Drako / Drako: Smok i Krasnoludy (Adam Kałuża)

[BartP]

Kurczę, szkoda, że tylko na dwie osoby - dwuosobówek już mam dużo.

[janekbossko]

W innym dziale jest ogloszenie konkursu na imiona.
Tytul sugeruje ze mozna wygrac Drako i cos jeszcze...pierwsze moje skojarzenie to kolacja z draco i nie wiem co to jeszcze moglo by byc

Kto jest autorem grafik?

[BartP]

Drako samo w sobie byłoby spoko nazwą, gdyby nie podobieństwo do Drakona :/.

W innym dziale jest ogloszenie konkursu na imiona.
Tytul sugeruje ze mozna wygrac Drako i cos jeszcze...pierwsze moje skojarzenie to kolacja z draco i nie wiem co to jeszcze moglo by byc

W regulaminie jest napisane, że można jeszcze wygrać K2 i dodatek do K2. Ale tylko wtedy, gdy więcej niż jedno zaproponowane przez Ciebie imię wygra.

[konev]

Ja nie wiem dlaczego wszystkim odpowiada nazwa Lowcy Smoków. Przecież bardziej odpowiednia bylaby Mordercy Smoków. Trzech krasnoludów chce ubić mlodego smoka, który jest przykuty lańcuchem. Honoru w tym krzty nie ma.

[folko]

Jak pograsz, to zobaczysz że ten smok to wcale taki bezbronny nie jest Jakby nie był na łańcuchu to pewnie byłaby Rzeź krasnoludów

[Don Simon]

To juz mam imiona vel pseudonimy

Sikor
Lysy
Wariat

[Filippos]

To juz mam imiona vel pseudonimy

Sikor
Lysy
Wariat

Znów oplułem służbowy monitor kawą. Thumbs up Szymonie! Tudzież kciuk w górę (wersja dla wiadomo kogo )

[Christoforos]

A jak się ma klimat i otoczka fabularna do gry i mechaniki? Pamiętam jak Folko opowiada o Krabach, że najpierw była mechanika a potem temat a jak to było w przypadku Draco?

Jako że z moim angielskim słabo ktoś może mi wyjaśnić co znaczą te nazwy użyte do opisu mechaniki gry? Dwóch ostatnich się domyślam ale pierwszego nie rozumiem.
Action Point Allowance System
Hand Management
Variable Player Powers

[watman]

Jako że z moim angielskim słabo ktoś może mi wyjaśnić co znaczą te nazwy użyte do opisu mechaniki gry? Dwóch ostatnich się domyślam ale pierwszego nie rozumiem.
Action Point Allowance System
Hand Management
Variable Player Powers

Action Point Allowance System - masz ilestam punktow akcji i kilka mozliwych akcji do wyboru - kazda moze kosztowac inna ilosc punktow
Hand Management - zarzadzanie reka - czyli, po ludzku, karty, ktore mozesz wykorzystac
Variable Player Powers - rozne zdolnosci graczy - mozliwe, ze w kazdej grze losowane albo cos

[melee]

Przy czym Action Point Allowance System w Drako akurat nie ma po prostu co tura robimy 2 akcje, do wyboru z listy

[surmik]

Każdy krasnolud ma inna zdolność specjalną. W grze zarządzasz kartami na ręku, każda karta określa akcje , którą mogą wykorzystać krasnoludy lub smok, w swoim ruchu możesz wykonać dwie akcje. Mechanika gry jest dosyć mocno związana z tematyką, gra to w zasadzie Ameritrash

[Filippos]

Nie wiem od czego tym razem zaczynał Adam projektowanie ale temat jest bardzo mocno wyczuwalny i oddany fajnie w mechanice więc podejrzewam że od tematu.

Acion point allowance system to mechanika, w której gracz ma pulę punktów akcji i kupuje za nie różnorodne akcje, o róznym koszcie. Ulubiona mechanika dziadka Wolfganga. Tu chyba faktycznie ktoś pomylił to z po prostu s dwiema dostępnymi akcjami dla gracza w ruchu.

[folko]

Nie wiem od czego tym razem zaczynał Adam projektowanie ale temat jest bardzo mocno wyczuwalny i oddany fajnie w mechanice więc podejrzewam że od tematu.

Dobrze podejrzewacie, dzieciaku Filipposie

[Tele]

Action point allowance w Drako: każdy gracz ma 2 akcje do użycia w turze. Każdy punkt może zużyć albo na zagranie karty albo na dociągnięcie kart do ręki. Można zagrać w czasie tury 2 karty, dobrać dwa razy karty na rękę albo wymieszać w dowolnej kolejności. Jak dla mnie jest to zużywanie punktów akcji na dostępne możliwe akcje do wykonania w dowolnym układzie. Wbrew pozorom, odpowiednie używanie tych punktów jest bardzo istotnym elementem umiejętności gry w Drako. Tak więc, jeśli iść po definicji to w Drako jest jak najbardziej Action point allowance zastosowany, a że grid ma dwie pozycje na obu bokach ? Kto powiedział jakie jest minimum ?
Nie sądzę żeby dyskusja na temat definicji tej mechaniki miała większy sens w tym wątku. Po prostu coś trzeba było wybrać i imho z dostępnych mechanik na bgg ta wydała się być najbliższa do mechaniki z Drako: gracz ma 2 akcje w rundzie (2 punkty akcji) które może zużyć na (a) zagranie karty (koszt: 1 punkt akcji) lub (b) dobranie kart (koszt: 1 punkt akcji).

Variable Player Powers: w Drako gracz grający Krasnoludami ma zupełnie inne karty w talii, zupełnie inny sposób gry, trzech krasnoludów, każdy ze zdolnością coś dającą. Gracz grający smokiem też ma zupełnie inne możliwosci (karty) i możliwość ich użycia: cechy smoka jak latanie, zianie ogniem itp.

[Maras]

Jest już pudełko do gry, na pewno nie zginie na sklepowej półce. Wygląda ciekawe

http://boardgamegeek.com/image/1043776/ ... e=original

[tytus]

Pudełko i grafiki piękne. Logo gry też. Ale z nazwą będzie kłopot bo jest od cholery Drakopodobnych tytułów... Trzymam kciuki.

[Christoforos]

Hmm jak patrzę na wielkość planszy to za dużo sobie po niej nie pochodzę tymi krasnoludami:) No ale skoro smok jest na uwięzi. Hmm ciekaw jestem jak to będzie wyglądało. Jakaś instrukcja się pojawi wcześniej?

[ScripterYoda]

Grałem na Avie i muszę powiedzieć, że gra bardzo mi się podoba.
Krasnoludy wygrywają kiedy zabiją smoka. Smok, kiedy zabije krasnoludów lub uda mu się zerwać z łancuchów (krasnoludom skończą się karty).

Rozgrywka wygląda w następujący sposób:
W swojej turze mamy do wykonania 2 akcje. Do wyboru jest dociągnięcie 2 kart lub zagranie jednej.
Smok może chodzić latać (przenieść się na jakiekolwiek miejsce na planszy), bronić się, gryźć (atakować jednego krasnoluda sąsiadującego) lub ziać ogniem (rani wszystkie krasnoludy w jednej linii).
Krasnoludy mogą chodzić, atakować toporkiem i się bronić. Jeden z krasnoludów może strzelać, a drugi zasieciować smoka (smok nie może się ruszać).

Gra jest bardzo szybka, partia trwa około 20 minut. Wybory są raczej proste, ale rozgrywka jest emocjonująca. Ja grałem smokiem. Moją strategią było zabić krasnoludy, jednak mają one zbyt dużo kart, ab się bronić. Nie wiadomo było kto wygra do ostatniej chwili. Po połowie partii szala zwycięstwa była po stronie krasnoludów. Gdy został mi 1 punkt życia (jakieś 3/4 gry)i zostałem zasieciowany, postanowiłem szybko przemielić talię w poszukiwaniu tarczek (obrony). Szedłem równo z przeciwnikiem - obydwaj mieliśmy tylko 2 karty i nic do dociągnięcia. Przeciwnik zagrywa atak. Ja odrzucam moją ostatnią tarczę, jeśli przeciwnik ma jeszcze jeden atak przegrałem, jeśli nie skończą mu się karty i wygram. Okazało się, że przeciwnik nie ma ataku i pokrwawiony smok wyrwał się z łancuchów i zdołał odlecieć.

Gra dosyć fajna. Jak dla mnie - po jednej partii - 7/10 z szansą na więcej.

[zephyr]

Ja miałem problem uciekającego smoka. Smok może grać z krasnalami w "berka". Kiedy krasnolud podejdzie do smoka smok gryzie krzycząc "berek" i ucieka na drugi koniec planszy... krasnale są mniej mobilne i trudniej nimi atakować, a jeszcze jak skończą się karty to przegrywają.
Może to kwestia ogrania ale partię smokiem wygrałem bez problemu, a w partii którą grałem krasnoludami ciągle miałem za mało stópek żeby gonić smoka... nie grałem za dobrze i berserker padł jakoś strasznie szybko i potem ciągle nie udawało mi się zbliżyć do smoka... umiejętności krasnoludów też wymagają trochę wyczucia (i są jednorazowe), a deck może się źle ułożyć, więc może to kwestia słabej partii (grałem ze 2 razy). Ale ciągle mam wrażenie że smok ma mocniejsze karty i jeszcze to krasnale muszą podejść, co stawia je na jeszcze gorszej pozycji...

[Nataniel]

Na Avangardzie graliśmy źle - przepraszam. To KRASNOLUD decyduje, gdzie rozmieszcza znaczniki obrażeń smoka po tym, jak przebije się przez pancerz (4 pierwsze obrażenia). W późniejszej fazie gry może więc dosyć szybko wyłączyć zdolność latania lub chodzenia - co znacząco wpływa na możliwości uciekania smoka. Coś mi nie grało z tą zasadą i jeszcze w sobotę wieczorem napisałem do Adama z pytaniem o to Przepraszam za zamieszanie.

[zephyr]

Ok, skoro można odciąć smokowi skrzydełka żeby nie teleportował się po mapie jak głupi gra znowu staje się fajna

[Christoforos]

20 minut? Po określeniu surmika, że to w "zasadzie ameritrash" spodziewałem się przynajmniej godziny ociekającej klimatem walki z krwiożerczym smokiem, zapachu nadpalonych krasnoludzich bród, dźwięku strzał odbijających się od twardych łusek i takie tam

[Nataniel]

No nie, Drako na pewno nie jest w stylu ameritrashowym

[JAskier]

Na Avangardzie graliśmy źle - przepraszam. To KRASNOLUD decyduje, gdzie rozmieszcza znaczniki obrażeń smoka po tym, jak przebije się przez pancerz (4 pierwsze obrażenia). W późniejszej fazie gry może więc dosyć szybko wyłączyć zdolność latania lub chodzenia - co znacząco wpływa na możliwości uciekania smoka. Coś mi nie grało z tą zasadą i jeszcze w sobotę wieczorem napisałem do Adama z pytaniem o to Przepraszam za zamieszanie.

No ładnie Tak coś myślałem bo zbyt przewidywalne zdawało się to rozmieszczanie ran. No i tak balans jest lepszy.

[surmik]

No nie, Drako na pewno nie jest w stylu ameritrashowym

Nie jest? Definicja AT z BGG: Ameritrash is "a catchphrase for 'American style boardgames.' In general, this means games that emphasize a highly developed theme, characters, heroes, or factions with individually defined abilities, player to player conflict, and usually feature a moderate to high level of luck."

- mocno podkreślony klimat - jest
- bohaterowie z indywidualnymi umiejętnościami - są
- pvsp - jest
- losowość - w głownej mierze to karcianka więc jak najbardziej

Gdyby dodać rzuty na trafienia + krytyki to powiedziałbym, że Drako to czysty AT