Przedewszyskim chialbym ostudzic ton tej dyskusji
. Nikt tu nie napada na Battle Lore, ktory jest naprawde fajna gra gra planszowa
z zapozyczeniami z bitewniakow.
Dyskusja robi sie na tyle "spoleczna", ze przestaje pisac do konkretnych osob i odpowiadam masowo
Po pierwsze nie podoba mi sie wypowiedz, ze plansza w bitewniakach jest umowna. Nie poto robi sie teren godzinami, zeby miec gorki, lasy i budynki. I nikt mi nie powie ze sie da grac w Mordheim albo Necromunde na dywanie. Zgodze sie natomiast z tym, ze wyglad i wielkosc figurek znajduja odzwierciedlenie w mechanice. Trafne spostrzezenie, dzieki
Teraz co do tego ze gra zostala wydana 3 tyg temu. Co z tego? Jezeli
w podreczniku glownym nie ma nawet opowiadanka. Gdzie jest klimkat ja sie pytam?Bo nie chodzi o to, ze jest malo armi do wyboru, tylko o to ze nia ma do tego zadnego tla. A tlo w grqach aspirujacych do miana gry bitewnej musi byc. Moze to tylko poglebia, ale jak pisalem jestem starym klimaciarzem i uwazam to za niezbedne.
Ulatwienie rozgrywki nie musi wplywac na jej miodnosc, moim zdaniem jednak bardzo ja ogranicza. I jak mam godzine to z wielka radoscia zagram w BL, ale jak mam stol przeciwnika z armia i 5 h to nikt mnie nie przekona ze przy BL bede sie bawil lepiej. Bo to kwestia
moich oczekiwan.
Nie wymagam od nikogo, zeby sie zgadzal i wolal grac w biteniaki niz w planszowki. Nie o to chodzi. Chodzi o to, ze BL to planszowka poprostu
Cena wcale nie jest taka rozowa. JAk chcesz pograc w tego epic to juz masz prawie 500 zl.
A chcesz za te cene bitewniaka? Prosze, wybieraj: Confrontation, Mordheim (spoko za 500 na 2 graczy), Necromunda. Zanim nie wyjda dodatki to bym tak nie szafowal z ta cena, bo czuje ze wcale to nie beedzie taka tania gra.
No jesli chodzi o podreczniki, to ten do Battle Lora mozna bylo zrobic na 20 stronach
. ALe jest slicznie na 80 i chwala im za to. Bazowy podrecznik do 40chy ma okolo 250 stron wypelnionych po brzegi zarowno zasadami jak i fluffem (ktory chyba dla was drodzy forumowicze jest zbyteczny)
Na koniec o tych nieszczesnych hexach. To naprawde ogranicza, poniewaz eliminuje w zastraszajacy sposob zakres bledu. Twoja szarza zawsze dojdzie, twoi lucznicy zawsze beda w zasiegu itd... Gry bitewne w tym akorat swietnie oddaja pole bitwy, ze wygrywa ten, kto popelnia mniej bledow i ma troche szczescia. Po za wszytskim musi byc oczywiscie dobrym strategiem