Andean Abyss (GMT)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
rzabcio
Posty: 240
Rejestracja: 26 maja 2009, 09:40
Lokalizacja: Poznań, Winiary
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: rzabcio »

Dokładnie tak. Z zaznaczeniem, że wszystkie rozmowy są jawne, przy stole. Fakt, że dyplomacja oparta jest jedynie na rozmowach, a nie mechanice to też powód, w związku z którym niektórzy "hisowcy" mogą czuć niedosyt, a "nie-hisowcy" krytykować za dołowanie wygrywającego ("Zrób coś, bo inaczej on zaraz wygra. Dam Ci za to 7 kasy i nie będę atakował.").
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
Gramajda - zagraj w najlepsze gry planszowe w Poznaniu
Awatar użytkownika
killy9999
Posty: 327
Rejestracja: 30 mar 2011, 22:26
Been thanked: 2 times

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: killy9999 »

Coraz bardziej wygląda na to że AA to nie moja bajka :( Ja właśnie nie lubię negocjacji w grach bo się w tym zupełnie nie odnajduję. HIS jest tutaj wyjątkiem, bo negocjacje ujęte były w mechanice gry i nawet mi się to spodobało. Mam teraz zagwozdkę co z A Distant Plain. Tematycznie gra mnie bardzo ciągnie, ale pod względem mechaniki mam wątpliwości.
rzabcio
Posty: 240
Rejestracja: 26 maja 2009, 09:40
Lokalizacja: Poznań, Winiary
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: rzabcio »

Ja byłem bardzo podjarany serią COIN. Dlatego od razu rzuciłem się na Andean Abyss. Niestety nieco się zawiodłem i mój zapał zelżał. Nie samą grą, bo podoba mi się zarówno setting, jak i realizację asymetrii (zarówno w LWOT, jak i w AA). Problem jest innego rodzaju - gra ma tak stroną krzywą uczenia, że póki co 70% znajomych jedynie zniechęciła. Rozwiązaniem być może będzie grać w towarzystwie, które jest zainteresowane fabułą. Niestety Kolumbia jest u nas znana głównie z filmów akcji klasy B i na prawdę mało wiadomo o frakcjach w grze (o AUC sam wcześniej nic nie słyszałem). Gracz nie znający podłoża geopolitycznego po prostu w ogóle nie odnajdzie się w rozgrywce. Dlatego już teraz wiem, że choć kusi mnie kolekcjonowanie COINa, to jednak odpuszczę sobie Cuba Libre oraz Bush War — The Fall of Portuguese Angola, gdyż te gry po prostu będą leżeć na półce. Zamierzam jednak zdecydowanie zainwestować w A Distant Plain. Być może ten temat będzie bliższy grającym i krzywa uczenia nie będzie się przez to wymagać tak stroma.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
Gramajda - zagraj w najlepsze gry planszowe w Poznaniu
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 396 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Leviathan »

rzabcio pisze:Ja byłem bardzo podjarany serią COIN. Dlatego od razu rzuciłem się na Andean Abyss. Niestety nieco się zawiodłem i mój zapał zelżał. Nie samą grą, bo podoba mi się zarówno setting, jak i realizację asymetrii (zarówno w LWOT, jak i w AA). Problem jest innego rodzaju - gra ma tak stroną krzywą uczenia, że póki co 70% znajomych jedynie zniechęciła. Rozwiązaniem być może będzie grać w towarzystwie, które jest zainteresowane fabułą. Niestety Kolumbia jest u nas znana głównie z filmów akcji klasy B i na prawdę mało wiadomo o frakcjach w grze (o AUC sam wcześniej nic nie słyszałem). Gracz nie znający podłoża geopolitycznego po prostu w ogóle nie odnajdzie się w rozgrywce. Dlatego już teraz wiem, że choć kusi mnie kolekcjonowanie COINa, to jednak odpuszczę sobie Cuba Libre oraz Bush War — The Fall of Portuguese Angola, gdyż te gry po prostu będą leżeć na półce. Zamierzam jednak zdecydowanie zainwestować w A Distant Plain. Być może ten temat będzie bliższy grającym i krzywa uczenia nie będzie się przez to wymagać tak stroma.
Tu masz rację. Żeby móc czerpać frajdę z gry trzeba się jej nauczyć. Nie każdy znajdzie znajomych, z którymi regularnie będzie mógł siadać do AA bo nie każdy po pierwszej styczności będzie miał ochotę na powtórkę.

Wypada jednak dodać, że gra ma świetnie opracowany algorytm rozgrywki solo :)
Niewiele gier pozwala na kontynuację rozgrywki po tym, jak któryś z graczy oświadczy radośnie: "To ja zmykam. Na razie". W przypadku AA nie ma z tym żadnego problemu
;)
rzabcio
Posty: 240
Rejestracja: 26 maja 2009, 09:40
Lokalizacja: Poznań, Winiary
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: rzabcio »

Dokładnie tak. :) Zresztą trochę się nie dziwię, bo sam prawdopodobnie zareagowałbym tak samo - po co się męczyć z jedną grą, skoro jest tyle fajnych tytułów?

Algorytmy sztucznej inteligencji to olbrzymi plus tej gry. Także dlatego, że nie są aż tak kiepskie, jak to było w przypadku LWOT. Tutaj może i też są głupie, ale specyfika gry (zero informacji tajnych) sprawia, że mają sens i stanowią pewne wyzwanie. Dlatego też może i nie znajdę setki chętnych na rozgrywkę, ale z pewnością pogram nie raz solo. :)
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
Gramajda - zagraj w najlepsze gry planszowe w Poznaniu
Awatar użytkownika
palladinus
Posty: 1494
Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: palladinus »

Ja tam chętnie zagram na żywo (przynajmniej jeszcze raz).

Co do serii COIN, to zarówno Kolumbia, jak i Kuba, leżą w strefie zainteresowania USA, więc w Stanach na pewno są to o wiele bardziej chwytliwe tematy. Mnie za to bardzo kręci Angola, a dodatkowo jako kolejna gra z serii możliwe, że gameplay będzie jakoś stuningowany w porównaniu do poprzedników.

Co do samej gry, to z pewnością wymaga myślenia strategicznego i długofalowych planów, bo w dwie tury się nie wygra rozgrywki. Dodatkowo, w przeciwieństwie do wspomnianego Here I Stand, w AA każda ze stron ma inne cele, więc pierwsze gry wyglądają tak, że nawet po przeczytaniu instrukcji itd., zaplanowaniu swoich posunięć, patrzy się na planszę i nie ma się bladego pojęcia, co robią przeciwnicy i po co. No i jak dla mnie, wydaje się, że relatywnie mało eventów się zagrywa, chyba że to przez niedoświadczenie i jeszcze niedostateczną znajomość kart.

Z pewnością grający w LWoT będą mieli łagodniejsze wejście w grę, ale tylko troszkę.

Myślę, że seria COIN, to kolejny krok w ewolucji systemu CDG, który w ostatnim czasie jest bardzo eksploatowany (może i nadmiernie), zwłaszcza przez GMT, spod ręki której wychodzą takie mutacje jak Sekigahara czy Andean Abyss.

Na szczęście widać także powrót do tradycji i cieszę się widząc pozytywne opinie o ich grze Red Winter, którą mam nadzieje dostać niedługo w swoje ręce.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: herman »

Udało się zagrać w weekend w pierwszą rozgrywkę.
Graliśmy zapewne z kilkoma błędami, ale grało się świetnie i już nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki.

Początkowo rzeczywiście zupełnie nie wiadomo co się może i powinno robić , nie mówiąc już nawet o kontrolowaniu tego co może przeciwnik. Po kilku turach człowiek zaczyna się oswajać co i jak, ale przyznam, że po pierwszej rozgrywce opanowałem swoją stronę konfliktu (grałem kartelem), orientowałem się co może FARC i UAC (bo mają wspólne akcje ;) ). Demolujące akcje rządowe pozostały do końca gry zagadką. Same zasady nie sa jakieś trudne, ale jest sporo wyjatków i odstępstw.
Asymetryczność stron i to jak wspólne cele się tu przenikają jest mistrzostwem świata, dyplomacja i zalezności są o wiele głębsze niż się to początkowo wydaje.
Nie chce się tu za dużo mądrzyć po pierwszej rozgrywce, ale moim zdaniem świetna gra.
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Leo »

No, udało się zagrać.Pierwsza rozgrywka była wybitnie szkoleniowa i przerwaliśmy ją jak się okazało ile błędów popełniliśmy. Drugiej też nie skończyliśmy, bo zabrakło czasu. Ale pierwsze wnioski można już sformułować.

Odnoszę wrażenie, że miałem okazję zagrać w grę wybitną. Widać w niej przebłysk geniuszu autora. Zachwyciły mnie zarówno nieznane mi wcześniej pomysły odnośnie mechaniki jak i współzależności pomiędzy poszczególnymi frakcjami. Każdy z graczy realizuje swoje własne cele, zawierając taktyczne sojusze, ale i uważnie pilnując pozostałych. Klimat jest rewelacyjny, podobnie jak walory edukacyjne - jeszcze nigdy z taką ciekawością nie śledziłem opisów kart zawartych w Playbooku.
Z niecierpliwością będę czekał na egzemplarz, który zamówiliśmy z Raubritterem i najbliższą okazję do rozgrywki. Obawiam się, że wtedy na dłuższy czas inne gry pójdą w odstawkę.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Jestem po pierwszych dwóch partiach Andean Abyss. Gra sprawia fenomenalne wrażenie pod każdym względem. Wielka dawka negatywnej interakcji, wzajemne ograniczanie się przeciwników, negocjacje, zarządzanie zasobami i bogata szata akcji dla każdego z graczy. Losowość na poziomie bliskim zera. Karty wydarzeń (za kilkoma wyjątkami) mają średnie znaczenie dla rozgrywki, za to wnoszą wspaniały klimat (przy odrobinie wyobraźni rozrywających). Decydujące znaczenie dla graczy ma wybór akcji w celu wykonywanych zadań, tak aby i innym psuć zarazem szyki. Przydaje się przy tym umiejętność wyczekiwania i pasowania. Długofalowa strategia może zostać załamana częstymi zmianami sytuacji w Kolumbii. Należy szacować na bieżąco szanse frakcji i zachowywać elastyczność tak przy podejmowaniu decyzji, jak i możliwości dokonywania nagłych wolt politycznych w celu zdrady dotychczasowego "sojusznika". To gra ucząca wzajemnego powstrzymywania się od osiągnięcia różnych dla frakcji celów. Fakt ten skłania do wykonywania akcji, które mogą nie przynosić korzyści zagrywającemu graczowi, lecz działają hamująco na lidera. Kto nie dostrzega tego i zamierza grać tylko na rzecz swoich, przyczynia się do zwycięstwa lidera.

Według mnie Andean Abyss to przełom jeśli chodzi o gry strategiczne o wymiarze politycznym. Wielki krok w porównaniu do Zimnej Wojny i odejście od klasycznej CDG na rzecz mądrze pomyślanych mechanizmów optymalizacji oraz wyeliminowanie tak nadużywanego w grach wojennych faktora losowości.
Awatar użytkownika
skiper_83
Posty: 161
Rejestracja: 26 lut 2009, 01:42
Lokalizacja: Wyszków

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: skiper_83 »

Witam,
wypadł nam jeden zawodnik do gry w AA na vassalu dziś o 20.00. Jeśli ktoś jest chętny zagrać w czwórkę w ten zacny tytuł proszę o kontakt na skype maciej.sarnacki
pzdr
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Filip z Lublina »

No i jak Krzysiu, Maćku i reszto ferajny, dalej gra zasługuje na miano przełomowej? Chętnie bym w końcu wypróbował to cudo, w perspektywie inwestycja w Cuba Libre.
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Leo »

Moja miłość i zachwyt wobec tego tytułu nie ustaje. Nadal uważam AA za jedną z najlepszych gier w jakie miałem okazję zagrać.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Hiu »

tylko czas rozgrywki przygniata...
dlatego czekam na CL
Awatar użytkownika
skiper_83
Posty: 161
Rejestracja: 26 lut 2009, 01:42
Lokalizacja: Wyszków

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: skiper_83 »

Filip, warto, mam nadzieję że zagramy na manewrach w Lublinie! Dalej polecam, chociażby dla trybu jednoosobowego, który sprawia że wygranie tej gry solitaire jest wyzwaniem. Uczciwie dodam po kilkunastu partiach, że jest problem z balansem, ale może jeszcze nie trafił się taki dobry "rząd" wśród graczy z którymi grałem ;)
trpaslík
Posty: 29
Rejestracja: 20 lut 2013, 12:06

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: trpaslík »

Przez przypadek trafiłem na http://portal.strategie.net.pl/, a tam mikołajkowy prezent w postaci polskiej instrukji http://ladownia.strategie.net.pl/Main/G ... ady_PL.doc
Richtie
Posty: 52
Rejestracja: 17 lip 2008, 12:06
Lokalizacja: Provinz Posen

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Richtie »

Przed pierwszym posiedzeniem trzeba wszystkich uczciwie i lojalnie uprzedzić, że czeka ich tylko "pot, krew i łzy" i na początku będzie ciężko, ale gra ma do zaoferowania bardzo wiele i o ile przed Andean Abyss się wkręciliśmy w Imperiala to teraz trochę tak z pogardą podchodzimy do takiej łatwej, mało złożonej gry i wszyscy mają niedosyt ;)

Jednak mimo wszystko intuicyjnie się wie kto się do takiej gry nadaje, a kto nie. U mnie na szczęście takich osób jest tyle, że na 2 pełne obsady starczy.

Przy okazji mam pytania:
1. Czy nie ma ograniczeń co do liczby terrorów położonych na jednym obszarze? (jestem na 95% pewien, że nie ma).
2. Czy Civic action podczas akcji treningu można przeprowadzić tylko na obszarze wybranym do treningu czy jakimkolwiek? Była o to niezła spina na pierwszej rozgrywce ;)
Nikt nie da nam zbawienia.
Awatar użytkownika
skiper_83
Posty: 161
Rejestracja: 26 lut 2009, 01:42
Lokalizacja: Wyszków

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: skiper_83 »

Richtie pisze:1. Czy nie ma ograniczeń co do liczby terrorów położonych na jednym obszarze? (jestem na 95% pewien, że nie ma).
2. Czy Civic action podczas akcji treningu można przeprowadzić tylko na obszarze wybranym do treningu czy jakimkolwiek? Była o to niezła spina na pierwszej rozgrywce ;)
1. No limit.
2.Civic action możesz przeprowadzić na jednym polu z na którym robisz operację 'Training'. Tylko nie można utożsamiać wystawinia jednostek z tą operacją. Tzn. możesz zrobić 'training' jedynie wystawiając bazę, lub kupując 'civic action'. W tym drugim przypadku płacisz i za operację, i za CA.
pzdr
Richtie
Posty: 52
Rejestracja: 17 lip 2008, 12:06
Lokalizacja: Provinz Posen

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Richtie »

Sweep mogą robić tylko żołnierze. Patrol wykonuje się tylko po LOCach. Czy to oznacza, że jedynym sposobem posiadania Policji w terenie jest założenie bazy i wyszkolenie jej?
Nikt nie da nam zbawienia.
Awatar użytkownika
skiper_83
Posty: 161
Rejestracja: 26 lut 2009, 01:42
Lokalizacja: Wyszków

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: skiper_83 »

Nie, nie jedynym. To oznacza jak ważny jest Redeploy Phase podczas Propagandy. Wtedy możesz przesunąć policję do kontrolowanych prowincji. Są jeszcze eventy, w tym rządowa zdolność pozwalająca sweepować do prowincji z jedną kostką policji.
Awatar użytkownika
Wallenstein
Posty: 969
Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: Wallenstein »

Czy ma ktoś ochotę na nowe boty (non-player faction) z najnowszego C3i?
Cena: 30 PLN + przesyłka.
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
mk20336
Posty: 1549
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 437 times
Kontakt:

Re: Andean Abyss (GMT)

Post autor: mk20336 »

Video Unboxing – Andean Abyss

Kolejna gra, zakupiona w ramach letniej wyprzedaży GMT, trafia na stół - tym razem pierwsza część serii COIN - Andean Abyss. Dzisiaj spojrzenie na komponenty, sesje z gry już wkrótce!

LINK: Video Unboxing – Andean Abyss

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
ODPOWIEDZ