Kemet (Jacques Bariot, Guillaume Montiage)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- AkitaInu
- Posty: 4035
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Kemet
Jaki to bonus ostatniego slowa?Zet pisze:Często mam kapłana dającego 3 ankhi zamiast 2 przy modlitwie. Mając dużo akcji mam czas, żeby zużyć jedną lub dwie na modlitwy. Do tego mając dużo akcji, atakuję jako ostatni, więc przeważnie mam zajęte jedną lub dwie świątynie (często tę dającą 5 ankhów).Konduktor pisze:Czy nie brakuje tobie anków przy takiej strategi?Zet pisze: Ja dalej wolę dążyć do dwóch dodatkowych akcji, niż babrać się w obrażenia. To mi daje trzy ataki na turę lub dwie rekrutacje.
Dobrze słyszałem, że dodatek akurat coś w tej kwestii zmienia? Tzn, żeby człowiek z dodatkowymi akcjami nie miał bonusu "ostatniego słowa" ?
_____________________________
Wysłane z telefonu, przepraszam za błędy
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Kemet
Oj, no tak to nazwałem
Może zaatakować świątynię bez obawy o kontratak, po to, żeby zdobyć łatwego PZ i/lub ankhi. Często atakowałem w ten sposób świątynię na wyspie, nawet tracąc większość jednostek. Najlepiej jak została jedna jednostka, żeby ją poświęcić, zdobyć 5 ankhów i nawet nie dać możliwości zarobienia na niej PZ Ew. dwie, żeby po poświęceniu zdobyć jeszcze stały PZ za dwie świątynie.
Może zaatakować świątynię bez obawy o kontratak, po to, żeby zdobyć łatwego PZ i/lub ankhi. Często atakowałem w ten sposób świątynię na wyspie, nawet tracąc większość jednostek. Najlepiej jak została jedna jednostka, żeby ją poświęcić, zdobyć 5 ankhów i nawet nie dać możliwości zarobienia na niej PZ Ew. dwie, żeby po poświęceniu zdobyć jeszcze stały PZ za dwie świątynie.
- AkitaInu
- Posty: 4035
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Kemet
jeżeli nie jesteś ostatni w rundzie to i tak ktoś może Cie zaatakować, to nie jest 6 akcja przecież, tak samo jak dysk srebrnyZet pisze:Oj, no tak to nazwałem
Może zaatakować świątynię bez obawy o kontratak, po to, żeby zdobyć łatwego PZ i/lub ankhi. Często atakowałem w ten sposób świątynię na wyspie, nawet tracąc większość jednostek. Najlepiej jak została jedna jednostka, żeby ją poświęcić, zdobyć 5 ankhów i nawet nie dać możliwości zarobienia na niej PZ Ew. dwie, żeby po poświęceniu zdobyć jeszcze stały PZ za dwie świątynie.
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Kemet
No właśnie tak kojarzyłem, że albo były jakieś zmiany, albo to my coś pokopaliśmy Nie zmienia to faktu, że dalej dodatkowe akcje są bardzo mocne.AkitaInu pisze:jeżeli nie jesteś ostatni w rundzie to i tak ktoś może Cie zaatakować, to nie jest 6 akcja przecież, tak samo jak dysk srebrnyZet pisze:Oj, no tak to nazwałem
Może zaatakować świątynię bez obawy o kontratak, po to, żeby zdobyć łatwego PZ i/lub ankhi. Często atakowałem w ten sposób świątynię na wyspie, nawet tracąc większość jednostek. Najlepiej jak została jedna jednostka, żeby ją poświęcić, zdobyć 5 ankhów i nawet nie dać możliwości zarobienia na niej PZ Ew. dwie, żeby po poświęceniu zdobyć jeszcze stały PZ za dwie świątynie.
- AkitaInu
- Posty: 4035
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Kemet
Z tego co piszecie to wnioskuje że żeton złoty był grany jako 6 akcja. Tym czasem złoty i srebrny żeton gramy razem z jednym z naszych żetonó akcji, w dowolnej kolejnościZet pisze:No właśnie tak kojarzyłem, że albo były jakieś zmiany, albo to my coś pokopaliśmy Nie zmienia to faktu, że dalej dodatkowe akcje są bardzo mocne.AkitaInu pisze:jeżeli nie jesteś ostatni w rundzie to i tak ktoś może Cie zaatakować, to nie jest 6 akcja przecież, tak samo jak dysk srebrnyZet pisze:Oj, no tak to nazwałem
Może zaatakować świątynię bez obawy o kontratak, po to, żeby zdobyć łatwego PZ i/lub ankhi. Często atakowałem w ten sposób świątynię na wyspie, nawet tracąc większość jednostek. Najlepiej jak została jedna jednostka, żeby ją poświęcić, zdobyć 5 ankhów i nawet nie dać możliwości zarobienia na niej PZ Ew. dwie, żeby po poświęceniu zdobyć jeszcze stały PZ za dwie świątynie.
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: Kemet
Dokładnie - cóż, nie pierwszy nie ostatni raz coś się pokopie Już się nie mogę doczekać kolejnej partii, żeby zagrać w "nową" grę Ale i tak będę starał się o srebrny i złoty żeton.AkitaInu pisze: Z tego co piszecie to wnioskuje że żeton złoty był grany jako 6 akcja. Tym czasem złoty i srebrny żeton gramy razem z jednym z naszych żetonó akcji, w dowolnej kolejności
Re: Kemet
My też tak graliśmy że dodatkowy żeton jako 6 akcja ale zmieniliśmy to.AkitaInu pisze: Z tego co piszecie to wnioskuje że żeton złoty był grany jako 6 akcja. Tym czasem złoty i srebrny żeton gramy razem z jednym z naszych żetonó akcji, w dowolnej kolejności
Re: Kemet
Czy o zbalansowaniu kafelków świadczy fakt, że ja i moi współgracze gramy zupełnie inaczej? Praktycznie rezygnujemy z dodatkowych akcji i kapłana, a najszybciej znikają u nas kapłanki, niewolnicy i rośniecie piramid.Zet pisze: Często mam kapłana dającego 3 ankhi zamiast 2 przy modlitwie. Mając dużo akcji mam czas, żeby zużyć jedną lub dwie na modlitwy. Do tego mając dużo akcji, atakuję jako ostatni, więc przeważnie mam zajęte jedną lub dwie świątynie (często tę dającą 5 ankhów).
Poza tym, nie ma u Ciebie, Konduktor, sytuacji, że jeżeli gracze uznają, że w poprzedniej grze combo kafelków x,y,z wygrało grę, to w następnej grze wszyscy rzucają się na te kafelki i w efekcie nikt tegoż combo nie uzyskuje?
Re: Kemet
Czy Ta-seti będzie jeszcze w sklepach, bo na razie widzę, że wszędzie niedostępny, ktoś się orientuje?
Z pozdrowieniami
1% dla psów ratowniczych
1% dla psów ratowniczych
Re: Kemet
Czy ktoś się orientuje czy promosy do Ta-seti są dostępne gdzieś jeszcze poza planszostrefą?
Z pozdrowieniami
1% dla psów ratowniczych
1% dla psów ratowniczych
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Kemet
Mam pytanie bardziej zakupowe ale chyba mieszczące się w tematyce tego wątku.
Jak Kemet ma się do Blood Rage i Gry o Tron (II edycja)
Czy mając w planach zakupowych Blood Rage jest sens mieć w kolekcji Kemeta?
Z góry napiszę , że Blood Rage i GoT to jedne z moich ulubionych gier.
Jakie są wasze odczucia co do tych trzech gier?
Jak Kemet ma się do Blood Rage i Gry o Tron (II edycja)
Czy mając w planach zakupowych Blood Rage jest sens mieć w kolekcji Kemeta?
Z góry napiszę , że Blood Rage i GoT to jedne z moich ulubionych gier.
Jakie są wasze odczucia co do tych trzech gier?
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
Kemet jest bardzo szybki nastawiony na ciągłe naparzanie się. Zajmujesz świątynię, ruszasz dalej; bitwę wygrywasz, bitwę przegrywasz. Pola na planszy są tak ułożone, że w połączeniu z obeliskami szybko transportujesz armię wszędzie. j Swoją siłę budujesz poprzez pozyskiwanie wybranych kafelków mocy. Bardzo dynamiczna gra. Fajny, szybki system walki z kartami. W 5 osób graliśmy około 2 godziny, ale jestem przekonany, że można się zamknąć w 90 minutach, jak wszyscy gracze są uważni i jest to ich kolejna partia. IMHO bardzo dobre area control i bitewniak.
GoT - z tego co słyszałem, dużo dłuższa i słabo się skaluje. System rozkazów z żetonami.
GoT - z tego co słyszałem, dużo dłuższa i słabo się skaluje. System rozkazów z żetonami.
- warlock
- Posty: 4630
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 1939 times
Re: Kemet
Dla mnie Kemet to jest taka "poor man's game of thrones" . Jak nie masz czasu i pełnego składu na GoTa, to przejdzie. Ale jako gra stoi dla mnie klasę niżej.Wincenty Jan pisze:Mam pytanie bardziej zakupowe ale chyba mieszczące się w tematyce tego wątku.
Jak Kemet ma się do Blood Rage i Gry o Tron (II edycja)
Czy mając w planach zakupowych Blood Rage jest sens mieć w kolekcji Kemeta?
Z góry napiszę , że Blood Rage i GoT to jedne z moich ulubionych gier.
Jakie są wasze odczucia co do tych trzech gier?
Powiem tak - jeśli lubisz GoTa za strategiczne ruchy wojsk i dyplomację/negocjacje między graczami, to w Kemecie tego nie znajdziesz. W GoT powoli, konsekwentnie przesuwasz armie, zajmujesz terytoria, z których jedne oddziały wspierają inne - rozmieszczenie sił ma ogromne znaczenie. W Kemecie masz tzw. "obeliski", do których możesz teleportować się z drugiego końca planszy. Ma to na celu zmuszanie graczy do ofensywnej gry i nieustannych bitew, ale sprawia, że ustawienie armii na planszy przestaje mieć większe znaczenie - zazwyczaj dążysz do tego, żeby wypatrzeć na planszy słabszy oddział, teleportować się do niego jak najszybciej i zdobyć pkt. w bitwie . Także Kemet do dla mnie taka prosta nawalanka bez większej głębi (ale z bardzo ciekawym systemem rozwinięć i technologii). Punktem wspólnym jest podobny system walki (siła wojsk + potajemnie zagrywana karta). Ale bitwy stają się bardzo powtarzalne i dość podobne do siebie (armia z 5 jednostkami atakuje inną armię z 5 jednostkami, i tak w kółko ).
W Blood Rage'a zagram dopiero za dwa tygodnie, więc się nie wypowiadam (swoją drogą przeżywam straszne męczarnie, Blood Rage kupiliśmy kumplowi na urodziny na 6 sierpnia i ta gra leży u mnie w pokoju i nie mogę jej otworzyć )
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
W tej kwestii się jedynie różnimy IMHO są jeszcze mityczne stwory, plus modyfikatory z kart boskiej interwencji i płytek mocywarlock pisze:arta). Ale bitwy stają się bardzo powtarzalne i dość podobne do siebie (armia z 5 jednostkami atakuje inną armię z 5 jednostkami, i tak w kółko ).
-
- Posty: 283
- Rejestracja: 13 lis 2015, 11:41
- Lokalizacja: Tczew
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Kemet
Kemetowi najbliżej do Blood Rage. Z tym że na plus dla BR. Kemet jest bardziej policzalny jeśli mogę tak powiedzieć. Wsxystko prawie można przewidzieć i policzyć. To tak naprawdę euro ukryte za walką. Ale nadal jest to solidna gra i chętnie w nią zagram.Wincenty Jan pisze:Mam pytanie bardziej zakupowe ale chyba mieszczące się w tematyce tego wątku.
Jak Kemet ma się do Blood Rage i Gry o Tron (II edycja)
Czy mając w planach zakupowych Blood Rage jest sens mieć w kolekcji Kemeta?
Z góry napiszę , że Blood Rage i GoT to jedne z moich ulubionych gier.
Jakie są wasze odczucia co do tych trzech gier?
Blood Rage ma jak na razie w sobie dużo świeżości. Jest nieprzewidywalny. To bitewniak z akcentem euro.
Obie gry dobre, ale BR dla mnie lepszy.
Mariusz Gekon - Angryboardgamer
- warlock
- Posty: 4630
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 1939 times
Re: Kemet
True, ale mimo wszystko gra trochę wygląda tak:Marx pisze:W tej kwestii się jedynie różnimy IMHO są jeszcze mityczne stwory, plus modyfikatory z kart boskiej interwencji i płytek mocywarlock pisze:arta). Ale bitwy stają się bardzo powtarzalne i dość podobne do siebie (armia z 5 jednostkami atakuje inną armię z 5 jednostkami, i tak w kółko ).
-mam silną armię z potworem, atakuję innego gracza z silną armią, ale najlepiej bez potwora
-wygrałem bitwę (mam pkt.), ale straciłem 3 jednostki - poświęcam więc armię żeby nie być łatwym kąskiem
-odbudowuję armię do 5 jednostek i przyłączam do niej potwora
-znowu idę polować na najsłabszego gracza
Rdzeń naszych działań jest w gruncie rzeczy podobny i po pewnym czasie odczuwam zmęczenie robieniem tego samego
W Grze o Tron bardzo lubię to, że w przeciwieństwie do Kemeta zagrywane w trakcie bitwy karty rodów mają nie tylko cyferki, ale również specjalne zdolności, które potrafią w trakcie bitwy sporo namieszać, i to nie tylko w kwestii siły armii - karta mówiąca o tym, że po bitwie przesuwasz znacznik rywala na ostatnie miejsce wybranego Toru potrafi zaboleć znacznie bardziej, niż zabicie komuś jednostki .
Tak czy inaczej - Kemet ma wielu fanów i absolutnie rozumiem, dlaczego tak jest. Dla mnie ta gra jest po prostu za płytka . Gdybym miał kasę, zdecydowanie bardziej wolałbym zagrać w Cthulhu Wars, które jest po prostu ciekawsze .
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
To bym raczej stwierdził jest jednym z możliwych rozwiązań bitwy;-) Nie zawsze atakujesz przeciwnika z kompletem wojsk, a jeśli masz mocnego stwora, to możesz sięgnąć po więcej punktów obrony na kartach bitwy. W konsekwencji mniejsze straty i brak konieczności poświęcania jednostek. Zresztą jeśli runda zbliża się do końca, to poświęcanie jednostek jest nieopłacalne. Sugeruję jedynie mnogość scenariuszywarlock pisze:rue, ale mimo wszystko gra trochę wygląda tak:
-mam silną armię z potworem, atakuję innego gracza z silną armią, ale najlepiej bez potwora
-wygrałem bitwę (mam pkt.), ale straciłem 3 jednostki - poświęcam więc armię żeby nie być łatwym kąskiem
-odbudowuję armię do 5 jednostek i przyłączam do niej potwora
-znowu idę polować na najsłabszego gracza
Co do myśli przewodniej Twojej wypowiedzi, to sama rozgrywka jest faktycznie w każdej rundzie podobna, a jednak za mną kilka epickich rozgrywek i Kemet jest u mnie wysoko w rankingu. Nieźle się skaluje, ale jednak to z kompletem graczy naprawdę rozwija skrzydła. I rzeczywiście jest to euro-bitewniak, losowość jest znikoma.
Edit. No i jakość wykonania. Kemet jest bardzo ładny, chociaż planszę bym podrasował
- AkitaInu
- Posty: 4035
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Kemet
Ja Got nie lubie, grałem dwa razy i niestety nie pykło taka nuda na planszy że szok.Wincenty Jan pisze:A z czego macie większą frajdę z samego grania? BR? GoT? Czy Kemet?
Graliśmy z ludzmi którzy grali wiele razy w GoTa już, może się wstydzili ... bo polityki było u nas bardzo mało.
z tych trzech najwygodniej się dla mnie gra w BR, choć ciągle w dupe dostaje. Kemet jest tuż tuż za nim
- warlock
- Posty: 4630
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 1939 times
Re: Kemet
Kemet ma ogromny plus za szybkie zwroty akcji i "ataki z przyczajki" - niektóre partie potrafią być bardzo emocjonujące i zapadać w pamięć . Niestety (albo stety) od Kemeta zdecydowanie wolę Cyklady (przy czym nie chce się wdawać w dyskusje w stylu "PiS czy PO, Kawerna czy Agricola" ).
- AkitaInu
- Posty: 4035
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Kemet
No to udowodnij mi wyższość cyklad nad kemetem !!warlock pisze:Kemet ma ogromny plus za szybkie zwroty akcji i "ataki z przyczajki" - niektóre partie potrafią być bardzo emocjonujące i zapadać w pamięć . Niestety (albo stety) od Kemeta zdecydowanie wolę Cyklady (przy czym nie chce się wdawać w dyskusje w stylu "PiS czy PO, Kawerna czy Agricola" ).
żartuje
Tak, szybkie zwroty akcji są napewno plusem kemeta. Choć w cykladach z tytanami też mamy takie zwroty (uzbieranie kasy, marsz przez pól mapy z artefaktem pozwalającym przechodzić przez wojsko przeciwnika i zajęcie drugiej metropolii ... )
Do tego dodatek wproadza fajną różnorodność. Ale z drugiej strony troche niepotrzebnie wydłuża grę :/ co o tym myslicie ?
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Kemet
O rety... Dla mnie GOT w tych negocjacjach nad planszą jest niesamowity... Coś pięknego, a zarazem niezwykle wkurzajacego kiedy zdradza Cię największy sojusznik. No ale to miecz obosiecznyAkitaInu pisze: Ja Got nie lubie, grałem dwa razy i niestety nie pykło taka nuda na planszy że szok.
Natomiast grać w GoT bez negocjacji, staleń, bez grożenia, blefowania to jakby amputować serce grze
Blood Rage mnie zaskoczył niesamowicie... Byłem negatywnie nastawiony do gry jako typowy eurosucharzysta... A tutaj magia! Rozegrałem chyba z 6 czy 7 gier i każda jest inna. Nawet chyba trudno mi porównać jakieś dwie rozgrywki do siebie. Niby wszystko to samo, ten sam draft , a coś całkiem innego. Miodna gra. Chyba się zdecyduje i kupię.
No i jest Kemet , którego jestem ciekaw i mam możliwość dostać z wymiany i się zastanawiam właśnie , tak jak pisze Warlock, czy gra nie jest zbyt prosta lub płytka. Ale Wasze komentarze chyba skłaniają mnie jednak do sprawdzenia gry na własnej skórze (stole)
P.S współgracze z którymi gram, starszy wyjadacze, mówią ,że jak zagram w Chaos w Starym Świecie to zmienię zdanie o BR...
Ostatnio zmieniony 21 lip 2016, 11:12 przez Wincenty Jan, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Kemet
Och Cyklady! Kolejna świetna gra. Bardziej taktyczna i wolniejsza, z ciekawym mechanizmem licytacji o łaski bogów. Ma potencjalne dwa minusy: po pierwsze statyczność, gdyż tylko jeden gracz może w rundzie przesunąć wojska, i jeden - statki. Przemieszczanie bardzo ograniczone. Drugi minus to karty stworzeń mitologicznych. Ten pegasus przegrał mi grę raz :/ Dodatek Tytani poniekąd obowiązkowy. W Hades nie grałem