GRY-PLANSZOWE.pl

Ok, inaczej. Grałem w Wysokie Napięcie, nie grałem w Zostań Managerem. Rozumiem, że ta druga jest prostsza. A chodzi na dwie osoby? (Bo WN to chyba na dwie średnio).

Dwa razy tak - prostsza i chodzi. I jeśli miałbym napisać coś od siebie, to bardziej pasuje mi właśnie WN:ZM. Przy ograniczonym czasie rozgrywki oferuje mnóstwo istotnych decyzji i jest ją łatwiej ogarnąć, a mimo to oferuje bardzo dużą zmienność.

garg pisze:Dwa razy tak - prostsza i chodzi. I jeśli miałbym napisać coś od siebie, to bardziej pasuje mi właśnie WN:ZM. Przy ograniczonym czasie rozgrywki oferuje mnóstwo istotnych decyzji i jest ją łatwiej ogarnąć, a mimo to oferuje bardzo dużą zmienność.

Thx!

Trochę nekromancji nie zaszkodzi Czwarty odcinek Setki na trzech pod znakiem Wysokiego napięcia - recenzja w Gradaniu ZnadPlanszy, zapraszamy

Dlaczego na BGG prawie 80% ludzi nie poleca grać w 2 osoby?

Istotnym elementem gry jest licytacja, a ta nie działa na dwie osoby. No i im więcej osób przepycha się na planszy tym ciekawiej Można zagrać we dwie osoby by nauczyć się zasad, ale frajdy będzie z tego niewiele i można odnieść błędne wrażenie co do samej rozgrywki. Bo ta nabiera rumieńców od 3 osób w górę.

alagor pisze:Istotnym elementem gry jest licytacja, a ta nie działa na dwie osoby. No i im więcej osób przepycha się na planszy tym ciekawiej Można zagrać we dwie osoby by nauczyć się zasad, ale frajdy będzie z tego niewiele i można odnieść błędne wrażenie co do samej rozgrywki. Bo ta nabiera rumieńców od 3 osób w górę.

Jest dodatek Roboty w którym tworzy sie dodatkowych przeciwników z kawałków które okreslaja postepowanie w fazie licytacji , zasobów i rozbudowy. Mozgą zrobić sztuczny tłok i dać wrazenie grania w więcej osób.
Ale nie grałem wieć nie powiaem ja księ gra, ja rzadko wyciagam WN na mniej niż 4 osoby.

W nowej wersji De Luxe jest wariant grania z wirtualnym przeciwnikiem. gra kupuje zawsze jedną z elektrowni i dokłada swój domek na planszę.
Może to daje więcej frajdy i nadaje większego pazura grze w dwie osoby. Może mi się uda w końcu przetestować ten wariant.

Potwierdzam, że zdecydowanie najlepiej grać w niemniej niż 4 osoby

A są gdzieś w sieci dostępne te warianty?

Trust tutaj:
https://www.boardgamegeek.com/filepage/ ... uxe-polish

A wariant z robotami też ktoś ostatnio wrzucił na BGG:
https://www.boardgamegeek.com/filepage/ ... h-stickers

Jestem po dwóch grach w wariancie z graczem wirtualnym ("Against the Trust") i jak dla mnie jest bardzo fajnie!

Odkopałem grę po kilku latach przerwy, bo wreszcie mam zamiar pograć w nią w większym gronie. Na razie przypominaliśmy sobie zasady we dwoje i z tym graczem wirtualnym gra jest dużo, dużo lepsza niż bez. A, zdaje się, że to też jeszcze nic w porównaniu z tym, jak fajnie gra się w 4-5 osób, więc już się nie mogę doczekać.

W każdym razie, ten "Against the Trust" polecam: proste rozwiązania i fajnie się sprawdzają.

Bardzo jestem też ciekaw wariantu z robotami - muszę je wypróbować, choć obawiam się, że mogą być upierdliwe w obsłudze.

Czy ktoś się orientuje czy będzie jakiś "upgrade pack" do starej wersji? Ewentualnie czy ściągając instrukcje do wersji doładowanie mogę grać starą wersją na nowszych zasadach?

Od lat całych myślałem o wysokim...
Wkoncu jest okazja, tylko czy warto...
Ostatnio jak się dziecko urodziło dość że rzadziej to jeszcze tylko we dwoje gramy.

WIEC jako starzy wyjadacze eurowek mamy co szukać dla dwóch graczy w tej pozycji?
Oczywiście w tej doładowanej wersji.

ripperek pisze: ↑02 mar 2019, 18:50 Ewentualnie czy ściągając instrukcje do wersji doładowanie mogę grać starą wersją na nowszych zasadach?

Mam wersję doładowaną!
Nie sprawdzałem samej planszy (wydaje się, że różnice zostałyby zasygnalizowane).
Nowością jest wyróżnienie startowych elektrowni. Tym razem są to elektrownie od 03 do 15. Jeśli ktoś machnie ręką na fakt, że taka słabsza elektrownia niespodzianie wyskoczy w późniejszej fazie gry to - wg mnie - spokojnie można grać na nowych zasadach przy użyciu klasycznej wersji.

Możliwe, że już w następny weekend będzie recka na GamesFanatic.pl

Arachion pisze: ↑02 mar 2019, 20:28 WIEC jako starzy wyjadacze eurowek mamy co szukać dla dwóch graczy w tej pozycji?
Oczywiście w tej doładowanej wersji.

Wariant dwuosobowy w wersji doładowanej jest - o ile czegoś nie przegapiłem - taki sam jak w wersji deluxe. A to oznacza, że jest satysfakcjonujący. Dla mnie Wysokie napięcie i tak będzie zawsze grą 4+, ale lubię także partie rozgrywane we trójkę oraz - właśnie w tym wariancie - we dwójkę.
Możliwość wrednego zagrania przez gracza 2., który steruje działaniami Banku (w pewnym zakresie) daje sporo satysfakcji. I trzeba teraz nie tylko kombinować jak wygrać, ale także kiedy przejąć kontrolę nad Bankiem, a kiedy już można iść na całość. Dla mnie OK.

To ja bym miał jeszcze drobne pytanie. Jak stare dodatki mają się do nowego wydania ? Mechanicznie rozumiem, że ok, ale wygląd itp ?

Oceniając po instrukcji powinny pasować. Wydaje mi się, że gdzieś widziałem informację, że dodatki są kompatybilne z nową wersją.
http://www.lacerta.pl/index.php/repozyt ... instrukcja

@WRS
Czy sama talia elektrowni czymś się różni w edycji doładowanej, tj. mocy/koszcie uruchomienia?
Jeśli nie, to raczej nie ma problemu, żeby w we własnym zakresie zaznaczyć te 15 elektrowni, szczególnie jeśli talię ma się zakoszulkowaną

metyu pisze: ↑03 mar 2019, 10:39 @WRS
Czy sama talia elektrowni czymś się różni w edycji doładowanej, tj. mocy/koszcie uruchomienia?
Jeśli nie, to raczej nie ma problemu, żeby w we własnym zakresie zaznaczyć te 15 elektrowni, szczególnie jeśli talię ma się zakoszulkowaną

Nie widzę różnic (ale to z pamięci piszę, bo sobie jeszcze nie rozłożyłem 1:1 obu wersji do porównania ).
Tak, koszulkowanie załatwi sprawę wg mnie.

metyu pisze: ↑03 mar 2019, 10:39 Oceniając po instrukcji powinny pasować. Wydaje mi się, że gdzieś widziałem informację, że dodatki są kompatybilne z nową wersją.

Chyba tylko Europa Północna korzysta z dodatkowych kart elektrowni i tam może być potrzeba ustalenia czy na pewno wg numerów elektrownie stają się startowymi czy wg innych kryteriów.
Ale spodziewam się, że 2Fspiele to wyjaśni wkrótce.

WRS pisze: ↑03 mar 2019, 12:25

metyu pisze: ↑03 mar 2019, 10:39 Oceniając po instrukcji powinny pasować. Wydaje mi się, że gdzieś widziałem informację, że dodatki są kompatybilne z nową wersją.

Chyba tylko Europa Północna korzysta z dodatkowych kart elektrowni i tam może być potrzeba ustalenia czy na pewno wg numerów elektrownie stają się startowymi czy wg innych kryteriów.
Ale spodziewam się, że 2Fspiele to wyjaśni wkrótce.

Wygląda na to, że wszystko jest tu bardzo ładnie kompatybilne - osobiście mogę grać w "stare" Wysokie napięcie na nowych zasadach, setup w nowy sposób można bez problemu zrobić z normalnych kart, ewentualnie zamienić im rewersy w koszulkach, co w sumie rozważam ale pewnie nie będę tego robił.

Odnośnie kart z dodatku Europa północna - same as above, czyli jak to komuś przeszkadza, to może sobie zamienić tyły kart.

W sumie to jedyne, co mnie interesuje, to wpływ nowego rewersu kart na rozgrywkę, czyli jeśli na górze stosu leży karta z wtyczką w gniazdku a jesteśmy już np. w etapie 2 (połowa gry), to wówczas wiemy, że elektrownia na wierzchu stosu jest raczej słaba (max. 15) i na 99% wpadnie od razu na rynek bieżący - a to z kolei oznacza, że czajenie się na elektrownię z dolnego rynku w tym momencie może być bezcelowe. Więc w jakimś stopniu wpływa to na decyzje licytacyjne, zwiększając minimalnie przewidywalność. Czy pogarsza to grę? Wątpię, ale trzeba zobaczyć w praktyce

Przecież zawsze karty małych elektrowni były inne. Małe miały ciemne tło, a duże jasne. Dowód poniżej:
.
W nowej wersji różnica jest bardziej wyraźna.
W Europie północnej 2 elektrownie są małe (7 i 10), więc będzie drobny problem, na który można chyba przymknąć oko.

Pytanie tylko, czy wszystkie elektrownie są takie same - patrząc w instrukcję - chyba tak.

Co do różnic, które znalazłem. Oprócz wariantu "Przeciw bankowi", który został zapożyczony z wersji DeLuxe, różnice są następujące:
1. Na mapie USA obok rynku znajduje się "Skład węgla". Zmienia on trochę zasadę zakupu węgla. Więcej szczegółów na 2 i 5 stronie instrukcji.
2. Na mapie Niemiec obowiązuje zasada wygaszania elektrowni atomowych. (str. 7 instrukcji). Jeżeli jeden z graczy kupi elektrownię 39 nie uzupełnia się już rynku uranu.

Podsumowując - wszystkie zmiany można sobie samemu zaimplementować w starej wersji, po dokładnym przeczytaniu instrukcji. Poza tym, jest to ta sama gra i sens kupowania wersji doładowanej dla kogoś, kto ma starą wersję jest właściwie żaden.

predki pisze: ↑03 mar 2019, 17:32 Przecież zawsze karty małych elektrowni były inne. Małe miały ciemne tło, a duże jasne.

Pewnie, tylko teraz inaczej oznaczone są karty o numerach 3-15 a wcześniej były to (chyba) karty 3-10.
Tak czy inaczej wymiana nie ma sensu, chyba że komuś zależy na tych kilka dodatkowych elementach lub nowych znacznikach surowców.

predki pisze: ↑03 mar 2019, 17:32 Przecież zawsze karty małych elektrowni były inne.

Oczywiście, ale teraz jest ich więcej. (jak wspomniano wyżej)
Sens tej zmiany jest taki, że wtasowane słabsze elektrownie będzie widać jako mające wyjść na rynek bieżący. Często decyzja o zakupie związana jest z oszacowaniem szans na pojawienie się lepszej elektrowni. Widząc wtyczkę (teraz, a w wersji Deluxe ciemniejsze tło) wiem, że nie ma co liczyć na dobrą elektrownię i mogę wyżej licytować.

Po moim zapytaniu na BGG: Henning Kroepke odpisał, że w najbliższym czasie opublikują plik z informacjami jak grać w dodatki z wersją Doładowaną. Ogólnie wstępna propozycja wygląda na zgodną z moimi domysłami...

Porównałem mapy.
Są różnice. To oznacza, nieubłaganie, że zapowiedziane dodruki map dodatków z dopiskiem Recharged (Doładowane) też pewnie będą mieć takie drobne zmiany. Ot, dojonko...

Porównanie wyszło z ochoty sprawdzenia czy błąd z oryginału został poprawiony. Połączenia spełniają warunek budowy trójkąta (dwa sąsiadujące są razem droższe niż to trzecie), no chyba że... nie spełniają.
Tak jest na mapie USA Boise-Cheyenne. Zerknąłem, zdębiałem! i sprawdziłem resztą

Mapa Niemiec
---===---
było => jest
Torgelow => Stralsund
Wiesbaden => Mainz

Essen-Dortmund 4 => 5
Saarbrucken-Manheim 11 => 16

Mapa USA
---===---
było => jest
Boise-Cheyenne 24 => już nie ma!
nie było takiego => Knoxville-Raleigh 11
Santa Fe-Houston 21 => 20
Omaha-Chicago 13 => 12
Cincinati-Raleigh 15 => już nie ma!

Jak widać wiele tego nie ma, ale jednak to nie takie same mapy.

Pewnie kilku osobom podpadnę, ale w ubiegły weekend miałem okazję po raz pierwszy w życiu zagrać w Wysokie Napięcie i... nie chciało nam się dokańczać rozgrywki. Fakt, że graliśmy tylko we dwie osoby (domyślam się, że na więcej byłoby lepiej), ale wg mnie przy obecnej konkurencji na rynku gra wygląda słabo:
- mieliśmy silne odczucie kuli śnieżnej (od bodajże trzeciej rundy przewaga gracza prowadzącego rosła w postępie geometrycznym),
- jak na to, co oferuje, gra jest zdecydowanie za długa (45min byłoby okej, ale 2h?),
- mieliśmy wrażenie, że robimy wciąż to samo, a mniej więcej od połowy partii wybory stały się bardzo oczywiste.

Szkoda, bo "na papierze" gra wydawała mi się super.

Tylko, że ta gra na 2 osoby praktycznie nie działa. Raz że jest luźniej na planszy, dwa że licytacja jest w ogóle mało emocjonująca, mega asekuracyjna i niskokwotowa(bo drugi i tak weźmie coś po kosztach). Wysokie jest realnie od 3 osób. A przy komplecie to potrafią lecieć takie jazdy przy licytacji, że głowa mała, obawa żeby nie przelicytować, wyliczanie szybko szybko na ile mnie stać, żeby to się zwróciło w dłuższej perspektywie itp do tego blokowanie na planszy i wyścig żeby Cię ktoś nie przyszpilił . Cudna gierka. A kula śnieżna jeżeli była to wynikała z błędów gracza, fakt że jak się dasz przyszpilić, albo zawalisz licytacje sensownych elektrowni i pójdziesz w nieopłacalne, to potem może być ciężko nadgonić. Nadal - gra ma mechanizm balansujący gdzie najsłabszy zaczyna, więc jak ktoś ogarnia i na bieżąco się poprawia to raczej takiej sytuacji nie powinno być. No chyba, że po prostu nie ogarnia, tu jest niska losowość, więc jeżeli na końcu odstaje mocno wynikiem to raczej jest jego wina.

Praktycznie we wszystkich partiach w które gralem(a było tego naprawdę sporo) byłem w czołówce(albo wygrywałem ) i jest to gra która sprzedała mi planszówki właśnie przez niski element losowy, emocjonującą licytację i świetną tematykę nieźle powiązaną z mechaniką. W głowie mam zawsze te nerwowe próby policzenia czy to się opłaci przy licytacji. I podpuszczanie innych, żeby przepłacili, bo szczególnie te "darmowe" wiatrówki się wydają czasem takie atrakcyjne, blef i liczenie na to że przejdzie, to też mocna rzecz .

mordajeza pisze: ↑05 mar 2019, 10:07 Pewnie kilku osobom podpadnę, ale w ubiegły weekend miałem okazję po raz pierwszy w życiu zagrać w Wysokie Napięcie i... nie chciało nam się dokańczać rozgrywki. Fakt, że graliśmy tylko we dwie osoby [...]
Szkoda, bo "na papierze" gra wydawała mi się super.

Zdecydowanie zachęcam do pobrania ze strony Lacerty zasad wersji Doładowanej i zagrania we dwie osoby z Bankiem. Czasu nie liczę, a emocje i natężenie myślenia chyba nawet większe niż w większym składzie.
Szerzej o Doładowanej w nadchodzącym tygodniu na łamach GamesFanatic.pl (tekst gotowy, jeszcze parę drobiazgów redakcyjnych).