Bezpośrednio od GF9 otrzymałem łącznie trzy daty wydania polskie wersji i żadna się nie sprawdziła. Stąd mój pesymizm.Gambit pisze:Informację o polskiej wersji dostałem bezpośrednio z GF9, więc myślę, że można w to wierzyć (człowiek, który mi ją przekazał, sam maczał palce w jej stworzeniu).
Spartakus: Krew i Zdrada / Spartacus: A Game of Blood & Treachery (A. Dill, J. Kovaleski, S. Sweigart)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Niby tak, ale to chyba jednak inna klasa - i serialu i gry... no nie wiem. Zobaczymy
- Gambit
- Posty: 5226
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 522 times
- Been thanked: 1817 times
- Kontakt:
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Może właśnie dlatego, że gra jest wyśmienita, to powstaje wersja polska. Zresztą pierwsza część Twojego stwierdzenia, poddaje w wątpliwość coś, co nasi rodzimi wydawcy robią już od dłuższego czasu - wydawanie polskich wersji gier, które nie muszą być nowościami na rynku. A jednak to robią. I ludzie te polskie wersje kupują, choć przecież "wiele osób ma już to po angielsku". Nie wspominając już o polskich wersjach gier, które w zasadzie są językowo niezależne. A też znajdują nabywców.Krwawisz pisze:A mnie zastanawia sens wydawania po polsku gry, którą wiele osób ma już po angielsku i która powstała na podstawie serialu, który już jakiś czas temu się skończył... wartość marketingowa Spartacusa jest obecnie bardzo wątpliwa. Mimo, że gra wyśmienita.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Gambit pisze:Może właśnie dlatego, że gra jest wyśmienita, to powstaje wersja polska. Zresztą pierwsza część Twojego stwierdzenia, poddaje w wątpliwość coś, co nasi rodzimi wydawcy robią już od dłuższego czasu - wydawanie polskich wersji gier, które nie muszą być nowościami na rynku. A jednak to robią. I ludzie te polskie wersje kupują, choć przecież "wiele osób ma już to po angielsku". Nie wspominając już o polskich wersjach gier, które w zasadzie są językowo niezależne. A też znajdują nabywców.Krwawisz pisze:A mnie zastanawia sens wydawania po polsku gry, którą wiele osób ma już po angielsku i która powstała na podstawie serialu, który już jakiś czas temu się skończył... wartość marketingowa Spartacusa jest obecnie bardzo wątpliwa. Mimo, że gra wyśmienita.
Żeby nie było wątpliwości. Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej gier powstaje po polsku. Także jeśli chodzi o Spartacusa. Zastanawia mnie jedynie fakt jak bardzo akurat tę grę da radę wypromować samą mechaniką, bo coś co wcześniej mogło podziałać jak magnez - serial, w tym momencie takim wabikiem już raczej nie jest.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Bezpośrednio od GF9 otrzymałem łącznie trzy daty wydania polskie wersji i żadna się nie sprawdziła. Stąd mój pesymizm.Gambit pisze:Informację o polskiej wersji dostałem bezpośrednio z GF9, więc myślę, że można w to wierzyć (człowiek, który mi ją przekazał, sam maczał palce w jej stworzeniu).
Przynajmniej w mojej grupie znajomych BSG jest dużo popularniejszym serialem od Spartacusa.kwiatosz pisze:Z BSG się udało
Co mnie osobiście dziwi, biorąc pod uwagę różnicę w "dostępności" obu seriali w polskiej TV.
- Gambit
- Posty: 5226
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 522 times
- Been thanked: 1817 times
- Kontakt:
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Akurat w moim przypadku zadziałała właśnie mechanika, a nie fascynacja serialem. Najpierw kupiłem grę, która mnie maksymalnie wessała, a dopiero po kilkunastu partiach wziąłem się za oglądanie serialu, żeby czuć więcej klimatu. Może więc inni tacy też się znajdą.Krwawisz pisze:Żeby nie było wątpliwości. Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej gier powstaje po polsku. Także jeśli chodzi o Spartacusa. Zastanawia mnie jedynie fakt jak bardzo akurat tę grę da radę wypromować samą mechaniką, bo coś co wcześniej mogło podziałać jak magnez - serial, w tym momencie takim wabikiem już raczej nie jest.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Ale dopóki nie zagrasz, mechaniki nie znasz. Patrzysz na pudełko, a tam gość z serialu, który już się skończył i albo go nie widziałeś, albo widziałeś już zdążyłeś zapomnieć (nie da się ukryć, że do ideału mu daleko). A, że generalnie gry licencyjne nie cieszą się dobrą sławą (co w przypadku planszówek jest akurat błędne), to pewnie znajdą się osoby, które odpuszczą właśnie przez licencję.Gambit pisze:Akurat w moim przypadku zadziałała właśnie mechanika, a nie fascynacja serialem. Najpierw kupiłem grę, która mnie maksymalnie wessała, a dopiero po kilkunastu partiach wziąłem się za oglądanie serialu, żeby czuć więcej klimatu. Może więc inni tacy też się znajdą.Krwawisz pisze:Żeby nie było wątpliwości. Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej gier powstaje po polsku. Także jeśli chodzi o Spartacusa. Zastanawia mnie jedynie fakt jak bardzo akurat tę grę da radę wypromować samą mechaniką, bo coś co wcześniej mogło podziałać jak magnez - serial, w tym momencie takim wabikiem już raczej nie jest.
- Gambit
- Posty: 5226
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 522 times
- Been thanked: 1817 times
- Kontakt:
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
To dlatego mamy taki przybytek jak BGG i wideorecenzje, oraz to forum. Dzięki temu, teraz możesz znać mechanikę zanim kupisz grę i w nią zagrasz. Wiele gier tak znalazło się w moim kręgu zainteresowań. Bo ktoś gdzieś wspomniał, a potem obejrzałem wideorecenzję na BGG. Jak dotąd mój "zestaw" wideorecenzentów, którym ufam jeszcze mnie nie zawiódł.Krwawisz pisze:Ale dopóki nie zagrasz, mechaniki nie znasz. Patrzysz na pudełko, a tam gość z serialu, który już się skończył i albo go nie widziałeś, albo widziałeś już zdążyłeś zapomnieć (nie da się ukryć, że do ideału mu daleko). A, że generalnie gry licencyjne nie cieszą się dobrą sławą (co w przypadku planszówek jest akurat błędne), to pewnie znajdą się osoby, które odpuszczą właśnie przez licencję.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Gambit pisze:To dlatego mamy taki przybytek jak BGG i wideorecenzje, oraz to forum. Dzięki temu, teraz możesz znać mechanikę zanim kupisz grę i w nią zagrasz. Wiele gier tak znalazło się w moim kręgu zainteresowań. Bo ktoś gdzieś wspomniał, a potem obejrzałem wideorecenzję na BGG. Jak dotąd mój "zestaw" wideorecenzentów, którym ufam jeszcze mnie nie zawiódł.Krwawisz pisze:Ale dopóki nie zagrasz, mechaniki nie znasz. Patrzysz na pudełko, a tam gość z serialu, który już się skończył i albo go nie widziałeś, albo widziałeś już zdążyłeś zapomnieć (nie da się ukryć, że do ideału mu daleko). A, że generalnie gry licencyjne nie cieszą się dobrą sławą (co w przypadku planszówek jest akurat błędne), to pewnie znajdą się osoby, które odpuszczą właśnie przez licencję.
Śmiem zaryzykować tezę, że wśród ludzi kupujących w Polsce planszówki (również takich, którzy robią to od święta) może jakieś 5% wie co to BGG
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Jeśli chodzi o tych którzy nie będą kojarzyć nawet serialu (a wielu takich będzie) to okładka nie będzie dla nich jakimś tam problemem - ot gladiator na moim zdaniem udanej okładce.trzysz na pudełko, a tam gość z serialu, który już się skończył i albo go nie widziałeś, albo widziałeś już zdążyłeś zapomnieć (nie da się ukryć, że do ideału mu daleko).
To, że co jest magnesem to rzadko podejmowana tematyka oraz rzadko wydawany po polsku gatunek gier a nie serial.
Jest co prawda jeszcze komputerowa gra (ponoć mało udana) oraz nie leciał 3 sezon w Polsce poza HBO.
Z tymi licencjali to jest też różnie - akurat nie oglądałem ani nie czytałem Gry o Tron a jedyne co będę miał pewnie z tego uniwersum to model do bitewniaka inspirowany pewną postacią co jakoś mi nie utrudniało kontakt z grą.
Ba GoT to gra która była niezwykle istotna we wciągnięciu mnie w to hobby - bo eurówki tutaj mogły tylko zniechęcić.
Starcrafta też nie grałem a planszówkę lubię.
BSG też nie widziałem ani odcinka ale nawet chętnie bym w to zagrał jakby mnie kto chciał
Tutaj może być bardzo podobnie - są ludzie którzy doceniają klimat bez względu na tą licencję.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Chyba pomijany jest fakt, że Spartakus, Rzym i gladiatorzy to temat popularny niezależnie od serialu. Popularność BSG też w części opiera się na tym, że sama tematyka gry i serialu jest chodliwa.Krwawisz pisze:A mnie zastanawia sens wydawania po polsku gry, którą wiele osób ma już po angielsku i która powstała na podstawie serialu, który już jakiś czas temu się skończył... wartość marketingowa Spartacusa jest obecnie bardzo wątpliwa. Mimo, że gra wyśmienita.
Edit: Dabi mnie wyprzedził.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
żywot seriali jest całkiem spory, więc mimo skończenia produkcji większość klientów będzie pozytywnie kojarzyć temat
jak wspomniano - serial , serialem a Spartkaus, gladiatorzy i Rzym to motywy uniwersalne i niezależne
a tak w ogóle to grę zapewne kupiło w PL 100 geeków - liczba która przy nakładzie sensownym biznesowo jest marginalna
jak wspomniano - serial , serialem a Spartkaus, gladiatorzy i Rzym to motywy uniwersalne i niezależne
a tak w ogóle to grę zapewne kupiło w PL 100 geeków - liczba która przy nakładzie sensownym biznesowo jest marginalna
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Nie sądze, żeby dało rade w Polsce sprzedać więcej niż 1000 sztuk takiej gry. I wówczas 100 osób, o których mówisz to już nie tak mało, tylko całe 10%rastula pisze:żywot seriali jest całkiem spory, więc mimo skończenia produkcji większość klientów będzie pozytywnie kojarzyć temat
jak wspomniano - serial , serialem a Spartkaus, gladiatorzy i Rzym to motywy uniwersalne i niezależne
a tak w ogóle to grę zapewne kupiło w PL 100 geeków - liczba która przy nakładzie sensownym biznesowo jest marginalna
- KubaP
- Posty: 5828
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 403 times
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Aleś się uczepił tego SpartakusaKrwawisz pisze:Nie sądze, żeby dało rade w Polsce sprzedać więcej niż 1000 sztuk takiej gry. I wówczas 100 osób, o których mówisz to już nie tak mało, tylko całe 10%rastula pisze:żywot seriali jest całkiem spory, więc mimo skończenia produkcji większość klientów będzie pozytywnie kojarzyć temat
jak wspomniano - serial , serialem a Spartkaus, gladiatorzy i Rzym to motywy uniwersalne i niezależne
a tak w ogóle to grę zapewne kupiło w PL 100 geeków - liczba która przy nakładzie sensownym biznesowo jest marginalna
Myślę, że jak wydawca dobrze pokombinuje i wejdzie np. do Empików, to sprzeda z palcem w nosie.
Ale, tak samo jak Ty, nie mam kompletnie pojęcia jak jest NAPRAWDĘ, bo nie jestem wydawcą i nie robiłem badań.
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Hehe, nie uczepiłem się Grę uwielbiam, po prostu urodziła się we mnie pewna wątpliwość - nie miałem pojęcia, że wywiążę się z tego dłuższa dyskusja
W każdym razie, ja wydawcy życzę jak najlepiej, bo gra na pewno zasługuje na uznanie.
W każdym razie, ja wydawcy życzę jak najlepiej, bo gra na pewno zasługuje na uznanie.
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Krwawisz pisze:Nie sądze, żeby dało rade w Polsce sprzedać więcej niż 1000 sztuk takiej gry. I wówczas 100 osób, o których mówisz to już nie tak mało, tylko całe 10%rastula pisze:żywot seriali jest całkiem spory, więc mimo skończenia produkcji większość klientów będzie pozytywnie kojarzyć temat
jak wspomniano - serial , serialem a Spartkaus, gladiatorzy i Rzym to motywy uniwersalne i niezależne
a tak w ogóle to grę zapewne kupiło w PL 100 geeków - liczba która przy nakładzie sensownym biznesowo jest marginalna
wystarczy w kalkulacji założyć 900 egzemplarzy ... nie jest zbyt biznesowym mysleniem patrzenie kto gry nie kupi, ale raczej kto ja może kupić ... wejście w empiki itp to właśnie to - okładka pociągnie nooobies
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Wczoraj graliśmy pierwszy raz. Rozgrywka na 3 osoby, skrócona wersja (od 7pkt ). Gra jest świetna! Przez temat podchodziłam do tej gry dość ociężale, kilka tygodni odkładaliśmy tę rozgrywkę... Ale po wczoraj śmiem twierdzić, że wracać do niej często będziemy . Jeszcze kilka razy zagram i reckę postaram się napisać
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Wczoraj graliśmy pierwszy raz. Rozgrywka na 3 osoby, skrócona wersja (od 7pkt ). Gra jest świetna! Przez temat podchodziłam do tej gry dość ociężale, kilka tygodni odkładaliśmy tę rozgrywkę... Ale po wczoraj śmiem twierdzić, że wracać do niej często będziemy . Jeszcze kilka razy zagram i reckę postaram się napisać
Miło słyszeć, że się podoba Ale tak na zaostrzenie apetytu muszę powiedzieć, że graliście w wersję zubożoną
Gra od 4 punktów w wariancie normalnym jest zdecydowanie ciekawsza i pokazująca więcej z gry. Podobnie tryb 4 osobowy jest chyba najlepszy ze wszystkich =)
Tak zapytam z ciekawości temat, że "gra na licencji serialu" był tu problemem ?
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Wiem, że graliśmy w wersję zubożoną, jednak było późno, a chcieliśmy kilka gier na szybko poznać - jak wyglądają zasady, jaki jest zarys rozgrywki, by następnym razem móc do danego tytułu zasiąść i grać już pełną rozgrywkę (a do tego jeszcze z dodatkiem, bo wczoraj testowaliśmy podstawkę, mimo że dodatek leżał obok ) - planujemy w 5 osób zagrać.Dabi pisze:Wczoraj graliśmy pierwszy raz. Rozgrywka na 3 osoby, skrócona wersja (od 7pkt ). Gra jest świetna! Przez temat podchodziłam do tej gry dość ociężale, kilka tygodni odkładaliśmy tę rozgrywkę... Ale po wczoraj śmiem twierdzić, że wracać do niej często będziemy . Jeszcze kilka razy zagram i reckę postaram się napisać
Miło słyszeć, że się podoba Ale tak na zaostrzenie apetytu muszę powiedzieć, że graliście w wersję zubożoną
Gra od 4 punktów w wariancie normalnym jest zdecydowanie ciekawsza i pokazująca więcej z gry. Podobnie tryb 4 osobowy jest chyba najlepszy ze wszystkich =)
Tak zapytam z ciekawości temat, że "gra na licencji serialu" był tu problemem ?
Nie, temat nie był tu problemem . To, że gra jest na licencji serialu wskazywały tylko zdjęcia z filmu. Poza tym gra nie ma (a przynajmniej nie zauważyłam) ewidentnych nawiązań do filmu (może poza tym, z jaką ilością gladiatorów startuje dana osoba/ród)
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
W 5 osób w normalną wersję będzie na pewno dłużej ale jeszcze w normie dla tego typu gier. Dodatek przede wszystkim poza rozwinięciem gry do 5 (co do gry na 6 to znajomi których zdanie szanują mają negatywne odczucia) to daje sporo fajnych kart i możliwości rozwoju.Wiem, że graliśmy w wersję zubożoną, jednak było późno, a chcieliśmy kilka gier na szybko poznać - jak wyglądają zasady, jaki jest zarys rozgrywki, by następnym razem móc do danego tytułu zasiąść i grać już pełną rozgrywkę (a do tego jeszcze z dodatkiem, bo wczoraj testowaliśmy podstawkę, mimo że dodatek leżał obok ) - planujemy w 5 osób zagrać.
Nie, temat nie był tu problemem . To, że gra jest na licencji serialu wskazywały tylko zdjęcia z filmu. Poza tym gra nie ma (a przynajmniej nie zauważyłam) ewidentnych nawiązań do filmu (może poza tym, z jaką ilością gladiatorów startuje dana osoba/ród)
Co do nawiązań do serialu to np. może Cię zdziwię ale gra ma ich uważam naprawdę dużo ale są naturalne i nie dodane na siłę. Bardzo dobrze pasują i jak ktoś nieoglądał to też ma frajdę. Chociaż np. jak się skojarzy jak wyglądała sytuacja z serialu dotycząca jakiejś tam karty np.
Spoiler:
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
No to te elementy dodane są wręcz perfekcyjnie. Ja serialu nie widziałam i w trakcie rozgrywki nie miałam poczucia tego, że nie za bardzo wiem, o co chodzi, muszę obejrzeć obejrzeć serial, bo nie łapię gry, tudzież więcej w nią nie zagram, bo nie rozumiem. Gra jest dobra sama w sobie, a jak wspomniałeś, najwyraźniej fakt oglądania filmu sprawia, że dana osoba ma frajdę, bo kojarzy otoczkę fabularną i może się cieszyć, że ta osoba pokonała tę, tak jak w serialu, tudzież, "zmieniamy losy bohaterów"Dabi pisze:Co do nawiązań do serialu to np. może Cię zdziwię ale gra ma ich uważam naprawdę dużo ale są naturalne i nie dodane na siłę. Bardzo dobrze pasują i jak ktoś nieoglądał to też ma frajdę.
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Gorsza sprawa jest taka, że jak człowiek się napali na serial po pograniu, to nie oznacza, że da radę go obejrzeć niestety - podchodziłem do pilota już 5 razy i dalej jakoś go nie przebrnąłem (czego żałuję, bo w grze takie akcje odchodzą, że w serialu powinny być lepsze dzięki magii ruchomych obrazków ). Taki mój zawód związany z tą grą
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
No gra mi się spodobała, ale od razu zapowiedziałam, że serialu nie mam zamiaru oglądaćkwiatosz pisze:Gorsza sprawa jest taka, że jak człowiek się napali na serial po pograniu, to nie oznacza, że da radę go obejrzeć niestety - podchodziłem do pilota już 5 razy i dalej jakoś go nie przebrnąłem (czego żałuję, bo w grze takie akcje odchodzą, że w serialu powinny być lepsze dzięki magii ruchomych obrazków ). Taki mój zawód związany z tą grą
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
- Odi
- Administrator
- Posty: 6441
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 568 times
- Been thanked: 929 times
Re: Spartacus: A Game of Blood & Treachery
Pierwszy sezon musowo trzeba zobaczyć.
Kolejne dwa... W sumie można sobie podarować.
Ale ten pierwszy naprawdę jest niezły.
Kolejne dwa... W sumie można sobie podarować.
Ale ten pierwszy naprawdę jest niezły.