Kawerna: Rolnicy z Jaskiń / Caverna: The Cave Farmers (Uwe Rosenberg)

[evenstar]

A czy granie z losowymi zepsułoby gre? Pytam pod kątem regrywalności..

[detrytusek]

kwestia losowania ale jest szansa, że zepsułoby jeśli by podstawowe (tanie) w większości wypadły. O regrywalność się nie martw bo kafelków jest bodajże 48 i prędko się nie zgrają.

[evenstar]

No tak, ale jest ryzyko, że ludzie będą cały czas grać tak samo skoro są ciągle te same kafle dostępne

[Zet]

Jak się im podbierze ich wyuczone kafle, albo zajmie ulubione wyprawy, to będą zmuszeni grać inaczej. Bardzo lubię klimat Caverny i z wyjątkiem abstrakcyjnego żywienia (mamo, kiedy kolacja? Przy następnych żniwach moje dziecko) i abstrakcyjnych żniw nie uważam jej za suchą.

P.S. Będę wdzięczny za jakąś fabularną wymowkę dla wymienionych abstrakcji, to bardzo poprawi komfort gry

[Bea]

Bardzo lubię klimat Caverny i z wyjątkiem abstrakcyjnego żywienia (mamo, kiedy kolacja? Przy następnych żniwach moje dziecko)
P.S. Będę wdzięczny za jakąś fabularną wymowkę dla wymienionych abstrakcji, to bardzo poprawi komfort gry

To "żywienie to nie takie abstrakcyjne. Oni po prostu napełniają nie brzuchy, ale spiżarnię na cały rok. Nie zrobią zapasów dla każdego Krasnoluda, to chodzą głodni.

[cezarr]

No tak, ale jest ryzyko, że ludzie będą cały czas grać tak samo skoro są ciągle te same kafle dostępne

Niestety, to prawda, przynajmniej w moim odczuciu. Grałem kilkadziesiąt razy i teraz na poczatku gry walczę ze sobą, czy iść w to, co zwykle, czy szukać czegoś nowego. Co gorsza, niewiele pomaga gra w zmienionym składzie. Paradoksalnie, grając z nowymi ludźmi często gra się ciągle tak samo, bo jest duża pokusa iść jakąś dobrze sprawdzoną ścieżką, żeby nie wypaść słabo.

W grze jest mnóstwo możliwości (manifestujących się szczególnie przez usprawnienia) i na pewno można zagrać kilkadziesiąt razy i nie zahaczyć nawet o wszystkie, jednak na tym polu Kawerna przegrywa z Agricolą w przedbiegach. Na szczęście ma mnóstwo innych atutów.

BTW, aby zaatakować temat regrywalności i używania jakichś dodtkowych usprawnień własnego pomysłu, próbowałem wariantu z losową dostępnością kafli. Dostępnych było zawsze 10 oraz jeszcze 10 w kolejce (żeby było wiadomo, co niedługo może znaleźć się w grze). Nie grało się źle, ale niestety, niedostepność wielu kafli osłabia wiele strategii i efekt był taki, że zamiast otwartej gry, w której można pójść jedną z fefnastu dróg, 2-3 drogi stały się dużo lepsze od innych. Gra zmieniła charakter, na początku stała się wyścigiem do tego, komu uda sie zdobyć najbardziej punktujące usprawnienia. A gdy te zostały już rozchwytane i na horyzoncie nie było następnych tak fajnych, zrobiło się jakby nudniej. Mimo to odczucia miałem pozytywne, rzeczywiście musiałem zagrać trochę inaczej niż zwykle, ale niewątpliwie grało mi się gorzej niż w oryginalną wersję.

[pan_satyros]

Niestety, to prawda, przynajmniej w moim odczuciu. Grałem kilkadziesiąt razy [...]

Myślę, że ten fragment dla wielu zamknie temat regrywalności

[evenstar]

A czy karty akcji wpływają na to jakie kafle chcemy posiadać w danym momencie?

[detrytusek]

A czy karty akcji wpływają na to jakie kafle chcemy posiadać w danym momencie?

Karty nie mają żadnego wpływu na kafle. Karty jedynie umożliwiają nabycie jakiegokolwiek usprawnienia.
Karty pojawiają się w podobnym momencie tzn są jakby pogrupowane i kolejność zmienia się tylko w obrębie danej grupy (max 4 karty w grupie).

[Zet]

Bardzo lubię klimat Caverny i z wyjątkiem abstrakcyjnego żywienia (mamo, kiedy kolacja? Przy następnych żniwach moje dziecko)
P.S. Będę wdzięczny za jakąś fabularną wymowkę dla wymienionych abstrakcji, to bardzo poprawi komfort gry

To "żywienie to nie takie abstrakcyjne. Oni po prostu napełniają nie brzuchy, ale spiżarnię na cały rok. Nie zrobią zapasów dla każdego Krasnoluda, to chodzą głodni.

Dzięki! To teraz jeszcze muszę się dowiedzieć, czemu raz żniwa są częściej, raz rzadziej. Zakładam, że jak się wybiera co obrodzi, to jest to forma nieurodzaju i co każda rodzinka zdołała odratować.

[evenstar]

Czyli mamy te same akcje do wykonania w tej samej kolejności w każdej grze?

[neutrino]

Ile wam zajmuje partia 3 osobowa? Mieścicie się w zakładanych 30min na gracza? My dopiero zaczynamy grać w Kawernę, ale ostatnio cześć towarzystwa odeszła od stołu nieco wymęczona po 2.5h ;)

[detrytusek]

Czyli mamy te same akcje do wykonania w tej samej kolejności w każdej grze?

Karty pojawiają się w podobnym momencie tzn są jakby pogrupowane i kolejność zmienia się tylko w obrębie danej grupy (max 4 karty w grupie).

Przeczytaj jeszcze raz to zdanie

[tomuch]

Niestety, to prawda, przynajmniej w moim odczuciu. Grałem kilkadziesiąt razy [...]

Myślę, że ten fragment dla wielu zamknie temat regrywalności

A jakie najwyższe wyniki uzyskałeś podczas tych kilkudziesięciu partii?

[cezarr]

A jakie najwyższe wyniki uzyskałeś podczas tych kilkudziesięciu partii?

Te kilkadziesiąt to tylko jakieś 30-40. I zupełnie nie mam sie czym chwalić, jeśli chodzi o wyniki. Generalnie to wydaje mi się, że grubo przesadzili, pisząc w instrukcji, że doświadczeni gracze bez trudu osiągną ponad 100 punktów (czy jakoś tak). Poza tym, najczęściej gram w 2 osoby bez pomijania karty z poczwórną wyprawą - wyszło nam z żoną, że tak nam się bardziej podoba. No i bawimy się prawie tak samo dobrze, bez względu na to czy ugrywamy 80, 90 czy 100 punktów (parę razy się zdarzyło). Pewnie nie jesteśmy za dobrzy w tę grę, ale nam to nie przeszkadza.

A Ty, tomuch, jaki masz najlepszy wynik? Albo inni? Tylko nie mówcie, że spokojnie ugrywa się 150, bo to by mi jednak trochę podrażniło ambicję.

[8janek8]

Skoro wyniki nie są wysrubowane, to normalne, ze idziesz w jedna skuteczna strategie. Gdyby przeciwnik byl bardziej wymagajacy, musialbys szukac innych drog do zwycięstwa. Tak wiec podejrzewam, że regrywalnosc jest na wysokim poziomie, ale zeby jej doswiadczac, potrzebe jest wyzwanie.

[kruker]

Generalnie to wydaje mi się, że grubo przesadzili, pisząc w instrukcji, że doświadczeni gracze bez trudu osiągną ponad 100 punktów (czy jakoś tak).

Grałem 2 razy. Za drugim razem w 3 osoby miałem 101 punktów. Także jak najbardziej realne są takie wyniki

[Rocket]

Te kilkadziesiąt to tylko jakieś 30-40.

Sporo ja w planszówki gram od nieco ponad roku i w żadną, pojedynczą grę nie grałem więcej jak 20 ( a to i tak dotyczy szybkich gier typu 7CŚ, 7CŚ:P czy RftG).

Generalnie to wydaje mi się, że grubo przesadzili, pisząc w instrukcji, że doświadczeni gracze bez trudu osiągną ponad 100 punktów (czy jakoś tak)

Do tej pory grałem dwa razy na dwie osoby i raz na cztery. Przy jedynej czteroosobowej partii, mój szwagier, który pierwszy raz w to grał wyciągnął 103 pkt i tutaj kryje się regrywalność, trzeba samodzielnie znaleźć drogę do bicia własnych wyników. Nie każdego taka forma pociąga ale nie można z pewnością stwierdzić, że Kawerna nie ma zbyt dużej regrywalności (imo na dłuższą metę ma większą regrywalność niż 7CŚ, które jest chwalone za regrywalność właśnie).

A Ty, tomuch, jaki masz najlepszy wynik? Albo inni? Tylko nie mówcie, że spokojnie ugrywa się 150, bo to by mi jednak trochę podrażniło ambicję.

Na BGG są tacy co chwalą się wynikiem 200pkt, ja osobiście miałem 80 i wiem że wiele rzeczy mogłem lepiej zaplanować i zagrać.

[OSA]

Dzięki cezarr za odpowiedź. Widziałem to usprawnienie, ale myślałem że coś przeoczyłem. Bo ja korytarz można za 1 rubin a grotę za dwa rubiny to logicznie by było, że korytarz na grotę za jeden rubin można by skuć. Widocznie istnieje jakiś zamysł autora, który na to nie pozwala.
P.S. Dużo masz tych ulubionych gier.

[arqueek]

A ja spytam, jak czesto udaje wam sie dobic do piatki krasnoludkow? Mam za soba dopiero 5 partii, dwuosobowych, i tylko raz udalo mi sie cala rodzinke zdobyc. Do tego wynik jaki wtedy osiagnalem wolal o pomste do nieba

[uday]

Co najmniej 4 zbieram zawsze. 5 w 3/4 gier?

[detrytusek]

Można przyjąć strategię, że często chodzimy na wyprawy ale nie mamy 5 krasnoludów przez co mniej zużywamy żarcia ale z moich doświadczeń wynika, że lepiej mieć 5 i chodzić na wyprawy
4 to absolutne minimum i zawsze mam - 5 pewnie tak 3/5 przypadków

[ChlastBatem]

Szybkie trzy pytania do grających w Caverne:

1. Czy jest sens kupować grę na rozgrywki 2-osobowe, czy dobrze się gra czy może gra wiele traci? (zamierzam na pewno kupić Fields of Arle)
2. Ile trwa rozgrywka na 2-4 osoby?
3. Czym się różnią rozgrywki od siebie? Losowe budynki? Losowe karty do aktywacji akcji czy coś? Czy może za każdym razem setup jak i rozgrywka oferuje te same możliwości?

[detrytusek]

Szybkie trzy pytania do grających w Caverne:

1. Czy jest sens kupować grę na rozgrywki 2-osobowe, czy dobrze się gra czy może gra wiele traci? (zamierzam na pewno kupić Fields of Arle)
2. Ile trwa rozgrywka na 2-4 osoby?
3. Czym się różnią rozgrywki od siebie? Losowe budynki? Losowe karty do aktywacji akcji czy coś? Czy może za każdym razem setup jak i rozgrywka oferuje te same możliwości?

1. Jak najbardziej - dobra skalowalność to jeden z większych atutów tej gry
2. 1,5 h bez setupu spokojnie (2 os.).
3. Nie ma losowych budynków. Wszystkie o gry wchodzą od razu. Karty jak w Agricoli wchodzą do gry w różnej kolejności ale w tych samych etapach. O regrywalność bym się jednak nie martwił. Budynków jest 48, a kombinacji między nimi ...yyyyy.......(liczę)....yyyyyy....dużo !

[ChlastBatem]

1. Jak najbardziej - dobra skalowalność to jeden z większych atutów tej gry
2. 1,5 h bez setupu spokojnie (2 os.).
3. Nie ma losowych budynków. Wszystkie o gry wchodzą od razu. Karty jak w Agricoli wchodzą do gry w różnej kolejności ale w tych samych etapach. O regrywalność bym się jednak nie martwił. Budynków jest 48, a kombinacji między nimi ...yyyyy.......(liczę)....yyyyyy....dużo !

2. Czy można wysnuć prawidłowość, że trzeba założyć 45 min na gracza? Czyli np. w 4 osoby gramy aż 3 godziny?
3. No właśnie... boję się tego, że jak raz wymyślę dobrą strategię to zawsze będę grał na te same budynki i powtarzał się w każdej partii (nie licząc kosmetycznych zmian).

Jeszcze takie pytanie mnie naszło. Jeśli faktycznie mamy grać w Fields of Arle to czy gry nie będą zbyt podobne? Lepiej wybrać jedną z nich?