GRY-PLANSZOWE.pl

Gra debiutanta, która została nominowana do KdS, tak więc pewnie będzie o niej głośno.
Worker placment z twistem dla dwóch osób, co pewnie już zniechęci parę osób.
Ja wciąż czekam na swój egzemplarz, ale może ktoś miał już okazję zagrać.
Gdyby co to mam nieoficjalną angielską instrukcję.

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/118048/targi

Zdaje się że jestem pierwszym szczęśliwcem w PL (albo jednym z pierwszych), który grę zdobył, przetłumaczył instrukcję niem ---> google translator ---> eng i zagrał w nią (mam nadzieję że bez błędów).

Wrażenia?
Jesteśmy po 2 rozgrywkach i póki co - bardzo dobre.

Reguły proste jak w większości rozstawianek. Zajmij swoimi figurkami takie pola, żeby akcje z nimi związane przyniosły Ci jak największe korzyści i kombosy. I jak w większości rozstawianek - decyzji sporo, wybór większego dobra, krótka kołderka, wyścig z czasem i przeciwnikiem itp itd.

Mechanicznie - minimalnie jest to podobne do pojedynku budowniczych (2-osobówka filarów ziemi).
"Planszą" jest pole zbudowane z 5x5 kart. 16 kart stanowiących "ramkę" jest "stałych". Są tam karty towarów, karty przeszkadzajek (coś na kształt "żywienia" - musimy coś oddawać z naszych zasobów) oraz karty akcji specjalnych.
Swoje pionki stawiamy na tych kartach "zaklepując" sobie towary lub akcje na nich zamieszczone. Oprócz tego położenie naszych pionów pozwala nam wykonać dodatkowe akcje z kart wewnętrznych, które znajdują się na przecięciu rzędów i kolumn kart, gdzie stoją nasze pionki. Karty w środku są dwojakiego rodzaju - są to karty dóbr dają nam albo towary (daktyle, sól, pieprz), złoto lub PZ; drugi rodzaj to karty "plemienne" - zdobywamy je na własność płacąc za nie dobrami i umieszczamy w swoim obszarze gry (prostokąt 3x4 karty). Te karty dają nam PZ na koniec gry a oprócz tego specjalne bonusy (tańsze kupowanie, dodatkowe punkty na koniec, dodatkowe przychody itp)
Kolorystycznie i "językowozależnie" gra najbardziej przypomina mi egizję - dominują piaskowe beże, a na sporej części kart występuje tekst (póki co tylko po niemiecku) ale na tyle prosty, że dajemy radę bez tłumaczenia.

Póki co - bardzo nam się podoba. Jeśli chodzi o regrywalność - nam rozstawianki się nie nudzą, więc mamy nadzieję że i tutaj bęzie podobnie.

Ale moim zdaniem - jako gra nominowana do SdJ raczej nie ma szans - przede wszystkim z powodu liczby graczy.
Chyba jeszcze 2-osobówka nigdy nie wygrała tej nagrody?

Zabiorę na pionka, chętnych zapraszam do testowania

No ja tam na zdjęciach na bgg widzę duużo niemieckiego tekstu.
Owszem są karty 1xSaltz czy Einen Siegpunkte, ale są i inne gdzie jest sporo niemieckich zdań.
Bez wersji angielskiej nie ma mowy o zakupie, chyba że ktoś uwielbia te karteluszki z tłumaczeniami... Ja organicznie nienawidzę.

Czy jeśli zrobiłbym tłumaczenie tekstów na wszystkich kartach, znalazłaby się dobra dusza, która wrzuciłaby to w jakimś programie graficznym w grafiki z oryginalnych kart? W normalnych warunkach wydrukowałbym sobie to bez żadnych wynalazków/obrazków, ale karty mają dość skomplikowany układ i proste wrzucenie tłumaczenia w koszulki w tym przypadku niestety nie zadziała .

Więc czekam na informacje - tłumaczenie mogę zrobić dość szybko, tylko nie chciałbym go robić na darmo .

Ponoć niedługo pojawi się na BGA do grania na żywo (na yucata już jest do grania turowo).

Rewelacyjna gra. Aż dziw, że nie ma wersji angielskiej do kupienia w Polsce.

BartP pisze:Rewelacyjna gra. Aż dziw, że nie ma wersji angielskiej do kupienia w Polsce.

Jest na rebelu.

O, super, latem nie było ;].

jest na BGA

Zagrałem dwa razy.
Za pierwszym razem takie to wszystko było za proste -> ale (jak się później okazało) grałem z innym debiutantem . żebym wtedy pisał to pewno coś w rodzaju "sympatyczne, ale bez rewelacji".

Ale zagrałem drugi raz i okazało się, że ta prosta przyjemna gra spowodowała, że kilka razy prawie się spociłem kombinując . A najcudowniejsze jest to, że bezwzględnie zmusza do ciągłego kontrolowania tego co robi przeciwnik i daje możliwość przeszkadzania / utrudniania .
Bardzo, bardzo ciekawa pozycja.

Ja też właśnie zagrałam na BGA i muszę przyznać, że gra mi się baaardzo podoba. Zasady są proste, ale kombinowania sporo. Trzeba równocześnie zwracać uwagę na wiele rzeczy na planszy i na przeciwnika, żeby go umiejętnie blokować. Nie grałam w bardzo wiele gier do tej pory więc mechanika wydaje mi się ciekawa i nowatorska (pominąwszy sam worker placement oczywiście). Dodatkowym plusem gry jest mała ilość komponentów, stosunkowo niska cena i krótki czas gry. Myślę, że prędzej czy później ją zakupię. Szkoda tylko, że towary to żetony, a nie jakieś kosteczki, ale to pewnie da się dorobić we własnym zakresie. Szkoda też, że angielska edycja ma inne, brzydsze pudełko.

jest jakaś zależność językowa? dostępne są wersje niemiecka i angielska i nie wiem na którą się zdecydować...

Jest zależność językowa na kartach.

To odpalamy ligę? Na yucata.de można grać turowo, tylko że tam jest jeden limit czasowy - grę system anuluje po 30 dniach od ostatniego ruchu.

Na BGG od dawna jest tłumaczenie wszystkich elementów gry. Do kart są wklejki, a do czytania PL instrukcja.

Na BGG jest 7 plików z polskimi wkładkami - w każdym po 8 kart. Z instrukcji wynika, że w sumie kart jest 80 (a nie 56). Czy to znaczy, ze nie wszystkie pliki mają swoją wkładkę, czy może część kart jest podwójna? Jeśli część jest podwójna to może ktoś by się pokusił i napisał które? (gra jeszcze nie doszła, a chciałbym zawczasu sobie komplet polskich wkładek przygotować...)

To znaczy, że nie wszystkie karty w grze wymagają tłumaczenia. Bo albo nie mają specjalnych zdolności, albo są kartami towarów i nigdy żadnego tekstu ten typ karty nie ma.

Dzięki. Teraz to faktycznie ma sens

Zagraliśmy kilkakrotnie. Bardzo przyjemna gra dla dwóch graczy. Proste zasady, rozgrywki emocjonujące, decyzji sporo i sporo trzeba mieć na uwadze - z jednej strony samemu skorzystać najwięcej, a z drugiej ograniczać przeciwnika, racjonalnie kupować karty i odpowiednio je układać, odpowiednio dysponować zasobami, zwłaszcza pieniędzmi, bo tych jest mało. Wszystko sprawnie ze sobą działa, losowość na akceptowalnym poziomie. Jak na grę na około 30 min ma bardzo dużo do zaoferowania.

Skoro temat znów na górze, to dorzucę trzy grosze od siebie. Grając w dwuosobówki raczej sięgam po tytuły z wyraźnie zarysowaną bezpośrednią rywalizacją (neuroshimy, konfrontacje, diuki itp.) Targi po kilku grach zapowiadają się na wyjątek w tej kwestii. To dość typowy w założeniach eurosuchar (wystepująca "w tle" pustynia doskonale pod tym względem współgra z tematem;), lecz posiadający wyjątkowo zgrabne twisty w mechanice, idealnie zbalansowany pod względem ciężkości, wywołujący (oczywiście piszę to tylko na swoim przykładzie) bardzo przyjemne uczucie napięcia wzrastające z każdą rundą. Ze swojej strony polecam uwadze! =)

Leser pisze:Skoro temat znów na górze, to dorzucę trzy grosze od siebie. Grając w dwuosobówki raczej sięgam po tytuły z wyraźnie zarysowaną bezpośrednią rywalizacją (neuroshimy, konfrontacje, diuki itp.) Targi po kilku grach zapowiadają się na wyjątek w tej kwestii. To dość typowy w założeniach eurosuchar (wystepująca "w tle" pustynia doskonale pod tym względem współgra z tematem;), lecz posiadający wyjątkowo zgrabne twisty w mechanice, idealnie zbalansowany pod względem ciężkości, wywołujący (oczywiście piszę to tylko na swoim przykładzie) bardzo przyjemne uczucie napięcia wzrastające z każdą rundą. Ze swojej strony polecam uwadze! =)

Ciekawa pozycja. Rozważam dołaczenie do swojej kolekcji. Czy końcowa punktacja jest bardzo zmienna dla graczy na podobnym poziomie? Na ile udaje się zebrać zestawy plemion (czy jakkolwiek należałoby je nazwać)? W grze jest nieco losowości i niekiedy nie pozostawia graczowi wyboru w decyzji, jednak wydaje mi się, że dużo zależy od odpowiedniego zarządzania zasobami i wyczuciem, kiedy podjąć daną akcję. Jakie macie odczucia w tych kwestiach?

Na pewno bardzo trudno zdobyć 3 rzędy identycznych zestawów. Mnie się nie zawsze choćby 2 udaje. Często jeden tych samych i dwa różnych. Losowość jest, ale w 90% dotycząca obojga graczy, ponieważ odbywa się to poprzez formę draftu. Bywa, że jakaś karta jest lepsza w danej sytuacji i wtedy pierwszy gracz ma przewagę, bo ją zgarnie i tyle. Prawdziwa losowość (że jesteś zdany na los) występuje jedynie wtedy, gdy dobierasz karty z góry talii. Czyli ogólnie rzecz biorąc, uważam, że los ma bardzo niewielki wpływ na wygraną i raczej wygrywa gracz, który lepiej dostosował działania do sytuacji na stole (do kart, jakie się pojawiły na środku do wyboru) i ew. lepiej blokował przeciwnika.

rahdo - http://www.youtube.com/watch?v=5jDHpqTJd3w

Sucho ,jak na pustyni ,ale gierka miła.

Nasza recka http://gradanie.znadplanszy.pl/2014/05/ ... nie-targi/