Ucieczka: Świątynia Zagłady (Escape: The Curse of the Temple

[BIgBadWolf]

po jednej partii cos nie wyszlo, wiec sie rozgrzalem
ale po drugiej bylem zgrzany z rumiencami

[Munchhausen]

Idzie się autentycznie zmęczyć i po kilku partiach dobrze jest trochę przewietrzyć pokój

[kudlacz135]

To prawda, u nas to samo, autentycznie czuć napięcie i to nie tylko w powietrzu

[TV3]

dzięki

[REBEL.pl]

Mamy dobrą informację dla wszystkich posiadaczy gry Ucieczka: Świątynia Zagłady!

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Queen Games, które standaryzuje jakość wydania tej gry na całym świecie dysponujemy zestawem plastikowych kostek jako zamiennika kości drewnianych znajdujących się w Polskiej edycji. Wszystkich tych, którzy chcieliby wymienić kostki zapraszamy do kontaktu z punktem, w którym dokonali zakupu. Wszyscy nasi partnerzy handlowi, którzy zakupili tę pozycję już otrzymali zestawy plastikowych kości. Kolejne dodruki oraz dodatki będą produkowane już tylko z wykorzystaniem kości plastikowych.

[Der]

Ja się strasznie zajawiłem na grę. Pracuję w krakowskim Hexie, gdzie ludzie ostatnio ciągle w nią ciupią - ile nowicjusze dla rozgrywki mogą grać w dobble i dixita i iknow? A tak to idealna gra wprowadzenia dla nowych i relaksu dla wyjadaczy. Klątwy i skarby dodają są świetnym dodatkiem. Nakręciłem z ekipą z tego powodu jedną rozgrywkę w Ucieczkę i zasady/recenzję. Wrzucam poniżej jak coś. Jest tam tez Harrison Ford.

Zasady i recenzja ucieczki na HexTV
Wideo jednego trzyosobowego meczu z komentarzem na HexTV

[Maddas]

Mamy dobrą informację dla wszystkich posiadaczy gry Ucieczka: Świątynia Zagłady!

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Queen Games, które standaryzuje jakość wydania tej gry na całym świecie dysponujemy zestawem plastikowych kostek jako zamiennika kości drewnianych znajdujących się w Polskiej edycji. Wszystkich tych, którzy chcieliby wymienić kostki zapraszamy do kontaktu z punktem, w którym dokonali zakupu. Wszyscy nasi partnerzy handlowi, którzy zakupili tę pozycję już otrzymali zestawy plastikowych kości. Kolejne dodruki oraz dodatki będą produkowane już tylko z wykorzystaniem kości plastikowych.

Nawet, jeśli gra była zakupiona od merlin.pl?

[REBEL.pl]

Mamy dobrą informację dla wszystkich posiadaczy gry Ucieczka: Świątynia Zagłady!

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Queen Games, które standaryzuje jakość wydania tej gry na całym świecie dysponujemy zestawem plastikowych kostek jako zamiennika kości drewnianych znajdujących się w Polskiej edycji. Wszystkich tych, którzy chcieliby wymienić kostki zapraszamy do kontaktu z punktem, w którym dokonali zakupu. Wszyscy nasi partnerzy handlowi, którzy zakupili tę pozycję już otrzymali zestawy plastikowych kości. Kolejne dodruki oraz dodatki będą produkowane już tylko z wykorzystaniem kości plastikowych.

Nawet, jeśli gra była zakupiona od merlin.pl?

Sprzedaż Merlin.pl prowadzona jest przez Centrum Dystrybucyjne, więc wysyłanie tam czegoś bez kodu kreskowego mijałoby się z celem. Jesteśmy jednak pewni, że zgłaszając u nich takie zapotrzebowanie ktoś z Merlina do nas napisze i na pewno przy najbliższej dostawie takie kostki zostaną do nich dosłane.

[donPedro]

Czy miał ktoś problem ze źle działającą klepsydrą? Moja "rozjeżdża się" z muzyką o jakieś 1,5 minuty :/

[kudlacz135]

Klepsydra nie przewiduje 30 sekund od gongu na powrót, które są zamieszczone w ścieżce dźwiękowej. Powroty są dwa, do tego ostatnie 30 sekund na ucieczkę, co daje te półtorej minuty :/

[donPedro]

Z tego co piszesz by wynikało, że klepsydra i tak jest bezużyteczna
Ale u mnie te 1,5 minuty to w pierwszej części tylko - zmierzyłem jeden obrót - niecałe 2 minuty, więc na pewno jest z nią coś nie tak.
Obczaiłem zdjęcia w necie i wygląda, że ma za mało piasku :/

[uday]

No ja jak mierzyłem obrót to wychodziło koło 3 minut, więc uznałem, że przed każdym odwróceniem klepsydry trzeba wrócić do komnaty startowej.

[kudlacz135]

Ja mam tak jak pisze Uday, ale nie jest to 3:20, jak mogłoby wynikać z nagrania.

[mig]

Czy miał ktoś problem ze źle działającą klepsydrą? Moja "rozjeżdża się" z muzyką o jakieś 1,5 minuty :/

ech, rzetelnych klepsydr w dzisiejszych rzasach, to ze świeczką szukać. Sama tandeta, nie to co jeszcze 300-400 lat temu

[pan_satyros]

Czy miał ktoś problem ze źle działającą klepsydrą? Moja "rozjeżdża się" z muzyką o jakieś 1,5 minuty :/

ech, rzetelnych klepsydr w dzisiejszych rzasach, to ze świeczką szukać. Sama tandeta, nie to co jeszcze 300-400 lat temu

+1000



Moja też raz się sypie - raz nie.

[Baartoszz]

A graliście w Space dealera? Tam kto ma szybsze klepsydry szybciej robi akcje, a różniły się one o 10 sekund na minucie czyli o 17%...

Sent from my Androminion console

[eltadziko]

Mam pytanie co do używania klepsydry. Rozumiem, że przesypanie się piasku w klepsydrze oznacza wybicie gongu ze ścieżki dźwiękowej, tak? A jak w takim razie mierzyć czas od wybicia gongu do trzaśnięcia drzwi?

[donPedro]

Przesypanie się piasku oznacza zamknięcie drzwi, przy sprawnej klepsydrze

[ololo3]

Mam pytanie. Gramy we dwie osoby i pojawia sie problem kiedy obie osoby zostana zablokowane przez czarne maski (obie osoby maja same czarne maski). Mozna oczywiscie dołożyc klejnot do schowka ale tylko dwa razy. Rozumiem że za trzecim razem po prostu jestesmy zablokowani do konca gry i przegrywamy?

[uday]

Tak.

Ewentualnie możecie zagrać na nieograniczoną ilość dokładanych kryształów, albo z zasadą, że z takich kryształów można korzystać tylko automatycznie i tylko wtedy gdy wszystkie kości są poblokowane.

[ololo3]

Oki dzieki

[Rockas]

Odkopuję temat. Na ZnadPlanszy znajdziecie przygotowaną przeze mnie ścieżkę dźwiękową do Ucieczki, zawierającą utwory z Indiany Jones'a.
http://adamsowinski.znadplanszy.pl/2016/07/25 ... -sciezka-dzwiekowa-1/

[Ravn]

Malo mam gier na ktore sie napalilem jak szczerbaty na suchary, a okazala sie tragedia, i to niestety jest jeden z tych nielicznych przypadkow. Absolutnie stresujaca rozgrywka ktora sie nikomu nie podobala (a to sie rzadko w grupie zdarza, bo dotychczas zawsze ktos bronil tytulu, nawet jesli to byl Scythe ).
Straszna porazka. W teorii wszystko na plus, kooperacja, ladne komponenty, emocje. W praktyce nic sie nie udalo zrobic, rzucanie na pale, chaos, mylenie sie w kosciach, kiepskiej jakosci kosci , stresowosc gongow (kazdy wpada w panike), w dodatku mlodsze dzieci uwazaly glos narratora za straszny (mi to ryba ale jednak nie gram w gry rodzinne zeby sie dzieci baly). Za drugim razem szlo lepiej, praktycznie wygralismy (ostatnia osoba rzucajac 20 razy nie wyrzucila klucza i czas sie skonczyl, ale ok, losowosc sie zdarza na to nie narzekam), ale dalej nie bylo to fajne do grania ani nie czulo sie wynagrodzonym przez gre. Absolutna porazka wieczoru, wszystko inne w co gralismy bylo lepsze. Kazdy na Ucieczke narzekal, ci grzeczniejsi wstrzymali sie od negatywnego glosu, ale i tak chwalili wszystko inne, a Escape przemilczeli.
Zazwyczaj jak ktos marudzi to olewam i przynosze gre nastepnym razem, aby jeszcze raz przekonac. Tym razem jest to pierwsza gra w historii ktora z czystym sumieniem sprzedam bez jakiejkolwiek nastepnej proby. NIKT u mnie nie chce wiecej w to grac. Nie polecam.

[tomuch]

A ja w kontrze zapytam się, kiedy dodatek i czy będzie to Traps? bo już po targach, to może coś nowego wiadomo...

[Al_Dente]

Malo mam gier na ktore sie napalilem jak szczerbaty na suchary, a okazala sie tragedia, i to niestety jest jeden z tych nielicznych przypadkow. Absolutnie stresujaca rozgrywka ktora sie nikomu nie podobala (a to sie rzadko w grupie zdarza, bo dotychczas zawsze ktos bronil tytulu, nawet jesli to byl Scythe ).
Straszna porazka. W teorii wszystko na plus, kooperacja, ladne komponenty, emocje. W praktyce nic sie nie udalo zrobic, rzucanie na pale, chaos, mylenie sie w kosciach, kiepskiej jakosci kosci , stresowosc gongow (kazdy wpada w panike), w dodatku mlodsze dzieci uwazaly glos narratora za straszny (mi to ryba ale jednak nie gram w gry rodzinne zeby sie dzieci baly). Za drugim razem szlo lepiej, praktycznie wygralismy (ostatnia osoba rzucajac 20 razy nie wyrzucila klucza i czas sie skonczyl, ale ok, losowosc sie zdarza na to nie narzekam), ale dalej nie bylo to fajne do grania ani nie czulo sie wynagrodzonym przez gre. Absolutna porazka wieczoru, wszystko inne w co gralismy bylo lepsze. Kazdy na Ucieczke narzekal, ci grzeczniejsi wstrzymali sie od negatywnego glosu, ale i tak chwalili wszystko inne, a Escape przemilczeli.
Zazwyczaj jak ktos marudzi to olewam i przynosze gre nastepnym razem, aby jeszcze raz przekonac. Tym razem jest to pierwsza gra w historii ktora z czystym sumieniem sprzedam bez jakiejkolwiek nastepnej proby. NIKT u mnie nie chce wiecej w to grac. Nie polecam.

A to muszę przyznać że jestem bardzo zaskoczony i zobowiązany do udzielenia głosu przeciwwagi Nieco zasmucony również, bo ogrywany egzemplarz był poprzednio mój;) U mnie gra sprawdziła się w każdym towarzystwie i na ok 20 gier nie znalazłem nikogo, komu by się nie podobała.Nikt nie powiedział o grze stresująca, raczej emocjonująca. Nie było też paniki przy gongach;) Dodatkowo nie zdarzyła się nawet żadna neutralna opinia, same pozytywne (trzeba dodać że grałem praktycznie z samymi niedzielnymi graczami i nie było wśród nich żadnego "szachisty euromaniaka"). Gra trafiła do sprzedaży wyłącznie dlatego, że ponieważ tak się wszystkim podoba, kupiłem kickstarterowy Big Box

Więc jednym słowem - POLECAM ;P