Na zakończonym właśnie Pyrkonie miałem okazję pograć w znakomitą grę "Room 25", wzorowaną na kultowym filmie Cube. Grałem z maksymalną liczbą graczy (w sześcioro) i to wydaje się być optymalna liczba.
Gra zaczyna się tak jak film - "budzimy się" w środkowej sali wielkiego sześcianu i próbujemy znaleźć wyjście. W grze jest to tytułowy "Pokój 25". Plansza składa się z 25 kafelków, które wyglądają identycznie, ale odwrócone odkrywają tajemnice - czasami jest bezpiecznie, czasami znajdujemy pułapkę, a czasami po prostu giniemy. Akcje, jakie możemy podjąć to: zajrzenie do sąsiedniego pomieszczenia, przejście do niego, przesunięcie całego rzędu pokoi, albo wepchnięcie kogoś do sąsiedniej salki.
Właśnie, wepchnięcie... Gracze wcielają się w określone (tajne!) role. W 6-osobowym składzie jest 4 więźniów i 2 strażników. Strażnicy muszą zabić co najmniej dwóch więźniów albo w inny sposób uniemożliwić im znalezienie pokoju 25. Jeśli wszyscy więźniowie się w nim znajdą - strażnicy przegrywają.
Zabawa jest fantastyczna, a sama gra nie jest długa (maksymalnie pewnie ok.45 minut, choć były rozgrywki trwające niecałe 10). Kombinacje do wykonania są tylko 4, ale to wystarczy. W grze jest naprawdę sporo różnych, robiących różne rzeczy pomieszczeń. Możemy trafić do salki z piłami mechanicznymi, zalanymi wodą, albo wypełnionymi trującym gazem. Niektóre są puste, a niektóre potrafią być pomocne (np. teleport czy pokój iluzji).
Ponieważ nie wiadomo, kto jest kim, zabawie towarzyszą ciągłe rozważania i negocjacje. Komuś trzeba zaufać, bo tylko współpracując uda się odnaleźć właściwą komnatę. Czy osoba, z którą jesteś w jednej sali wyciągnie do Ciebie pomocną dłoń, czy może wepchnie w zabójcze płomienie?
Zagrajcie - polecam zwłaszcza, że cena jest bardzo atrakcyjna. W pudełku dostajemy kilkadziesiąt solidnych płytek-pomieszczeń, plastikowe figurki bohaterów oraz żetony o odpowiedniej jakości i grubości. To wszystko w cenie poniżej 70zł.
Polecam. Naprawdę polecam, zresztą każdy kto w to grał był tego samego zdania (grałem w dwóch różnych 6-osobowych składach, w sumie kilkanaście razy). Ja zamawiam jak tylko pojawi się w sklepie, w którym mam już wyrobiony mały rabat
) to nie omieszkam nabyć. Grałem i jest super. Szybkie, a zarazem jest coś na stole, a nie tylko parę kart jak w Resistance 
Kupa śmiechu jest wtedy... 
