Poszczególnye komnaty, sale i innych ulepszenia są pojedyncze w całej puli gry, tak więc kto pierwszy ten lepszy. Fakt jest ich dużo, szczegolnie w trybie rozszerzonym z wiekszym wyborem kafelków, może sie zdarzyć więc, że nikt ci nie pokrzyżuje planówChlastBatem pisze: 3. No właśnie... boję się tego, że jak raz wymyślę dobrą strategię to zawsze będę grał na te same budynki i powtarzał się w każdej partii (nie licząc kosmetycznych zmian).
Te 1,5h to trochę z okładem było. Czy potem przekłada się to matematycznie 45/gracz? Nie jestem pewien bo im więcej ludzi tym więcej akcji więc teoretycznie więcej do analizy choć to nie są skomplikowane akcje i raczej się powtarzają tzn tu wezmę kamień i wybuduje X, a tam wezmę kamień i nic (ale za to więcej). Co do czasu niech inni się wypowiedzą.ChlastBatem pisze:
2. Czy można wysnuć prawidłowość, że trzeba założyć 45 min na gracza? Czyli np. w 4 osoby gramy aż 3 godziny?
3. No właśnie... boję się tego, że jak raz wymyślę dobrą strategię to zawsze będę grał na te same budynki i powtarzał się w każdej partii (nie licząc kosmetycznych zmian).
Jeszcze takie pytanie mnie naszło. Jeśli faktycznie mamy grać w Fields of Arle to czy gry nie będą zbyt podobne? Lepiej wybrać jedną z nich?
takevenstar pisze:Czy w zależności od liczby graczy są dostępne różne pola akcji?
i wszytsko sie miesci razem z plytkami usprawnien jak i jedzeniem zwirzakami , kamieniem , drewnem , rubinamiMógłbyś wrzucić fotkę?JAREK_AA pisze:a ja mam organizer z castoramy
Nie mogę się doczekać, bo większość opinii jest mega pozytywna Różnica nie była jakaś kolosalna - kilka punktów, jednak zdazylo się to po raz kolejny. Nastepnym razem będę musiała podbierac przeciwnikowi rubiny, żeby sie w nich nie obłowiłdetrytusek pisze:hmm nie spotkałem się z taką sytuacją...a ile pkt miał zwycięzca?
Mialam dokladnie tak samo. U mnie Kawerna po zakupie czekala na polce baaaaaardzo dluuuuuuuugo na pierwsza rozgrywkedwainlittle pisze:Jestem po pierwszej rozgrywce. Pierwsza uwaga jaka mi się nasuwa - na pudełku powinien być podany czas rozgrywki jako "godzina rozkładania, półtory godziny grania i 30 minut składania". Przecież setup, dokładanie surowców na milionie kart, a na końcu konieczność tego wszystkiego składania do pudełka jest tak odstraszająca od tej gry, że jedyne co mi przychodzi na myśl - to w piątek wieczorem rozkładamy Kawernę i zostawiamy ją na stole by w sobotę i niedzielę zagrać ponownie. Sprzedałem Agricolę bo żonie przeszkadzało karmienie oraz fakt, że trudno było o specjalizację w czymś. Tutaj mam wrażenie, że gra jest przekombinowana. Dam Kawernie jeszcze szansę, ale póki co trafia na półkę "sprzedać?".
