Descent: Journeys in the Dark / Wędrówki w mroku 2 ed (D. Clark, C. Konieczka, A. Sadler, K. Wilson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Don_Silvarro
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 sty 2010, 20:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Podejrzewam, że po to, żeby grać z ludźmi nieznającymi angielskiego
Np. ja z rzadka gram w składzie, w którym wszyscy idealnie rozumieją język wyspiarzy. Z punktu widzenia graczy to pół biedy, bo można dopytać o poszczególne karty, ale zawsze to pewna niedogodność. W zasadzie najczęściej grywam z moją dziewuchą, która z angielskiego umie tyle, ile uczą w polskiej szkole, czyli formułki do zakupienia bułek w sklepie.
Takie realia. Ja również niecierpliwie czekam na polskie wydanie
Np. ja z rzadka gram w składzie, w którym wszyscy idealnie rozumieją język wyspiarzy. Z punktu widzenia graczy to pół biedy, bo można dopytać o poszczególne karty, ale zawsze to pewna niedogodność. W zasadzie najczęściej grywam z moją dziewuchą, która z angielskiego umie tyle, ile uczą w polskiej szkole, czyli formułki do zakupienia bułek w sklepie.
Takie realia. Ja również niecierpliwie czekam na polskie wydanie
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
ok, jezeli ktos nie zna angielskiego ...Don_Silvarro pisze:Podejrzewam, że po to, żeby grać z ludźmi nieznającymi angielskiego
Np. ja z rzadka gram w składzie, w którym wszyscy idealnie rozumieją język wyspiarzy. Z punktu widzenia graczy to pół biedy, bo można dopytać o poszczególne karty, ale zawsze to pewna niedogodność. W zasadzie najczęściej grywam z moją dziewuchą, która z angielskiego umie tyle, ile uczą w polskiej szkole, czyli formułki do zakupienia bułek w sklepie.
Takie realia. Ja również niecierpliwie czekam na polskie wydanie
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Ktoś jeszcze ma ochotę strzelić aluzję w kierunku ludzi nie władających sprawnie angielskim? A może ogólnie wyśmiać pomysł wydawania planszówek w języku ojczystym? Jak ktoś się ma poczuć dzięki temu lepiej, to prosiłbym teraz, żeby w dalszej części wątku można było poczytać o grze. Temat drugiej edycji nie zdążył się nawet jeszcze na dobrą sprawę rozwinąć, a już drugi raz widzę jakieś głupie przytyki, gdy tylko ktoś wspomni, że nie planuje grać po angielsku. Po co? Żeby osoby planujące zagrać w wersję PL, poczuły się grosze? Czy może po to, żeby ludzie zaglądający do wątku pomyśleli, że Descent przyciąga fanów trollingu? Bez sensu
Widzę, że pierwsze wrażenia po rozgrywkach pozytywne, teraz tylko czekać na bardziej rozbudowane porównania, gdy wyjadacze już przegryzą się przez kampanię. Jak na razie z tego co czytam, to nadal pozycja, którą obowiązkowo muszę wcielić do kolekcji, tylko trzeba zdobyć jakiś porządny rabat by złagodzić tę kosmiczną cenę
Widzę, że pierwsze wrażenia po rozgrywkach pozytywne, teraz tylko czekać na bardziej rozbudowane porównania, gdy wyjadacze już przegryzą się przez kampanię. Jak na razie z tego co czytam, to nadal pozycja, którą obowiązkowo muszę wcielić do kolekcji, tylko trzeba zdobyć jakiś porządny rabat by złagodzić tę kosmiczną cenę
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 158 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
A ja czekam na informacje, czy jeśli ktoś nie ma możliwości grać kampanii, a jedynie pojedyncze questy, to jest sens kupować 2ed?
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
sirafin, sam sobie drukuje karty po polsku, wiec jezeli imputujesz ze komukolwiek przytykam to sie głeboko mylisz.sirafin pisze:Ktoś jeszcze ma ochotę strzelić aluzję w kierunku ludzi nie władających sprawnie angielskim? A może ogólnie wyśmiać pomysł wydawania planszówek w języku ojczystym? Jak ktoś się ma poczuć dzięki temu lepiej, to prosiłbym teraz, żeby w dalszej części wątku można było poczytać o grze. Temat drugiej edycji nie zdążył się nawet jeszcze na dobrą sprawę rozwinąć, a już drugi raz widzę jakieś głupie przytyki, gdy tylko ktoś wspomni, że nie planuje grać po angielsku. Po co? Żeby osoby planujące zagrać w wersję PL, poczuły się grosze? Czy może po to, żeby ludzie zaglądający do wątku pomyśleli, że Descent przyciąga fanów trollingu? Bez sensu
Widzę, że pierwsze wrażenia po rozgrywkach pozytywne, teraz tylko czekać na bardziej rozbudowane porównania, gdy wyjadacze już przegryzą się przez kampanię. Jak na razie z tego co czytam, to nadal pozycja, którą obowiązkowo muszę wcielić do kolekcji, tylko trzeba zdobyć jakiś porządny rabat by złagodzić tę kosmiczną cenę
co do samego Descenta. uwazam ze produkt bardzo udany i zachecam do zakupu. z niecierpliwoscia bede czekac na dodatki. przydala by sie duza mapa do rozgrywki kampanii, a nie ostatnia strona w podręczniku robiąca za mape.
przymierzam sie do pomalowania figurek, jak nie zaczne teraz to nigdy, po tym jak wyjdzie 10 dodatków i 100 figurek
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Zet, nie musisz rozgrywać kampanii, a same pojedyncze scenariusze.Zet pisze:A ja czekam na informacje, czy jeśli ktoś nie ma możliwości grać kampanii, a jedynie pojedyncze questy, to jest sens kupować 2ed?
Mozesz grać jak w 1ed, tam tez nie było kampanii aż do RtL czy SoB.
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Pojedyncze questy można grać, ale warto wiedzieć jedną rzecz: podczas samego questu (który najczęściej składa się z dwóch encounterów) nie ma ŻADNEGO rozwoju postaci. Tak więc konfiguracja i 'poziom' paki zaczynającej przygodę będzie identyczna w momencie jej kończenia. Czasami można ewentualnie znaleźć jakiś napój.Zet pisze:A ja czekam na informacje, czy jeśli ktoś nie ma możliwości grać kampanii, a jedynie pojedyncze questy, to jest sens kupować 2ed?
Jeśli Ci to nie przeszkadza to możesz descenta brać.
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Milcz. Mam do pomalowania tak ponad 160 figurek do pierwszego Descenta. W tym koło 30 rozgrzebanych na jutro. Do tego Cyklady i sporo figurek do bitewniaka.skolo pisze:przymierzam sie do pomalowania figurek, jak nie zaczne teraz to nigdy, po tym jak wyjdzie 10 dodatków i 100 figurek
Albo weź się do pracy i daj przykład, będę miał motywację
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Fuuuj, czarny podkład :rzyg:
Jak wyglądają te nowe pająki? Mają włochate nóżki jak tarantula, czy takie patykowate jak Bane Spidery?
PS. O matko, znowu pająki stojące na d... odwłokach. Nie można tego było wymodelować stojącego o.O
Jak wyglądają te nowe pająki? Mają włochate nóżki jak tarantula, czy takie patykowate jak Bane Spidery?
PS. O matko, znowu pająki stojące na d... odwłokach. Nie można tego było wymodelować stojącego o.O
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
za "fuja" to kara, więc jak dostaniesz swoje pudelko to sobie zobaczysz czy włochate czy nie
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Przecież aż tak źle nie wyglądają . Też chciałbym pomalować figurki. Do Descentowych figurek lepszy podkład czarny czy biały? W ogóle nie wiem czy samemu warto bo nigdy tego nie robiłem i pewnie będą wyglądać gorzej niż niepomalowane . Wiecie może czy ktoś odpłatnie maluje takie figurki?
Jeszcze mam pytanie do figurek poruczników. Teraz jest dostępna tylko Lady Eliza Farrow. Jest to nowa wersja czy starsza? Czy to jedno i to samo? Jeśli się różnią to jak je odróżnić? Właściwie nie jest aż tak ważne ale jakbym już kupował to wolę wersję do 2 edycji .
Jeszcze mam pytanie do figurek poruczników. Teraz jest dostępna tylko Lady Eliza Farrow. Jest to nowa wersja czy starsza? Czy to jedno i to samo? Jeśli się różnią to jak je odróżnić? Właściwie nie jest aż tak ważne ale jakbym już kupował to wolę wersję do 2 edycji .
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Fruczak, malujesz figurki dla siebie, nie na pokaz mody, wiec jakkolwiek pomalujesz - będą piękne
Na podkladach sie nie znam, wiec mam czarny. Zaden ze mnie specjalista, ale akurat te ciemniejsze potwory będą na czarnym.
Bohaterowie bialym, bo ich strone są more bright
i tyle
Na podkladach sie nie znam, wiec mam czarny. Zaden ze mnie specjalista, ale akurat te ciemniejsze potwory będą na czarnym.
Bohaterowie bialym, bo ich strone są more bright
i tyle
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Czarny podkład jest lepszy dla początkujących. Jeżeli jakieś szczelinki zostaną niedomalowane, to w tym miejscu będzie niewiele widoczna czarna plamka. Po drugie czarny podkład powinno się stosować to modeli, które będą malowane ciemniejszymi kolorami.
Biały podkład jest trochę bardziej wymagający dla początkujących i zdecydowanie powinno się go stosować dla modeli z jasną paletą barw. Biały zapewnia lepsze kryci jaśniejszym kolorom. I ogólnie wszystkie kolory położone na biały podkład są trochę jaśniejsze.
Biały podkład jest trochę bardziej wymagający dla początkujących i zdecydowanie powinno się go stosować dla modeli z jasną paletą barw. Biały zapewnia lepsze kryci jaśniejszym kolorom. I ogólnie wszystkie kolory położone na biały podkład są trochę jaśniejsze.
"
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Skolo, bez takich, bo cię na PBF "zapomnę" wpisać
Fruczak: sporo ludzi maluje za kasę i to bardzo dobrze, pytanie czy chcesz wydawać na to taką forsę (w wypadku bitewniaków standardem jest równowartość figurki w sklepie, tu są tańsze więc wyjdzie droższy przelicznik).
Dostępne są prawie wszystkie, wystarczy poszukać i nie kupować powyżej 50% MSRP. Ja całą trójkę Farrowów kupiłem nowych za ok. 33 zł. Jakiś tydzień temu. Lady Eliza to stary model, o ile mi wiadomo nie ma nowego. BTW, te metalowe figurki FFG to porażka, poziomem wykonania przypominają GW tak z 96 roku.
Mag: Za to jak początkujący będzie chciał pomalować coś na żółto lub czerwono, to będzie masowe rzucanie mięchem. A od niedomalowanych zakamarków są washe poza tym to spora inwestycja czasowa, bo czarny i biały podkład lubią zupełnie inną technikę malowania i ciężko się przestawić. Jasne, jak coś jest bardzo ciemne w stylu pająków z pierwszej edycji, to czarny jest fajny, ale poza tym nie bardzo.
...przez was zacząłem się zastanawiać nad podkładem zenitalnym
Fruczak: sporo ludzi maluje za kasę i to bardzo dobrze, pytanie czy chcesz wydawać na to taką forsę (w wypadku bitewniaków standardem jest równowartość figurki w sklepie, tu są tańsze więc wyjdzie droższy przelicznik).
Dostępne są prawie wszystkie, wystarczy poszukać i nie kupować powyżej 50% MSRP. Ja całą trójkę Farrowów kupiłem nowych za ok. 33 zł. Jakiś tydzień temu. Lady Eliza to stary model, o ile mi wiadomo nie ma nowego. BTW, te metalowe figurki FFG to porażka, poziomem wykonania przypominają GW tak z 96 roku.
Mag: Za to jak początkujący będzie chciał pomalować coś na żółto lub czerwono, to będzie masowe rzucanie mięchem. A od niedomalowanych zakamarków są washe poza tym to spora inwestycja czasowa, bo czarny i biały podkład lubią zupełnie inną technikę malowania i ciężko się przestawić. Jasne, jak coś jest bardzo ciemne w stylu pająków z pierwszej edycji, to czarny jest fajny, ale poza tym nie bardzo.
...przez was zacząłem się zastanawiać nad podkładem zenitalnym
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Pierzasty: Jasne, ja się za eksperta nie uważam, tak mnie kiedyś nauczono z tymi podkładami, a swoją drogą nie malowałem już kilka ładnych lat Sporo też zależy od upodobań malarza, jak jemu jest wygodniej
Jeszcze mam pytanie do figurek bohaterów. Na nagraniach wydają się być bardzo szczegółowe, to prawda?
Jeszcze mam pytanie do figurek bohaterów. Na nagraniach wydają się być bardzo szczegółowe, to prawda?
"
- pan_satyros
- Posty: 6125
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 507 times
- Kontakt:
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Jak się ma ich rozmiar do bohaterów z Runewars? ktoś się orientuje?
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 158 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Jak dobrze kojarzę, w Runewars są Ci sami bohaterowie, co w Descencie 1.0. Ci sami, tzn identyczne figurki.
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
wlasnie sprawdzilem.
bohaterowie z Runewars są ciut mniejsi, "chudsi". o dziwo podstawka ich jest o milimetr szersza.
wydaja sie byc mniej dokladni w detalach.
na upartego mozna smialo nimi grać
bohaterowie z Runewars są ciut mniejsi, "chudsi". o dziwo podstawka ich jest o milimetr szersza.
wydaja sie byc mniej dokladni w detalach.
na upartego mozna smialo nimi grać
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
Szersza u których? Pierwszy Descent miał podstawki bohaterów w 5 różnych rozmiarach i to nie licząc figurek promocyjnych.
Ci sami. Z serii Runecośtam kart do Descenta nie miały tylko figurki z Midnight i Mists of Zanaga (jakby ktoś chciał te figurki sprzedać, to chętnie odkupię właśnie do Descenta)Zet pisze:Jak dobrze kojarzę, w Runewars są Ci sami bohaterowie, co w Descencie 1.0. Ci sami, tzn identyczne figurki.
Re: Descent: Journey in the Dark 2ed
nie bralem wszystkich bohaterow z runewars i wszystkich z descenta 2ed.
wzialem 2D + 5R i porownalem. podstawki z R byly ciut szersze.
kropka
wzialem 2D + 5R i porownalem. podstawki z R byly ciut szersze.
kropka