GRY-PLANSZOWE.pl

...baited!

Jiloo pisze: ↑26 sie 2019, 16:16 A ogólnie to czytałeś tę dyskusję czy odpowiadasz bez znajomości tematu?
To nie jest home rule tylko wariant zaproponowany w dodatku przez autora.

Ta zniewaga, odpowiedzi wymaga! A w sumie juz padla "w dodatku", jakie więc ma zastosowanie w podstawowej wersji, skoro w dodatku otrzymujemy dodatkowa zawartosc, odpowiedz brzmi: takie samo jak gra do 23 kafelkow.
Nie zamierzam sie rozplywac w tej dyskusji, najwazniejsze powiedziane zostalo +/- dwa posty wyzej: kazdy gra jak mu pasuje i chce. Ja dodalem swoj poglad na ten temat. Pozdrawiam wszystkich, bawcie sie przy grach dobrze, bo to najwazniejsze. Niezaleznie czy zbieracie 12, 15 czy 30 kafelkow.
Bawcie sie rownie dobrze, gdy wydawca zamiast "+" wydrukuje "-", bo o to w tym chodzi!

Edit: zapomnialem odpowiedziec na pytanie, tak niestety czytalem ten watek.

Gwoli ścisłości, ta zasada jest używana w trybie grania z "Orb" - nawet nie jako wariant, tylko jako nowa zasada w tym trybie. Zapewne chodziło o to, by trochę wydłużyć grę, by móc sobie tą kostką trochę porzucać. Nie oznacza to, że Lehmann w ten sposób przyznał, że w "normalnej grze" coś było nie tak, choć wiem (bo rozmawiałem z nim kiedyś o tym), że jest świadom, że doświadczeni gracze uważają, że rush na kafelki dev jest najstabilniejszą strategią w podstawce. "Jest świadom" niekoniecznie równa się "zgadza się z", ale taka już niedola designerów - że czasem muszą walczyć z percepcją graczy, nawet jeśli grze niczego nie brakuje. Zapewne właśnie dlatego powstało Rivalry.

Tak dla uściślenia, to jest zalecane przy podstawce granie na te 15 kafli czy to nie ma sensu?

Z tego co pamiętam w testach podstawki wyszło, gdy testowali na 14/15 kafli (lub większy pool punktowy), że wygrywający i tak by wygrał, więc ścięto, żeby nie przedłużać. I na pewno ma to sens, ale wydaje mi się, że chyba jednak ścięto trochę za agresywnie. Ja u siebie zawsze gram na 15, nawet z samą podstawką - głównie po to, żeby się pobawić różnymi strategiami. Przy 12 kaflach za łatwo jest po prostu pruć do mety.

W tym warjancie: dla 15 kafli, 15 punktow na gracza? Czy pozostaje 12 pkt ?

Kacyk pisze: ↑27 sie 2019, 16:37 W tym warjancie: dla 15 kafli, 15 punktow na gracza? Czy pozostaje 12 pkt ?

Niby po 15 PZ wtedy, gdy jest do 15 kafli. Muszę to przetestować, żeby ciut wydłużyć rozgrywkę.

Ktoś już miał do czynienia z wydaniem Portalu? Jak się ma do poprzedniego polskiego wydania?

Na Facebooku ktoś robił porównanie komponentów i wydanie Portalu jest identyczne tzn bardzo dobre.

A GFP miało wzmacniane planszetki, kubki z filcem, a tu mamy to samo?

Pamiętaj, że to była wersja wspieram.to. A za filc trzeba było dodatkowo zapłacić.

Łapcie krótkie porównanie obu wersji: http://www.planszowkiwedwoje.pl/2019/11 ... oxing.html

Tłumaczenie jest ważne (czy się różni od GF) i to czy w dodatkach pojawiają się odwołania do nazw z podstawki.

tomb pisze: ↑16 gru 2019, 20:42 Tłumaczenie jest ważne (czy się różni od GF) i to czy w dodatkach pojawiają się odwołania do nazw z podstawki.

Tłumaczenie to samo. Na stronce masz fotkę stopki z instrukcji (ostatnie zdjęcie), doszła tylko dodatkowa korekta. A tak to wydanie przygotowane przez GFP.

Nie wiem czy to człowiek dorasta czy zmienia mu się gust. Kilkanaście miesięcy temu brat pokazywał mi Rolla i się odbilem strasznie od tego tytułu.

Teraz zagrałem że znajomymi drugi raz i nie wiem czy przez to, że to ja musiałem nauczyć ich z racji pewnego doświadczenia czy poznania lepiej gry z przykładowych rozgrywek, ale bawiłem się świetnie. Jeszcze nie wszystko jasne, ale z chęcią zagram jeszcze w ta grę nie raz i na pewno usiądę do gry z bratem przy okazji następnej.

Czy poda ktoś wymiary płóciennego woreczka? Z góry dziękuję.

@sajlenthill: 25x30 cm

Ostatnio okropnie się napociłem tłumacząc tę grę i naszła mnie dziwna refleksja, że jest to dość lekki w grze tytuł ale naprawdę nienawidzę go tłumaczyć. W zeszłym tygodniu tłumaczyłem Maracaibo, dziś Brassa, i generalnie tłumaczyłem w życiu zasady wielu ciężkich gier i zawsze idzie mi to sprawnie i bez zająknięcia. Gdybym miał wybrać tytuł, którego nienawidzę tłumaczyć to byłby to tylko Roll. Też ktoś tak ma?

Zdecydowanie. Jedna z tych gier, przy których nie wiadomo od czego zacząć i jak to właściwie wytłumaczyć, a po kilku rundach każdy stwierdza, że wszystko jest tam w sumie proste

seki pisze: ↑01 maja 2020, 20:48 Ostatnio okropnie się napociłem tłumacząc tę grę i naszła mnie dziwna refleksja, że jest to dość lekki w grze tytuł ale naprawdę nienawidzę go tłumaczyć. W zeszłym tygodniu tłumaczyłem Maracaibo, dziś Brassa, i generalnie tłumaczyłem w życiu zasady wielu ciężkich gier i zawsze idzie mi to sprawnie i bez zająknięcia. Gdybym miał wybrać tytuł, którego nienawidzę tłumaczyć to byłby to tylko Roll. Też ktoś tak ma?

Jakoś w krotkim okresie tłumaczyłem 3 razy ROOTa co zajmuje z dobre pół godziny albo lepiej. Tłumacze jedna frakcje - ok, potem druga - okeeeej potem trzecia - heeeeee? A potem mówię że jest jeszcze włóczęga który właściwie gra sobie takiego RPGa - odbiorcy "whaaaaaat"? I właściwie w każdym przypadku potwierdzała się moja teoria że zasady jak się tłumaczy są mega trudne a po 2 turach to wręcz samograj, zwłaszcza z planszetkami.

seki pisze: ↑01 maja 2020, 20:48 Ostatnio okropnie się napociłem tłumacząc tę grę i naszła mnie dziwna refleksja, że jest to dość lekki w grze tytuł ale naprawdę nienawidzę go tłumaczyć. W zeszłym tygodniu tłumaczyłem Maracaibo, dziś Brassa, i generalnie tłumaczyłem w życiu zasady wielu ciężkich gier i zawsze idzie mi to sprawnie i bez zająknięcia. Gdybym miał wybrać tytuł, którego nienawidzę tłumaczyć to byłby to tylko Roll. Też ktoś tak ma?

Kupiłem bo miałem nadzieję, że to to będzie RftG w który będzie można jakoś sensownie zagrać z ludźmi, którzy wcześniej nie grali. Po dwóch takich partiach grę sprzedałem

Ja Rolla uwielbiam i cieszę się, że mam stałych współgraczy którzy podzielają mój entuzjazm. Niestety potwierdza się, że wprowadzanie w niego nowych graczy nie tylko dla mnie jest ciężkie.

Ciekawa spraw z dodatkami do Rolla, z tego co wiem Ambicja od GFP jest jeszcze na rynku a ten najnowszy z jakimiś turbo kostkami był mega drogi. Ciekaw jestem jak z wydaniem, z drugiej strony New Frontiers z toną kartonowych elementów też wyszło - z tym, że to standalone nowa gra a nie drugi dodatek do gry (czyli skierowany raczej do prawdziwych fanów).

tapczanik420 pisze: ↑26 sie 2020, 19:20 Ciekawa spraw z dodatkami do Rolla, z tego co wiem Ambicja od GFP jest jeszcze na rynku...

Na Allegro są dwie sztuki, w okolicach 170-200 zł...

tapczanik420 pisze: ↑26 sie 2020, 19:20 Ciekawa spraw z dodatkami do Rolla, z tego co wiem Ambicja od GFP jest jeszcze na rynku a ten najnowszy z jakimiś turbo kostkami był mega drogi. Ciekaw jestem jak z wydaniem, z drugiej strony New Frontiers z toną kartonowych elementów też wyszło - z tym, że to standalone nowa gra a nie drugi dodatek do gry (czyli skierowany raczej do prawdziwych fanów).

Może uda się namówić RioGrandeGames na jakiś dwupak? Wtedy, Ci którzy mają Ambicje, a będą chcieć mieć Rivalry Colony będą musieli go kupić. Wtedy na rynek trafia używane Ambicje w okazyjnych cenach. A jeśli ktoś ma tylko podstawkę to będzie miał opcje zakupu obu dodatków w potencjalnie lekko niższej cenie niz kupowanych osobno. Oba scenariusze nie są takie złe.
Rio Grande robiło już takie zabiegi z dodatkami do dominiona.

eveni pisze: ↑26 sie 2020, 23:25

tapczanik420 pisze: ↑26 sie 2020, 19:20 Ciekawa spraw z dodatkami do Rolla, z tego co wiem Ambicja od GFP jest jeszcze na rynku...

Na Allegro są dwie sztuki, w okolicach 170-200 zł...

Nieźle, chodziły po 60 zł na wyprzedażach rok temu.