Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Nie oczekiwałbym żadnego Big Boxa do Robinsona w najbliższym czasie. Zapowiedziany Box do Osadników będzie miał premierę na jesieni.
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:15 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że Beagle został wydany w 2013 roku. Wtedy jeszcze nie było Robinsona w edycji Gra Roku - z obszerną i zrozumiałą instrukcją. Może właśnie dlatego w instrukcji z dodatku pojawiła się ta informacja żeby uściślić i wyjaśnić zasady, które we wczesnych wydaniach Robinsona były przedstawione w dość trudny do ogarnięcia sposób.PanFantomas pisze: ↑27 mar 2019, 14:05 Witam. Mam szybkie pytanie dotyczące dodatku "HMS Beagle", który właśnie kupiłem. Na 3 stronie instrukcji są opisane zasady dotyczące odległości na wyspie. Czy różnią się one czymś od tych z podstawki? Jeśli nie, to po co w instrukcji do dodatku opisywać po raz drugi to, co było już wyjaśnione w podstawce? Dzięki i pozdrawiam!
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:15 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Jutro chyba się rozpoczyna przedsprzedaż? Znana jest cena?
Mam nadzieję, że tekturowe elementy są dobrej jakości.
Mam nadzieję, że tekturowe elementy są dobrej jakości.
- Portal Games
- Posty: 1358
- Rejestracja: 01 lis 2012, 12:26
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 272 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Robinson Crusoe: Opowieści Niesamowite - przedsprzedaż wystartowała!
Zapraszamy: https://mysterytales.portalgames.pl/pl/
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Pozycja obowiazkowa .
Ps. w Trzewikach bestii .
Ps. w Trzewikach bestii .
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Myślicie, że warto kupić w przedsprzedaży drożej z tymi gratisami, czy lepiej się wstrzymać? Napalony na to jestem jak szczerbaty na suchary, ale staram się zachować resztki zdrowego rozsądku
- YoYo
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 33 times
- Kontakt:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Warto i nie warto. Widzę, że pojawiła się w przedsprzedaży i w już w sklepach netowych. Różnice to około 50zł. Portalowe przedsprzedaże to bardziej "wersje kolekcjonerskie", więc jak jesteś napalony jak szczerbaty to pewnie brać taką. .
Pewnie te rzeczy będzie można będzie później kupić (być może) ale wtedy może wyjść sumując więcej.
- Furan
- Posty: 1531
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 201 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Zacząłem przeglądać instrukcję i wygląda to.... łojej, jak nieprzyjazna ściana tekstu.
I powinienem odpocząć, bo zamiast 5 Kart Lokacji Leża, przeczytałem 5 Kart Lokacji Jeża i nie mogłem się nadziwić kto wpadł na pomysł demonicznego domowego przedszkola (dokąd tupta nocą jeż...).
I powinienem odpocząć, bo zamiast 5 Kart Lokacji Leża, przeczytałem 5 Kart Lokacji Jeża i nie mogłem się nadziwić kto wpadł na pomysł demonicznego domowego przedszkola (dokąd tupta nocą jeż...).
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Temporum
(S) Temporum
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Wydawało mi się, że ten dodatek będzie w takim pudełku jak pierwszy (książkowy). Przynajmniej wcześniej takiego reklamowali...
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Kiedyś taki był plan, ale w tzw. międzyczasie Trzewik spiknął się z Vincentem i...
-
- Posty: 621
- Rejestracja: 15 maja 2012, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 37 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Tak go reklamowali w 2015. W zeszłym roku wyszło, że dodatek będzie miał za dużo zawartości na taki wymiar pudełka.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Pojawiają się pierwsze unboxingi. Gdyby kogoś interesowało to zamieszczam jeden wersji angielskiej od Vitruvian Gamer, głównie dlatego, że był jednym z proof-readers. Jak będzie jakiś błąd w tekście to możecie zwalić to na niego
Spoiler:
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Przejrzałem wczoraj instrukcję Opowieści Niesamowitych i jak się doczytałem nie będzie to dodatek, rozszerzenie, owe też nie wzbogacą rozgrywki w grę podstawową jak stoi na pudełku. Przynajmniej nie tak jak ja to rozumie i już uzasadniam.
Dostając dodatek HMS Beagle mam w ręce kampanię (osobne znaczniki przygody, scenariusze ze spójną opowieścią itp.), a prócz tego mam wspólne komponenty, które mogę wykorzystać w podstawowym Robinsonie nie grając kampanii (karta misjonarza, dodatkowi załoganci, karty wydarzeń itp.) W HMS Bealge też gram, lub mogę grać postaciami z podstawki. Wszystko jakby się łączy i nakłada.
Dostając Opowieści mam kampanię, która ma duży scenariusz podzielony w części. Ale gra jakby tylko implementuje zasady Robinsona dodając kolejne na swoje potrzeby, nie uzupełniając podstawki. Dlaczego? Jak czytam w instrukcji lepiej odrzucić z Robinsona wszystkie dodatki, by osiągnąć lepszy balans. Z HMS Beagle żegnam się z misjonarzem, wspólnymi kartami wydarzeń, załogantami; oraz z innymi minidodatkiami, które kupiłem. (u mnie: załoganci I, ogródek, obóz, rozszerzenie talii bestii, wydarzeń, skarbów i znacznikami odkryć.) Grając w Opowieści… lepiej dla Gry, bym schował to wszystko do pudełka i na chwilę zapomniał. To nie wszystko, muszę też odrzucić postacie i wydarzenia z Robinsona, bo w Opowieściach dostaję nowe postacie i pomocników (dawnych załogantów), oraz nowe talie wydarzeń, eksploracji, budowy, zbierania i nie łączę ich z taliami z Robinsona - mam więc jakby nową grę, zbudowaną na starym Robinsonie.
Ciekawe, bo to samo dzieje się również w oferowanym Opowieściami trybie horror, w którym możemy zagrać każdy scenariusz z podstawki, ale z pierwotnego Robinsona nie wchodzi wiele więcej (na początku m.in. karty pomysłów, które jako 9 podstawowych rozkłada się na planszy – w kampanii w pierwszym scenariuszu się je zdobywa na dalszą rozgrywkę)
Dlatego Opowieści… wg mnie nie są rozszerzeniem, dodatkiem, ani komponenty z Opowieści nie wzbogacą (uzupełnią) rozgrywki podstawowej, tylko w większości je zamienią. Znaczy to, że z Robinsona zostaje mniej, niż więcej bo większość talii i wszystkie postacie idą Opowieściami… Wiadomo mamy planszę itd... ale dla mnie te elementy nie budują scenariusza - atmosfery gry, tak jak talie (również dodatki)
Teraz przed rozpoczęciem rozgrywki trzeba się będzie zastanowić, czy gramy Robinsona (również z posiadanymi dodatkami) czy gramy Opowieści…
Czy do dobrze, czy nie? Możliwe, że w tym temacie rozpocznie się jakaś szersza dyskusja.
Osobiście jako fan Robinsona, Opowieści… już w ciemno zamówiłem w przedsprzedaży ale z przyczyn oczywistych sam jeszcze nie wiem, którą tych gier będę rozkładał częściej.
Dostając dodatek HMS Beagle mam w ręce kampanię (osobne znaczniki przygody, scenariusze ze spójną opowieścią itp.), a prócz tego mam wspólne komponenty, które mogę wykorzystać w podstawowym Robinsonie nie grając kampanii (karta misjonarza, dodatkowi załoganci, karty wydarzeń itp.) W HMS Bealge też gram, lub mogę grać postaciami z podstawki. Wszystko jakby się łączy i nakłada.
Dostając Opowieści mam kampanię, która ma duży scenariusz podzielony w części. Ale gra jakby tylko implementuje zasady Robinsona dodając kolejne na swoje potrzeby, nie uzupełniając podstawki. Dlaczego? Jak czytam w instrukcji lepiej odrzucić z Robinsona wszystkie dodatki, by osiągnąć lepszy balans. Z HMS Beagle żegnam się z misjonarzem, wspólnymi kartami wydarzeń, załogantami; oraz z innymi minidodatkiami, które kupiłem. (u mnie: załoganci I, ogródek, obóz, rozszerzenie talii bestii, wydarzeń, skarbów i znacznikami odkryć.) Grając w Opowieści… lepiej dla Gry, bym schował to wszystko do pudełka i na chwilę zapomniał. To nie wszystko, muszę też odrzucić postacie i wydarzenia z Robinsona, bo w Opowieściach dostaję nowe postacie i pomocników (dawnych załogantów), oraz nowe talie wydarzeń, eksploracji, budowy, zbierania i nie łączę ich z taliami z Robinsona - mam więc jakby nową grę, zbudowaną na starym Robinsonie.
Ciekawe, bo to samo dzieje się również w oferowanym Opowieściami trybie horror, w którym możemy zagrać każdy scenariusz z podstawki, ale z pierwotnego Robinsona nie wchodzi wiele więcej (na początku m.in. karty pomysłów, które jako 9 podstawowych rozkłada się na planszy – w kampanii w pierwszym scenariuszu się je zdobywa na dalszą rozgrywkę)
Dlatego Opowieści… wg mnie nie są rozszerzeniem, dodatkiem, ani komponenty z Opowieści nie wzbogacą (uzupełnią) rozgrywki podstawowej, tylko w większości je zamienią. Znaczy to, że z Robinsona zostaje mniej, niż więcej bo większość talii i wszystkie postacie idą Opowieściami… Wiadomo mamy planszę itd... ale dla mnie te elementy nie budują scenariusza - atmosfery gry, tak jak talie (również dodatki)
Teraz przed rozpoczęciem rozgrywki trzeba się będzie zastanowić, czy gramy Robinsona (również z posiadanymi dodatkami) czy gramy Opowieści…
Czy do dobrze, czy nie? Możliwe, że w tym temacie rozpocznie się jakaś szersza dyskusja.
Osobiście jako fan Robinsona, Opowieści… już w ciemno zamówiłem w przedsprzedaży ale z przyczyn oczywistych sam jeszcze nie wiem, którą tych gier będę rozkładał częściej.
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Sensowne połączenie podstawki, Beagle'a i Opowieści przypominałoby kwadraturę koła i niosłoby ze sobą sporo ograniczeń mechanicznych i fabularnych. Trzewik miał ambicje zaprojektować coś świeżego - dodatek, który jest znacznie mocniej nasączony historiami niesamowitymi niż podstawka. Siłą rzeczy część elementów trzeba było wymienić/zindywidualizować, by rozgrywka nie przypominała zbytnio normalnego RC. Krótko mówiąc Opowieści to niemal nowa gra na "silniku" Robinsona, ale mimo wszystko dodająca trochę stuffu, który można wykorzystać w gołej podstawce. Ja tam się cieszę. Jedyny minus to wyłowienie dodatkowych kart Bestii kupionych na jakimś konwencie.
- JimmyPL
- Posty: 263
- Rejestracja: 30 sty 2013, 19:11
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 51 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Tak czytalem instrukcje i naklejki na kości... Serio za tą cenę nie dałoby się dołożyć kości? Trochę szkoda bo potem grając w podstawkę naklejka już będzie... Ale to takie małe marudzenie ostatnio Portal mnie rozpiescil za bardzo jakością hehe
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Rzeczywiście, kwestia kości naprawdę słaba. Cytując instrukcję: "W przyszłości, jeżeli zdecydujecie się na rozgrywkę bez użycia tego dodatku, zgodnie z podstawowymi zasadami, traktujcie ściankę z naklejką tak, jakby była pusta." Dodatek nie jest standalone, kosztuje ok. 100 złotych - za tyle można było dorwać podstawkę na wyprzedażach.
Rozumiem ogromny nakład pracy, nowe scenariusze, mechaniki, karty ale nie chcę być zmuszony do modyfikacji kości z podstawki, po to, żeby potem udawać, że oklejona ścianka jest pusta. Stanie się to tym bardziej uciążliwe przy wprowadzaniu nowych graczy: "no, tutaj Ci wypadła niepoczytalność, ale nie przejmuj się tym, tak naprawdę ta ścianka jest pusta". Kiepsko, Portalu, kiepsko...
-
- Posty: 1180
- Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 53 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Panowie, naklejki są po to, żeby chętniej kupować nowe, a nie używane. Bardzo sprytne zagranie i spina się z tym, co mówi Trzewik o rynku wtórnym.
Nie miałem zamiaru sprzedawać, ale powiało taniochą i szkoda będzie patrzeć na wyblaknięte naklejki za jakiś czas (a moja grupa gra w Robinsona tak raz na dwa tygodnie). Mogliby w przedsprzedaży albo za kilka zł dorzucić kostki (chociaż niesmak pozostanie mimo wielkiej sympatii do Trzewików). Fajnie byłoby jakby jednak walka z rynkiem wtórnym nie odbijała się na klientach. ;)
Nie miałem zamiaru sprzedawać, ale powiało taniochą i szkoda będzie patrzeć na wyblaknięte naklejki za jakiś czas (a moja grupa gra w Robinsona tak raz na dwa tygodnie). Mogliby w przedsprzedaży albo za kilka zł dorzucić kostki (chociaż niesmak pozostanie mimo wielkiej sympatii do Trzewików). Fajnie byłoby jakby jednak walka z rynkiem wtórnym nie odbijała się na klientach. ;)
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Dodatkowe kości wiązałyby się z podniesieniem ceny dodatku. Nie wiem, o ile, ale przypuszczam, że przy obecnym nakładzie co najmniej 15 zł. Jeśli to dla Ciebie takie ważne, to daj znać Trzewikowi. Jeśli takich głosów będzie więcej, to może wyprodukują odpowiednie kostki, które będzie można kupić w sklepiku Portalu.
Co do blaknących naklejek to jest jeszcze jedna opcja - samoróbka. Można sporządzić wektorowy projekt i oddać go firmie dysponującej ploterem laserowym, który Ci pięknie wygraweruje kosteczki.
Co do blaknących naklejek to jest jeszcze jedna opcja - samoróbka. Można sporządzić wektorowy projekt i oddać go firmie dysponującej ploterem laserowym, który Ci pięknie wygraweruje kosteczki.
- EsperanzaDMV
- Posty: 1521
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 639 times
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Jeszcze co prawda tego dodatku nie mam, ale na pewno nabędę i wtedy trzeba będzie zainwestować w taki drugi, customowy zestaw kości. Sorry, ale nie wyobrażam sobie grania kośćmi z naklejkami w podstawkę. Też uważam to za słaby ruch Portalu, tekst "traktujcie ściankę z naklejką tak, jakby była pusta" uznałbym za żart na 1 kwietnia, gdyby nie fakt, że został napisany wcześniej...
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
Spoko, dadzą możliwośc kupna tych kości na pewno w tych swoich sprzedażach, tak jak sprzedają pionki i naklejki
Też mi mina zrzedła
Też mi mina zrzedła
Rebel 6% (trójmiasto)
Re: Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek) - dyskusja ogólna
I zapowiedz nowej "Robinsonowatej" gry: https://portalgames.pl/pl/zaginiona-tas ... d-portalu/ ciekawe co z tego wyjdzie. W sumie mogl by to byc dodatek a nie samodzielna gra.