Drako / Drako: Smok i Krasnoludy (Adam Kałuża)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
A ja zdecydowanie zgadzam się z Wookim. Powiem więcej - moim zdaniem, gra w swoim gatunku i na swojej "półce ciężkości" jest po prostu świetna. Gram, gram i przestać nie mogę.
Więcej o samej grze i moich wrażeniach z rozgrywki przeczytacie w najbliższym ŚGP
Więcej o samej grze i moich wrażeniach z rozgrywki przeczytacie w najbliższym ŚGP
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Niestety muszę się zgodzić, kiedyś było lepiej, teraz dominuje krótkie pokazanie gry i parę zdań podsumowania. A po recenzji Draco mam wrażenie, że to gra zupełnie nie dla mnie. Po pierwsze oklepany temat, po drugie tłuczenie potworów już bardzo mnie męczy (znowu zły potwór i trzeba go zabić, co oczywiście robią "dobrzy" bohaterowie), po trzecie - najważniejsze - gra wydaje mi się strasznie taktyczna i bez głębii (może się mylę, ale takie mam wrażenie). A Olympos to solidna eurogra. Może nie genialna, czy odkrywcza, ale trudno jej coś istotnego zarzucić. A już na pewno nie brak w niej różnych strategii i strategiczne granie zdecydowanie popłaca.Banan2 pisze: Wookie! Nie ilość się liczy tylko jakość. Niektóre recenzje, zwłaszcza te z ostatniego pół roku sprawiają wrażenie robionych na kolanie Jak wcześniej było dużo tzw. perełek, tak teraz mamy masówkę. Jest OK, że widać co jest w środku pudełka i jak mniej więcej się gra. I to w sumie wszystko. Zamiast być dobrym snajperem (jak poprzednio) zacząłeś obsługiwać karabin maszynowy
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Dla mnie (grałem 2 partie w prototyp) Drako to dobra gra w swojej kategorii (taktyczna, dość abstrakcyjna, dużo zarządzania ręką), trzeba wyczuć kiedy atakować, kiedy uciekać, jak zgrać rękę o złym rozkładzie, jak rozstawić postacie na planszy, kiedy odpalić jednorazową zdolność itp. [jedyny zarzut jaki miałem wynikał z błędzie w rozumieniu reguł]
Nie jest może czymś co mnie niezwykle interesuje, wolę chociażby summoner wars, ale jest naprawdę w porządku i raczej bym złej oceny nie dał.
Skoro K2 które mi zupełnie nie siadło zbiera pozytywne opinie to tu jest zdecydowanie ciekawiej mechanicznie i sensowniej klimatycznie (blokowanie himalaistów żeby ginęli... no comment)
Olympos (1 partia) to dla mnie przerost formy nad treścią, listwa czasu jest przekombinowana, a gra to "ustaw się na surowcach" -> "kup kafelek" i tak w kółko, bez jakiegoś sensu ani szczególnie dużej ilości kombinowania. Jest parę fajnych kombinacji technologii ale ogólnie to średnio. Losowe kary/nagrody za zeusy i karty bonusowe które mogą albo bardzo pomóc albo być do nie czego też nie są szczególnie ciekawe. Mam wrażenie zmarnowania potencjału, da się grać ale po co? Już chyba small world wolę gdzie przynajmniej zestawy umiejętności wprowadzają dużą różnorodność.
Nie jest może czymś co mnie niezwykle interesuje, wolę chociażby summoner wars, ale jest naprawdę w porządku i raczej bym złej oceny nie dał.
Skoro K2 które mi zupełnie nie siadło zbiera pozytywne opinie to tu jest zdecydowanie ciekawiej mechanicznie i sensowniej klimatycznie (blokowanie himalaistów żeby ginęli... no comment)
Olympos (1 partia) to dla mnie przerost formy nad treścią, listwa czasu jest przekombinowana, a gra to "ustaw się na surowcach" -> "kup kafelek" i tak w kółko, bez jakiegoś sensu ani szczególnie dużej ilości kombinowania. Jest parę fajnych kombinacji technologii ale ogólnie to średnio. Losowe kary/nagrody za zeusy i karty bonusowe które mogą albo bardzo pomóc albo być do nie czego też nie są szczególnie ciekawe. Mam wrażenie zmarnowania potencjału, da się grać ale po co? Już chyba small world wolę gdzie przynajmniej zestawy umiejętności wprowadzają dużą różnorodność.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Nie chcę się wtrącać do dyskusji, pozwolicie że napiszę kilka zdań na temat poniższego:
W Drako tak naprawdę to smok jest dobry. Niestety moja wstępna historia opowiadająca genezę nie przeszła... chodziło o to, że krasnoludy miały zdobyć serce smoka jako lekarstwo dla swojego króla. Zrobiły pułapkę (nie najlepiej), smok się zapętlił, dlatego nie potrafi uciec. Tu młody smok jest ofiarąGeko pisze: po drugie tłuczenie potworów już bardzo mnie męczy (znowu zły potwór i trzeba go zabić, co oczywiście robią "dobrzy" bohaterowie)
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
No to pozytywnie, bo strasznie mnie męczy we wszystkich filmach, jak potwór to wcielenie światowego zła i powinniśmy wręcz ze wzruszeniem patrzeć jak "dobrzy" bohaterowie go ubijają.folko pisze: W Drako tak naprawdę to smok jest dobry. Niestety moja wstępna historia opowiadająca genezę nie przeszła... chodziło o to, że krasnoludy miały zdobyć serce smoka jako lekarstwo dla swojego króla. Zrobiły pułapkę (nie najlepiej), smok się zapętlił, dlatego nie potrafi uciec. Tu młody smok jest ofiarą
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Ja mam 5 partii za sobą i nie nudzi mi się gra, nie ma co jej od razu skreślać, jest losowa, ale to sprzyja myśleniu, jak wykorzystać złe karty by były atutem, figurki na małej powierzchni sprawiają wrażenie, że rzeczywiście się walczy, jest to gra szybka, więc po pracy, kiedy już myślenie bokiem mi wychodzi jest bdb rozrywką.
- kaimada
- Posty: 1130
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 126 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Generalnie gra była hitem małego wieczoru gier na konferencji ubezpieczeniowej na UŁ. Towarzystwo studenckie niegrowe, tak się wkręciło, że gra nie była chowana do pudełka przez 5 godzin z rzędu.
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Nie dajcie się zwieść!folko pisze:W Drako tak naprawdę to smok jest dobry. Niestety moja wstępna historia opowiadająca genezę nie przeszła... chodziło o to, że krasnoludy miały zdobyć serce smoka jako lekarstwo dla swojego króla. Zrobiły pułapkę (nie najlepiej), smok się zapętlił, dlatego nie potrafi uciec. Tu młody smok jest ofiarą
Czerwony, potężny i niezłomny smok to personifikacja miłującego pokój ZSRR.
A trzy karły to są reakcji.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Około 10 partii za nami.
Pierwsze dość żałosne... Chaotyczne nieco szukanie metody grania.
Później cenna obserwacja, że warto czasem przyjąć na klatę , by obronić się przed (możliwym) silniejszym atakiem.
Wreszcie rewelacyjna konstatacja, że Smok wygrywa, jeśli po prostu przeżyje. Żadnych honorowych gestów - cios za cios - zaszczute zwierzę (monstrum, żeby jakoś mitologiczną osobowość uszanować), które chce przeżyć...
No i klops... Smok jest, chyba, nie do pokonania... Jeśli po prostu odbija ataki, wieje jak najdalej. Ot czasem może puścić ognia z paszczy...
Najbardziej kuriozalna porażka krasnoludów - zero obrażeń krasnoludów! Bo smok szybszy był...
No i tak się zastanawiam, czy można tego smoka załatwić, jeśli nie da się on wciągnąć w walkę...
Jakie macie obserwacje?
Pierwsze dość żałosne... Chaotyczne nieco szukanie metody grania.
Później cenna obserwacja, że warto czasem przyjąć na klatę , by obronić się przed (możliwym) silniejszym atakiem.
Wreszcie rewelacyjna konstatacja, że Smok wygrywa, jeśli po prostu przeżyje. Żadnych honorowych gestów - cios za cios - zaszczute zwierzę (monstrum, żeby jakoś mitologiczną osobowość uszanować), które chce przeżyć...
No i klops... Smok jest, chyba, nie do pokonania... Jeśli po prostu odbija ataki, wieje jak najdalej. Ot czasem może puścić ognia z paszczy...
Najbardziej kuriozalna porażka krasnoludów - zero obrażeń krasnoludów! Bo smok szybszy był...
No i tak się zastanawiam, czy można tego smoka załatwić, jeśli nie da się on wciągnąć w walkę...
Jakie macie obserwacje?
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Ha! Ta gra ma 3 etapy poznawania
1. Wygrywają krasnoludy, bo smok wdaje się w bijatykę.
2. Wygrywa smok, bo zwiewa i nie daje się dorwać.
3. Wygrywają raz krasnoludy raz smok
Jesteś na 2 etapie
To co jest najistotniejsze dla krasnoludów to: sieć, furia, walka zespołowa i... poświęcenie.
1. Wygrywają krasnoludy, bo smok wdaje się w bijatykę.
2. Wygrywa smok, bo zwiewa i nie daje się dorwać.
3. Wygrywają raz krasnoludy raz smok
Jesteś na 2 etapie
To co jest najistotniejsze dla krasnoludów to: sieć, furia, walka zespołowa i... poświęcenie.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
U mnie 5 partii z czego ostatnia przerwana w połowie.WRS pisze:Około 10 partii za nami. Jakie macie obserwacje?
Choć denerwowała mobilność smoka, można temu zapobiegać dobrze ustawiając krasnoludy - tak, aby każdy krył pewną przestrzeń
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
No właśnie liczę na to, że ktoś już da znać z 3. etapufolko pisze:Ha! Ta gra ma 3 etapy poznawania
I tak się cieszę, że w tych kilku dniach już dwa etapy mamy za sobą
Tego się spodziewam. Nie mam oporów przed poświęcaniem krasnoludów (to taki khuzdulski charrakterrek ). Jednak łatwość z jaką smok uciekał mnie poważnie zaniepokoiła.folko pisze:To co jest najistotniejsze dla krasnoludów to: sieć, furia, walka zespołowa i... poświęcenie.
Zszykowałem tabelę z przeglądem kart (wrzucona na BGG - powinna być dziś jutro dostępna) i postaram się świadomie z tego korzystać.
Zastanawia mnie jednak koncept, czy smok, który nie popełnia błędów jest do ubicia?
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Kilkadziesiąt partii za mną i odpowiem,że jeśli gra 2 wyjadaczy znająch karty na wylot to Smok oczywiście ma łatwiej.Jednak i tak wszystko zależy od układu tychże kart.Smok dobrze obstawiony jeśli nie ma karty Latania a Krasnoludy mają odpowiednie karty jest udupiony Równie dobrze można odwrócić sytuację i wtedy Krasnoludy muszą szukać wyrwanych rąk i nóg.Poza tym Smokowi nie wypada uciekać przecież został stworzony do zabijania ewentualnie trwałego uszkadzania tych co mu wejdą w drogęWRS pisze:No właśnie liczę na to, że ktoś już da znać z 3. etapufolko pisze:Ha! Ta gra ma 3 etapy poznawania
I tak się cieszę, że w tych kilku dniach już dwa etapy mamy za sobą
Tego się spodziewam. Nie mam oporów przed poświęcaniem krasnoludów (to taki khuzdulski charrakterrek ). Jednak łatwość z jaką smok uciekał mnie poważnie zaniepokoiła.folko pisze:To co jest najistotniejsze dla krasnoludów to: sieć, furia, walka zespołowa i... poświęcenie.
Zszykowałem tabelę z przeglądem kart (wrzucona na BGG - powinna być dziś jutro dostępna) i postaram się świadomie z tego korzystać.
Zastanawia mnie jednak koncept, czy smok, który nie popełnia błędów jest do ubicia?
Każdy kto tę gre zamierza kupić powinien wiedzieć,że to jest gra losowa a dopiero potem taktyczna.To nie jest Hive Co oczywiście w niczym nie umniejsza faktu,że jest to jedna z najlepszych gier wydanych w tym Roku
Ostatnio zmieniony 02 gru 2011, 01:04 przez maciejo, łącznie zmieniany 1 raz.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
To mnie nie przekonujemaciejo pisze:Poza tym Smokowi nie wypada uciekać przecież został stworzony do zabijania ewentualnie trwałego uszkadzania tych co mu wejdą w drogę
Smok jest młody. Jak przeżyje, podrośnie, to sobie w przyszłości odbije z nawiązką te kilka chwil strachu...
Drżyjcie człekokształtne!
Gra się by wygrać, a nie honorowo przegrać.
Cieszę się, że P.T. Kolega po większej ilości partii ma przekonanie o zbalansowaniu talii kart i szans stron.
No ale takie Zombiaki są również losowe, a nie ma poszlak wskazujących by jedna strona miała istotną przewagę.maciejo pisze:Każdy kto tę gre zamierza kupić powinien wiedzieć,że to jest gra losowa a dopiero potem taktyczna.To nie jest Hive
W Zombiakach trzeba efektywnie korzystać z tego co jest na ręce. Gasić pożar, przeć naprzód (zależnie od strony).
W Drako - w tej chwili - mam wrażenie, że dobrze zmykający smok jest niemal pewnym zwycięzcą.
Ale będę testował!
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Nie będę bronił, bo gra sama ma się obronić ale powiem tylko że przeciwne zdania też miałem - czyli dobrze grające krasnoludy zawsze wygrywają
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
O! i to jest to!
Dobra gra powinna zaskakiwać swoimi (ukrytymi? głębokimi?) możliwościami.
Dobra gra powinna zaskakiwać swoimi (ukrytymi? głębokimi?) możliwościami.
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
To tak troche jak z polskimi piłkarzami są mistrzami w honorowym przegrywaniu (przy fenomenalnej grze oczywiście )WRS pisze:Gra się by wygrać, a nie honorowo przegrać.
Sorki za off ale nie mogłem sie opanować
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Od razu skojarzył mi się film "OSTATNI SMOK" ang tytuł Dragonheart opowiadający historię pewnego łowcy smoków i smoka.folko pisze:Nie chcę się wtrącać do dyskusji, pozwolicie że napiszę kilka zdań na temat poniższego:
W Drako tak naprawdę to smok jest dobry. Niestety moja wstępna historia opowiadająca genezę nie przeszła... chodziło o to, że krasnoludy miały zdobyć serce smoka jako lekarstwo dla swojego króla. Zrobiły pułapkę (nie najlepiej), smok się zapętlił, dlatego nie potrafi uciec. Tu młody smok jest ofiarąGeko pisze: po drugie tłuczenie potworów już bardzo mnie męczy (znowu zły potwór i trzeba go zabić, co oczywiście robią "dobrzy" bohaterowie)
W którym to Sean Connery użyczał głosu smoku o imieniu DRACO btw. dobry film przygodowy.
Mam pytanie do osób które posiadają grę, kupiłem ją jeszcze do mnie nie doszła i chciałem zamówić koszulki. W rebelu podają mini european FFG które mają rozmiar 44mm:68mm, w komentarzach piszą, że te koszulki są odrobine za długie- 3mm.
Chciałem zakupić koszulki Mini Chimera 43 x 65 mm - 100 sztuk, te FFG pakowane po 50szt. I nie wiem czy będą pasować na szerokość tutaj jest 43mm w FFG 44mm, bo na długość będą chyba idealne. Mógłby ktoś zmierzyć szerokość kart i długość?:)
No i Geko mylisz się w każdym filmie potwór jest przedstawiany jako biedna ofiara, a ludzie Ci źli (oczywiscie nie mówię tutaj o filmach klasy c jak-atak mega karaczanów czy zabójcze ryjówki:D. Z hitów kinowych to Jurajski park (cześć w której biednego dinozaura zabierają daleko od domu do usa na wystawe), King Kong, Avatar (jeśli uznamy te niebieskie stworki za potworki), amerykanie z godzilli też chyba zrobili ofiarę? czy się myle i inne nie chce mi się szukać teraz. Ostatni film jaki pamiętam w którym potwory dokładnie smoki były na prawdę złe to Władcy Ognia. Mi brakuje takich filmów, gdzie potwór jest na prawdę zły taki jak powinien, jak wilk czy lew gdy wchodzisz mu w drogę to Cie rozszarpie bez zastanowienia:D.
A teraz w hollywood każdego stwora uczłowieczają w taki sposób, że nawet nam go szkoda i nie chcemy żeby zginął:)
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Oj, podałeś chyba wyjątki. W którejś części Harrego Pottera (widziałem fragment i na więcej nie mam ochoty, bo jestem na to za stary) bohaterowie tłuką jakiegoś smoka, który broni swoich jaj. Oczywiście mamy się identyfikować z dzielnym Harrym. We Władcy Pierścieni bohaterowie tłuką trolla jaskiniowego, który chyba został zmuszony do walki przez orków. Oczywiście cieszymy się, jak go bohaterowie utłuką. Stąd jak usłyszałem, że dzielne krasnoludy tłuką smoka, to od razu mi się nasunęły te przemyślenia. Ale, jak pisał Folko, pierwotnie tło fabularne było inne.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
A może Folko napisze jak to miało naprawde być.No FolkoGeko pisze:Oj, podałeś chyba wyjątki. W którejś części Harrego Pottera (widziałem fragment i na więcej nie mam ochoty, bo jestem na to za stary) bohaterowie tłuką jakiegoś smoka, który broni swoich jaj. Oczywiście mamy się identyfikować z dzielnym Harrym. We Władcy Pierścieni bohaterowie tłuką trolla jaskiniowego, który chyba został zmuszony do walki przez orków. Oczywiście cieszymy się, jak go bohaterowie utłuką. Stąd jak usłyszałem, że dzielne krasnoludy tłuką smoka, to od razu mi się nasunęły te przemyślenia. Ale, jak pisał Folko, pierwotnie tło fabularne było inne.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Mają mu tylko zakosić te jaja jako forma próby jakby coś podobnego do rodeo - komu się lepiej uda.W którejś części Harrego Pottera (widziałem fragment i na więcej nie mam ochoty, bo jestem na to za stary) bohaterowie tłuką jakiegoś smoka, który broni swoich jaj. Oczywiście mamy się identyfikować z dzielnym Harrym.
Co do trolla to w uniwersach różnych stwory te są wyjątkowo durne aczkolwiek silne przez co wykorzystywane do walki przez innych. Klasyka
Nie sądziłem, że ktoś uwagę zwraca na takie detale. A tym bardziej, że kogoś mogą one razić.
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Z tymi filmami to ja tak napisałem pobocznie:) Najbardziej chodziło mi o to czy ktoś mógłby mi podać wymiary kart, gra jest na prezent i do świąt jej nie rozpakuje, a koszulki chciałbym nabyć:)
Jakoś to zostało przeoczone:P
Co do filmów to sądziłem, że rozmawiamy o filmach w których centralną postacią jest jakiś potwór, w takich najczęściej jest stosowany zabieg, że żal nam tego potwora, okrutni go ludzie krzywdzą...
Jak potwór pojawia się w filmie tak na chwilę jak w tym przykładzie z harry pottera to rzeczywście tam jakoś wątku tego potwora się nie rozwija i może tak być, że to bohaterscy ludzie pokonują bestię, chociaż wg mnie tego podziału dobry/zły w takim przypadku się nie eksponuje, ot taki element przygody. Tyle nie będę dalej Off topował:)
Jakoś to zostało przeoczone:P
Co do filmów to sądziłem, że rozmawiamy o filmach w których centralną postacią jest jakiś potwór, w takich najczęściej jest stosowany zabieg, że żal nam tego potwora, okrutni go ludzie krzywdzą...
Jak potwór pojawia się w filmie tak na chwilę jak w tym przykładzie z harry pottera to rzeczywście tam jakoś wątku tego potwora się nie rozwija i może tak być, że to bohaterscy ludzie pokonują bestię, chociaż wg mnie tego podziału dobry/zły w takim przypadku się nie eksponuje, ot taki element przygody. Tyle nie będę dalej Off topował:)
Ostatnio zmieniony 02 gru 2011, 11:25 przez tysma, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Ale ja napisałem Trochę wyżej znajdziesz:maciejo pisze:
A może Folko napisze jak to miało naprawde być.No Folko
"W Drako tak naprawdę to smok jest dobry. Niestety moja wstępna historia opowiadająca genezę nie przeszła... chodziło o to, że krasnoludy miały zdobyć serce smoka jako lekarstwo dla swojego króla. Zrobiły pułapkę (nie najlepiej), smok się zapętlił, dlatego nie potrafi uciec. Tu młody smok jest ofiarą "
A rozmiaru koszulek nie znam, bo koszulek raczej nie używam (chyba że na szybko w prototypach, a wtedy tylko te które mam pod ręką ).
Re: DRAKO Adama Kałuży (aka Łowcy Smoków)
Tak naprawdę, fabuła nadal zmusza gracza sterującego krasnoludami do trudnego wyboru. Generalnie idą usiec usidlonego, młodego smoka, który po prostu się broni... To aż przykre.
Czy nikt nie pomyślał o takim wariancie - czarodziej rzucił spętanie na straszliwego drakolicza. Nieumarła bestia jest więziona, ale nie na długo. Magiczne liny w końcu pękną i rzuci się ona do ataku na miasto. Wtedy nic nie zdoła jej powstrzymać. Bohaterowie mają niewiele czasu by pokonać spętanego nieumarłego, gdyż czarodziej podtrzymujący zaklęcie z każdą chwilą słabnie.
Czy nikt nie pomyślał o takim wariancie - czarodziej rzucił spętanie na straszliwego drakolicza. Nieumarła bestia jest więziona, ale nie na długo. Magiczne liny w końcu pękną i rzuci się ona do ataku na miasto. Wtedy nic nie zdoła jej powstrzymać. Bohaterowie mają niewiele czasu by pokonać spętanego nieumarłego, gdyż czarodziej podtrzymujący zaklęcie z każdą chwilą słabnie.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)