18xx

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 148 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

O 1845 można przeczytać tutaj. Proste obejście, wystarczy dodać

Kod: Zaznacz cały

/description
do adresu strony kampanii, którą udostępniono, żeby się zapisać na powiadomienie startowe. Cena $245
Autor nie wygląda na godnego zaufania, więcej tutaj: https://www.reddit.com/r/18XX/comments/ ... ll_launch/
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2299
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 556 times
Been thanked: 866 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Nie grałem w 1845.

1817 + brutalny wyścig pociągów + Francja brzmią dla mnie świetnie, ale po bliższym przyjrzeniu się, już nie jest tak różowo.

Po pierwsze wątpliwa przeszłość autora (link w poprzednim poście).

Co do samej gry, to wyraźnie mapa jest przynajmniej dwa razy za duża, giełdy są absurdalne. Widać, że nikt ogarnięty nie pomagał tego dewelopować. Nie ma wersji Board18, a autor nawet nie wie co to jest (czyli nie jest na bieżąco). Nie było zewnętrznych testów.
Do tego już teraz wiele komponentów do wymiany: komórki giełd zdecydowanie za małe, firmy o nieodróżnialnych kolorach.

https://boardgamegeek.com/image/5000074/bluefish67


Spoiler:
Ogólnie wygląda jak napompowane 1817 (i ze znacznie nudniejszą mapą). Tylko czy ktokolwiek po zagraniu w 1817 powiedział "fajna, ale przydałaby się trochę dłuższa"? :lol:

Podsumowując:
I'm not sure I've ever seen so many red flags in one place. First time designer, handmade game, visible misspellings, incredibly high price, no PNP, no playthroughs, and already involved with fraud in his day job.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3402
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1137 times
Been thanked: 597 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Dzięki za komentarze Panowie! Dobrze, że maszyniści czujni ;)
Właśnie chciałem wkleić info o absurdalnej kwocie na KS (taniej jest 1817 z przesyłką) i "ciekawej" przeszłości autora, ale zostałem przez Was uprzedzony. Już brak testów na zewnątrz wydaje się mocno podejrzany. A temat sam się rozwiązał.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2299
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 556 times
Been thanked: 866 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Grałem wczoraj w 18BL i jak dla mnie całkiem fajne. Zastanawiam się, czy ekipa śląska, której nie podeszło, nie pomyliła jakiejś zasady :) Póki co mój ulubiony tytuł Marflowa, działo się na giełdzie + wyścig pociągów potrafił być odczuwalny, 2T pojeździły mi tylko raz. Mapa mogłaby być jednak bardziej skondensowana, obecnie jest za duża i wielu miejscach nudna.
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 148 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

Jakiś tydzień (z kawałkiem) temu budowaliśmy tory na Sycylii, czyli 1849. Moja 5ta rozgrywka, Pawła 4ta, Krzyśka pierwsza (poza tym chyba pierwsza gra z przyrostową kapitalizacją). Było nas trzech, więc siłą rzeczy graliśmy Scenario 5 (odrzucenie jednej losowej firmy).

Kilka notatek dla nieznających gry (z pominięciem szczegółów):
  • dwa scenariusze: 5 oraz 6, różnią się głównie liczbą firm w grze (nazwa wskazuje ile firm jest używanych, ogólnie jest ich 6), limitem certyfikatów oraz rekomendowaną liczbą graczy
  • na początku gry losuje się kolejność dostępności firm - nie można wybrać byle jakiej firmy do otworzenia, dozwolone jest tylko otwarcie firmy "następnej w kolejce"
  • kapitalizacja przyrostowa - firma dostaje pieniądze tylko za sprzedane udziały pochodzące ze skarbca, udziały w firmie płacą firmie, brak IPO
  • po otwarciu firmy należy natychmiast zapłacić za wszystkie stacje (cena waha się od 30 do 130, zależnie od firmy), ale w momencie budowy stacji dodatkowe opłaty nie są wymagane
  • ostatnim dostępnym udziałem w każdej firmie jest podwójny udział, jeśli w danym obszarze (firma lub giełda) leży coś więcej poza nim, udział ten nie może być kupiony póki w danym obszarze są dostępne również inne udziały
  • zamykanie firm - firma zamykana jest w momencie osiągnięcia lewego dolnego rogu giełdy (bez rekompensaty dla posiadaczy udziałów); taka firma jest później dostępna do ponownego otwarcia (idzie na koniec aktualnej kolejki)
  • pociągi "hexowe" - ich zasięg określa liczbę możliwych do przejechania kafelków, a nie przystanków
  • dwa rodzaje torów - wąskie i normalne - wąskie są tańsze w budowie (1/4 normalnej ceny), lecz "zjadają" 2 punkty ruchu większości pociągów zamiast 1 (jak normalne)
  • większość planszy (głównie środkowa) to góry - po pierwszym zbudowaniu torów na danym hexie koszt NIE ZNIKA i trzeba go płacić przy każdym ulepszeniu w zależności od tego jakie nowe tory pojawiają się na kafelku
  • możliwość emisji udziałów (do limitu rynku) albo ich skupowania (jeden na OR) po aktualnej wartości giełdowej na koniec operacji danej firmy
Odrzucona została żółta firma (zaczynająca na zachodnim krańcu mapy). Do ostatniej firmy prywatnej została przydzielona pomarańczowa firma (zaczyna na północy), mająca najlepsze miasto domowe (50/90/130 dochodu w żółtej/zielonej/brązowej fazie), lecz posiadająca najdroższe stacje. Dalsza kolejka firm:
  • czerwona (40) - zaczyna w dowolnym mieście niezarezerwowanym dla innej korporacji
  • niebieska (90) - zaczyna na wschodzie, zazwyczaj słaba wcześnie, później ma zdecydowanie lepsze trasy(
  • zielona (30) - południowy wschód, dość szybko zdolna do jeżdżenia wieloma pociągami
  • fioletowa (40) - południe, zazwyczaj ma ciężkie początki ze względu na sąsiedztwo wielu gór i dość niski wczesny przychód
Licytacja prywatnych była dość krótka, ledwo dwa niepełne okrążenia wokół stołu, bez aukcji na konkretnych firmach:
Krzysiek: P1 (blokada jednego pola na wschodnim wybrzeżu, utrudniająca dostęp do północno-wschodniej części), P2 (koszt budowania standardowych torów za pół ceny)
Paweł: P3 (dodatkowy przychód z 1 portu dla firmy posiadającej żeton portu)
Ja: P4 (teleport stacji do miasta na wybrzeżu + postawienie/ulepszenie danego kafelka), P5 (prezydentura wylosowanej na początku firmy, tutaj pomarańczowa)

W pierwszej rundzie Paweł otworzył czerwoną firmę na południu, niedaleko miasta startowego zielonej, ja dokupiłem udział pomarańczowej, żeby ją trochę dofinansować, a Krzysiek otworzył niebieską. Paweł postanowił otworzyć też kolejną firmę (zieloną), ponieważ zaczynała dość blisko miasta wybranego przez pierwszą jego firmę. Zakończyliśmy pierwszy SR z 4 otwartymi firmami
W nadchodzącym ORze każda z nich kupiła po pociągu 4H. Prezes ostatniej firmy (zielonej) postanowił nie budować torów, bo inaczej firma byłaby zmuszona do posiadania pociągu, na który nie miała pieniędzy i mielibyśmy wymuszone kupno pociągi przy dofinansowaniu od prezesa już w pierwszej rundzie :D

Druga runda giełdowa - niewielkie inwestycje, nic ciekawego żeby się specjalnie rozpisywać.
Druga operacyjna - można emitować udziały, więc czemu by nie wydrukować trochę pieniędzy? ;) Poza tym kupiona została pierwsza 6H, odblokowująca sprzedaż prywatnych i zielone kafelki.

Kolejną rundę giełdową rozpocząłem od zakupu świeżutkiego dwuudziałowego certyfikatu mojej firmy, odkrytego po emisji udziałów (może on zostać kupiony jako ostatni z danego "miejsca" - banku lub skarbca firmy). Inni również zakupili dostępne podwójne certyfikaty i poinwestowali w inne rzeczy.
W następujących po nich rundach operacyjnych za nowo wydrukowane pieniądze dotarliśmy do 8H. Postanowiłem nie sprzedawać swojej prywatnej, korzsytając z priorytetu miałem na nią inne plany.

W czwartej rundzie giełdowej otworzyłem ostatnią dostępną firmę (fioletową). W okolicy jej domu nie było żadnych torów, ale nie było innego sposobu na zdobycie dodatkowych funduszy jak otwarcie tej firmy. Niestety pieniędzy wystarczyło by otworzyć ją za 100, ale lepsze to niż nic. Niestety po tym manewrze nadal nie posiadałem wystarczającej ilości gotówki w firmie, by kupnem 10H zezłomować 6tki, więc w nadchodzącym ORze odkupiłem 6H od pomarańczowej, zostawiając ją z 8H. Za pomocą prywatnej z teleportem przeniosłem się do Messiny, zamiast rozbudowywać okolice domu fioletowej firmy. Przed trzęsieniem ziemi schroniłem się w mieście na południe od Messiny (ze względu na pewne ograniczenia prywatnej, opisane poniżej*, nie mogłem przenieść się bezpośrednio do tamtego miasta).

W piątej rundzie Krzysiek oberwał czerwoną firmą bez pieniędzy i pociągiem, który miał się rozlecieć zanim zdąży chociaż raz operować. Sprzedaż jakielkolwiek firmy w kontekście wartości giełdowej niewiele już znaczyła, ponieważ w tym czasie wszystkie firmy zdążyły poemitować udziały, więc i tak pełzały samym dołem giełdy. Gdyby nie podrzucenie kukułczego jaja (czerwonej firmy), Paweł byłby zmuszony do sfinansowania dwóch pociągów z kieszeni, co by prawdopodobnie go zabiło albo przynajmniej całkowicie zmyło ostatni cień szansy na wygraną. Poza tym już powoli osiągaliśmy limit certyfikatów.
Na początku nadchodzącej rundy operacyjnej 6tki stały się historią i dwie firmy były zmuszone zakupić nowe pociągi - drugą 10tkę i 12tkę, która "wstrząsnęła" wyspą (kupno 12H w tej grze powoduje historyczne wydarzenie - trzęsienie ziemi, które usuwa stację w Messinie i degraduje kafelek do żółtego), przez stacja fioletowej firmy poszła do kosza.

Niestety na 12H się skończyło, cała gra potrwała jeszcze 1-2 rundy, w których niewiele się działo, poza inwestycjami Krzyśka. Ja już od rundy byłem na limicie certyfikatów i miałem masę gotówki, lecz nie było w co inwestować. Żadna firma nie została zamknięta przez całą grę, więc brakowało "skorupki", w którą można by było włożyć nowe pieniądze, kupić 16H i zezłomowąć 8ki. Teoretycznie mogłem wymusić na sobie kupno 16H przerzucając 8H z pomarańczowej do fioletowej, lecz wtedy musiałbym dopłacić koło tysiąca z kieszeni, powodując największe straty u siebie. Paweł był prezesem jednej firmy, która miała 12tkę, więc nie miał się o co martwić, a Krzysiek mógł wtedy kupić znacznie tańszy R6H i jakoś przeżyć. Efektywnie straciłbym około tysiąca, który ciężko by było odrobić, bo mojej firmie wystarczała 8ka, a pod 16 nie miałem dobrej trasy

Ostatecznie graliśmy 3h16 (ciut dłużej w porównaniu do moich wcześniejszych partii)
Końcowe wyniki:
Ja 5840
Paweł 5341
Krzysiek 3851
Na koniec gry moje spółki były najwięcej warte, ale spodziewałem się ciut większej przewagi ;) Moja "wiodąca" firma w zestawie ORów, w których skończył się bank zatrzymała się idealnie przed prostokątem dostępnego dopiero po kupnie pierwszego 16H

*Prywatna z teleportem - stawianie stacji oraz kafelka w mieście nabrzeżnym, zamiast zwykłej akcji budowania torów i stacji. Chciałem o niej napisać, ponieważ zasady z nią związane są dość nieprecyzyjne. W każdej znanej mi wersji instrukcji** nie ma dość kluczowego doprecyzowania: zbudowanie/ulepszenie kafelka jest WARUNKIEM KONIECZNYM ustawienia nowej stacji w takim mieście. Co za tym idzie? Np. to, że nie można przenieść się nagle na wschodnią część wyspy, obok żółtej firmy, ponieważ oba miasta są szare (nieulepszalne). Nie można także przenieść się też do miejsca, które zostało już ulepszone do koloru aktualnej fazy. Trochę się nadziałem na to w ostatniej grze, chcąc kilkukrotnie przenosić się do nielegalnego miejsca, więc ostatecznie w pewien sposób byłem zmuszony wybrać Messinę
UPDATE: według najnowszej wersji instrukcji (widocznie zmieniło się od ostatniego razu) zarówno budowa, jak i ulepszanie jest OPCJONALNE, tak samo budowa stacji. Można więc zrobić tylko budowę/ulepszenie albo tylko postawić stację, a co za tym idzie, przenieść się nawet do miejsca, które jest ulepszone tak bardzo jak się obecnie da albo do szarego (nieulepszalnego) miasta

**Aktualnie dostępna jest wersja robocza instrukcji do nowej edycji od All-Aboard Games. Na razie jest trochę rozkopana, pewnie ustabilizuje się nieco bliżej premiery. LINK

1849 jest obecnie jedną z dwóch moich ulubionych 18xx, o pierwsze miejsce bije się z 1830 i ich względna pozycja zależy głównie od tego dnia ;) Myślę, że na dłuższą metę 1830 jednak ostatecznie zwycięży, ale nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu :D 1849 ma ciekawe mechanizmy: podwójne udziały, które pozwalają walczyć z dość ciasnym limitem certyfikatów, dwa rodzaje torów, hexowe pociągi (które czasem są uciążliwe w liczeniu, ale raczej niezbędne przy takim systemie torów), losowana kolejka firm do otwarcia (z pozoru ogranicza wybór którą firmę otworzyć, ale z drugiej strony dość zmienia grę i wymusza inny rodzaj decyzji przy otarciu), zamykanie firm (nadrukować pieniędzy, przerzucić do innej firmy, a trupa porzucić w krzakach :P ). Dość mała mapa i niewielki bank dają dość szybką grę (zazwyczaj do 2.5h, max 3h).

Istnieją też 2 warianty, nazwane odpowiedio grą zaawansowaną oraz Electric Dreams. Pierwszy z nich dodaje możliwość emitowania obligacji (efektywnie jest to pożyczka L500, z odsetkami w każdej rundzie po L50 aż do momentu spłacenia) oraz możliwość kupienia stacji od innej firmy. Drugi wariant dodaje pociągi elektryczne, które wymagają specjalnej koncesji (która tania nie jest ;) ). Elektryczne pociągi jeżdżą bez limitu hexów, ale tylko po standardowych torach i dubluje dochód z niektórych miast. Pierwszy z wariantów dodaje dodatkowe źródło pieniędzy do gry, która jest dość "ciasna" finansowo, na temat drugiego nie mam zdania, ale wydaje się równie niepotrzebny. Nie spotkałem się z żadną opinią według której któryś z tych wariantów był ciekawy. Gdzieś słyszałem/czytałem, że autor dodał te warianty, bo "wydawnictwo chciało coś więcej" i nie zaleca gry z nimi. Jakoś mnie do nich nie ciągnie i nie sądze, żebym chciał z nimi kiedyś grać (może raz z ciekawości...?)

EDIT: zapomniałem wkleić zwyczajowego zdjęcia :roll:
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 08 mar 2020, 00:57 przez Xenir, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2299
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 556 times
Been thanked: 866 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

1849 to trudna gra do zrozumienia od razu, więc nic dziwnego, że nowy gracz ma pod górkę.

Kolejka firm: pomarańczowa (z P5), czerwona, niebieska, zielona, fioletowa

Niebieska spółka jest okropna na start (pod koniec gry za to mocna), fioletowa ogólnie jest słaba. Zielona jest bardzo mocna, pomarańczowa też (ale ma drogie stacje). Dlatego, przy takim rozkładzie, P5 jest całkiem fajne.

Myślę, że Krzysiek, jeśli nie chciał pójść w strategię inwestora (kupować udziały innych, swoją drogą częsta taktyka na początku tej gry), i kupił niebieską firmę, powinien był otworzyć także fioletową, a z niebieskiej zrobić walizkę (nie budować torów, wyemitować ile się da udziałów, przerzucić całą kasę do fioletowej i pozwolić się zamknąć niebieskiej).
Potem, jeśli widać, że fioletowa odstaje od innych, można by powtórzyć manewr: otworzyć którąkolwiek dostępną (choćby i ponownie niebieską), przerzucić jej kasę z fioletowej i pozwolić umrzeć fioletowej (robię mnóstwo powtórzeń, ale chcę, by to było jak najbardziej zrozumiałe).
Problem taki, że w tym czasie pomarańczowa i zielona sobie ciągle jeżdżą mocnymi trasami. Więc strategia inwestora mogła być najlepszym wyjściem.

Trzeba też pamiętać, że podwójne udziały są bardzo mocne (bo limit jest niski). Natomiast ich minusem jest to, że łatwiej nam wcisnąć prezesurę. Więc, jak zawsze, uwaga wskazana :)

Bardzo dobra i brutalna gra ;)
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 232 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

Xenir pisze: 28 sty 2020, 16:21 1849 jest obecnie jedną z dwóch moich ulubionych 18xx, o pierwsze miejsce bije się z 1830 i ich względna pozycja zależy głównie od tego dnia ;) Myślę, że na dłuższą metę 1830 jednak ostatecznie zwycięży, ale nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu :D 1849 ma ciekawe mechanizmy: podwójne udziały, które pozwalają walczyć z dość ciasnym limitem certyfikatów, dwa rodzaje torów, hexowe pociągi (które czasem są uciążliwe w liczeniu, ale raczej niezbędne przy takim systemie torów), losowana kolejka firm do otwarcia (z pozoru ogranicza wybór którą firmę otworzyć, ale z drugiej strony dość zmienia grę i wymusza inny rodzaj decyzji przy otarciu), zamykanie firm (nadrukować pieniędzy, przerzucić do innej firmy, a trupa porzucić w krzakach :P ). Dość mała mapa i niewielki bank dają dość szybką grę (zazwyczaj do 2.5h, max 3h).
Daleko mi do dywagacji nad wyższością jednej z tych dwóch pozycji nad drugą. Tym bardziej, że w świecie 18xx wciąż uważam się za totalnego nooba. Ale z mojego noobowego punktu widzenia:
  • Największa przewaga 1849 nad 1830 to ta, że po wstaniu od stołu po rozgrywce w 1849 dużo wyraźniej widzę, jakie błędy popełniłem, co powinienem był zrobić lepiej i w efekcie dlaczego przegrałem, (co oczywiście nie znaczy, że następnym razem ich nie popełnię ponownie). W 1830 nie jest to już zawsze dla mnie aż tak oczywiste.
  • Bardzo podoba mi się również (jako początkującemu) narzucona kolejność otwierania firm. Zamiast paraliżu decyzyjnego, w co pójść na początku pozostaje zastanawianie się, jak z tego co mam wycisnąć jak najwięcej. I to mi się znacznie bardziej podoba.
  • Dla odmiany 1830 / 1836Jr wydaje mi się prostsze do wytłumaczenia zasad komuś, kto do 18xx siada po raz pierwszy. I tu widzę jej przewagę.
pwoloszun
Posty: 451
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 537 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: pwoloszun »

Jak czytam o tych trupach w krzakach to az serce rosnie
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3402
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1137 times
Been thanked: 597 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Właśnie się bawię 1862 GMT - czy macie po kilkanaście licencji (permitów) na pociągi ? wg instrukcji używa się po kilka sztuk .
Ramki wywaliłem z tydzień temu i teraz nie wiem czy nie miałem czegoś zdublowanego, a czegoś nie brakuje :? dzięki
(w piątek odpalamy pierwszy raz)
pwoloszun
Posty: 451
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 537 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: pwoloszun »

piton pisze: 29 sty 2020, 19:57 Właśnie się bawię 1862 GMT - czy macie po kilkanaście licencji (permitów) na pociągi ? wg instrukcji używa się po kilka sztuk .
Ramki wywaliłem z tydzień temu i teraz nie wiem czy nie miałem czegoś zdublowanego, a czegoś nie brakuje :? dzięki
(w piątek odpalamy pierwszy raz)
No to mamy lokalny train rush: u nas uroczyste przeciecie wstegi/wbicie ostatniego kolka, tez jest planowane na najblizszy piatek :)

Lublin pozdrawia!

PS. Jak przejrze pudlo, to napisze czy byly u mnie
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 148 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

Chodzi o to, że jeśli firma będzie połączona z inną, to jedna z nich jest odkładana z powrotem do IPO do ponownego otwarcia i wtedy dostaje nowe pozwolenie (takie samo jak na sam start gry), więc potrzebnych jest nieco więcej niż te do rozlosowania na sam start
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3402
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1137 times
Been thanked: 597 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Xenir pisze: 29 sty 2020, 22:37 Chodzi o to, że jeśli firma będzie połączona z inną, to jedna z nich jest odkładana z powrotem do IPO do ponownego otwarcia i wtedy dostaje nowe pozwolenie (takie samo jak na sam start gry), więc potrzebnych jest nieco więcej niż te do rozlosowania na sam start
Dzięki Xenir :) sytuacja opanowana.
doszedłem do podobnego wniosku jak zacząłem czytać instrukcję i punkt o fuzji/przejęciach. Tak to jest jak się bawię pociągami, zamiast poczytać instrukcję jak się nimi jeździ ;)
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3402
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1137 times
Been thanked: 597 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

(sorry za podposta, ale wolę wydzielić)

No to 1862 odpalone - piątek 5 osób, sobota, 3 osoby.
Gra z gatunku (tak bym nazwał) 18euroXX - o tym rozpiszę się dalej. Nowym graczom poznającym gatunek 18xx zdecydowanie nie polecam, weterani chyba sami sobie nie polecają aż tak ;) Od Pana Huttona grałem w 1860, ale w środku przygody z euro traktowałem ją jako kolejną dobrą grę i sprzedałem z przebitką 400%. Gościu robi nietypowe gry, ale bardzo przemyślane, można się zakochać albo nie polubić.

W piątek nasza rozgrywka zaczęła się po godzinnym (ponad?) tłumaczeniu. Gadałem i gadałem, ale i tak wątpliwości w zasadach/interpretacji były. Bylismy zmęczeni samym tłumaczeniem i późną porą, ale pograliśmy, oczywiście nie do końca. Dopiero po przeczytaniu pytań na BGG rozwiałem wątpliwości i w sobotę gra przebiegała płynnie. Gra jest dość skomplikowana, jest połączeniem wielu osiemnastek (nie wszystkie znaliśmy), zasad masa i na początku nie wystarczy poopowiadać szybko o różnicach.
Co wyróżnia grę:
20 spółek - z czego 16 wchodzi do gry i to w losowo ustalonej kolejności przy przygotowaniu gry; 2 rodzaje spółek - z pełną kapitalizacją i częściową (1830/1846); zależnie od spółki ma się różna liczbę stacji(od 2 do nawet 7); są 3 rodzaje pociągów (każdy jeździ inaczej) i licencje na te pociągi, które dostajemy przy otwarciu spółki; fuzje/przejęcia spółek; można mieć 100% udziałów w firmie; można się pozbyć fuchy prezesa - ot sprzedać swoje udziały i już; ciekawa "mała" mapa, można robić upgrade torów z miasteczkami (wiochami, kropkami, a teraz zaproponowałem...piegi); gwarancje na pociągi - pociąg z gwarancją "nie rdzewieje"; przy braku pociagu można zrobić dodatkową emisję akcji (rozwodnić) i z nowu uzyskać 100% wkładu; można dopłacić do dywidendy spółki itd. To tak na szybko ;)

Ogólnie gra mi się skojarzyła z euro-optymalizatorem, taki sandbox. Jak się siada nie wiadomo co robić, jaką spółkę wybrać, w którym miejscu mapy, jak potem zrobić fuzję z inną spółką, czy otworzyć firmę z fullcapem czy nie jednak nie...Sporo się dzieje, sporo opcji. Dla mnie - nie wiem czy nie za dużo. Można robić bardzo wiele, jak nie idzie po prostu można się pozbyć spółki, fuzje fuzji robić itd. autentyczne morze możliwości.
Na 5 osób było spoko - dużo się działo na mapie, train rush był fajny, ale graliśmy po omacku totalnie, z fuzjami nie bardzo łapaliśmy. Chętnie zagram w takim składzie. Natomiast na 3 osoby graliśmy z fuzjami i kombinowaniem i już nie czułem tylko po prostu dostałem w twarz ogromem możliwości - tylko bardziej w stylu euro niż klasycznych 18xx. Mała mapa na 3 osoby była o dziwo duża i train rush słaby, dla mnie wada. Może zagram na 2 osoby żeby przetestować, ale najchętniej bym grał na 4-5 osób.
Byłem zaskoczony ogromem możliwości i jak dobrze mechanicznie jest to zaprojektowane, pod tym względem perełka. Klimatycznie też się bardzo klei. Tylko nie wiem czy mi się to podoba, dlaczego? właśnie ten charakter sandboxowy, przypominający optymalizacyjne euro, gdzie bardziej każdy sobie może skrobać jednak z trochę mniejszą interakcją. Nie wiedziałem co robić i to mnie tak nie podniecało jak zwykle :P - w sensie fajnie odkrywać grę, ale wolę 25 dróg do zwycięstwa nie 150, to już za dużo. Wolę gry z dużą - ciągłą/mocną - interakcją, dlatego klasyki 18xx mi tak podchodzą. Proste zasady, prosty cel do osiągnięcia, ale w tej "prostocie" zawarta jest bardzo duża strategiczna głębia - teraz 1830 jest moim numerem 1. 1862 jest poza głównym nurtem, dlatego muszę pograć więcej i zobaczyć czy mi się bardzo podoba, czy tylko jest dobra i doceniam koncept.
Z trzeciej strony to jestem cały czas pod wrażeniem, że mechanika stworzona w latach '70/'80 ubiegłego wieku, mająca te 40+ lat nadal daje takie pole do eksploracji - co rusz nowe gry, nowe pomysły. Naprawdę niesamowite.
Pozdrawiam maszynistów 8)
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

Dzięki, my też graliśmy na 3. Ja lubię takie bezpiecznie kolejówki. Train rush nie jest tutaj zagrożeniem bo są te gwarancje i są fuzje. Fajnie że te fuzje robimy z dobrej nieprzymuszonej woli a nie jak w Indonesii kiedy jakiś szejk przystawia Ci broń do skroni i mówi że podoba mu się ta spółka. Ja lubię te inżynieryjne 18stki gdzie mamy różne pociągi, dużo budujemy, ścigamy się bardziej na mapie. Świetny patent z tymi licencjami, fakt że byliśmy bardzo zmęczeni tłumaczeniem i graniem po omacku pierwszy raz ale ja chętnie zasiądę do niej ponownie.

Chyba się przeproszę z tymi kolejówkami i jakąś sobie sprawię :-). Zastanawiam się czy można gdzieś znaleźć topki miłośników kolejówek? Tutaj są Wasze typy porozrzucane po tym wątku ale czy moglibyście pokusić się o zrobienie swoich top5? Chętnie bym poczytał sobie o tytułach, które pojawią się wysoko.

1862 do wytłumaczenia to rzeczywiście ciężka sprawa chyba lepiej uśiąść i w ciągu rundy grać/opowiadać, 18stkowi załapią, nie 18stkowi niech nawet się nie zbliżają :D
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
kamilpr
Posty: 372
Rejestracja: 05 maja 2015, 19:48
Has thanked: 25 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: kamilpr »

Jaka 18xx polecacie na początek ? (Nie mam problemu ze skomplikowanymi gramy). I czy jest ona dostępna do kupienia w sklepie?
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

Pytałeś o to samo 2 miesiące temu, od tego czasu nic się nie zmieniło :-)
Co do zakupów to teraz raczej tylko tutaj:
https://all-aboardgames.com

A na forum kmd2000 sprzedaje 1830
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
Awatar użytkownika
Xenir
Posty: 354
Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 148 times
Been thanked: 304 times

Re: 18xx

Post autor: Xenir »

W piątek zagraliśmy w 1830 na 4 osoby, z czego jedna była całkowicie nowa jeśli chodzi o 18xx. W pierwszej rundzie wypłynęły 3 firmy - PRR, CPR oraz B&O. W pierwszej rundzie postanowiłem nie otwierać firmy i pozostać inwestorem B&O. Żaden z prezesów nie spieszył się z zakupem nowych pociągów - na koniec drugiej rundy został jeszcze jeden 2T w banku. W kolejnej rundzie otworzyłem C&O, które operowało jako ostatnie, a mimo to dostało w przydziale zakup ostatniej dwójki i pierwszej trójki. Dzięki temu jako jedyny sprzedałem swoją firmę prywatną (P4, Mohawk & Hudson, 110) i w kolejnej rundzie otworzyłem kolejną firmę - NYNH. W nadchodzącym ORze w końcu zezłomowaliśmy 2T. Ostatnie 3 firmy zostały otwarte w kolejnej rundzie giełdowej - NYC, Erie i B&M. Prezes NYC przekonał się na własnej skórze o limicie kafelków w tej grze - w pierwszej rundzie operowania NYC nie było dostępne ani jedno #57 (żółte miasto). Wszystkie pozostałe 4ki i wszystkie 5tki dość szybko się wyprzedały, lecz na 6 trzeba było jeszcze poczekać do kolejnego zestawu rund operacyjnych. Jedną z piątek udało mi się zgarnąć i zapewnić mojemu C&O niezachwianą niczym wędrówkę w prawą stronę giełdy. W międzyczasie słabnące B&O zmieniło dwukrotnie właściciela w czasie jednej giełdowej :) PRR w końcu nazbierało odpowiednio dużo funduszy, by kupić 6T i zabić pozostałe trójki. Moje NYNH miało szansę działać od razu po PRR, więc natychmiast zwinęło drugą szóstkę przy moim niewielkim wkładzie (~400), obyło się bez sprzedaży udziałów. Wszystko to spowodowało reakcję łańcuchową - kupno Diesla, złomowanie 4T i w efekcie kupno 2 kolejnych Diesli, a wszystko to przy pomocy personalnych funduszy (dwa z tych Diesli były kupione przez jednego gracza :wink: ). Po tych zabiegach do banku wróciło bardzo dużo pieniędzy - po następującej rundzie giełdowej przeliczyliśmy bank i wyszło nam, że zostało około 10.5 tysiąca, co oznaczało 3 zestawy rund operacyjnych przy naszych wypłatach ok. 4900 na jeden zestaw. Resztę policzyliśmy w Excelu, przesuwając wszystko odpowiednio na giełdzie. Całość zajęła 3h48. Wyniki, z uwagi na łącznie 9 rund jeżdżenia permanentnymi pociągami, dość wysokie:
Ja 9553
Krzysiek 8841
Paweł 8380
Leszek 6803

Obyło się bez bankructwa (chociaż na to przez chwilę wyglądało), ponieważ tempo gry nie było zbyt spieszne, przez co pieniędzy było dość dużo, a akcje już całkiem sporo warte, gdy przyszła konieczność sprzedaży.
Jeśli chodzi o rozbudowę torów, to przez długi czas ani PRR ani B&O nie budowało OO koło NY w oczekiwaniu na to, że druga firma od razu zbuduje brązowe połączenie do NY, korzystne tylko dla tej jednej firmy. Przez to obie firmy (dobrowolnie) cierpiały na brak dostępu do tego OO, który odpowiednio wcześnie wybudowany dawałby dochód obu. Sytuację rozstrzygnęło moje NYNH, budując brązowe OO ze swoją stacją, tak by żadna z tych firm nie mogła przejechać przez ten kafelek do Nowego Jorku. Północ została opanowana przez CPR i Erie, prowadzone przez jednego gracza. IMO druga firma (Erie) została otwarta ciut późno by wyciągnąć z tego coś ciekawego.
Po raz pierwszy widziałem 3 firmy warte 350 (prawy górny róg giełdy) na koniec gry - był to rezultat 9 ORów jazdy permanentymi i wyprzedania firm. Graliśmy z arkuszem, więc z tym poszło szybko. Jako pierwszy osiągnąłęm limit certyfikatów. Czasem warto (szczególnie w początkowej fazie gry) otworzyć firmę za mniej niż można (pod względem finansowym - dostępności gotówki), bo wtedy zostają pieniądze na inwestycje w inne firmy, krórych udziały można potem sprzedać by zdobyć pieniądze np. na otwarcie nowej firym, bez zaniżania wartości swojej pierwszej firmy. Poza tym więcej certyfikatów = więcej źródeł dochodu = więcej pieniędzy na inwestycje.
Spoiler:
adalbert
Posty: 940
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: 18xx

Post autor: adalbert »

Po pierwszej rozgrywce w 1862 (3 osoby) wrażenia bardzo dobre, aczkolwiek narobiliśmy sporo rozmaitych błędów i niektórych rzeczy nie byliśmy pewni (np. czy można robić merge ze spółką, która jest sfloatowana, ale jeszcze nie operowała?). Generalnie nikt nie był wykuty z zasad na blachę i samych nas w trakcie gry zdziwiło, ile tego jest. Przez te zagwozdki/doczytywanie gra była na pewno sporo dłuższa, ale te zabawy z rozmaitymi pociągami i układaniem pod to linii naprawdę się spodobały. Bardzo mi również odpowiada losowe wychodzenie spółek i licencji, przez co gry nie będą takie same.
pwoloszun
Posty: 451
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1701 times
Been thanked: 537 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: pwoloszun »

adalbert pisze: 03 lut 2020, 15:09 (np. czy można robić merge ze spółką, która jest sfloatowana, ale jeszcze nie operowała?)
Mozna. Wymog jest, ze na mapie musi byc route(nie blokowany!) pomiedzy stacjami mergeowanych firm.

Zasady 1862 sa duuuuzo bardziej zlozone niz 1846 czy 1830. Zdecydowanie odradzam na pierwsza 18xx. My mielismy za soba 3-4 partie w 1830 to w miare ogarnelismy, ale ponad 50min SZYBKIEGO tlumaczenia zeszlo.

Ale imho najlepsza 18xx to ta, do ktorej siadziecie z ogranym NAUCZYCIELEM(nie mylic z rzeznikiem ktory Was wyru...a i porzuci w krzakach ;) ). Czyli z kims kto wytlumaczy o co chodzi w danej 18xx, pokaze mozliwosci i najlepiej bedzie glosno komentowac partie.

Pozniej opisze moje wrazenia z partii w 1862.
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
Tycjan
Posty: 3200
Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 44 times
Been thanked: 32 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Tycjan »

pwoloszun pisze: 03 lut 2020, 18:20... najlepsza 18xx to ta, do ktorej siadziecie z ogranym NAUCZYCIELEM...
Zdecydowanie, to najlepszy sposób na poznanie "szybko" 18xx. Dla mnie i dla naszej ekipy takim nauczycielem jest Piton. Jestem jego wielkim dłużnikiem, że nam to pokazał. Ja nawet nieraz proszę go żeby nam zrobił jakieś kuku, żebym zobaczył jak działają jakieś zagrania. Nie lubię jak mi ktoś mówi jak mam grać, ale lubię uczyć się na błędach.

Także jeżeli ktoś chce się wciągnąć w 18xx, to nie bać się tylko poszukać sobie takiego nauczyciela. :)

# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
adalbert
Posty: 940
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: 18xx

Post autor: adalbert »

To nie nasza pierwsza 18 (graliśmy w 1846 i 1830). Stąd też zdziwienie, że w 1862 jest tyle dodatkowych/innych zasad. Rzeczywiście, taki nauczyciel-ekspert byłby nieoceniony, ale to też nie jest jakaś fizyka kwantowa i z rozmaitych źródeł można czerpać cenne wskazówki.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3402
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1137 times
Been thanked: 597 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

<anegdota mode on>
Spoiler:
<anegdota mode off>

Co do nauczania osiemnastek to faktycznie najlepiej jak ktoś pokaże, wytłumaczy, pokomentuje na głos - wtedy zdecydowanie lepiej widać niuanse gry i szybciej można wejść w temat. Ja przy grach zachęcam ekipę do gadania - akurat to "ukradłem" z Heavy Cardboard i ich rozmowy podczas gry, fantastyczna sprawa. Można sporo się nauczyć i zmienić myślenie, często wtedy widać słynne "out of the box".
Oczywiście można samemu się uczyć (ja tak miałem kilka lat temu) i stopniowo odkrywać gry, tylko jak ktoś jest mało cierpliwy może machnąć ręką na "proste budowanie kafli i bawienie się tylko swoją firmą" - w sumie moje/nasze rozgrywki kiedyś tak wyglądały, ale mieliśmy z tego wielki fun i tak ;) Jak się zobaczy o co tak naprawdę chodzi, to wow! Warto pograć i wjechać w temat, reszta to już czysta zabawa i trzeba grać jak najwięcej.
Teraz 18xx otwiera się na świat, mnóstwo tytułów, podcasty, filmy na youtubie. Nie to co kilka lat temu - nie trzeba trzepać BGG czy yahoo w poszukiwaniu informacji, a większość to i tak czarna magia dla żółtodzioba.

Jedyna wada serii 18xx ... to mało czasu i kompanów do gry :D
vinnichi pisze: 03 lut 2020, 11:18 Zastanawiam się czy można gdzieś znaleźć topki miłośników kolejówek? Tutaj są Wasze typy porozrzucane po tym wątku ale czy moglibyście pokusić się o zrobienie swoich top5?
Chłopaki z Rails on Boards grają zdecydowanie najwięcej, oni są wiarygodni :) jak pogram systematycznie jeszcze 5 lat to się pokuszę o swoje top 5 ;)
Jednego się nauczyłem w graniu - jak mi się tytuł podoba (i mam z kim grać), to gram. Nieważne co ludzie piszą. W 18xx tym bardziej trzeba pograć samemu, bo niuanse w grze mogą totalnie zmienić odbiór tytułu. Jeden lubi giełdę, inny inżynierkę, duża mapa, mała mapa, ooo panie.

Ostatnio chciałem grać tylko w 1846, teraz zdecydowanie wolę brutalniejsze 1830 - grałbym tylko w to. Na 2 osoby 18CZ. Ale partii -jak narazie - w żadną z gier nie odmówię.
Ciężko wybrać, bo każda 18xx ma to "coś", ale niektóre mają "coś więcej" i "zdecydowanie więcej" ;)
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

W 1862 kiedy wykupujemy firmę państwową to musimy ją wypuścić na giełdę w pierwszej rundzie bo inaczej dostaniemy takie baty od państwa, że można już odejść od stołu. Dlaczego zrobili to w taki sposób, dlaczego po prostu nie ma obowiązku kupujesz odrazu tyle udziałów i koniec. Czy jest jakaś boczna furtka, żeby przeżyć taką karę i wyjść cało? Czy to bardziej chodzi o możliwość dogadania się z innym graczem że kupi te udziały i nas wspomoże?
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3062
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 87 times

Re: 18xx

Post autor: cezner »

Czekaj, czekaj. A to nie jest tak, że spółkę musisz wypuścić do końca rundy giełdowej? Bo wtedy możesz kupić udział prezesowy, potem w rundzie giełdowej coś sprzedać i dokupić akcji i spółka wypływa (oczywiście w pierwszej rundzie gry to niemożliwe, ale w kolejnych jak najbardziej). Gdybyś musiał kupić od razu komplet (5 akcji) to musiałbyś mieć od razu pełną kwotę.
Nie wiem, czy dobrze cię zrozumiałem...
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2385
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1283 times
Been thanked: 778 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: vinnichi »

Ok masz rację to tylko w pierwszej rundzie jest to tak bezwzględne, później rzeczywiście mogę już skądś pieniądze wziąć i dokupić te brakujące udziały, a w pierwszej po prostu muszę mieć odłożone. Wszystko jasne, dzięki :-)
kręcimy wąsem na dobre gry
dżentelmeni przy stole
ODPOWIEDZ