Zimna Wojna / Twilight Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
budzo
Posty: 92
Rejestracja: 16 lis 2012, 17:17

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: budzo »

To co opisujesz to Comecon trap czyli zagranie mega ryzykowne patrząc od strony gracza ZSRR. Jest na to co najmniej kilka kontr:

4 rfn 3 wlochy to Twój standard:

- headline duck and cover i po sprawie
- headline zdrajcy i po sprawie
- headline RS/P i rusek nagle nie ma wcale tak dobrze
- headline Plan Marshalla i może się pocałować w tyłek
- headline CIA i zrób przewrót jak dobrze pójdzie to jeszcze go z Iraku wywalisz (trzeba rzucić 6)

Jeśli naprawdę nie masz nic z tych kart to zagraj:

3 Włochy i zależnie od tego ile ruski ma w austrii to daj żeby 1pw z comeconu nie dał mu kontroli kosztem PW w RFN. Zawsze może zagrać Warsaw Pact ale wtedy to by mu musiały wyjść wszystkie 3 rzuty i traci świetny event, a Ty zawsze możesz zająć Francję.

Jeśli naprawdę nie chcesz się bawić w całe to zamieszanie daj:

5 Francja, 2 Włochy lub RFN i miej pewność że nie będzie kontroli.

I pamiętaj o Trumanie.

Naprawdę, żeby Rusek zrobił kontrolę przy dobrze grającym graczu USA to musi mieć mega mega szczęście, grając na Europę odpuszczasz Azję i ME a tam naprawdę leżą punkty dla USSR (Więcej krajów strategicznych, dodatkowa kulminacja, OPEC)
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1627
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 99 times
Been thanked: 141 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Highlander »

@godpuppet
@budzo

Dziękuję za porady, poćwiczymy wg nich w najbliższych tygodniach. Dam znać jak wyszło.
Awatar użytkownika
skiper_83
Posty: 161
Rejestracja: 26 lut 2009, 01:42
Lokalizacja: Wyszków

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: skiper_83 »

godpuppet pisze:Generalnie ten wariant wymaga sporo szczęścia i dobrego układu kart na ręce, do tego przeciwnik wie co chcemy zrobić, więc jest grany dość rzadko (ja się np. nie spotkałem z nim w ponad 100 rozgrywkach, choć go znam i chcę kiedyś spróbować ;)

Bardzo mądrze podsumowałeś wątpliwości kolegi. Odświeżyłem sobie w weekend tą grę po roku chyba i dochodzę do wniosku, że teoretyzowanie na jej temat, klasyfikowanie otwarć, pisanie 'szachowych podręczników' itp. jest trochę bez sensu. Za dużo jest zmiennych, po za tym wyniki rzutów kostką mają ogromne znaczenie bo jest ich w sumie mało. Jak w każdym dwuosobowym CDG do zwycięstwa prowadzi znajomość talii oraz narzucenie tempa przeciwnikowi, reszta to tylko dobra zabawa.
prezestomek
Posty: 432
Rejestracja: 20 mar 2012, 18:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 7 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: prezestomek »

skiper_83 pisze:teoretyzowanie na jej temat, klasyfikowanie otwarć, pisanie 'szachowych podręczników' itp. jest trochę bez sensu. Za dużo jest zmiennych, po za tym wyniki rzutów kostką mają ogromne znaczenie
Wyjąłeś mi to z ust, dokładanie. Dla kolegi teoretyka polecam http://twilightstrategy.com (chyba że już zna to; w takim razie jak najwięcej praktyki)
dewnil
Posty: 50
Rejestracja: 06 mar 2013, 17:19
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: dewnil »

Jeśli ZSRR idzie tak ostro na Europę, to zapewne nie zależy mu na długiej rozgrywce, a raczej na szybkim rozgromieniu przeciwnika. W takiej sytuacji headline Układu Warszawskiego w I turze już nie jest taki głupi - daje dużo punktów w Europie Wschodniej już w I turze, a ewentualne straty wynikające z braku wydarzenia w talii zaczną być odczuwalne najprawdopodobniej dopiero w Schyłku, gdy przyjdą Solidarność i Czarnobyl, a Niepokoje podwoją swoją siłę.
Co więcej, w grze z 2 PW for do Iranu już znacznie trudniej jest wyeliminować USA z tamtych okolic, a więc tym sensowniejsza staje się gra na Europę.
Tym niemniej inwestycja 6 początkowych PW w Austrię i Jugosławię (zamiast zwyczajowego 1 punktu) jest dość poważna, tak więc jeśli USA bez większych kosztów się obroni (Zdrajcy, Marshall, Panika), Sowieci tracą znaczną część początkowej przewagi.
W tym świetle bardzo ciekawe wydaje się otwarcie 3 POL, 3 AUS, zwłaszcza jeśli Sowieci mają Kulminację w Europie. Dodatkowy modyfikator do zmian sojuszu w RFN i Włoszech mocno zniechęca do standardowego otwarcia USA 4 RFN, 3 ITA, a "bezpieczne" otwarcie 4 FRA, 3 ITA oznacza dodatkowe koszty we Francji, jak i daje możliwość szybkiej dominacji w Europie, jeśli uda się headline Socjalistami albo przewrót we Włoszech. Pewnym ryzykiem jest możliwość utraty wszystkich punktów w Austrii, jeśli USA wrzuci tam 1 PW, a potem zagra Trumana, ale i na to Socjaliści zaradzą. Co więcej, w przeciwieństwie do standardowego Comecon Trap, unikamy wkładania punktów do Jugosławii, które zawsze będą narażone na Niezależnych Socjalistów.
Awatar użytkownika
szon
Posty: 125
Rejestracja: 22 sie 2012, 20:59
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: szon »

Może ktoś z Was trafił na dodatkowe karty w jakimś sklepie w Warszawie?
Eruantalon
Posty: 116
Rejestracja: 06 sie 2011, 01:36

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Eruantalon »

Po pierwsze, strach jest otworzyc Comecon Trap, bo USA może mieć jedną z niweczących go kart (Defectors, Marshall, D&C, nawet Truman lub CIA na upartego). Nie mając tych kart na ręce ryzykuje się wiele, a co za tym idzie mało kto gra to otwarcie.

Po wtóre, USA może się rozstawić odpowiednio - n.p. 4 ITA i po 1 SPA/GRE/TUR daje szanse na posidanie odpowiedniej ilości nBG, by zablokować kontrolę, a nawet dominację USSR.

Po drugie można by 3 ITA 2 SPA 2 GRE, acz mało to odporne na SovGov i przewrót we Włoszech.

Po trzecie (a w sumie najważniejsze) 4 opsy przy +1 nie dają wielkiej szansy na usunięcie 7 inf i to jeszcze rozbitych na dwa państwa. A trzeba poświęcić cały otwierający setup i wysoką kartę na samo usunięcie USA.

Po czwarte, uparty gracz USA zatrzyma Francję, o ile nie ma katastrofalnej ręki, nawet przed De Gaullem i Kryzysem Sueskim. Wystarczy jej bronić.

Raz grałem przeciw temu otwarciu (tylko raz). Zagrałem standardowe 4/3. Poszło pechowo, bo straciłem nie tylko WGER i Włochy, ale też Iran (bardzo słabe rzuty). I tak zatrzymałem katastrofę w Europie i ostatecznie wygrałem. Nie jest to więc żadna gwarancja wygranej.
budzo
Posty: 92
Rejestracja: 16 lis 2012, 17:17

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: budzo »

Ja dodam od siebie jeszcze jedno: nie zaczynalbym gry usa od myslenia: jak zapobiec dominacji ussr. To jest pierwszy wielki krok do przegranej. My mamy grozic ruskowi dominacja zeby zatrzymac jego ofensywe tym bardziej ze akurat eurropa jest dla usa najlatwiejsza do zdominowania
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Bea »

godpuppet pisze: a w ogóle, to głupia, losowa gra jest, wszystko zależy od rozkładu kart i kostki ;)
Ja ostatnio nie dostałam żadnej karty kulminacji napięć, wszystkie miał przeciwnik. Jak myślicie czy to mogło bardzo wpłynąć na rozgrywkę, bo oczywiście przegrałam.
Awatar użytkownika
godpuppet
Posty: 592
Rejestracja: 30 gru 2008, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: godpuppet »

karta kulminacji to "pusta" runda dla Ciebie, a przeciwnik normalnie wykonuje swoją. Jedyny plus, to informacja co Cię czeka w danej turze. Jeśli wpłynęło to na rozgrywkę, to raczej na plus dla Ciebie, bo miałaś więcej użytecznych kart

Skoro nie masz żadnej karty kulminacji, spodziewaj się, że są u przeciwnika. Jeśli mocno interesuje się jakimś regionem, to wiedz, że coś się dzieje... i albo też tam działaj, albo uderz w inny, żeby zdobyć w nim przewagę i zrekompensować ewentualne straty.
All work and no play makes Jack a dull boy!
sirkozi
Posty: 407
Rejestracja: 08 mar 2013, 23:28
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 1 time

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: sirkozi »

Bea pisze:
godpuppet pisze: a w ogóle, to głupia, losowa gra jest, wszystko zależy od rozkładu kart i kostki ;)
Ja ostatnio nie dostałam żadnej karty kulminacji napięć, wszystkie miał przeciwnik. Jak myślicie czy to mogło bardzo wpłynąć na rozgrywkę, bo oczywiście przegrałam.
Na karcie pomocy jest bardzo przydatna rozpiska jakie karty kulminacji są w danej talii. Warto spojrzeć, bo wiadomo, że jeśli my nie dostaliśmy tych kart, to będzie je miał przeciwnik i oczywiście będzie musiał je zagrać.
prezestomek
Posty: 432
Rejestracja: 20 mar 2012, 18:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 7 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: prezestomek »

PROsi wiedzą które scoringi mogą wejść w danym okresie gry 8)
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Bea »

godpuppet pisze:. Jeśli mocno interesuje się jakimś regionem, to wiedz, że coś się dzieje... i albo też tam działaj, albo uderz w inny, żeby zdobyć w nim przewagę i zrekompensować ewentualne straty.
Tylko że mnie przeciwnik strasznie zblefował za każdym razem, nie widać było po nim czego się mogę spodziewać. Ale to była moja druga, a w zasadzie pierwsza samodzielna gra, więc może takie doświadczenie z czasem przyjdzie :)
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Kolejarz »

Jak w jednej turze ktoś trafi trzy kulminacje na ręce, a przeciwnik żadnej, to bywa ciężko...
Kulminację zagrywasz po ruchu przeciwnika - nawet jeśli dołożysz coś mocnym wydarzeniem albo przy użyciu 4-5 PO, to on i tak zdąży zwykle zareagować. Trzy kulminacje to prawie połowa wszystkich ruchów, potrzeba skupić się na kilku regionach, do czego brakuje akcji. Jak już zagra się którąś kulminację, kiedy najbardziej się opłaca w danym regionie, to przeciwnik będzie mógł jeszcze bardziej skupić się na pozostałych regionach, które też trzeba w tej turze zapunktować.
Jeśli co turę to ja mam jedną kulminację, a przeciwnik nie, to faktycznie można próbować blefu, ale każda kolejna zagrana daje mu więcej informacji (nawet jeśli sam jej nie trafi, to wie, które jeszcze będą zagrane w tym etapie gry), a dodatkowo ma więcej akcji, bo sam nie musi zagrywać kulminacji. Można to jednak dobrze rozegrać i kulminacje na ręku się przydają, ale nie za dużo.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Bea »

Kolejarz pisze:Jak w jednej turze ktoś trafi trzy kulminacje na ręce, a przeciwnik żadnej, to bywa ciężko...
Kulminację zagrywasz po ruchu przeciwnika - nawet jeśli dołożysz coś mocnym wydarzeniem albo przy użyciu 4-5 PO, to on i tak zdąży zwykle zareagować.
Tak się u nas złożyło. Przeciwnik dostał trzy kulminacje w drugiej lub trzeciej rundzie i jedną wyłożył jako zdarzenie dekady w dodatku
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Kolejarz »

Pewnie grał ZSRR?
W takiej sytuacji często najlepiej zagrać jedną kulminację właśnie jako wydarzenie dekady. Wszystko zależy od sytuacji, ale dzięki temu pozbywamy się jednej niewygodnej karty. Nie dają żadnej akcji, tylko ewentualne punkty, ale zagrać trzy kulminacje na swoją korzyść w jednej turze jest trudno. Na początku mogą pojawić się tylko te trzy kulminacje, więc jest jeszcze gorzej.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Bea »

Kolejarz pisze:Pewnie grał ZSRR?
Zgadza się :)
Eruantalon
Posty: 116
Rejestracja: 06 sie 2011, 01:36

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Eruantalon »

Kulminację mieć i dobrze i źle. Wady są oczywiste, 0 opsów, które zagrać trzeba, więc pusta akcja.

Natomiast zaleta to możliwość zapunktowania w wybranym przez siebie momencie w trakcie rundy.

Najbardziej boli ręka z licznymi kulminacjami, już 2 są ciężkie, więcej to juz konieczność headlinięcia jakiejś.
Awatar użytkownika
godpuppet
Posty: 592
Rejestracja: 30 gru 2008, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: godpuppet »

Bea pisze:Ale to była moja druga, a w zasadzie pierwsza samodzielna gra, więc może takie doświadczenie z czasem przyjdzie :)
tak, ta gra wymaga co najmniej kilka rozgrywek aby się wgryźć w temat. Wszystko siedzi w kartach, więc póki ich nie poznasz, to różne wpadki się wydarzą ;)

Po kilku-kilkunastu rozgrywkach poczujesz się swobodnie i docenisz w pełni tę grę. A warto zainwestować, bo jest świetna!

Miłej zabawy i powodzenia!
All work and no play makes Jack a dull boy!
budzo
Posty: 92
Rejestracja: 16 lis 2012, 17:17

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: budzo »

Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors. Np. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji. I warto pamiętać że jedną kulminację można wywalić Five Year Planem.
McKlocki
Posty: 25
Rejestracja: 02 gru 2013, 11:02

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: McKlocki »

Czy ktoś z was zagrywał Chiny jako wydarzenie? I po co, zamiast 4PO?
Pytam, bo może czegoś sobie nie uświadomiłem.
Kosma
Posty: 349
Rejestracja: 01 gru 2013, 12:40
Lokalizacja: Festung Breslau
Has thanked: 9 times
Been thanked: 5 times

Re: Odp: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Kosma »

Nie mam karty przed oczami. A ta karta ma jakieś wydarzenie czy tylko PO?

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
godpuppet
Posty: 592
Rejestracja: 30 gru 2008, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: godpuppet »

Karta Chin ma tylko PO z dodatkowym zastrzeżeniem, że jak są użyte w całości w Azji to dostają bonus + 1 PO.
No i przechodzi po użyciu do przeciwnika.

Nie ma wydarzenia "Chiny".
All work and no play makes Jack a dull boy!
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Bea »

budzo pisze:Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors.
A mógłbyś to jakoś bardziej po "ludzku" napisać?
budzo pisze:Np. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji.
Co to znaczy "wrzucić" Europę?
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Twilight Struggle / Zimna Wojna

Post autor: Yavi »

@Bea:
Jako ZSRR można hedlinowac nieprzystępne scoringi w nadziei na defectors.
= można zagrać jako ZSRR kartę kulminacji w fazie wydarzenia dekady w nadziei, że przeciwnik rzuci kartę Defectors (anulującą wydarzenie dekady zagrane przez ZSRR).
Np. w 1 turze warto wrzucić Europę bo o dominację i tak jest ciężko a nie tracimy akcji.
= chodzi chyba o rzucenie kulminacji w Europie jako wydarzenia dekady w pierwszej turze :)
ODPOWIEDZ