18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3408
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Galatolol pisze: 30 lip 2019, 21:12
piton pisze: 30 lip 2019, 21:09 daleko do ceny 18Chesapeake
To jak porównać Agricolę: Chłopi i ich zwierzyniec do Caverny :wink: W 1817 jest 21 spółek, z których każda ma 19 udziałów (wliczając 10 shortów)!
jasne, co do ilości komponentów pełna zgoda, tylko bardziej mi chodziło o tę "masówkę". Termin wydania jest zbieżny więc pewnie ta sama fabryka.
Wiem ile kosztowała standardowa wersja i tak jest teraz taniej. Pewnie zainwestowali kasę z KS'a 18Ch i w te tytuły, a kto wie może jeszcze upust za dużą produkcję dostali. Tylko ile ta "masówka" będzie liczyła egzemplarzy?
Po wcześniejszych zapowiedziach Scotta z kampanii - o pewnych pomysłach na dalsze ruchy - liczyłem na kolejny KS (z niższa ceną...). Szybko kapitalizują zainteresowanie.
Nie ma co marudzić, trzeba przejść na dietę ;)
Awatar użytkownika
kmd2000
Posty: 324
Rejestracja: 26 sty 2017, 23:59
Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Has thanked: 130 times
Been thanked: 125 times

Re: 18xx

Post autor: kmd2000 »

Rozbudowana giełda w 1817 jest wspaniała, ale chyba muszę ograć 1830/89 zanim wpędzę się w szał zakupowy. A, że jestem raczej estetą, nieodświeżona szata graficzna również odrobinę straszy.
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

piton pisze: 30 lip 2019, 22:32 Nie ma co marudzić, trzeba przejść na dietę ;)
Za 18Mex wylicza mi (paypal) 381,38 PLN...
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Potwierdzone, że będzie "EU friendly". Przedsprzedaż potrwa "a couple of months", potem wysyłka będzie w tradycyjnej, horrendalnej cenie.
Awatar użytkownika
kmd2000
Posty: 324
Rejestracja: 26 sty 2017, 23:59
Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
Has thanked: 130 times
Been thanked: 125 times

Re: 18xx

Post autor: kmd2000 »

No tego to się nie spodziewałem:
GameNight! - 1830 Railways & Robber Barons
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Krótkie sprawozdanie z ostatniego tygodnia. Udało mi się znaleźć graczy w Krakowie, do tego wizyta w Olkuszu.

1849 - jak zawsze bardzo dobre. Nieźle się sprawuje także jako tytuł wprowadzający dla ogranych (i nie bojących się bycia ciśniętymi przez grę) osób.
1828 - wymagający tytuł, do grania tak naprawdę tylko w pięciu. Moja trzecia partia i w końcu miałem wrażenie rozumienia, co robię (choć zapomnieliśmy korzystać z pewnej bardzo ważnej sztuczki). Partia mogłaby być krótsza o dwie godziny, gdyby gracze byli bardziej zdyscyplinowani lub odrobinę odpuścili "męczenie buły" – szukanie przez parę minut optymalnego ulepszenia torów, by nasz pociąg jechał za 650 zamiast 640 nie ma żadnego wpływu na wynik końcowy. W każdym razie wyraźnie czuć, że gra ma w sobie mnóstwo do odkrycia. Prawdę mówiąc, to jedna z trzech osiemnastek (obok 1830 i 1817), które naprawdę mam ochotę zgłębiać i byłbym gotów podpisać jakąś umowę zobowiązującą mnie do ostrego w nie grania (i oferującą współgraczy) :lol:
1836 - najnowszy Winsome. Po dość pochlebnych opiniach spodziewałem się czegoś lepszego – gra, niestety, była dość statyczna i liniowa. Choć trzeba przyznać, że jest to najciekawszy mechanicznie "klon" 1830 (zamiast firm prywatnych mamy 10 małych firm płacących 50/50 i stawiających żółte tory). Do zagrania kilka razy i tyle, obawiam się.
Steam over Holland - mój wybór jeśli chodzi o grę wprowadzającą dla ludzi, którzy mogliby nie przełknąć 1849 na start. Rozgrywka na czterech graczy zaoferowała train rush, jakiego jeszcze nie widziałem w tej grze. Nikt nie otworzył drugiej spółki. Wyszedł nam agresywny euro wyścig :) Partyjka trwa tylko dwie godziny, co mi pozwala łatwo wybaczyć pewne wady.

Jutro planujemy rewanż w 1849, a pojutrze prawdopodobnie 1836jr, żeby nowi poznali grę z pełną kapitalizacją :)

Zacząłem też testować rozgrywanie ORów z Excelem i tak należy to robić 8)
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3408
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Galatolol pisze: 28 sie 2019, 00:20 Krótkie sprawozdanie z ostatniego tygodnia. Udało mi się znaleźć graczy w Krakowie, do tego wizyta w Olkuszu.
(...)

Zacząłem też testować rozgrywanie ORów z Excelem i tak należy to robić 8)
Dzięki za meldunek! Fajnie poczytać o nowościach.

1828 robiłeś PnP czy da się to jakoś nabyć?

Cały czas się broniłem przed arkuszem, ale widać należy spróbować ;)

Ja tam męczę 1846 ostatnio, bo cały czas trafiają się nowe osoby do gry. Zabawa przednia, każdemu się podoba. Dobry tytuł do pokazania podstaw systemu. 1889 zostawiam na drugą nogę.
18CZ - pograłem z żoną 2 razy, bardzo fajnie działa Vaclav (bot). Wiadomo, że 2 osoby (prawie 3) to nie szczyt marzeń, ale gra daje nam wielką frajdę. Przejęcia są ciekawe, różne rodzaje firm i pociągów też się nam podobają. Można pokombinować ze strategiami i dla mnie to bomba ;)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Zrobiłem samoróbkę 1828, korzystając z oficjalnych plików: https://kanga.nu/~claw/1828/ (samemu dorobiłem jedynie czarno-białe rewersy żetonów na giełdzie). Można zamówić u autora za jakąś horrendalną cenę typu 170$ + wysyłka.
Awatar użytkownika
Toudi
Posty: 1089
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:21
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: 18xx

Post autor: Toudi »

Powiedzcie mi proszę czy na 2/3 osoby lepszy będzie 18CZ, Liliput, czy w ogóle lepiej odpuścić?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

CZ będzie spoko (nawet jeśli osobiście za nim nie przepadam)
Lilliputa najlepiej odpuścić. Można go traktować co najwyżej jako odrębną grę, ale na pewno nie osiemnastkę.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3408
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

18CZ daje radę w małym składzie, a ogólnie są tam ciekawe pomysły na fajne granie. Warto spróbować.
Mi gry Lonnego podchodzą bardzo-pewnie ze względu na eurowego ducha, czego akurat Galatolol nie lubi ;)

18LIL tak jak pisał Galatolol - bardzo fajne(w mojej opinii), ale jako gra euro/ekonomia, z kilkoma elementami podstawowymi systemu. Jako wprowadzenie do 18xx nie bardzo, jak pokazałem znajomym to myśleli, że tak wyglądają osiemnastki ;) tam jest eurowy wybór akcji, samo tworząca sie mapa.
Jako odrębna gra super - działa fajnie w każdym składzie i można fajnie pokombinować. Na pewno coś oryginalnego. Dla mnie to było odkrycie.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ

może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Ktoś mnie zapytał, jaka gra nada się na początek i jest "kanoniczna". Odpowiedziałem, że z tych jako-tako dostępnych najlepsze będzie 1830 (i trudno o coś bardziej kanonicznego). Konkretnie poleciłem wspominany w tym watku krótszy wariant (bank wynoszący 4500 zamiast 12000). Z tym że najlepsze, co może zrobić nowicjusz, to zagrać w doświadczonym gronie, by zobaczyć przeróżne sztuczki oferowane przez system. Nie każdy ma jednak taką możliwość, więc pomyślałem, że opiszę kilka podstawowych kwestii. Post się strasznie rozrósł i pewnie nie będzie tak naprawdę zrozumiały przez kogoś, kto jeszcze nie grał, no ale cóż... Jest to skierowane do osób mających najwyżej kilka partii w osiemnastki na koncie, może coś z tego wyciągną. Nie są to żadne wyrafinowane strategie, bo tych sam nie rozumiem :D
Post jest na tyle duży, że opublikuję go też na blogu https://www.railsonboards.com.


Przyspieszenie gry:

❧ żetony pokerowe są obowiązkowe. Nie chodzi jedynie o mniej upierdliwe manipulowanie pieniędzmi, ale też o to, by dało się łatwiej określić stan finansowy "na oko".
Najlepiej mieć zestaw, gdzie każdy kolejny żeton to nowy rząd wielkości (1, 5, 20, 100, 500), zbyt dużo nominałów skutkuje ciągłym rozmienianiem i scalaniem pieniędzy. W szczególności błędem, który sam popełniłem, jest posiadanie zarówno piątek, jak i dziesiątek. W eurosach to się przydaje, tu jedynie skutkuje ciągłym wymienianiem piątek na dziesiątki.
Jeśli postanawiacie mimo wszystko grać z papierowymi banknotami, to od razu dopiszcie sobie pół godziny do czasu rozgrywki.

❧ przekręcanie do góry nogami znaczników na giełdzie firm, które już operowały (w kolejnym ORze będą odwracane z powrotem i tak w kółko). Pozwala to łatwo widzieć kto już operował, kto jest następny i czy na pewno ruszyliśmy znacznik po wypłacie/wstrzymaniu dywidend.
Spoiler:
❧ tabelka dywidend. Tak naprawdę tabliczka mnożenia, przydatna przy wypłacie dywidend i oznaczaniu, ile dana firma zarabia, co ułatwia wybór udziałów do kupienia.
https://www.railsonboards.com/2017/07/2 ... -wartosci/

❧ ostatnie ORy na kartce. Zazwyczaj wiadomo, że jest się już w ostatniej serii ORów. Wtedy, zamiast się bawić żetonami, lepiej sobie przygotować tabelkę na kartce, na której sumujemy wartości giełdowe firm i 10% ich wypłat, a następnie mnożymy to razy liczba udziałów u każdego gracza.
Spoiler:
Można też wprost grać z Excelem (przynajmniej wypłaty w ORach), ale na sam początek może to nie być takie proste.

❧ kończenie gry przed czasem, gdy zwycięzca jest już znany. Coś ciągle robionego przez weteranów, ale z czym ludzie wywodzący się gier euro często mają problem. Jeśli ktoś wyraźnie prowadzi i nic mu już nie zaszkodzi (we wszystkich spółkach ma pociągi permanentne i wypłacają one zdecydowanie więcej niż inne), a do końca gry trochę jeszcze zostało, lepiej ją od razu zakończyć.
Oczywiście nie chodzi o to, by każdą grę kończyć przed czasem albo robić to na siłę, gdy do końca został już tylko jeden zestaw ORów.


Uwagi dotyczące gry:

❧ główne pytanie zadawane przez 1830 to "co zrobić, by mieć pociąg permanentny?". 5T są bez dwóch zdań najmocniejszymi pociągami i każdy dąży do zdobycia przynajmniej jednego z nich. Z tego powodu często występuje zjawisko "zatrutej czwórki", kiedy to nikt nie chce kupić ostatniego 4T, który by odblokował piątki kolejnym spółkom. W rzeczywistości jedyna osoba, która coś na tym zyskuje, to ta, która już wygrywa i w danym momencie zarabia najwięcej. Głównym sposobem walki z liderem w 18xx jest zmiana stanu gry poprzez zakup pociągów. I owszem, może się zdarzyć, że to nas zrujnuje... jednak jeśli nie robimy niczego, to przegramy NA PEWNO.

❧ jak już o tym mowa: należy kupować pociągi! Generalnie jeśli w trzeciej rundzie giełdowej jeszcze nie ma zielonej fazy, to coś jest nie tak. Pociągi permanentne zanim choćby jeden zielony tor pojawi się na planszy też się ponoć zdarzają :)

❧ firmy prywatne tak naprawdę służą do wypompowywania kasy ze spółki do naszej kieszeni. Spowalniają nasz start, ale potem mogą to odpłacić z nawiązką. Zmierzam do tego, że jeśli się ich nie ma wcale albo ma tylko najtańszą, to nic w tym złego, bo się startuje z pozycji siły. Natomiast jeśli już jakąś się ma, trzeba dążyć do sprzedania spółce za maksymalną możliwą cenę (dwukrotność wartości). Sprzedawać można w dowolnym momencie operacji spółki, ale tyko w zielonej fazie. Idealnym scenariuszem jest kupno pierwszego 3T (a więc odpalenie zielonej fazy) i sprzedaż firmy prywatnej zaraz potem, wszystko to będąc ostatnią operującą w rundzie spółką. Daje to mocnego kopa w następnej giełdówce, na którego inni gracze będą musieli jeszcze poczekać.

❧ jak już mowa o prywatnych: wg zasad wszystkie muszą być sprzedane. Jeśli wszyscy gracze spasują, zakupione prywatne wypłacają dochód i aukcja jest kontynuowana. W praktyce oznacza to, że niektórzy gracze zaczynaliby grę z większą ilością kasy! Co tak naprawdę zmusza tego, którego dochód z prywatnych jest najmniejszy, do zakupu niechcianej firmy prywatnej.

❧ B&O. Najdroższa prywatna i najmocniejsza, przynajmniej na początku gry, spółka. Niestety, jest to firma prywatna oferująca najgorszy zwrot z inwestycji, bo nie można jej sprzedać. Dlatego najlepiej jej unikać, no ale ktoś z nią musi skończyć. Wówczas, w zależności od posiadanej gotówki, można uruchomić B&O i przez chwilę grubo zarabiać, jeżdżąc trzema 2T, albo zainwestować w coś innego (czy też nawet otworzyć jakąś inną spółkę) i pozwolić firmie prywatnej wypłacać co rundę 40, co na początku gry nie jest bagatelne. Cenę początkową B&O zazwyczaj się ustawia na 100.

❧ pora na przedstawienie strategii o nazwie "suitcase" (walizka z forsą). Suitcase'em nazywa się spółkę uruchomioną tylko po to, by z niej wypompować całą kasę do jakiejś innej. W 1830 firma ma obowiązek posiadania pociągu tylko, jeśli posiada jakąś trasę. Także tak długo, jak jej stacja początkowa nie będzie połączona do jakiegoś innego źródła dochodu, spółka może spokojnie egzystować bez lokomotyw i się cofać na giełdzie. W 1830 najlepszym kandydatem do tego jest odizolowana na północy CPR.
Jest firma prywatna C&PL, która służy utrudnieniu bądź ułatwieniu tego. W zależności od tego, jak położy ona tory w B20, może wymusić na CPR posiadanie trasy albo też zapewnić jej spokojny niebyt. Dlatego, jeśli C&PL wciąż jest w grze u kogoś innego, lepiej nie ryzykować, bo bez wątpienia nie omieszka on pomóc nam w budowie torów ;)
Spoiler:
Może się wydawać dziwna opłacalność otworzenia spółki (a więc kupienia 6 jej udziałów) i danie jej umrzeć. Jednak, by zrozumieć sens, wystarczy sobie uświadomić, że otwieranie firm w 1830 drukuje pieniądze (inwestuje się 60% i ma 100% w skarbcu).
Dla przykładu:
Mam jakąś tam firmę z 2T. Otwieram CPR za 67 (czyli inwestuję 6*67=402). Gdy CPR operuje, kupuję 2T z mojej drugiej firmy za 670. Oczywiście nie stawiam torów. Teraz ta starsza firma ma 670 więcej kasy. W następnej giełdówce sprzedaję 4 udziały CPR (prezydenckiego nie można, rzecz jasna) po 50 albo 58 (pytanie ile razy się cofnęła z powodu braku dywidend), co mi pozwala odzyskać połowę zainwestowanej wcześniej kasy.

❧ przewidywanie rozwoju torów. Ostatnio grałem trochę z nowicjuszami i zauważyłem, że to nie jest oczywiste. W momencie zakupu pociągów myśl, jak będzie wyglądała sieć po następnym kładzeniu torów i stacji, zamiast patrzeć na obecną. Jak mówiłem, B&O już w drugim ORze może jeździć trzema 2T.
Spoiler:
Mimo, że w momecnie zakupu tychże trzech pociągów, sieć wygląda tak:
Spoiler:
Przeinwestowanie we wczesne pociągi może się później odbić czkawką, ale to inna kwestia ;)

❧ żółte tory. Należy pamiętać, że miasta są tylko proste, a żetony z miasteczkami (pojedynczymi bądź podwójnymi) nie są ulepszalne, co pozwala na własnoręczne ustrukturowanie sieci.
Np. NYNH może zrobić krzywdę B&M (lub vice versa).
Spoiler:
Do tego podwójne miasteczka są w pojedynczych egzemplarzach, więc można komuś podebrać potrzebny kafelek (np. jedyny, który by mu umożliwił wjazd do Nowego Jorku).

❧ skoro już o Nowym Jorku mowa. Jest to najmocniejsze źródło dochodu w grze. Podobnie jak miasta na kafelkach OO, może być odwiedzany dwukrotnie przez jeden pociąg. Jeśli mamy jedną stację w NY i dwa pociągi, możliwym jest wzięcie zeń dochodu aż trzy razy! Jeśli chcemy mieć zapewniony dostęp do tego miasta, często lepszym wyborem jest postawienie stacji w mieście tuż przed nim, bo utrudni to dostęp innym spółkom, a nam umożliwi jeżdżenie dalej.
Spoiler:
❧ błędem popełnianym przez początkujących jest wstrzymywanie wypłat dywidend. Tracimy na tym podwójnie: nie ma gotówki za udziały, a wartość giełdowa spada. Wstrzymywać powinno się jedynie, jeśli jest to jedyny sposób na kupno pierwszego pociągu permanentnego. Jeszcze ewentualnie jeśli pojedyncze wstrzymanie starczy, by kupić Diesla, który ma dobrą trasę. Natomiast ciułanie na niego przez kilka rund, nawet jeśli kusi, niemal na pewno będzie nas kosztować grę.
Np. spółka ma wartość 220 i jeździ za 300. Prezes posiada 60% i trzykrotnie wstrzymuje, by uzbierać na Diesla. Znacznik na giełdzie cofa się trzy razy, zamiast iść tyleż razy w prawo. Dywidendy nie są wypłacane. Strata prezesa wynosi (120+180)*6=1200. Jeśli Diesle już są w grze, to partia niedługo się zakończy i szansa, że jeden Diesel zdąży zarobić prezesowi 1200 jest niewielka.

Trzeba sobie zapamiętać: przyrost na giełdzie (stock appreciation) jest bardzo ważny i wstrzymywanie wypłat powinno być ostatecznością. Do tego ten przyrost to trochę kula śniegowa, bo im bliżej prawego górnego rogu, tym bardziej przyspiesza.

❧ w 1830 jest sprzedaż-kupno-sprzedaż. Można dzięki temu bezkarnie (tj. bez ryzyka, że ktoś sprzeda w międzyczasie i będzie się stratnym) zbijać ceny spółkom poprzez kupno udziału i błyskawiczne go sprzedanie. W ten sposób (poprzez sprzedaż udziałów) możn też manipulować kolejnością operowania firm, co może mieć wielkie znaczenie np. przy zakupie 5T (są tylko trzy). Oczywiście inni gracze raczej nie pozostaną dłużni ;)

❧ niezainwestowane pieniądze śpią zamiast zarabiać. Generalnie jeśli da się kupić jakieś udziały i ma się kasę, należy to zrobić. Jednak wiąże się z tym ryzyko, że ktoś nam podaruje wyczyszczoną z kasy i pociągów firmę. Kiedy więc jest bezpiecznie zainwestować?
- 10% w firmie zawsze jest bezpieczne (by zostać prezesem, trzeba mieć co najmniej 20)
- więcej niż 10% jest zazwyczaj bezpieczne, jeśli prezes nie mógłby sprzedać swoich udziałów z powodu limitu 50% w banku. Np. 30% jest już w banku, a prezes ma 50%. Można "bezpiecznie" posiadać do 30% firmy, bo prezes nie ma prawa sprzedać więcej niż 20% (wtedy też miałby 30%, więc prezydentura się nie zmienia). Ale uwaga, jeśli gracz siedzący między nami a nim kupi jeden z udziałów w banku, odblokuje prezesowai możliwość sprzedaży kolejnych 10%. Więc trzeba być ostrożnym.
- jeśli chcemy inwestować w którąś z firm gracza posiadającego ich więcej niż jedną, najbezpieczniej jest pójść w tę o najniższej wartości giełdowej, bo to ona na pewno będzie musiała mieć pociąg na koniec ORów. Ale uwaga, firma może przetrwać ORy z jakimś lipnym pociągiem, który zaraz zardzewieje, i potem nam zostać wciśnięta na początku następnej giełdówki. Kolejność graczy ma duże znaczenie.

❧ na koniec ogólne uwagi: absolutnie nie należy być przywiązanym do firm. 1830 nie polega na rozwijaniu "swojej" spółki. Jeśli możemy komuś spuścić nadszarpniętą firmę i uruchomić nową, nie należy mieć skrupułów. To w końcu gra o robber baronach :)
Klasyczną strategią w grze jest "loot your first company to set up your second company". Polega na tanim uruchomieniu pierwszej spółki (np. za 67), która da nam trochę forsy na początku i kupi nasze firmy prywatne. Potem otwieramy nową spółkę za 100 i, korzystając z jej pieniędzy, próbujemy zaspokoić potrzeby pociągowe obu naszych firm. A najlepiej jeśli tę starą uda się komuś wepchnąć.


Do dalszego poczytania:
https://kanga.nu/~claw/blog/posts/2018/ ... rmination/
https://medium.com/grandtrunkgames/why- ... 415eda9ca2
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2019, 11:51 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

Bardzo fajnie opisane Galatolol. Ja bym jeszcze dodał od siebie do tego fragmentu:
Galatolol pisze: 01 wrz 2019, 23:22 ❧ niezainwestowane pieniądze śpią zamiast zarabiać. Generalnie jeśli da się kupić jakieś udziały i ma się kasę, należy to zrobić. Jednak wiąże się z tym ryzyko, że ktoś nam podaruje wyczyszczoną z kasy i pociągów firmę. Kiedy więc jest bezpiecznie zainwestować?
- 10% w firmie zawsze jest bezpieczne (by zostać prezesem, trzeba mieć co najmniej 20)
- więcej niż 10% jest zazwyczaj bezpieczne, jeśli prezes nie mógłby sprzedać swoich udziałów z powodu limitu 50% w banku. Np. 30% jest już w banku, a prezes ma 50%. Można "bezpiecznie" posiadać do 30% firmy, bo prezes nie ma prawa sprzedać więcej niż 20% (wtedy też miałby 30%, więc prezydentura się nie zmienia). Ale uwaga, jeśli gracz siedzący między nami a nim kupi jeden z udziałów w banku, odblokuje prezesowai możliwość sprzedaży kolejnych 10%. Więc trzeba być ostrożnym.
- jeśli chcemy inwestować w którąś z firm gracza posiadającego ich więcej niż jedną, najbezpieczniej jest pójść w tę o najniższej wartości giełdowej, bo to ona na pewno będzie musiała mieć pociąg na koniec ORów. Ale uwaga, firma może przetrwać ORy z jakimś lipnym pociągiem, który zaraz zardzewieje, i potem nam zostać wciśnięta na początku następnej giełdówki. Kolejność graczy ma duże znaczenie.
- ważne jest, by technicznie było niemożliwe, że dwie firmy tego samego gracza "zamienią" się miejscami na giełdzie, tj. że ta słabsza będzie wypłacać dywidendę, a ta lepsza będzie się wstrzymywać. Jeśli mamy serię 3 OR, to każdy znacznik może wykonać 3 ruchy. Jeśli dodamy do tego krawędzie giełdy, gdy szybko można piąć się w górę to różnie bywa...
- Nawet jeśli na powyższe zwrócimy uwagę, to pamiętajmy, że prezes ratując firmę, gdy nie ma wystarczająco gotówki może sprzedawać akcje. Można w ten sposób tą gorszą firmę komuś w gratisie sprezentować. Pamiętać tylko trzeba, że prezesura nie może zmienić się w firmie, którą ratujemy. W 1830 dodatkowo należy pamiętać o tym zapisie:
1830 Rules pisze:The share sales may not cause a change in the presidency of the railroad that is without a train.
Czyli ta gorsza firma nadal jakiś pociąg musi mieć. Jest to o tyle ciekawe, że np. w 18Mex jest zapis:
18Mex Rules pisze:He may not make a sale that would cause a change of presidency of the operating company.
buhaj
Posty: 1041
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 856 times
Been thanked: 506 times

Re: 18xx

Post autor: buhaj »

Świetny tekst.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3408
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

@Galatolol
Dzięki! dobry tekst o 1830, fajnie się czyta do kawki w przerwie śniadaniowej ;) grałem w 1830 całe 2 razy z 6 lat temu i z uwagi na dłuuugi czas gry leży i czeka. Po tym tekście prędzej się doczeka wizyty na stole.

W weekend miałem znowu okazję pograć w 1846 - dwie 3-osobowe partie, piątek z nowicjuszami w ten tytuł i w sobotę z nowicjuszami w 18xx. Wprowadzałem ludzi do gry. W końcu zagraliśmy w 3,5h ;) kolejne partie widzę spokojnie w okolicy 2,5-3h przy stałym składzie.
Jako, że grałem z nowymi to coś tam eksperymentowałem z firmami prywatnymi (głównie) i trasami. Każda gra wyglądała totalnie inaczej, oczywiście nieoptymalnie graliśmy, ale zabawa była przednia i pokazuje jakie możliwości ma ta gierka. Po poprzednich grach, już z bardziej doświadczonymi widzę, że zagrania poza szablonem mogą dać sporo korzyści - jeszcze jestem amatorem w tę grę (co dopiero w całą gałąź 18xx). To tylko dopinguje do częstszego grania :D

Brak wcześniejszego blokowania (stawiania stacji) w Toledo i Inianapolis odbijał się czkawką i IC - głównie, bo inne spółki też - sobie fajnie śmigało. Jednak jet to "Race for the Midwest" i wyścig jest wpisany w grę, kto szybciej przyblokuje i załatwi sobie optymalne trasy ma sporą przewagę.
Mistrzostwem galaktyki było moje otwarcie B&O na koniec gry w sobotę LOL - trasy ustawione, miałem super-hiper-plan na przyblokowanie reszty i tak sprytnie wszystko zaplanowałem, że pojechałem tylko raz w ostatnim OaRze :mrgreen: Cośtam przyrobiłem i na akcjach i dywidendzie, ale ocena, że gra się zaraz skończy mi nie wyszła. Miszcz (jak kto woli janusz18xx) :lol:

1846 jest naprawdę spoko, bardzo lubię, ale brakuje mi w niej większego pazura jak w "rodzinie 1830". Co tam się dzieje macie kilka postów wyżej ;) Wiadomo inna giełda, pełna kapitalizacja itd. robi totalnie różne gry. Jednak na granie w okolicy 3h super. W niejedno euro męczyliśmy dłużej. Chętnie jeszcze pomasteruję 1846 jako tytuł na szybki szpil i równolegle z nadzieją patrzę na zimowe dłuższe wieczory z innymi tytułami :)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Z rodziny 30-podobnych, ale krótszych, można się przyjrzeć 1836jr, 1889, 18Mex

1830 rzeczywiście chwilę trwa (o ile nie ma bankructwa), ale warto. W doświadczonym gronie ostatnio zamknęliśmy się w mniej niż 3,5h, a można to zbić jeszcze bardziej. Nowicjusze muszą jednak liczyć koło 5h.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Cześć.

Zagrałem raz w 1846. Pewnie źle :) ale przyznam że po tej rozgrywce zastanawiam się dość poważnie czy nie sprzedać eurosów i zainwestować w 18xx Chyba tego szukałem w grach. I tu pytanie. Z wątku widzę że na początek polecane są 1846 i 1830. Niestety zawsze miałem problem ze znalezieniem chętnych do gier a do 18xx to pewnie będzie graniczyło z cudem, ograniczony jestem zatem do składu dwuosobowego. Co byście polecili z w miarę dostępnych tytułów do tak skromnego grona? Gdzieś tutaj mi się przewinęło że 18CZ będzie ok a widzę że będzie reedycja dostępna w sklepach na dniach. Czy to dobry wybór? Myślałem też nad pnp 18AL ale przy moich zdolnościach manualnych będę musiał poczytać o warsztacie.

Pozdrawiam. Marcin.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Nie słyszałem jeszcze złej opinii o wariancie 2-osobowym 18CZ, więc to jest naturalny kandydat.

18AL może być jako gra wprowadzająca na jedną partię i tyle, więc nie ma sensu robić samoróbki (z tego, co się orientuję, bo nie grałem).

Ogólnie, w 2 osoby nie wchodziłbym się w ten gatunek, jeśli mam być szczery. Ale zamist odpuścić, lepiej znaleźć trzecią :) Skąd jesteś?
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Jestem z Olkusza.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2311
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 562 times
Been thanked: 894 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

pasza_sadyka pisze: 02 wrz 2019, 12:01 Jestem z Olkusza.
No to przecież w Olkuszu się regularnie gra! Sam tam jeżdżę z Krakowa, choćby w zeszły piątek i tydzień temu.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Tak. Wiem, nawet kiedyś podpytywałem ale po drodze wypadło mi parę spraw więc trochę odpuściłem temat. Druga sprawa czy zupełny ignorant w temacie nie wywoła frustracji współgraczy że względu na "przestoje" myślowe? Ale jeśli jest taka opcja to chętnie bym się wkręcił na jakieś granie w Olkuszu.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3408
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 625 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Galatolol pisze: 02 wrz 2019, 11:21 Z rodziny 30-podobnych, ale krótszych, można się przyjrzeć 1836jr, 1889, 18Mex

1830 rzeczywiście chwilę trwa (o ile nie ma bankructwa), ale warto. W doświadczonym gronie ostatnio zamknęliśmy się w mniej niż 3,5h, a można to zbić jeszcze bardziej. Nowicjusze muszą jednak liczyć koło 5h.
1889 mam, grałem ze 3 razy narazie -tylko łatwiej pokazać system nowym na 1846 chyba (przynajmniej u mnie się sprawdza). Ale pogramy, pogramy ;)
'36jr wydrukowałem nawet, ale jakoś skalowanie wydruku szwankuje i kafle za małe albo za duże mi wyszły :P muszę podejść raz jeszcze. Mexico przyjedzie w paczce od AAG :)
Znaczy dobrze trafiłem i dzięki za polecenie.

w 1830 graliśmy z 6-8 godzin, ale wtedy czasu nie czułem i było tylko podniecenie :D Pewnie teraz przy większym "doświadczeniu" byłoby te 5h. Dla tej gry czas w okolicy 4 godzin dla mnie byłby już WOW. Wypada tylko grać i się doszkalać.
pasza_sadyka pisze: 02 wrz 2019, 11:45 18CZ będzie ok a widzę że będzie reedycja dostępna w sklepach na dniach. Czy to dobry wybór? Myślałem też nad pnp 18AL ale przy moich zdolnościach manualnych będę musiał poczytać o warsztacie.
18CZ naprawdę fajnie działa na dwie osoby, jest nawet wirtualna trzecia osobistość ;) na początek jest super. Sporo kombinowania, 3 wielkości firm i możliwość przejęć, manipulacja pociągami (też w 3 rozmiarach). Jako początkujący będziesz oczarowany możliwościami. Nie wiem jak na więcej osób i po iluśtam grach, bo sam grałem 2 razy i było wow. Z uwagi na dostępność warto się zainteresować.

18AL grałem też z 6 lat temu - jako wprowadzenie do 1830, wszystkim się podobało, ale to była nasza pierwsza 18xx. Jak piszą/uważają gracze z branży - nudzi się po jednym razie... zrobię powtórkę i zobaczę czy to prawda ;)
To już lepiej zainwestować w samoróbkę 1889, starczy na dłużej.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Zastanawiam się jeszcze nad 1883 bo jest tu parę elementów które wydają się być zaciągnięte z eurosów a przyznam że kumpel z którym grałem w 1846 powiedział że gdyby miał wybierać między 1846 a Vinhos to zagrał by raczej w to drugie /no ale on się nie zna :D/. No i w opisie stoi że też od 2 osób.
Awatar użytkownika
Toudi
Posty: 1089
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:21
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: 18xx

Post autor: Toudi »

A we Wrocławiu ktoś grywa? :)
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: 18xx

Post autor: Pan_K »

Toudi pisze: 02 wrz 2019, 16:07 A we Wrocławiu ktoś grywa? :)
Adam Badura kiedyś chyba mówił. Ja też bym chętnie kiedyś spróbował. Może udało by się coś zorganizować?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
ODPOWIEDZ