJoss pisze:Najlepsza jest 04 ...
Nie zgadzam się - prawdą jest, że jest łatwiej, ale już dwukrotnie wygrałem będąc prowadzącym od 10-12 miasta ( igrałem z moim zdaniem całkiem "sprytnym" przeciwnikiem ).Herr JoJoss pisze:jak chcesz wygrac nie powinneś być nigdy pierwszy - taka jest zasada...
Tak więc co do zasady ABSOLUTNIE zgodzic się nie mogę
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
ROTFL, Powiem jedno. Power Grid ma najbardziej mózgoodporne zasady ze wszystkich znanych mi gier.Browarion pisze:WOW - przyznam, że dla mnie to nowośćxshadow pisze:No i co do odcinania, nie zapominaj, że można przepinać się "pod" miastami.
Instrukcja nie tylko nie zabrania. Instrukcja wręcz każe brać przykład z takich posunięć
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
To jest właśnie jedna z fantastycznych cech Power Grid - nie ma sztywnej zasady. Czasem lepiej się przyczaić i wyskoczyć przeciwnikom zza pleców w ostatniej chwili. A czasem lider znienacka wyskoczy do przodu i po zabawie. Tak właśnie było w naszej ostatniej grze. Graliśmy w trzy osoby i dwie osoby miały 10 miast, lider miał 10 i właśnie zaczynał podłączać swoje miasta (jako ostatni). Moc moich elektrowni, to 14 miast, moc elektrowni osoby prowadzącej - 12 elektrowni. Gra była w drugim etapie - karta Etap 3 jeszcze się nie ujawniła. Lider znienacka podłączył 7 miast (miał na to kase - zagapiliśmy się). Miał dwie elektrownie z zapasem surowca na jedno odpalenie i trzecią elektrownie wiatrową. Jednym słowem skończył grę i miał możliwość zasilenia 12 miast. Pomimo, że ja miałem więcej elektrowni - byłem już bez szans. Nie było możliwości zablokowania lidera na surowcach (bo miał zapasik) ani podłączenia dodatkowych miast (bo nasza kolej już przeszła). To była krótka rozgrywka .Browarion pisze:Nie zgadzam się - prawdą jest, że jest łatwiej, ale już dwukrotnie wygrałem będąc prowadzącym od 10-12 miastaHerr JoJoss pisze:jak chcesz wygrac nie powinneś być nigdy pierwszy - taka jest zasada...
Jednym słowem każda kolejna gra w Power Grid ujawnia nowe możliwości i nowe zagrożenia - to właśnie jest cecha najlepszych planszówek...
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Faktycznie, tym razem graliśmy odwrotnie . To dlatego, że tym razem graliśmy niemiecką edycją i opisy na ściągach były dla nas niezrozumiałe. W tym przypadku to nie ma znaczenia specjalnego - gdybyśmy grali normalnie to i tak liderowi udałoby się uciec.xshadow pisze:Przecież najpierw kupuje się surowce a potem podłącza domki. Jakoś mam wrażenie, że ja_n gra inaczej.
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Handout A4 do Power Grida u nas by się nie sprawdził. Nie mamy takich wielkich stołów. Poza tym jest zbędny - ściągi, które są w komplecie całkowicie wystarczą, pod warunkiem, że są w zrozumiałym języku. Ja mam wersję angielską gry, ale tym razem graliśmy wesją niemiecką i stąd ta pomyłka. Nie wspominając już o tym, że graliśmy tymi okropnymi papierowymi pieniędzmi, bo zapomniałem zabrać swojego kompletu plastikokwych, ślicznych, kolorowych monet w nominałach od 1 do 50.Browarion pisze:Tak tak, handout jest super
Przy okazji - granie plastikowymi pieniędzmi powoduje również to, że jak na dłoni widać ile kto ma pieniędzy. Jeśli gra się papierami, to już nie jest to takie oczywiste na oko. I stąd pytanie - ukrywacie pieniądze w grze, czy gracie w otwarą kasę?
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
My gramy papierowymi i ukrywamy je.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- aZiss
- Posty: 91
- Rejestracja: 24 paź 2005, 21:13
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
No, już mam ...
No, gierkę już mam i pograłem kilka razy ...
Wskrzeszę wątek z pytaniami ...
Czy leading player wybiera elektrownię do licytacji i od razu podaje kwotę proponowaną, czy przechodzi ona z kwotą wywoławczą (numer elektrowni) na następnego w kolejce ??
Jeżeli leading player nie chce kupować elektrowni. Czy wtedy wybiera tylko i przechodzi licytacja na następnego ?? Czy prowadzący kompletnie wtedy pasuje i następny wybiera elektrownię do licytacji ??
Czy prowadzący zmenia się podczas faz gry, czy ustala się go jedynie w pierwszej fazie i potem nawet po kupnie elektrowni o wyższym numerze przez innego gracza (przy założeniu tej samej liczby miast podłączonych) do następnej pierwszej fazy ustalony prowadzący pozostaje prowadzącym ??
Ale zamieszałem
Wskrzeszę wątek z pytaniami ...
Czy leading player wybiera elektrownię do licytacji i od razu podaje kwotę proponowaną, czy przechodzi ona z kwotą wywoławczą (numer elektrowni) na następnego w kolejce ??
Jeżeli leading player nie chce kupować elektrowni. Czy wtedy wybiera tylko i przechodzi licytacja na następnego ?? Czy prowadzący kompletnie wtedy pasuje i następny wybiera elektrownię do licytacji ??
Czy prowadzący zmenia się podczas faz gry, czy ustala się go jedynie w pierwszej fazie i potem nawet po kupnie elektrowni o wyższym numerze przez innego gracza (przy założeniu tej samej liczby miast podłączonych) do następnej pierwszej fazy ustalony prowadzący pozostaje prowadzącym ??
Ale zamieszałem
Wokół sami lunatycy ...