Room 25 (Francois Rouze)

[GRYzzli]

Też nie przepadam za kooperacją - i w tej grze rzeczywiście jest nudna ale pozostałe tryby są już naprawdę ciekawe - tryb podejrzliwości jest interesujący (trochę taki klimacik jak w BSG ale to tylko uproszczenie) ale myślę, że największą zabawę gwarantuje tryb drużynowy, w którym naprawdę trzeba pokombinować, przeanalizować możliwe posunięcia przeciwników i starać się zsynchronizować działania drużyny - także wbrew prostym zasadom bywa, że trzeba podejść do tego strategicznie:)
Co do ceny to myślę, że jest uczciwa (można było kupić za ok 80 zł) bo i wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie. Świetna aby wkręcić kogoś w planszówki i sprawdza się w dwie osoby nawet.

[gaciak]

Wiadomo, kiedy premiera ?

[rastula]

Wiadomo, kiedy premiera ?

que?

gra wyszła chyba już z półtora roku temu... chyba że pytasz o "2 sezon" - ten bodajże na Essen będzie dostępny...

[Gambit]

Wiadomo, kiedy premiera ?

que?

gra wyszła chyba już z półtora roku temu... chyba że pytasz o "2 sezon" - ten bodajże na Essen będzie dostępny...

Albo pyta o polską wersję, wtedy pewnie pod koniec roku.

[gaciak]

Wiadomo, kiedy premiera ?

que?

gra wyszła chyba już z półtora roku temu... chyba że pytasz o "2 sezon" - ten bodajże na Essen będzie dostępny...

Albo pyta o polską wersję, wtedy pewnie pod koniec roku.

Tak, interesuje mnie polskie wydanie.

[xilk]

Sam szukam tej gry, bo naprawdę mnie zaciekawił tytuł, gdy tylko o niej usłyszałem. No cóż, chyba trzeba czekać na dodruk wersji polskiej...

Edit:
Teraz zauważyłem mój błąd, wcześniej była dostępna wersja angielska z polską instrukcją, a wydanie polskie ma być faktycznie dopiero w tym roku.

[powermilk]

Grałem wczoraj polską wersję. Gdzieś od 20:00 do północy. z 8 razy z rzędu. Rzadko kiedy zdarza się, że coś jest grane z 3 razu rzędu poza Pędzącymi Żółwiami. Wkurzyło mnie, że znów REBEL.pl dał ciała i nie umie przetłumaczyć paru zdań, chociaż jak rozmawiałem z Pablo to mówił, że do drukarni trafiły dobre pliki i ona zepsuła sprawę. Na szczęście jedna osoba grała angielską wersję, zresztą można po nazwie się domyśleć co te pomieszczenie robi. Trochę memory dla dorosłych Zabawy z przesuwaniem i pokojem iluzji oraz wypychaniem współgracza w nieznane jest śmieszne. Całkiem przyjemnie się grało.

[REBEL.pl]

Wkurzyło mnie, że znów REBEL.pl dał ciała i nie umie przetłumaczyć paru zdań, chociaż jak rozmawiałem z Pablo to mówił, że do drukarni trafiły dobre pliki i ona zepsuła sprawę. Na szczęście jedna osoba grała angielską wersję, zresztą można po nazwie się domyśleć co te pomieszczenie robi.

Zdania zostały przetłumaczone poprawnie, Matagot podczas składu nie poszerzył ramek do wysokości polskiego tekstu, stąd został on ucięty. Korekta ten błąd wychwyciła i zleciła jego poprawienie (zwrotnie otrzymaliśmy także poprawione pliki), lecz drukarnia wydrukowała plansze z ich poprzedniej wersji. Wydawnictwo Matagot bardzo przeprasza za błąd, poprawione plansze właśnie się produkują i zostaną do nas wysłane, a my wyślemy je do klientów i partnerów handlowych, którzy tę grę zakupili. Przepraszamy za wszelkie wynikłe z tego niedogodności.
Do czasu otrzymania poprawionych plansz pełnej informacji o działaniu kafelków dostarcza instrukcja.

[xilk]

Dostałem dzisiaj swój egzemplarz gry Pokój 25. Rozegrałem z 5 partii solo i muszę stwierdzić, że to całkiem trudna gra... Raz udało mi się wygrać, raz mógłbym wygrać, gdyby nie strach (do Pokoju 25 mogłem wejść tylko od jednej strony, ale tam był pokój z ciemnością, a nie chciałem ryzykować). Pozostałe partie, to była kompletna porażka, bo na starcie otaczały mnie komnaty, które eliminowały moje jednostki

Jednak klimat fajny Trochę gorzej z jakością wykonania, a dokładnie chodzi mi o "wykrojenie" elementów gry. W efekcie ucierpiały: żeton przypomnienia Maxa i Alice oraz jeden ciemny pokój... Żeton Maxa musiałem wyłącznie nieco dociąć, bo wyrwało się trochę za dużo. U Alice było gorzej. Wyrwało się za dużo, ale również jedna, tylna warstwa się odkleiła w pewnym miejscu i będę musiał to przykleić. Najgorzej jednak z jednym z ciemnych pokoi... Wszystkie kafelki pomieszczeń wychodziły bez problemu, ale i tak ten jeden pokój stracił kawałem w narożniku z tyłu. W efekcie jest "rozpoznawalny" od reszty. Jeśli się da, to spróbuje ten kawałek rożka z tyłu dokleić.

Tak z ciekawości spytam, na co jest w grze 8 kafli Pustych pomieszczeń, skoro maksymalnie używa się ich 6? Czyżby jest to zrobione pod dodatek?

[REBEL.pl]

Tak z ciekawości spytam, na co jest w grze 8 kafli Pustych pomieszczeń, skoro maksymalnie używa się ich 6? Czyżby jest to zrobione pod dodatek?

Tak Podobnie jak z samą wypraską - ma ona więcej miejsca z myślą o nadchodzącym dodatku.

[b3r53rk3r]

Wszystkie kafelki pomieszczeń wychodziły bez problemu, ale i tak ten jeden pokój stracił kawałem w narożniku z tyłu. W efekcie jest "rozpoznawalny" od reszty. Jeśli się da, to spróbuje ten kawałek rożka z tyłu dokleić.

Niestety też mi się to przytrafiło z moim "ciemnym pokojem"... Niby sklejone i "prawie" nie widać, ale ja już będę zawsze widział ... Także polecam szczególną uwagę i najlepiej cięższe miejsca podcinać nożykiem albo skalpelem.
Oczywiście nie ma co tu winić wydawcę. Samo wydanie super (świetnie, że Rebel pomyślał o dodatku i przygotował już pod niego wypraskę!) i bardzo cieszę się, że gra została u nas wydana Nie mogę się doczekać aż przetestuję

[Gambit]

Zrecenzowałem Pokój 25. Kto chętny, zapraszam do oglądania.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[xilk]

Niestety też mi się to przytrafiło z moim "ciemnym pokojem"... Niby sklejone i "prawie" nie widać, ale ja już będę zawsze widział ...

Zatem nie jestem taką pokraką/nie jestem jedyny, jak myślałem Też dokleiłem brakującą część, ale też trochę to jest widoczne. Dlatego myślę nad czymś w rodzaju koszulki, która jedną stronę będzie miała zadrukowaną.

Oczywiście nie ma co tu winić wydawcę. Samo wydanie super (świetnie, że Rebel pomyślał o dodatku i przygotował już pod niego wypraskę!) i bardzo cieszę się, że gra została u nas wydana Nie mogę się doczekać aż przetestuję

Oczywiście, że to nie wina wydawcy, prędzej maszyny, która nie docisnęła tego miejsca... Ja swój egzemplarz w trybie solo przetestowałem już kilka razy I jest super, nie mogę się doczekać spotkania ze znajomymi i rozegrania trybu podejrzliwości

Zrecenzowałem Pokój 25. Kto chętny, zapraszam do oglądania.

Gdy czas pozwoli, to zobaczę i pewnie też skomentuję.

[Wookie]

Moja recenzja Pokoju 25:

http://gryplanszowe.net/pokoj-25/

[Musza]

Rozegrałem przedwczoraj dwie partie w trybie rywalizacji na trzy osoby i gra mnie oczarowała. Następnego dnia zaproponowałem ją więc w gronie sześcioosobowym i wypróbowaliśmy ją w trybie podejrzliwości. Za ten tryb gra ma u mnie 14/10. Jest mnóstwo planowania na przód, interakcji, przemyśleń logicznych, aktorstwa i podejrzliwości, czyli to co borsuki lubią najbardziej. Kiedy w jednej partii do końca nie było wiadomo kto z nas jest drugim strażnikiem, ten odwalił takie mistrzostwo zła, że mózg wszystkim eksplodował. Nie chcę zdradzać dokładnie przebiegu, żeby nie psuć Wam zabawy, ale podkreślam możliwość rozegrania epickich i niezapomnianych rozgrywek. To niby horror, ale ja przy planszy czułem się jednocześnie strasznie i śmiesznie, jakbym ruchał tygrysa. Każda partia w szóstkę zajmowała ok. godziny, która nie wiadomo kiedy przelatywała. Pokój 25 to jest pierwsza gra której na BGG z czystym sumieniem dałem 10 = uwielbiam, adoruję, wielbię i kupie ich siedemnaście na zapas do końca życia. Polecam absolutnie wszystkim i czekam cierpliwie (... żartowałem) na dodatek.

[kislawa]

...jednocześnie strasznie i śmiesznie, jakbym ruchał tygrysa...

spadłem z krzesła

[b3r53rk3r]

Coś wiadomo odnośnie tych poprawionych kart postaci?:)

[xilk]

Coś wiadomo odnośnie tych poprawionych kart postaci?:)

Sam o tym zapomniałem... Napisałem do Rebela na PW, jeśli się dowiem czegoś, to napiszę w tym temacie.

Jak rozumiem, teoretycznie 25 może być w jednym z dwunastu miejsc i prawdopodobieństwo odkrycia go powinno być raczej oczywiste. Damn!

Powiem tak. Trzeba umieć tasować te kafelki. Jak dotąd tylko raz trafiło mi się, że znalazłem pokój 25 dość szybko. W pozostałych grach zwykle znajdowałem go po -3 lub -4 rundzie.

Edit:
Rebel odpisał już dziś na PW, więc pozwolę sobie umieścić informacje na temat kart postaci do Pokoju 25 poniżej:

Aktualnie się produkują, przyjadą do nas razem z transportem gry Megawojownicy. Spodziewamy się ich za 2 tygodnie.

Będziemy informować gdy tylko je otrzymamy.

Pozdrawiamy

REBEL

Zatem, już niedługo Zresztą jak dotąd nie często korzystałem z tych kart, bo jednak pierwsza partia pozwalała pozostałym graczom zapoznać się z działaniem większości pomieszczeń

[TV3]

1. Czy warto tę grę kupować z zamiarem gry (w zdecydowanej większości) solo i kooperacja?
2. Czy grając w tę grę można (solo bądź kooperacja) można mieć nadzieję, że wygrać będzie trudno (podobnie jak trudno bywa w Robinsonie czy Pandemii na wyższych poziomach)?
3. Widzę, że kwestia błędów na kartach i ich dosyłania przez wydawcę do świeża sprawa. Czy więc po zakupie gry z dowolnego sklepu samemu należy się upomnieć o poprawione karty? Jak to wygląda w przypadku kupowania używki?

[xilk]

1. Czy warto tę grę kupować z zamiarem gry (w zdecydowanej większości) solo i kooperacja?

Zależy czego oczekujesz od gry, ja grałem z 12 partii solo i świetnie się przy tym bawiłem.

2. Czy grając w tę grę można (solo bądź kooperacja) można mieć nadzieję, że wygrać będzie trudno (podobnie jak trudno bywa w Robinsonie czy Pandemii na wyższych poziomach)?

Nie wiem jak w Robinsonie, ale w Pokoju 25 trudność zależy od rozłożenia pokoi. Jedni Pokój 25 znajdują po pierwszych 2-3 rundach, a inni dopiero tuż pod koniec rozgrywki. Sama gra pokazuje przykładowe kafelki pokoi, które można użyć w danym trybie. Nikt nie broni zastąpić np. bezpiecznych pokoi jakimiś innymi, które ułatwią lub utrudnią rozgrywkę.

3. Widzę, że kwestia błędów na kartach i ich dosyłania przez wydawcę do świeża sprawa.

To nie są błędy na kartach. Masz 6 kart postaci, które są jednocześnie kartami pomocy, bo opisują, jak działa dany pokój. Problem w tym, że w niektórych pokojach opis jest ucięty. Jednak:
1) działanie pokojów jest opisanie w instrukcji na dosłownie dwóch stronach, więc nie problem zerknąć do niej przy pierwszych partiach.
2) po pierwszych dwóch, maksymalnie trzech rozgrywkach gracze powinni się zorientować, jak działają dane pokoje.

Czy więc po zakupie gry z dowolnego sklepu samemu należy się upomnieć o poprawione karty? Jak to wygląda w przypadku kupowania używki?

Poprawione karty mają dotrzeć do Rebela pod koniec lutego lub na początku marca. Wydawnictwo zadeklarowało, że będą je wysyłać zarówno do klientów, którzy u nich grę kupili bezpośrednio, jak też do sklepów, które sprzedają obecną edycję gry Pokój 25. I wtedy trzeba będzie od danego sklepu się najpewniej upomnieć o poprawione karty. Jednak jak pisałem wyżej, te karty postaci z uciętymi opisami kilku pokojów aż tak bardzo nie przeszkadzają, więc da się bawić i z nimi.

Co do kupowania używanych wersji, to nie mam pojęcia jak będzie się miała sprawa w tym przypadku.

[b3r53rk3r]

1. Czy warto tę grę kupować z zamiarem gry (w zdecydowanej większości) solo i kooperacja?
2. Czy grając w tę grę można (solo bądź kooperacja) można mieć nadzieję, że wygrać będzie trudno (podobnie jak trudno bywa w Robinsonie czy Pandemii na wyższych poziomach)?
3. Widzę, że kwestia błędów na kartach i ich dosyłania przez wydawcę do świeża sprawa. Czy więc po zakupie gry z dowolnego sklepu samemu należy się upomnieć o poprawione karty? Jak to wygląda w przypadku kupowania używki?

1. Nie. Ta gra działa tylko przy grze w tryb podejrzliwości. Przy kooperacji jest po prostu za łatwo i zbyt oczywiste są nasze ruchy, czyli:
Gracz A [zagląda do pokoju], mówi Graczowi B, ok/średnio/źle... Gracz B zagląda gdzie indziej lub wchodzi itd itd... MONOTONNIE.
2. Można sobie utrudnić życie poprzez dodanie większej ilość pułapek. ale dalej gracze będą sobie pomagać w stylu zajrzę-powiem co i jak - wejść/nie wejśc.
No czasem też tak się wylosuje, że Pokój-25 będzie odkryty jako jeden z ostatnich, więc tu jest też ryzyko, że się nie wyrobicie.

3. Tak jak ktoś wyżej powiedział. Nie jest to aż tak bolące, poza tym Rebel to naprawia więc spoko


Moim zdaniem, jedyne co robi tą grę to ten tryb ze zdrajcą (najlepiej w 5/6 osób). Bo tu nie ma już pewności czy to co nam powiedział inny gracz jest prawdą. Tracimy czas na wzajemne sprawdzanie się, każdemu patrzymy na ręce i staramy się odgadnąć kto wśród nas jest tym złym. Właśnie ta zbiorowa paranoja jest najlepsza w tej grze. Zagrałem już 3 partie w tym trybie i powiem, że napięcie udziela się zarówno tym dobrym jak i tym złym.

Co do kooperacji to w żadnym wypadku doznania nie będą takie jak w Pandemii czy Ognistym podmuchu - brak tego czynnika pogarszającego sytuację. Ma być to poprawione w Sezonie 2 (który ma wyjść jeszcze w tym roku) - tam będą odpalane karty wydarzeń, więc być może bardziej się wszystko namiesza i tryb kooperacji będzie miał większy sens.

Oczywiście wszystko zależy od tego, co ze sobą przyniosą pozostali gracze (i na co się nastawią), bo wiadomo, że w taką grę trzeba grać z ludźmi, którzy się nie obrażą jak się ich znienacka wrzuci do kwasu lub spopieli w komorze śmierci

Ale jeżeli Twoja grupa graczy nie lubi gier ze zdrajcą, to... zmień grupę Bo nie ma niczego przyjemniejszego niż wbijanie noża w plecki Oczywiście w grach planszowych

[TV3]

Dziękuję bardzo.

Właśnie dlatego pytałem o tryb solo i kooperację bo... żona nie lubi wbijania noża w plecy ))

[Cyberpuncur]

Season 2 dodaje kilka nowych pomieszczeń (w tym pokój regeneracji - zginiesz, masz szansę wrócić), roboty, specjalne zdolności i karty M.A.C, które mają być używane w trybie kooperacji/solo. W wyniku działania tych kart można stracić np. jedną lub więcej akcji (do końca gry), kompleks się sam przesuwa, roboty się same aktywują, pokoje się 'odradzają' itp.
Te karty zdecydowanie ulepszają tryb kooperacyjny, ale i tak o wiele lepiej się gra ze strażnikami.

[8janek8]

A jak dziala tryb 2-3 os. "kto pietwszy ten lepszy"?

[Erni]

Tryb dla 2 lub 3 osób to "Rywalizacja". Więc jak mówisz - "kto pierwszy, ten lepszy". Albo: kto żywy, ten lepszy