Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Strud pisze:To mamy inne wersje, u mnie w HMSie (kupiony 2 tygodnie temu) Misjonarka jest na grubej tekturze, takiej samej jak cała reszta z "gry roku".
Misjonarkę kupowałem dawno temu jako osobny mini dodatek, więc taka różnica jest możliwa...
Natomiast zajrzałem w końcu do HMS Beagla i muszę odszczekać - Darwin na cienkiej tekturce
Jestem w stanie się wymienić I chętnie przygarnę cienkie postaci z dodatku na rzecz tych twardych. Gdyby ktoś z Katowic lub okolic miał ochotę to zapraszam
Ja z kolei jestem w trakcie kampanii po raz pierwszy i jest naprawdę trudno w pierwszym scenariuszu w porównaniu do wielu innych albo jeszcze nie wsiąkłem w mechanizmy. Ale klimatycznie jest bardzo dobrze. No i postać Misjonarki/Misjonarza poszła od razu na pierwszy rzut. Bardzo mi się podobają zdolności tej postaci. Powiew świeżości z dodatkiem jest niesamowity.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Udało się rozegrać właśnie kampanię HMS Beagle (2 osoby). Wrażenia są pozytywne. Kilka głównych refleksji:
- Scenariusz 1: kwintesencja, wyścig z czasem i wynikiem, dużo akcji do zrobienia. Bardzo piękna otoczka fabularna, intensywna gra, czuć, że się pozyskuje te wszystkie atrakcyjne gatunki/rzeczy.
- Scenariusz 2: po prostu dobry+/bardzo dobry-. Wyważony pod względem trudności, ciut lżejszy niż poprzedni, mniej akcji, bardziej przejrzyste, łatwiejsze do nauczenia.
- Scenariusz 3: koszmarny scenariusz. Uwielbiam i nienawidzę jednocześnie. Początek to 2 porażki pod rząd, mega losowe, ciągle skręcający samopas statek, dużo przeszkód dochodzących stale, a tu trzeba jeszcze naprawiać statek i zbierać ławice. Na wiele innych może zabraknąć sił. Morska przygoda, fabularnie świetnie, ale losowość nieco za wysoka, nawet jak na tę grę.
- Scenariusz 4: zdecydowanie najłatwiejszy jak dla mnie scenariusz, małe zagrożenie, świetne uzasadnienie fabularne egzystencji z plemionami, mała odskocznia od koszmaru w poprzednim scenariuszu
- Scenariusz 5: szybki, a przez to ciekawy, dużo do zrobienia, przydają się zdobyte wcześniej aż 3 żetony Darwina, wredna, ale dobrze zbalansowana pogoda i sposoby obrony przed nią. Łatwe elementy: przeszukanie plaży, trudne elementy: mnogość działań
Główny zarzut:
- wynik scenariusza 1 praktycznie determinuje CAŁY wynik gry, a tak nie powinno być. Przechodzenie przyczynowo-skutkowe między scenariuszami mi się podoba, nie zawsze jest konsekwentne, ale to też fabularnie do wyjaśnienia. Jednakowoż, nie wyobrażam sobie podbić znacznie wyniku, jeśli np. słabo poszło w scenariuszu nr 1. Jest zdecydowanie za mało opcji różnicowania wyniku. Jest dużo czasu gry przecież, nieźle wysiłku trzeba włożyć, a się finalnie okazuje, że scenariusze 1 i 5 są silnie szkieletem powiązane, a to, co pomiędzy, to pod względem wyniku mizernie. Liczyłem na większą koherencję między wszystkimi scenariuszami pod względem budowy/ewentualnego tracenia wyniku, a nie tylko model: jak poszło tak o na starcie, potem graj sobie, ale do górnego pułapu już nie masz szans
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
130 strona wątku a ja piszę o wrażeniach po zakupie tej gry, wybaczcie ale graliśmy w tę grę pierwszy raz.
Tak, pod wpływem opinii itp., w tym miesiącu kupiliśmy sobie Robinsona, a ten weekend minął pod jego znakiem.
Pierwszy próg: instrukcja, ciągle wertowana, czytana dwa razy, ale jednak do ogarnięcia.
Drugi próg: pierwsza rozgrywka walka z grą i jej zasadami (karta pomocy dużo ułatwia) ale znów ... wertowanie instrukcji (co znaczą karty, pomysły, rożne żetoniki itp.)
Kolejne podejście: zasady "w miarę" klarowne ale z kolei biją nas karty i kości pogody, masakra, wszystko idzie nie tak, jak powinno, porażka, wszyscy giniemy ...
/+/ trzecia próba, mamy konkretny plan, uff wylosowany "piec", który pomógł walczyć z tą zimą, dodatkowo udało się wylosować kartę skarbu zmieniającą zimę w deszcz, co pozwoliło nam z sukcesem zakończyć pierwszy scenariusz.
Gra wymusza masakrycznie wymagającą optymalizacje ruchów, strasznie nie wybacza błędów, co bywa mega frustrujące, no nic przed nami kolejne godziny przy następnych scenariuszach, tych z edycji - Gra Roku i tych fanowskich, chyba polubię tę gorycz porażki, którą oferuje ta gra.
kastration pisze:
Główny zarzut:
- wynik scenariusza 1 praktycznie determinuje CAŁY wynik gry, a tak nie powinno być.
Mimo iż lubię kampanię, to w 100% podzielam twoje zdanie. Po słabym początku nie ma jak potem tego nadrobić.
Od HMS wolę jednak pojedyncze scenariusze.
Pytanie o karty bo nie mam spisu wszystkich kart:
- 2 karty wydarzeń Sztorm - czy powinny być takie same?
- 5 kart surowców "Koniec Źródła" - czy powinny być takie same?
Nie wiem czy był poruszany gdzieś ten temat, bo takowego nie znalazłem.
Czy może ktoś się podzielić opinią na temat insertu geekmod lub warbox do Robinsona?
PawelWAW pisze:Nie wiem czy był poruszany gdzieś ten temat, bo takowego nie znalazłem.
Czy może ktoś się podzielić opinią na temat insertu geekmod lub warbox do Robinsona?
Znacznie przyspieszają składanie i rozkładanie gry i ładnie porządkują wszystkie elementy (razem z Beaglem). Jest trochę zabawy ze sklejaniem, ale raczej bezproblemowej. Osobiście szkoda mi hajsu i wolałbym za te pieniądze kupić jakąś nową grę, a insert zrobić sobie z pianki, ale jeśli ktoś ma fundusze to myślę, że jak najbardziej warto.
skolo pisze:PON. 09:48
Prośba została zaakceptowana przez użytkownika Ignacy Trzewiczek.
"Nowa wersje eng jest kalką istniejacej wersji pl"
rozumiem ze Trzewik mija sie z prawda tutaj?
Kurczę, chcesz potwierdzenie notarialne? Nie wiem co i w jakim kontekście odpisał Trzewik na fejsie od niechcenia (pewnie ma milion takich pytań dziennie). Poczytaj jego bloga na BGG i wpisy o powstawaniu instrukcji. A najlepiej przekartkuj sobie nową angielską instrukcję http://portalgames.pl/files/rules/robin ... lebook.pdf , porównaj strona po stronie i linijka po linijce z polską instrukcją "Edycji Gra Roku". Czytałem nową instrukcję praktycznie od dechy do dechy, więc wiem co mówię. Ale możesz nadal trzymać się tego, co Trzewik odpisał na fejsie.