Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
kajman
Posty: 126
Rejestracja: 19 cze 2011, 15:29
Lokalizacja: Wrocław

Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: kajman »

Zainspirowana tematem poruszonym przez tajemniczego_padalca Gry, które chcielibyśmy kochać... ale jakoś nie idzie postanowiłam założyć ten temat, taki trochę "odwrotny", a mianowicie interesuje mnie, jakie macie gry, w których kiepsko Wam idzie, a mimo to uwielbiacie w nie grać? Wiadomo, że gramy głównie dla przyjemności i naszym głównym celem jest dobra zabawa, ale czy są takie gry, które uwielbiacie, mimo że odpłacają sie Wam one zwykle miejscem gdzieś na samym końcu? Albo takie, w których coś Was irytuje, a mimo to chcecie w nie grać i grać? :)

Ja miałam tak ze Speicherstadtem. Choć zwykle byłam na końcu (czasem prawie na końcu :)), zawsze grałam radośnie i chętnie. Chociaż gra w końcu mi się odwdzięczyła i wygralam kilka ostatnich partii :P

Gdy gram w Puerto Rico zwykle mam wrażenie, że ledwo wiążę koniec z końcem i frustruje mnie okropnie moja finansowa niezaradność, ale nigdy nie odmówiłabym partyjki :)

A Wy, macie takie gry w swojej kolekcji? :)
Awatar użytkownika
Protoplasm
Posty: 289
Rejestracja: 17 cze 2010, 23:13
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Protoplasm »

Agricola. Nie mam pojęcia jak w to grać, narzekam a i tak nie odmówię partyjki :)
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 373 times
Been thanked: 94 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: farmer »

Z tych co mi nie idą, a i tak je lubię...
Le Havre i Steam :P.

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Lothrain »

TTA z moją Najwspanialszą z Żon, która regularnie mnie ogrywa. I wciąż nie wiem dlaczego.
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: WRS »

SET - niekompatybilna z moim mózgiem, a i tak się podoba.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2812
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 154 times
Kontakt:

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Ink »

Uwielbiam grać w Dungeon Lords, zawsze przegrywam w Dungeon Lords.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Awatar użytkownika
vaski
Posty: 670
Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
Lokalizacja: Rawicz
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: vaski »

Lothrain pisze:TTA z moją Najwspanialszą z Żon, która regularnie mnie ogrywa. I wciąż nie wiem dlaczego.
U mnie taka sama sytuacja, a już myślałem że tylko ja dostaję manto w tej grze za każdym razem ;)
Awatar użytkownika
clearview
Posty: 148
Rejestracja: 01 wrz 2009, 15:16
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: clearview »

Lothrain napisał(a):
TTA z moją Najwspanialszą z Żon, która regularnie mnie ogrywa. I wciąż nie wiem dlaczego.

U mnie taka sama sytuacja, a już myślałem że tylko ja dostaję manto w tej grze za każdym razem
Lothrain pisze:TTA z moją Najwspanialszą z Żon, która regularnie mnie ogrywa. I wciąż nie wiem dlaczego.
U mnie taka sama sytuacja, a już myślałem że tylko ja dostaję manto w tej grze za każdym razem ;)
Ja również :D . Ostatnio co prawda lepiej mi idzie, ale pierwsze pół roku grania w TtA to były ciągłe porażki, a i tak nie miałam dosyć :D
Moje podium: TtA, Le Havre, Brass
thinspoon
Posty: 228
Rejestracja: 08 wrz 2009, 09:18
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: thinspoon »

Chaos in the Old World. Wszystko mi się w niej podoba - klimat, interakcja, odpowiednia dawka losowości, zróżnicowanie. Nie trzeba mnie dwa razy namawiać na partyjkę. Nigdy nie udało mi się wygrać, mimo usilnych starań i całkiem pozytywnych widoków w trakcie :(
Perpetka
Posty: 1124
Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Perpetka »

Ja to nawet nie wiem, jak mi w jakie gry idzie - w ogóle nie zwracam na to uwagi, chociaż jeśli się okaże, że wygrałam, to się cieszę. Ale zabij mnie, w życiu Ci nie powiem, jaki mam stosunek wygranych do przegranych w takiej Agricoli czy Dominionie. Lubię gry, które lubię, wygrywanie nie ma znaczenia.
Awatar użytkownika
kemotix
Posty: 111
Rejestracja: 23 lut 2011, 20:14
Lokalizacja: Bydgoszcz / Poznań / Toruń

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: kemotix »

Neuroshima Hex... wygrywam może co 10 rozgrywkę, ale i tak w kółko namawiam kogo się da by zagrać ;)
DJCrovley
Posty: 147
Rejestracja: 26 maja 2009, 00:26
Lokalizacja: Poland, Poznań

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: DJCrovley »

Ja mam taka sama sytuacje ze speicherstadt, nie potrafie w te wygrac ale bardzo chetnie grywam :)
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934
Kolekcja
Awatar użytkownika
zlodziej_czasu
Posty: 84
Rejestracja: 28 lis 2011, 13:22
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: zlodziej_czasu »

Ora et Labora. Bardzo mi się gra podoba. Grałem 5 razy i z każdą rozgrywką zachwycam się coraz bardziej odkrywanymi powiązaniami. Ani razu nie wygrałem chociaż kilka razy mało brakowało (bywało że zabrakło jednego ruchu). Cały czas mam ochotę na następną partię bo za każdym razem wiem co poprawię :)
wajwa
Posty: 2223
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 252 times
Been thanked: 396 times
Kontakt:

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: wajwa »

Napewno Caylus , niby wiem o tej grze wszystko i znam ją na wylot , a jednak wygrać w to cholernie ciężko. Napewno Brass , ale to raczej za sprawą współgraczy ;-) W domu bułka z masłem , z maniakami wystawiającymi przędzalnie ''czwórki'' w erze kanałowej :-) totalna bezsilność. Ale siądę zawsze chętnie.
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 999
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 49 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: charlie »

Mi wydaje się, że K2 znam lepiej od żony, a i tak większość partii dostaję po tyłku. Kiedyś winiłem karty, teraz wiem, że to ze mną jest coś nie tak :) Letters from Whitechapel - rzadko wygrywam policją. W gry imprezowe, szczególnie manualno-spostrzegawcze też nie jestem za dobry, prawie zawsze przegrywam z dzieciakami w Dobble i zawsze przewracam Jengową wieżę :? A gram z nimi chętnie.
Grzeniu
Posty: 836
Rejestracja: 28 paź 2010, 12:04
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Grzeniu »

Na pewno Agricola, ale to raczej za sprawą współgraczy ;-) z maniakami wystawiającymi 8 usprawnień totalna bezsilność. Ale siądę zawsze chętnie. :mrgreen: :mrgreen: Nie, Wajwa? :mrgreen:
Maddas
Posty: 178
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:17
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 3 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Maddas »

W moim przypadku także Agricola. Wygrałem tylko pierwszą rozgrywkę, potem wszystkie w plecy. Jednak ta gra ma w sobie to coś, co mnie przyciąga. Na tyle nawet, że rozważam zakup Torfowiska i to nei w celu ułatwienia sobie rozgrywki, a bardziej urozmaicenia.
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Dabi »

Uwielbiam grać w Dungeon Lords, zawsze przegrywam w Dungeon Lords.
Inku musimy zagrać ze sobą w takim razie w końcu. Bo ja akurat również o Dungeon Lordsach sobie pomyślałem ;)

Chociaż jak się tak zastanowić to pewnie takich gier byłoby więcej. Ale ta jakoś mi się od razu nasunęła ;)
Rudolph
Posty: 99
Rejestracja: 13 maja 2011, 19:56
Lokalizacja: Rybnik/Zabrze

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: Rudolph »

U mnie Gra o Tron... przy podejściu wszystkich graczy "To jego gra on w nią umie dobrze grać, przeczytał instrukcje (i innych milionów powodów) i jak go nie będziemy regularnie wbijać w ziemię to wygra* :? . Ani razu nie wygrałem ale nadal czerpię ogromną przyjemność z gry :wink: .

* Z resztą dotyczy to raczej wszystkich gier granych z moją ekipą, no może za wyjątkiem Agricolii bo tam nie ma chamskich zagrań**

** tak naprawdę to są :wink:
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Gry, które kochamy, chociaż nam

Post autor: adikom5777 »

Ja tak mam z całą serią gier 18XX. Grałem ponad 20 partii i wygrałem tylko dwa razy. I z Cywilizacja: Poprzez Wieki. Prawie 50 rozgrywek, a wygrane na palcach jednej reki policzę :)
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: clown »

Napoleon's Triumph. 95% przegranych partii.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
trzewik

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: trzewik »

W moim przypadku fenomenem jest gra Evo, w którą nigdy jeszcze nie wygrałem, a grałem w życiu kilkadziesiąt partii. Starałem się stosować przeróżne taktyki, na nie licytowanie (by nie tracić VP), na silne licytowanie (by zbierać najlepsze geny), na agresję (dużo kłów), na rozrodczość (dużo jaj)... Cokolwiek wymyślę, zawsze jest przy stole gracz, który ma bardziej skuteczną strategię. Jest to absolutny fenomen, by nigdy nie wygrać.

Samą grę zaś bardzo lubię, jest bardzo lekkim tytułem rodzinnym, w sam raz do grania z dzieciakami lub jako gateway game.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam "nie idą"

Post autor: RasTafari »

thinspoon pisze:Chaos in the Old World. Wszystko mi się w niej podoba - klimat, interakcja, odpowiednia dawka losowości, zróżnicowanie. Nie trzeba mnie dwa razy namawiać na partyjkę. Nigdy nie udało mi się wygrać, mimo usilnych starań i całkiem pozytywnych widoków w trakcie :(
hehe, mam tak samo, mam tę grę od uhuhuuu, ponad 20 partii rozegranych i bodaj zaledwie dwie wygrane, wspaniały przykład że nie zawsze posiadacz gry potrafi wygrywać :wink:

@Rudolph
GoT jak najbardziej, ale teraz mam już swój egzemplarz więc się zaczynam szkolić, chyba że wystąpi znów sytuacja wyżej opisana :lol:

do tego bym dołożył civFFG, nigdy nie wygrałem ale zawsze zasiadam z wielką chęcią :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
staszek
Posty: 3544
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 24 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam

Post autor: staszek »

adikom5777 pisze:Ja tak mam z całą serią gier 18XX. Grałem ponad 20 partii i wygrałem tylko dwa razy. I z Cywilizacja: Poprzez Wieki. Prawie 50 rozgrywek, a wygrane na palcach jednej reki policzę :)
Ale często jesteś faworytem(mówię o 18 xx ).
Ja prawie zawsze przegrywam w Notre Dame , jeszcze nigdy nie wygrałem w Strasbourg - a zawsze chętnie zagram.
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: Gry, które kochamy, chociaż nam

Post autor: adikom5777 »

staszek pisze: Ale często jesteś faworytem(mówię o 18 xx ).
Niestety nie, bo prawie wszystkie partie w 18XX grałem z Bazikiem :D
Tutaj faworyt może być tylko jeden
ODPOWIEDZ