Robinson Crusoe: Przygoda na Przeklętej Wyspie (Ignacy Trzewiczek)

[Helga]

Ja też wczoraj otrzymałam już swój egzemplarz. Do tej pory grałam u znajomych kilka partii - głównie na 4 osoby. Gra jest na tyle świetna, że postanowiłam ją mieć a rozgrywki solo i 2 os.

Dodrukuję sobie jeszcze scenariusze fanów i można śmigać.

[ixi24]

Scenariusze fanowskie oczywiście polecamy

[adman]

To ja się może zapytam na forum, bo pod vlogiem portalu na youtube nie otrzymałem odpowiedzi:
Czy w dodruku dodatku do Robinsona zostanie coś zmienione lub poprawione?
Czy jest on już tak samo doskonały jak sam Robinson?
Pytam, bo do robinsona muszę mieć wszystko co jest i to w najnowszych wersjach.

[Banan2]

Dzisiaj jadąc do pracy zauważyłem wielką reklamę animacji Robinson Crusoe. A w jej lewym dolnym rogu okładkę znajomego pudełka z dopiskiem "Gra już w sprzedaży". Hmmm, ciekawy i odważny ruch Portalu. Zwłaszcza, że gra nie należy do kategorii rodzinnych gatewayów.
Pozdrawiam

[Munchhausen]

Rzeczywiście interesujący zabieg - w którym miejscu wisi ta reklama?

Inne pytanie: Portal nie sygnalizował jakieś elektronicznej wersji Robinsona? Da się gdzieś w to pograć przez internet?

[Banan2]

Rzeczywiście interesujący zabieg - w którym miejscu wisi ta reklama?

Skrzyżowanie Naramowicka/Słowiańska.
Pozdrawiam

[Bary]

Wrzućcie foto, jak będziecie przejeżdżać.

[uyco]

Rzeczywiście interesujący zabieg - w którym miejscu wisi ta reklama?

Skrzyżowanie Naramowicka/Słowiańska.
Pozdrawiam

Toż to prawie pod domem Spróbuję zrobić foto

[tomb]

Plakat ze strony Portalu.
Widziałem trailer filmu - wygląda na produkcję dla młodszych, więc zakup gry Trzewiczka po seansie może zaboleć. Ale niewiedza często boli, a przynajmniej ktoś się dowie, że planszówki są nie tylko dla dzieci.

[Pixa]

Widziałem trailer filmu - wygląda na produkcję dla młodszych, więc zakup gry Trzewiczka po seansie może zaboleć. Ale niewiedza często boli, a przynajmniej ktoś się dowie, że planszówki są nie tylko dla dzieci.

Kupi, rozpakuje, walnie w kat i nie wroci do gier planszowych.

[Marx]

Trochę szkoda rodziców, którzy wydadzą co najmniej 150 złotych na grę dla swoich małych pociech :/ Na pudełku jest informacja "+10"... Komercha...

[tomb]

Nikogo mi nie szkoda. Trzeba trochę się zainteresować przed zakupem, a nie tylko wywalać kasę z portfela w ramach rodzicielskiego obowiązku. A wielu z tych, którzy się sparzą, i tak inną drogą do planszówek by nie trafili. Ich strata.
Choć faktem jest, że ja pod ten film bym się nie podpiął. Widocznie brak mi kupieckiej bezczelności.

[Bary]

Z jednej strony brak zainteresowania rodziców, z drugiej mylące oznaczenia na pudełku...

[Pixa]

Prowadze klub planszowkowy w szkole i mam dzieci w wieku 8 lat, ktore z powodzeniem graja np. w Hexa, wiec bystry 10 latek w asyscie rodzicow w Robinsona pogra moim zdaniem. Wiec nie do konca te 10+ jest nieuprawnione.

[Marx]

Pozostaje mieć nadzieję, że rzetelni sprzedawcy i ekspedienci poinstruują rodziców

A przy okazji, czy odfoliowaną grę planszową można zwrócić?

[tomb]

Ja bym się bardziej bał o nieobeznanych rodziców, którzy będą próbowali zrozumieć i tłumaczyć zasady.

[Marx]

Ja bym się bardziej bał o nieobeznanych rodziców, którzy będą próbowali zrozumieć i tłumaczyć zasady.

Hehe Jeszcze popadną w kompleksy.

[Pixa]

Ja bym się bardziej bał o nieobeznanych rodziców, którzy będą próbowali zrozumieć i tłumaczyć zasady.

Osobiscie znam takie przypadki, dla ktorych instrukcja do TTR byla nie do przejscia...

[tomb]

Ja bym się bardziej bał o nieobeznanych rodziców, którzy będą próbowali zrozumieć i tłumaczyć zasady.

Osobiscie znam takie przypadki, dla ktorych instrukcja do TTR byla nie do przejscia...

Przepraszam za offtop: ostatnio żona tłumaczyła koledze z pracy instrukcję do Ticketa, bo chłop martwił się, że gra leży odłogiem, a on nie ogarnia zasad. Ten sam kolega prowadzi szkolenia bankowe.

[vojtas]

Przepraszam za offtop: ostatnio żona tłumaczyła koledze z pracy instrukcję do Ticketa, bo chłop martwił się, że gra leży odłogiem, a on nie ogarnia zasad. Ten sam kolega prowadzi szkolenia bankowe.

Jak widać na załączonym obrazku, nieogarnianie zasad to dobry eufemizm dla lenistwa i/lub braku cierpliwości.

[Sekator]

Zwrócić można pod warunkiem że się nie wybiło żetonów i nie rozpakowało kart etc.

Ale zawsze można sprzedać przez forum, z mała stratą

[ramar]

Zwrócić można pod warunkiem że się nie wybiło żetonów i nie rozpakowało kart etc.

Ale zawsze można sprzedać przez forum, z mała stratą

Chyba, że kupiłeś w empiku lub innym dziadostwie. Wtedy z dużą stratą.

Tak właściwie, to zaczynam bać się o Portal... Jeżeli nie zatrudnią prawdziwego marketingowca i/lub kogoś w rodzaju dyrektora sprzedaży, to mogą mimo wydawania całkiem dobrych gier pewnego dnia popłynąć...

[Sekator]

Zwrócić można pod warunkiem że się nie wybiło żetonów i nie rozpakowało kart etc.

Ale zawsze można sprzedać przez forum, z mała stratą

Chyba, że kupiłeś w empiku lub innym dziadostwie. Wtedy z dużą stratą.

Fakt, ale jakoś nie brałem tego pod uwagę

[misioooo]

Kolega ma Kolejkę. I leży mu na półce niemal rok, bo z małżonką nie są w stanie pojąć zasad...

[vojtas]

Zwrócić można pod warunkiem że się nie wybiło żetonów i nie rozpakowało kart etc.

A jak się kupiło przez internet?