GRY-PLANSZOWE.pl

Witam,
Po udanej grze jaką jest Small World i kilku dodatkach, czas na kolejny pomysł Days of Wonders na zarabianie.
Small World Underground to samodzielna gra !!!!

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... nderground

no i co?
no i po raz kolejny, jak ostatnia frajerka, dam się wydoić! : )

nic nie poradzę na wieczną miłość do tej gry!

ha więc nie kłamali mówiąc, że zasobnik z be not afraid pomieści wszystkie dodatki. Mi tam sw nigdy mało więc zacieram ręce na undeground ...i dodatki (mogliby dodawać osobiste podziemia by było gdzie kolejne pudła lokować ;p)

Ależ ta gra pięknie wygląda ale jeden Small World w moim domu w zupełności wystarczy.

STARSCREAM pisze:Ależ ta gra pięknie wygląda ale jeden Small World w moim domu w zupełności wystarczy.

Otóż to.

1 z dodatkami mi starczy.

dostałam wczoraj od Ukochanego

więc tak: ponownie dostajemy dwie dwustronne plansze z różnymi rodzajami terenów, ale tym razem nie ma na nich żadnych symboli. Jedynie kilka pól ma "zakaz wjazdu".

Nie rozkładamy wymarłych plemion, ale kilka pól rozpoczyna grę z dwoma żetonami potworów. Co więcej, gdy pokonamy potwory ciągniemy żetonik miejsca lub reliktu - dają nam one bonusy, miejsca są na stałe przytwierdzone do pola, przedmiot można ruszyć, ale jeśli ktoś zajmie pole z żetonem, to przejmuje jego właściwości. fajny twist.

Nowe rasy i umiejętności - kilka działających podobnie, kilka działających na pola sąsiadujące (kichowate trochę), coś atakuje taniej, czegoś jest więcej, ale atakuje drożej - bez fajerwerków. Fajna jest umiejętność, która pozwala przy wybieraniu zamienić się na inną umiejętność z tych widocznych : ) Reszty nie wiem, nie doczytałam / nie dograliśmy.

Przez środek planszy płynie rzeka. Na rzekę można wejść normalnie (za 2), ale na koniec tury trzeba ją opuścić / przemieścić jednostki na inne pola.

Fajna rzecz w instrukcji - jest napisana tak, by osoby znające zasady podstawowe mogły bez problemu wyłapać nowe reguły bez konieczności czytania całej książeczki.

Grafika jak zwykle - bajeczna, aczkolwiek Karollo twierdzi, że ktoś mocno inspirował się World Of Warcraft : P

Po pierwszej rozgrywce mam pozytywne wrażenie, choć rzeczywiście wielkich zmian nie ma

Czy da się jakoś połączyć Underground ze Small Worldem?

amaroczek pisze:Czy da się jakoś połączyć Underground ze Small Worldem?

Raczej nie i chyba nie ma po co:

http://www.boardgamegeek.com/thread/647 ... ty-with-sw

edit:
dostalem wlasnie spam od DOW i jednak sie da:
As a stand-alone game it can be played on its own or combined with other Small World game elements from the original game and expansions.

oczywiście można łączyć, z tym że trzeba zrezygnować z kilku umiejętności / ras, które punktują dodatkowo za konkretny rodzaj terenu lub symbol (kopalnie, kryształy). W instrukcji jest nawet uwaga, że część lądów można traktować zamiennie (marsh - muddy cośtam, góry - czarne góry).

Ja pewnie będę próbować, chociaż na razie nie będę mieć zbyt wielu okazji z powodu sesji : (

oopsiak pisze: Ja pewnie będę próbować, chociaż na razie nie będę mieć zbyt wielu okazji z powodu sesji : (

No proszę, nie jestem sam hehe

amaroczek pisze:Czy da się jakoś połączyć Underground ze Small Worldem?

Są na to dwa pomysły:

1. Portale - Grając na 4 graczy bierzesz 2 plansze dla 2 graczy i rozkładasz na obu ze 3 pary portali. Zasada prosta - atakując nową rasą wchodzisz z boku dowolnej planszy. Z pola z portalem na jednej planszy możesz atakować pole z identycznym portalem na 2giej.

2. Mój pomysł - Dublety - Robisz sobie żetony każdego typu pól z planszy podziemi i rozkładasz je na planszy podstawowej (lub odwrotnie). W ten sposób każde pole posiada wartość planszy podstawowej+podziemnej. Umiejętności wszystkich ras działają normalnie.

Kiedyś myślałem, by kupić sobie Small Worlda, teraz zastanawiam się nad nową częścią, ale jest jeden problem: nie za bardzo rozumiem reguły. Przejrzałem raz instrukcję, obejrzałem polską wideorecenzję i w dalszym ciągu nie kapuję Dziwna sprawa, bo nie jestem początkującym graczem, powiedziałbym, że raczej średniozaawansowanym, który grywa w cięższe tytuły. Ogólnie mniej więcej wiem, o co chodzi, ale kilka szczegółów jest dla mnie mętnych, szczególnie tych dotyczących wymierania ras i wstawiania nowych. Dlaczego właściwie trzeba jednych uśmiercać i zastępować ich innymi, co to daje?

Za każdym razem gdy ktoś podbije pole, na którym żyła twoja rasa, wracają ci do ręki wszystkie żetony, które miałeś na tym polu z wyjątkiem jednego który ginie, np. miałeś na polu 4 żetony, 3 wracają ci na rękę, 1 idzie do pudełka (ginie). Po pewnym czasie może się okazać, że z twojej rasy wśród żywych ostało się jedynie kilka żetonów (reszta leży nieżywa w pudełku) i wtedy opłaca się zostawić już tych niedobitków i wziąć sobie nową rasę, w której na starcie znowu będziesz mieć dużo żetonów (dopóki ci ich znowu nie natłuką). No chyba, że masz szczęście albo dobre zdolności dyplomatyczne i przez całą grę nikt cię nie atakuje to wtedy rzeczywiście może nie być potrzeby wymiany rasy.

Dodajmy, że by czerpać zysk z danego terenu musi tam być co najmniej jedna nasza jednostka, co w połączeniu z usuwaniem jednostek podbitych sprawia, ze pula na kolejne wojaże maleje z każdą turą.

A, to o to chodzi! Dzięki, jakoś nie załapałem tego na podstawie instrukcji.

dodatkowo poprzednia rasa leży cały czas na planszy i punktuje

co sprawia że warto mieć co najmniej dwie

trzecia i ewentualnie czwarta w zależności od tego jak dużo żetonów się utraciło w konfliktach

Pamiętać jednak trzeba o tym, że :
Każdy z graczy może mieć w danej chwili tylko jedną
Wymierającą Rasę na planszy. Jeżeli gracz posiada na planszy
żetony Wymierającej Rasy, a zdecydował się spowodować
upadek kolejnej, musi poprzednie zdjąć i odłożyć do zasobnika.
(instrukcja)

Wielkie dzięki za wyjaśnienia. Chyba zdecyduję się na Underground, skoro mechanika i grywalność w obu częściach jest niemal identyczna. Jedynka bardzo ładnie się prezentuje, ale ciut bardziej podobają mi się podziemia.

wicked pisze:Wielkie dzięki za wyjaśnienia. Chyba zdecyduję się na Underground, skoro mechanika i grywalność w obu częściach jest niemal identyczna. Jedynka bardzo ładnie się prezentuje, ale ciut bardziej podobają mi się podziemia.

Do jedynki jest sporo dodatków, które znacząco wydłużają żywotność.

A ja np. kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Miałem i po kilku partiach sprzedałem. Zasady za proste (wręcz infantylne), nieczytelna plansza, zły balans ras+umiejętności. Od siebie nie polecam, totalnie się zawiodłem

A da cię postacie i umiejętności z underground przenieść na podstawkę??

Liarus pisze:A da cię postacie i umiejętności z underground przenieść na podstawkę??

Patrz wyżej.

szmajchel pisze:A ja np. kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Miałem i po kilku partiach sprzedałem. Zasady za proste (wręcz infantylne), nieczytelna plansza, zły balans ras+umiejętności. Od siebie nie polecam, totalnie się zawiodłem

Pamiętam, że podczas naszej rozmowy na PW ostrzegałem Cię przed zakupem ale Ty się uparłeś. Specyficzna gra, na pewno nie dla każdego.

szmajchel pisze:Zasady za proste (wręcz infantylne)

Masz rację! Bojkot gier z prostymi zasadami! Porządna gra powinna mieć minimum 15 stron instrukcji i wymagać co najmniej 10ciu rozgrywek by zrozumieć o co w niej chodzi!

szmajchel pisze:nieczytelna plansza

Z której strony? Granice pól są wyraźnie wytyczone - problem może mieć najwyżej człowiek nierozróżniający barw.

szmajchel pisze:zły balans ras+umiejętności

W tej grze nie ma czegoś takiego jak balans, bo:
1. Rasy dobiera się systemem płatnym. Dokopanie się do lepszej kosztuje. Słabe comba mogą być bardzo opłacalne do wzięcia, jeśli uzbiera się na nich trochę monet.
2. Jeśli któryś gracz jest silniejszy, to najedź go z kumplami <- cel gry. Oczekujesz, że gra sama wyrówna ci szanse? Po to masz "kolegów".

Podsumowując Twoje zarzuty polecam szachy Sterta zasad, prosta plansza, balans stron.

Comodo pisze:1. Rasy dobiera się systemem płatnym. Dokopanie się do lepszej kosztuje. Słabe comba mogą być bardzo opłacalne do wzięcia, jeśli uzbiera się na nich trochę monet.

To rozwiązanie najbardziej podobało mi się w tej grze. Bardzo elegancko balansowało rasy, przez co nawet krasnale w pewnym momencie stawały się bardzo atrakcyjne. Niestety wszystkie inne wybory w grze często są zbyt oczywiste.