Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[inzkulozik]

Chciałbym się jeszcze tylko upewnić, czy po Core Secie można spokojnie iść w dodatki, czy drugi core jest bardzo wskazany? Bo chętnie mogę wydać kasę na nowe scenariusze i karty, ale dawać ok 140 zł za duplikaty tego samego, co już się ma, jakoś mi się nie widzi.

140 to chyba razem za drugi i trzeci CS. Jeśli chodzi o podstawki to nowych nie ma sensu kupować, bez problemu znajdziesz je prędzej czy później na rynku wtórnym w bardzo dobrym stanie, nie ma się co z tym zakupem śpieszyć.

Pytanie zapewne przewinęło się wielokrotnie, ale czytanie 100 stron tematu byłoby nieco męczące osobiście karty gracza trzymam w segregatorach, karty misji natomiast w pudełku z cora. Doszedłem jednak w swojej kolekcji do takiego momentu, że pudełko to stało się za małe, a jeszcze właśnie leci do mnie cały cykl haradu. Nie odpowiada mi też trzymanie ich w pudełkach z dodatków - dążę właśnie do tego, żeby się ich pozbyć, wolę mieć wszystko w jednym miejscu jak rozwiazaliscie ten problem?

Szukaj inspiracji tutaj https://boardgamegeek.com/boardgame/774 ... ame/images
Podstawowe opcje są takie:
- segregatory
- pudełka z samej gry
- pudełka BCW (takie białe)
- drewno czyli kuferki, skrzynie, itp..

Ale tak na prawdę dużo zależy od tego ja wygląda u Ciebie budowanie talii, czy wchodzisz na ringsdb.com i tam się bawisz kartami, czy jednak robisz to bez Internetu i bez kompa. To jest najważniejsza kwestia, którą musisz mieć jasno określoną przed wyborem rozwiązania na składowanie kart, bo albo potrzebujesz mieć karty tylko odpowiednio posegregowane do wyciągania, albo potrzebujesz mieć możliwość ich hurtowego przekładania z miejsca na miejsce, przeglądania, itp..

[siepu]

Grałem, spodobało się, chciałbym wejść w system. Jak? Widzę do kupienia tylko podstawkę, niektóre duże dodatki i szachownicę małych z różnych form druku a chciałbym po prostu kupić ze dwa pierwsze cykle (pierwszy przeszedłem ale karty pewnie się przydają) a potem dokupywać kolejne. Czekać aż ktoś na forum będzie sprzedawał? Albo po prostu zamówić z zagranicy - jeśli tak, to skąd?

[Sarseth]

Grałem, spodobało się, chciałbym wejść w system. Jak? Widzę do kupienia tylko podstawkę, niektóre duże dodatki i szachownicę małych z różnych form druku a chciałbym po prostu kupić ze dwa pierwsze cykle (pierwszy przeszedłem ale karty pewnie się przydają) a potem dokupywać kolejne. Czekać aż ktoś na forum będzie sprzedawał? Albo po prostu zamówić z zagranicy - jeśli tak, to skąd?

Cały internet niestety na zewnątrz, mi się udało wczoraj zamówić ze Spelshop Wilds of Rhovanion bo nigdzie w Europie nie mogłem tego znaleźć już, ale tam się udało.. i jeszcze kilka małych paczek co nie miałem. Mimo że pewno nei zagram w to za szybko, bo nie cierpię przeskakiwać częściami, ale wiem że z tą grą nie mam co czekać i lepiej zbierać na zapas Jest mega ciężko, nie ukrywam. FFG ponoć robi teraz w końcu dodruki i dostarcza powoli.. także ręka na pulsie i kilka sklepów z UK i kilku innych państw polecam sprawdzać. W Polsce nie wiem gdzie mogłyby się pojawić, już nie raz, nie dwa pisałem do kilku lepszych sklepów i zawsze prawie nic nie wiedzą o dostawach od FFG do Europy. Także przepływ informacji jest straszny..
Na złość w US i Canadzie mają często więcej, np miniature market ale.. shipping wtedy, eh. A szkoda tylko dla samych niby nightmarów..

[c08mk]

Na złość w US i Canadzie mają często więcej, np miniature market ale.. shipping wtedy, eh. A szkoda tylko dla samych niby nightmarów..

Przesyłka za małe paczki i druk na żądanie nie wychodzi tak źle z miniaturemarket. Pełny koszt zamówienia nawet taniej niż u nas. Duże dodatki pudełkowe niestety już wychodzą drożej razem z kosztem przesyłki.

[arqueek]

Na złość w US i Canadzie mają często więcej, np miniature market ale.. shipping wtedy, eh. A szkoda tylko dla samych niby nightmarów..

Przesyłka za małe paczki i druk na żądanie nie wychodzi tak źle z miniaturemarket. Pełny koszt zamówienia nawet taniej niż u nas. Duże dodatki pudełkowe niestety już wychodzą drożej razem z kosztem przesyłki.

A wiesz może jak sprawa wygląda z celnikami? Ile się czeka na zamówienie? Nie zamawiałem stamtąd jeszcze nigdy, i to mnie trochę martwi.

[rastula]

Na złość w US i Canadzie mają często więcej, np miniature market ale.. shipping wtedy, eh. A szkoda tylko dla samych niby nightmarów..

Przesyłka za małe paczki i druk na żądanie nie wychodzi tak źle z miniaturemarket. Pełny koszt zamówienia nawet taniej niż u nas. Duże dodatki pudełkowe niestety już wychodzą drożej razem z kosztem przesyłki.

A wiesz może jak sprawa wygląda z celnikami? Ile się czeka na zamówienie? Nie zamawiałem stamtąd jeszcze nigdy, i to mnie trochę martwi.

Paczki od MM do mnie przychodziły ze Szwecji więc cena sklepowa była ostateczna.

[c08mk]

A wiesz może jak sprawa wygląda z celnikami? Ile się czeka na zamówienie? Nie zamawiałem stamtąd jeszcze nigdy, i to mnie trochę martwi.

Na razie nikt nic dodatkowo nie naliczył. Przeważnie po 2-6 tygodniach przychodziły paczki oczywiście od momentu gdy sprzedawca miał już dodatki na stanie. Ważne to, że przy rezygnacji z zamówienia (jeżeli nie zostało wysłane) miniaturemarket pobiera sobie prowizję kilka procent i całości kwoty się nie odzyska. Małe dodatki do LotR czy DnŻ warto tam zamawiać jeżeli nie ma alternatywy w kraju.

[maqzaq]

Potwierdzam powyższe. Paczka dochodzi po 4-6 tygodniach z MM, zawsze biorę najtańsza opcje wysylki.
Czy ktoś wie gdzie można kupić dodatek The Mumakil?

[Ayaram]

Coś mnie natknęło z powrotem na Władce i pozwoliłem sobie zerknąć na BGG... nie grałem w niego poważnej od 3 lat! Więc postanowiłem zacząć się bawić od nowa. Wywaliłem wszystkie karty i zaczynam przygodę stopniowo dodając kolejne dodatki. No... prawie uczciwie. Jako, że mam tylko pojedyńczego CSa, a braki kilku kart na tym etapie jest mocno odczuwalny, to zwyczajowo dodaje sobie na dzień dobry karty gracza z Czarnych Jedźców, by trochę ułatwić i osłodzić życie Czemu akurat Czarni Jeźdźcy? Bo tak robiłem jak zaczynałem grać, i bo hobbity pasują jak ulał do Dunhere, a to moja ulubiona postać w grze. Tym razem gram sobie do pierwszego zwyciestwa, wcześniej sobie grałem każdy quest w BO5, ale ciągnęło się to latami i odpuściłem sobie granie zanim przeszedłem wszystko, a mam tylko 2,5 cykla + 4 dodatki z sagi Gram oczywiście na jedną rękę, bo nie znoszę grania na 2 ręce w gry solo. Dla zainteresowanych opis zmagań z CSem w spoilerach:

Deck:

Spoiler:

Link do decku
Tak jak wspominałem na pierwszy ogień mój ulubieniec czyli Dunhere z hobbitami. Pasuje jak ulał do trolla z 2giej przygody, dla osób które nie chcą omijać problemu za pomocą pułapek.

Oczywiście gwiazdą jest tu Dunhere i cały deck jest budowany wokół niego. Oczywiście... jak się da. Póki co jest strasznie ciężko się rzeźbi z taką ilością kart pomimo startowania z jednym dodatkiem. Problemów jest cała masa. Największe to brak dużej liczby dociągu kart i brak stronników z dużą ilością Siły woli, więc łatwo się zablokować i bywa ciężko. Na szczęście ratunek mamy tego pana:



który okazywał się być prawdziwym MVP.

Z bohaterów mamy oczywiście Merrego, który pasuje jak ulał. Nie dość, że kosztuje nas tylko 6 zagrożenia, to jeszcze ma staty różniące się od tego co zazwyczaj widzimy u czerwonych bohaterów. Chociaż głównym zadaniem jego jest dostęp do czerwonego zasobu pozwalającego na zagrywanie sztyleciku. No cóż... trzeba sobie jakoś radzić bez pieśni



Na 2gi ogień idzie Sam. Wybór też raczej prosty. 3 Willpower, niski koszt, + mały prezencik w postaci darmowego kucyka, a na tym etapie to naprawdę coś! Dodatkowo Na początku przygody z grą dostęp do dowództwa wydaje się kluczowy. Sneak attack to karta, która w całej mojej przygodzie ratowała mi tyłek największą liczbę razy. Szkoda, że mamy do dyspozycji tylko 2 sztuki...





Dodatkowa mamy dostęp do kart wspierające hobbity takie jak fajki, a niski poziom zagrożenia to co nasz Jeździec lubi (synergie!), aczkolwiek z zerową ilością wyszukiwarek przedmiotów o tą synergie nie tak łatwo...



No i cóż... jakoś to działa. Bardzo boli w tym decku 1 kopia unexpected courage i ogólnie to ten etap, gdzie brak kart w 3x z podstawki choleeeernie boli i potrzebujemy trochę szczęścia przy doborze

Przygoda:

Spoiler:

No cóż... Pierwszy quest jest zbyt łatwy, więc nie ma o czym mówić, Trzeci za trudny więc nie ma o czym mówić. Gwiazdą CSa jest przygoda numer dwa, która jest naprawdę fajna. Przede wszystkim jest to quest gdzie od razu widzimy "problem" i musimy od razu myśleć jak go ugryźć na etapie budowy talii. Grając tylko CSem jest chyba tylko jedna opcja na wygranie solo tego quest czyli pułapka, która jednak powoduje trochę uczucie "omijania problemu" zamiast "pokonywania go". Na szczęście z hobbitami da radę! Startowy poziom zagrożenia u nas to tylko 22, więc mamy mnóstwo czasu na dobranie takich rzeczy jak sztylety, atak znienacka, gandalfa i pokonanie trolla.



Problemem w naszym wypadku nie jest jednak troll, tylko losowość talii przeciwności. Wyłożenie paru mrocznych fal może nas szyyyybko pogrążyć, dodatkowo wyciągnięcie kilku the necromancer's reach może szybko udupić naszych hobbitów, którymi po prostu musimy posyłać na przygodę tura w turę... Z drugiej strony mamy parę lokacji, które mogą nam wręcz.. pomóc. Zwłaszcza z pomocą Northern Trackera. I moją wygraną zawdzięczam głównie dzięki błądzeniu wokół brzegowi Anduiny



Grało się... no cóż... fatalnie Człowiek się trochę przyzwyczaił do dobrego, że naszym deckiem możemy coś tam robić, by przeciwdziałać wszystkim czychającym na nas okropieństwom, a i "wyszukiwarki" jak je nazywam, często pozwalają zapomnieć o kiepskim dociągu. Na tym etapie czułem mocno, że jestem skazany na łaskę i niełaskę złego śródziemia. Pełno kart wsadzonych "na siłę" lubiło się pojawiać w chwilach, gdy walczyło się o życie. Finalnie udało się skończyć przygodę za 2gim razem, ale czułem, że równie dobrze mogło to się skończyć za piątym... no nic. Troszkę wytchnienia, lecimy do mrocznej puszczy.

[Szewa]

Ja ostatnio dzięki znajomemu znów siadłem do LotR i strasznie mnie wciągnęło, świetna gra!

Od razu zapytam co się dzieje, gdy na karcie lokacji, która znajduje się w obszarze przeciwności położymy ilość żetonów podróży wymaganej do jej ukończenia? Czy ta karta odpada automatycznie? A może odpada dopiero kiedy przeniesiemy ją w czasie fazy podróży do lokacji do której będziemy podróżować?

[Niko]

Odpada natychmiast (faq 1.18) Usuwanie z gry zbadanych obszarów:
Karta obszaru jest odrzucana z gry natychmiast,
w dowolnym momencie, kiedy liczba znajdujących się na
niej żetonów wyprawy jest równa jej wartości wyprawy
– niezależnie od tego, czy obszar jest aktywny czy nie.

[xINGRAMx]

Witam
Kupuję LOTR LCG i zastanawiam się jak bardzo ma znaczenie w jakiej kolejności rozgrywa się kolejne kręgi dodatków. Niestety 2 najstarsze kręgi są trudne do zdobycia i zastanawiam się jak dużo stracę zaczynając gdzieś dalej. Czy poszczególne dodatki i kręgi łączą się w jedną całość czy wszystko to oddzielne historie, które można rozgrywać oddzielnie bez żadnych konsekwencji?

[Goldberg]

https://talesfromthecards.wordpress.com ... ing-guide/

[Szewa]

Czolem

Jak myślicie, czy warto teraz dokupowac dodatki z cyklu Dwarrowdelf czy można się jeszcze wstrzymać? Coraz szybciej znikają że sklepów...

[alpha]

Sam sobie odpowiedziałeś

Jeżeli zależy ci na nowych ze sklepu, to nie ma nad czym się zastanawiać, bo dużo ryzykujesz.
Natomiast jeżeli dopuszczasz możliwość zakupu używanych, to możesz czekać.

[arqueek]

Właśnie doszła do mnie paczka z MM.
Niestety, cło zostało normalnie naliczone
Za zamówienie o wartości 38,28$ zapłaciłem aż 20,07 euro cła.
Ktoś miał podobne problemy?

[Muad'Dib]

Wszystko kwestia tego jak urząd celny to zakwalifikował. Ja kupowałem przez prawie 10 lat CCG z USA i nigdy nie zapłaciłem cła, co najwyżej VAT.

[c08mk]

Wygląda na nadgorliwość celnika, bo paczki do wartości 150zł (czy coś koło tego) mogą puszczać bez naliczania cła (i przeważnie tak robią). Na trackingu ostatnio pokazuje mi, że paczki idą przez Szwecję co w zasadzie powinno eliminować naliczanie cła u nas w kraju.
Zła wiadomość jest taka, że teraz mogą jeszcze naliczyć vat jak już wpadłeś w ręce systemu : /

[Jacek_PL]

Za zamówienie o wartości 38,28$ zapłaciłem aż 20,07 euro cła.

A tak dokładnie to co było w paczce, bo na zabawki z USA cła chyba nadal nie ma, więc powinien być tylko VAT 23%, więc trochę duża ta opłata. Chyba że miałeś drogą przesyłkę bo VAT nalicza się także od kosztów przesyłki.

[Sarseth]

Właśnie doszła do mnie paczka z MM.
Niestety, cło zostało normalnie naliczone
Za zamówienie o wartości 38,28$ zapłaciłem aż 20,07 euro cła.
Ktoś miał podobne problemy?

Nawet mnie nie strasz
Czekam na trzy paczki od nich.
Jedna za 59$, druga za 46$, trzecia za 6$ (trzy, bo pechowo stock uzupełniali, a nei chciałem nic unikać) - omijając koszty wysyłki, bo za nie pewno wyszło też z 30$ razem.

Mogłem się obudzić z tą grą jak wyszła ;P a teraz człowiek jak ten chomik, byle nie było problemu jakby skończyli dodruki lub zmniejszyli jeszcze bardziej ich liczbę na rok..

[inzkulozik]

Na naście paczek z MM tylko jedna szła mi przez UC ale bez konsekwencji. Paczki są zwolnione z VAT bodaj do 22 euro, a cła nie powinni naliczać. Przynajmniej przy edycji kolekcjonerskiej prosto z FFG go nie dostałem.

[arqueek]

No to widzę, że nieźle się do mnie dopierdzielili
Zamówiłem Flame of the West i City od annuminas. Jak pisałem, wartość paczki wynosiła 38 dolarów. Kolejne 14 dolarów zapłaciłem za przesyłkę, ci daje 52 dolary. A holenderski urząd celny doliczył jeszcze 20 euro. Cóż, finalnie cena podskoczyła do zdecydowanie zbyt wielkich rozmiarów, tak więc to raczej pierwsze i ostatnie zamówienie niestety z tego co widzę, jako jedyny miałem takie problemy - zawsze wydawało mi się, że prawo celne w całej UE działa tak samo, jak widać jednak nie do końca tak jest.
W związku z obecną sytuacją, wysyłam maila z pytaniem do urzędu celnego, ażeby dokładnie mi wyjaśnili jak to działa.

[awawa]

Jeśli chodzi o zwolnienia z VAT'u przy sprowadzaniu z zagranicy gier czy innych rzeczy to nie ma u nas żadnego bezpiecznego limitu - teoretycznie mogą nawet zrobić odprawę celną, doliczyć VAT i ew. cło przy np: długopisie za 1$ choć ze względów tylko praktycznych najczęściej tego nie robią. Niestety zwracają szczególną uwagę na większe gabarytowo paczki nawet jeśli zawartość nie jest jakoś szczególna dlatego z grami to jest ruletka. Do tego oczywiście dochodzi koszt takiej obsługi co często jest nawet droższe od połączonych sił VAT+cło więc taka operacja zawsze fiskusowi się opłaci ;) Paczki przesyłane przez firmy kurierskie maja 99.99% szans na oclenie przy wejściu do EU dla każdej zadeklarowanej wartości - biznes to biznes, one mają własne agencje celne i cisną nawet lepiej niż państwo. Jaką firmą wysłali te gry?

[olsszak]

Nie ma cła na planszowki. Moga doliczyć Ci VAT, wtedy zarowno od zakupu, jak i od kosztu wysyłki.

W sumie ciekawe z tym MM, bo do mnie praktycznie wszystko od nich idzie przez Szwecję. Odpukać bez VAT.

Zeby nie bylo tak kolorowo to VAT zapłaciłem od zamowienia Paizo i niestety od polamera...

Do Vatu dochodzi koszt odprawy celnej. Przy Paizo była to Poczta Polska wiec 8,5 zl, ale przy Polamer 130 zl...

[Fredi]

Cześć,

Zamierzam niedługo rozpocząć swoją przygodę z lotr lcg. Nie miałem okazji jeszcze zagrać w grę ale po oglądnięciu paru filmów na youtube i przeczytaniu recenzji wydaje się, że to rodzaj gry który powinien mi się spodobać. Dodatkowo podoba mi się świat w którym jest osadzona. Moja główna obawa przed zamówieniem gry polega na tym, że nie wiem w którą wersje językowa lepiej inwestować. Koszt dodatków do jedna sprawa ale widzę, że bardzo ważną kwestia może być dostępność dodatków.

Macie jakieś rady w tej kwestii ?