Granie z dziećmi.

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

vinnichi pisze: 23 sty 2019, 11:58 Dla rodziców to też sprawdzian z cierpliwości, pamiętam jak "męczyliśmy" Descenta, gdzie samego składania i rozkładania było więcej niż grania. Tak jak piszesz potrzeba zainwestować czas pracą u podstaw, dziecko nie zacznie nagle z nami grać w GMT, nie zawsze odziedziczy też zamiłowanie do turlania a urządzenia typu tablet czy komórka skutecznie wykasują wszystkie zainteresowania, tak przy najmniej było u nas. Teraz kiedy tablet jest schowany dużo łatwiej ich czymś zainteresować, oczywiście każde dziecko jak to mały człowiek reaguje na różne bodźce inaczej u nas jednak musieliśmy ograniczyć cyfrowe granie.
oczywiście cyfrowe gadżety puszczone samopas zabiłyby wszystko inne. droga do satysfakcji bez wysiłku ( klikanie palcem to nie jest wysiłek), szybka gratyfikacja jest problemem, w który wpadają dorośli a co tu mówić o 5 latku. Planszówka wymaga jednak nauczenia się zasad, skupienia, jest większym wyzwaniem - w efekcie daje nieco głębszą i odroczoną przyjemność - podstawa w późniejszej nauce i życiu. Syn lubi pograć w minecrafta ( mogę nawet powiedzieć , że ma na to zajawkę i dzięki kolego co mają starszych braci przyklejonych do kompa - wie na ten temat niepokojąco dużo. telefon też chętnie weźmie do ręki - w każdej chwili ;)... Sam będąc graczem ( bez przesadnym ale jednak z zawsze w domu gry video były i będą) nie robie z tego tabu , po prostu czasem się umówimy na coś takiego i to porobimy godzinkę. jak słodycze - trzeba wydzielać, tłumaczyć jak działają. Efekt zakazanego owocu to widzę u dzieci znajomych , które rysują sobie telefon na kartce ;)...
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

No tak każdy rodzic musi sam wyczuć gdzie jest granica. U nas tablet definitywnie się nie sprawdził za to minecraft na konsoli jak najbardziej. Wydaje mi się że same cyfrowe gry będą zawsze atrakcyjniejsze dla dzieciaków ale jeśli do planszówkowych dodajemy siebie - rodzica :) to już jest ciekawiej.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Blue »

Mój ogarnia różne mechaniki(6 lat), ale ma niestety syndrom nudzenia się jak jest za długo - zależy oczywiscie od gry, ale zwykle te 30 minut to max jego uwagi, wplatania swoich zasad(chociaż coraz mniej, ja sam go zachęcam że możemy tak zagrać ale w osobnej partii), no i bawienia się elementami gry-wolnego podejmowania decyzji.

Ale cóż ja szczerze bardzo mało z nim grałem wcześniej, mielismy potwory do szafy, pędzące żółwie, memo, domino, jengę i jakieś głupotki typu świnka jedząca hamburgery, czy spadające małpki. Generalnie tylko w potwory do szafy z tego lubił grać regularniej, pędzące żółwie też czasem. Jestem trochę w rozterce bo sporo nowych tytułów doszło, ale chyba w większość ani ja ani on nie czerpiemy z tego aż tyle przyjemności co gdy przykładowo zasiądziemy z padami przy konsoli i popykamy w coś razem na ekranie, ale wiadomo że przy ekranie nie będzie siedział pół dnia.

Na razie z nowych nabytków najlepiej przyjął się Ghost Fightin' Treasure Hunters, klimat fajny, co-op, więc jak dziecko za długo zamula to się mu coś podowie, nie czuć różnicy poziomów, są fajne elementy itp. Problem jest taki, że póki co wszystkie partie wygraliśmy, a znów te trudniejsze warianty są trudne, imho dlatego że jest losowość, a bez tego trudne nie będą ;). Najchętniej wracam do tej gry.


Mamy:
Fabryka Języka - fajne jako narzędzie, słabe mechanicznie, młody lubi.
Hokus Pokus - młody ma syndrom grania samemu, żeby nie było rywalizacji.
Maniki - jak w Hokus pokus, gra sam, układa sobie zwierzaki. Nie chce rywalizacji bo czuje, że jest za wolny.
Domek na drzewie - podoba mu się, ale pod koniec potrafi się już nudzić rozgrywką, gra ma też mechanizm gdzie się wybiera które kolory nie punktują, trochę brzydka zagrywka jak młody sobie ułoży pełne drzewko w jednym kolorze, ale widzę że już ogarnął i można będzie w to spokojnie grać.
Pędzace żółwie - dopiero niedawno wprowadziłem ukrytą tożsamość. Działają ok, czasem chce pyknąć.
Ghost Fightin' Treasure Hunters - jak wyżej opisane, fajna gierka. Mechanika roll and move(co akurat młody lubi) niestety, ale nie jest zle.
Wielka ucieczka - proste zasady podstawowe, losowa, nie jest źle, ale to dla mnie takie granie dla grania trochę
Verflixxt - Jak w przypadku Wielkiej Ucieczki. Granie dla samego grania, nie odrzuca, nieprzesadnie absorbuje.
Myszki w opałach - zagraliśmy 2 razy, oba bez problemu rozpykał bez pomocy z mojej strony praktycznie. Ale potem nie chciał spróbować trudniejszego wariantu, a że to samoróbka to jakoś tak wyszło że nie zagraliśmy ponownie. Mechanika mi się podoba.
Wilki i Owce - za wolno się z nim gra, więc zamiast właściwej rozgrywki po prostu sobie układamy kafelki, zasady zna, ale się przesadnie ciągnie.
Looping Louie - daje radę, ale to się rozkłada, zagra 4 razy i chowa, rozgrywka jest szybka.
Potwory do szafy - to działa, ale już za dużo graliśmy.

Jeszcze lubi grać w wojnę karcianą, bo emocje są, a partia bardzo szybka, decyzyjność zerowa ;).

Jeszcze Karak czeka kupiony, schowany, ale przez te 45 minut czasu rozgrywki zwątpiłem, czy tego na razie nie odłożyć w czasie. Myślę o Pinginie na lodzie i Przewrotnych Motylkach z takich prostszych pozycji, gdzie się powinniśmy obaj dobrze bawić bez problemów.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

U nas pod choinką był jeszcze Domek na drzewie i Ice Cool, obie gry bardzo dobrze przyjęte ale narazie Dominion zdominował stół
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

Pełna zgoda - tę szybką satysfakcję, atrakcyjność wizualną jaką dają gry komputerowe trudno jest przebić - ale to jak ze słodyczami czy innymi używkami - dla ludzi - ale może zaszkodzić. I w pełni zgoda - dziecko w naturalny sposób pragnie zabawy z rodzicem - czasem pewnie nawet kosztem czegoś co by wolało robić ( a wie że tata lubi planszówki, więc się poświęca) ... tylko trzeba to delikatnie wykorzystać i pokazać / dać dziecku radość ...


aaaa...kurde bele - 3 scenariusze w Magię i Myszy też żeśmy już rozegrali ;D... i Świątynia Boga Chack - kula robi swoje... wychodzi na to że poralismy już w tyle gier, że wszystkich nie wymienię ;D...
Ostatnio zmieniony 23 sty 2019, 12:23 przez rastula, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

Właśnie ostatnio myślę o odkupieniu Myszy, za pierwszym razem praktycznie grałem za nich i mimo przepięknej oprawy gra okazała się zbyt dużym wyzwaniem... Może to już czas spróbować ponownie :-)
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Blue »

Nie ma się co dziwić, ale też jak grasz pół dnia na konsoli, to potem chce się coś zmienić. Ja tam za dzieciaka lubilem i to i to. Tak czy owak na konsoli też gramy razem, więc to nie jest tak że ten aspekt jest zarezerwowany dla planszówek.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

vinnichi pisze: 23 sty 2019, 12:22 Właśnie ostatnio myślę o odkupieniu Myszy, za pierwszym razem praktycznie grałem za nich i mimo przepięknej oprawy gra okazała się zbyt dużym wyzwaniem... Może to już czas spróbować ponownie :-)

decyzyjność w tej grze jest znikoma - więc koncentrowaliśmy się głównie nas emocjach wynikających z walki i klimatycznej historii.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

To ja musiałbym się ustawić w kolejce po pada :-) bo moi zazwyczaj grają razem i jest jedna z miłych chwil kiedy się nie kłócą, wspólnie budują, planują, opowiadają swoją historię.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

vinnichi pisze: 23 sty 2019, 12:26 To ja musiałbym się ustawić w kolejce po pada :-) bo moi zazwyczaj grają razem i jest jedna z miłych chwil kiedy się nie kłócą, wspólnie budują, planują, opowiadają swoją historię.

overcooked to jedyna gra video w jaką zagrała moja żona ... graliśmy na 3 pady... generalnie jest tak, że jak w cokolwiek gramy to żona uznaje, że to jej "wolny czas"...no cóż nie nasiąkła za młodu i to są efekty :P...
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: kdsz »

Córkę indoktrynujemy praktycznie od niemowlaka. Obecnie ma 9 lat, więc mogę się pokusić o pewne wnioski odnośnie wychowania dziecka w otoczeniu planszówek. Nie będzie to nic odkrywczego, wszystko już napisaliście w tym wątku.

1. Rywalizacja.
Planszówki wyrobiły u mojej córki zdrowe podejście do rywalizacji. Teraz, gdy quasi-wyczynowo stara się uprawiać sport, bardzo jej to pomaga. Przede wszystkim jest przyzwyczajona do przyjmowania porażek, potrafi docenić przeciwniczki, nie wykłóca się. Potrafi też cieszyć się z fajnej, wyrównanej rywalizacji, nawet jeżeli w ostatecznym rozrachunku zostanie pokonana.

2. Reguły.
Planszówki uczą stosowania reguł w praktyce. Różnie ludzie podchodzą do tej sprawy, czasem naciągają zasady grając z dzieciakami, jednak my tego nigdy nie stosowaliśmy. Jeżeli mamy dwa przerzuty, to nie przerzucamy kostek trzy razy, nawet jeśli dziecku wypadło nie to co potrzeba. Wydaje mi się, że to dobre podejście, które procentuje w przyszłości. Osobną kwestią są hendicapy. Stosujemy je nagminnie, ale zasady ustalamy przed grą, a nie w trakcie!

3. Uczciwość.
Tu również widziałem bardzo różne postawy rodziców. Podczas kółka szachowego kolega poprzestawiał mojej córce figury, gdy na chwilę odeszła od stolika. Komentarz matki chłopca? "Ach, ty spryciarzu! Ale więcej tak nie rób". Nagana plus akceptacja w jednym. Dla mnie jest to zaprzeczenie sensu jakiejkolwiek rywalizacji. Wydaje mi się, że dzięki wieloletniemu graniu w planszówki moje dziecko nie ma pokusy nieuczciwego kombinowania. Podobnej postawy oczekuje rzecz jasna również z drugiej strony i czasem przychodzi rozczarowanie oraz poczucie pokrzywdzenia, szczególnie w czasie sportowego współzawodnictwa.

4. Matematyka, strategiczne myślenie.
Gramy głównie w euro, więc oczywiste jest, że w dziecku rozwinęły się umiejętności szybkiego liczenia, rozwiązywania abstrakcyjnych problemów, strategicznego planowania i szacowania prawdopodobieństwa. Idąc tropem planszówkowym podejmowaliśmy próby zapuszczenia się w rejony bardziej humanistyczne (gry na wyobraźnię, storytelling). Okazuje się, że ten segment zupełnie nie jest dla córki atrakcyjny. Może być to kwestia jej indywidualnych preferencji, a może po prostu zbyt późno wprowadziliśmy profil humanistyczny. Tak czy siak teściowa (polonistka) ma do mnie duży żal, że przez mało rozwijające zabawy jej wnuczka z języka polskiego najbardziej lubi gramatykę. Upadek całkowity.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

Dzięki za podsumowanie 9 lat pracy :D A jak po kolejnych rozgrywkach My little scythe, czy wracacie do niej, czy mimo pięknego wydania gra raczej nie wraca na stół?
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Salgi
Posty: 184
Rejestracja: 17 lut 2009, 21:04
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Salgi »

rastula pisze: 23 sty 2019, 11:50
na treningu piłki nożnej młody trener motywował przedszkolaków "trzeba wygrywać, gramy aby wygrać!"... jestem ciekawy jak się poczuł jak mu mój syn wygarnął - "dobrze wygrać, ale przecież chodzi o zabawę"... bezcenny moment i duma ojca :D....
Mnie też kiedyś córka lat 5 wypunktowała w ten sposób. Rozgrywałem mecz w kaszance rąbance B klasie i jak to mam w zwyczaju ciągle pokrzykiwałem na kolegów z zespołu. Wiecie motywacja, drużyna żyje itp. poza tym byłem cały umorusany z błota.
Po meczu córka się pytała dlaczego tak krzyczałem i czemu byłem taki brudny. Odpowiedziałem oczywiście, że chcieliśmy wygrać i walczyliśmy żeby osiągnąć dobry rezultat. "Tatusiu ale przecież zwycięstwo nie jest najważniejsze, liczy się dobra zabawa i mile spędzony czas". Kurtyna :wink:

Z pięciolatką gram z "poważniejszych" gier w Azula, Yspahan, Wybuchową mieszankę, Santorini, Mr. Jack, ale niekwestionowanym hitem jest gra Śpiące Księżniczki w które udaje się wygrać nawet mojej trzyletniej córce. Nigdy nie modyfikowaliśmy zasad. Zdarzało się, że za pierwszym razem pomijałem jakieś zasady i potem stopniowo je wprowadzaliśmy przy kolejnych rozgrywkach.
Faktycznie jest coś w tym, że dziecko jest przyzwyczajone do siedzenia, grania i generalnie skupianiu uwagi na grze. Kiedy chciałem zasugerować córce, że może weźmie jakąś grę do przedszkola i zagra z koleżankami to usłyszałem, że już próbowała z nimi w coś grać, ale koleżanki odchodzą już w trakcie tłumaczenia zasad.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

Ja tak chciałem zaproponować mojemu synowi żeby zabrał SW: Przeznaczenie do szkoły i zagrał ze swoim najlepszym kumplem ale okazało się że kolega dopiero poznaje literki :-) Jednak planszówki trochę ten móżdżek rozwijają. Niestety u nas też większość znajomych, którzy do niego przychodzą nie chce grać w planszówki, czasami jeśli nie ma grania na konsoli to wolą się nudzić niż zagrać w jakąś grę. Dziwne to, nam do zabawy wystarczało "byle co" bo resztę nadrabiała wyobraźnia. Dziś dziecku trzeba wszystko pokazać, wytłumaczyć, czasami stanąć na głowie żeby załapało jakąś zabawę. Gra może być wydana najpiękniej na świecie ale sama z siebie nie będzie motorem do jej poznawania. Może w dorosłym życiu będą bardziej odporne na piękne gry z kickstarera :D
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
kdsz
Posty: 1401
Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 455 times
Been thanked: 303 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: kdsz »

vinnichi pisze: 24 sty 2019, 11:33 A jak po kolejnych rozgrywkach My little scythe, czy wracacie do niej, czy mimo pięknego wydania gra raczej nie wraca na stół?
Chyba wziąłeś mnie za kogoś innego :) Nigdy nie grałem w małe Scythe. W duże również.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

Heh widocznie tak, ale jak Ci się udało nie zagrać w "duże" Scythe? :)
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Lost Death
Posty: 125
Rejestracja: 14 sty 2019, 22:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Lost Death »

Mam dylemat. Myślę nad zakupem "magia i myszy" ale syn ma dopiero 5 lat, obawiam się, że nie podoła. Z drugiej strony za 2-3 lata gra może być niedostępna.
„Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu, abyśmy słuchali dwa razy tyle, co mówili”
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: hutriel »

Lost Death pisze: 24 sty 2019, 14:49 Mam dylemat. Myślę nad zakupem "magia i myszy" ale syn ma dopiero 5 lat, obawiam się, że nie podoła. Z drugiej strony za 2-3 lata gra może być niedostępna.
Zrób jak ja - kup na zapas. :wink:
A na poważnie to kierując się tym co napisał @Rastula może nie być tak źle.
Rastula pisze: decyzyjność w tej grze jest znikoma - więc koncentrowaliśmy się głównie nas emocjach wynikających z walki i klimatycznej historii.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

Lost Death pisze: 24 sty 2019, 14:49 Mam dylemat. Myślę nad zakupem "magia i myszy" ale syn ma dopiero 5 lat, obawiam się, że nie podoła. Z drugiej strony za 2-3 lata gra może być niedostępna.


to naprawdę zależy od dziecka ... jeśli to miała by być pierwsza gra to raczej nie
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Trolliszcze »

Problemem Myszy z punktu widzenia dzieci nie jest wcale decyzyjność, tylko czas rozgrywki. Pod tym względem ta gra jest bardzo niedostosowana do potrzeb i możliwości dzieci, pojedynczy scenariusz potrafi się ciągnąć dłużej niż godzinę (kilka godzin?). I z tego powodu nie polecam - nie znam żadnego dzieciaka w tym wieku, który by wytrzymał (nawet starsze wymiękają). Poczekałbym raczej na Pluszowe opowieści i opinie graczy, ale o ile wiem, tam każdy scenariusz jest znacznie krótszy, poniżej godziny.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rastula »

mój nie wymięka - ale zdecydowanie potwierdzam , że gra jest długa i wymaga wysokiego poziomu koncentracji (od dziecka oczywiście) ... a z tym wcale nie jest łatwo w wieku 5 lat...
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Trolliszcze »

Córka (7) pierwsze scenariusze wytrzymywała, ale później było pod górkę - może to też wynikać z faktu, że gra jest jednak monotonna i się znudziła, bo oprócz nowej fabuły w każdym scenariuszu to jest jednak miotanie prawie bez końca kośćmi, dość powtarzalne po paru grach. W każdym razie zalecam ostrożność, bo to tania gra nie jest. Najlepiej przetestować na innym tytule, ale dziecko na pewno musi być w stanie utrzymać koncentrację przez ponad godzinę.
Awatar użytkownika
Lost Death
Posty: 125
Rejestracja: 14 sty 2019, 22:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Lost Death »

Dzięki, zastanowię się. Myślicie, że jeśli teraz odpuszczę gra będzie jeszcze dostępna za 2-3 lata?
„Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu, abyśmy słuchali dwa razy tyle, co mówili”
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: vinnichi »

Nie ale będzie 1000 innych lepszych :)
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Trolliszcze »

Może niekoniecznie lepszych, ale na pewno będą równie dobre. Kupowanie, "bo skończy się nakład", to pierwszy krok do kompulsywnego zbieractwa ;) Jedne gry znikają z druku, a na ich miejscu pojawiają się nowe, więc naprawdę nie trzeba ich chomikować. A hype działa tak, że to co nowe zawsze wydaje się lepsze :P (Choć często weryfikuje to późniejsza praktyka.)
ODPOWIEDZ