GRY-PLANSZOWE.pl

Dwa lata temu gra Boże Igrzysko: Dzieje Rzeczypospolitej Szlacheckiej (Martin Wallace) otrzymała nagrodę Gra Roku 2011. By upamiętnić tę rocznicę zapraszamy do zapoznania się z następczynią tej gry, którą będzie gra Boże Igrzysko: MAGNACI (Waldek Gumienny, Jaro Andruszkiewicz). Tytuł jest intensywnie testowany i dojrzeliśmy do decyzji o publicznym zaprezentowaniu prototypu. 1 czerwca, na gliwickim Pionku będzie on dostępny do pogrania dla każdego chętnego.

Edit:

3 maja 2014 r. rozpoczęła się akcja finansowania społecznościowego wydania gry Boże Igrzysko: MAGNACI. Zapraszam na stronę akcji: http://www.bozeigrzysko.pl!

Super! A czy Wallace też maczał w tym palce?

Nie maczal. Tak przynajmniej było napisane w Świecie Gier Planszowych.

Martin Wallace wie o projekcie, ale nie uczestniczy w żadnych pracach. Zobaczymy, czy uda się pobić design mistrza.

Jakie gra zawiera mechaniki (stosując terminologię BGG)? Ewentualnie może powiecie coś więcej o mechanice niż same ich nazwy?

Też jestem tego ciekaw. W każdym razie trzymam kciuki

Mam nadzieję, że zdążycie zmienić tę RzeczYpospolitą.

W internecie pojawiły się informacje, że ma to być II ed Bożego Igrzyska. Ale to chyba zupełnie nowa gra?

Zupełnie nowa gra. Źródło

Andy pisze:Mam nadzieję, że zdążycie zmienić tę RzeczYpospolitą.

A tam...
Białegostok piękne miasto, szczególnie w Wielkiejnoc

A czy tytuł jest oficjalny ? Jeśli tak, to jest to jechanie na cudzej marce. Kto będzie doczytywał dalszą część, to i to się nazywa BI

Masz na myśli, że to wykorzystanie tytułu książki Normana Daviesa czy może fragmentu fraszki Kochanowskiego? Z tych źródeł pochodzi bowiem tytuł Boże Igrzysko; w obu przypadkach.

Ciekawy przypadek - nie wiemy jak wygląda umowa dotycząca wydania tej gry. Nie wiemy o tym kto ma prawo do użycia nazwy "Boże Igrzysko" Wallace wie o przedsięwzięciu więc pewnie dał zielone światło. A, że to podpinanie się pod znaną markę występuje - to oczywiste ale pomysł jest dobry.

To czy była taka fraszka to nie ma żadnego znaczenia.

BartP pisze:Masz na myśli, że to wykorzystanie tytułu książki Normana Daviesa czy może fragmentu fraszki Kochanowskiego? Z tych źródeł pochodzi bowiem tytuł Boże Igrzysko; w obu przypadkach.

Ja tam się nie znam, ale mi się wydaje, że może chodzić o grę planszową o takim samym tytule.

Zabieg podobny jak sprzedawanie "Prawa dżungli" pod nazwą "Jungle Speed 2"

Zmierzam do tego, że użycie sformułowania "boże igrzysko" to mniej więcej to samo co użycie "Robinson Crusoe".
Jednakże można by zrobić coś, żeby potencjalni klienci nie myśleli, że kupują grę Wallace'a. Albo inaczej: grę, którą parę lat temu widzieli, nie mieli kasy, a potem zniknęła ze sprzedaży. Nie widzę nic złego w wykorzystaniu nazwy "Boże Igrzysko", ale trzeba zrobić coś, by wyraźnie zasygnalizować, że to nie ta sama gra.

Andy pisze:Mam nadzieję, że zdążycie zmienić tę RzeczYpospolitą.

Wygląda na celowy zabieg użycia archaizmu.

Do autorów: czy gra będzie lżejsza/cięższa od pierwszego BI?

BartP pisze:Nie widzę nic złego w wykorzystaniu nazwy "Boże Igrzysko", ale trzeba zrobić coś, by wyraźnie zasygnalizować, że to nie ta sama gra.

Np zmienić czcionkę i orła z okładki?

8janek8 pisze:Do autorów: czy gra będzie lżejsza/cięższa od pierwszego BI?

Z tego, co czytałem wcześniejsze przecieki na ten temat, to ma być krótsza i skalować się od 2 do 5graczy. Obstawiam zatem, że i samych zasad będzie mniej, by gra nadawała się dla bardziej masowego odbiorcy.

Zmierzam do tego, że użycie sformułowania "boże igrzysko" to mniej więcej to samo co użycie "Robinson Crusoe".

No właśnie nie za bardzo - bo jakby teraz ktoś użył wyrażenia Robinson Crusoe w tym momencie Nazwa już zaistniała na danym rynku i w tym momencie następne gry wykorzystujące ten tytuł będą się kojarzyć. Tak to funkcjonuje.

Nom, czyli to samo.

Wspomniany Robinson Crusoe borykał się z podobnym problem po pierwszych zapowiedziach:

http://www.boardgamegeek.com/thread/781725/crusoe-again
http://www.labsk.net/index.php?topic=84143

Oczywiście tu mamy do czynienia trochę inną sytuacją, ale co by się stało, gdyby Z-Man postanowił wydać rywalizacyjną grę o rozbitkach i podciągnął ją pod markę Robinsona za zgodą oryginalnego autora? A przecież już Boże Igrzysko ma poprawione przez LDP zasady w stosunku do wydania angielskiego, więc to nie jest gra tylko Wallace'a.
Nazwa jest dobra, a gra może być ciekawa, ale dla przejrzystości na pewno przydałoby się wyraźnie oznaczyć pudełka, żeby na pierwszy rzut oka można było rozpoznać z jaką grą ma się do czynienia.

Kolejarz pisze: A przecież już Boże Igrzysko ma poprawione przez LDP zasady w stosunku do wydania angielskiego, więc to nie jest gra tylko Wallace'a.

Zdanie wymaga chyba sprostowania. Reguły BI nie zostały poprawione, bo nie wymagają poprawy. Zostały zmienione/dodane, aby można było grać w 4 osoby. Są głosy, że wariant 3-osobowy jest wciąż lepszy i bardziej wymagający

Tu nie chodzi o to, że nie można użyć terminu Robinson Crusoe, Boże igrzysko itp. Wiadomo, że nazwy gier się powtarzały i powtarzać będą. Problem jest taki, że pudełko jest niemal identyczne do gry Wallace'a, czcionka napisu również. W dodatku "Boże igrzysko" jest napisane ogromnymi literami i to one pierwsze rzucają się w oczy. Podtytuł będzie dużo mniejszy, w dodatku czy ktoś tak naprawdę zwraca uwagę na podtytuły na tyle, że odróżnić obie gry? Jeżeli ktoś usłyszy, że BI jest super grą, to faktycznie może myśleć, że to co widzi, to gra M.Wallace'a, wydanie naprawdę podobne. Stąd zarzut o jechanie na marce, którą wypracował inny autor (powiedzmy sobie szczerze, dodanie kilku sześcianików prezentujących wrogów to nie jest jakiś znaczący wkład w grę - bardziej zabieg marketingowy, bo grę dla 3-4 graczy na pewno łatwiej sprzedać niż grę dla 3 graczy... a taka z wariantem dwuosobowym, to już w ogóle gratka).

BartP pisze:Masz na myśli, że to wykorzystanie tytułu książki Normana Daviesa czy może fragmentu fraszki Kochanowskiego? Z tych źródeł pochodzi bowiem tytuł Boże Igrzysko; w obu przypadkach.

Mam na myśli grę, która kojarzy się z konkretnym autorem i jest w środowisku graczy rozpoznawalna. Widać to po pytaniach "Czy to Wallace?" w kilku wątkach.
Jakby wątek się nazywał " W. Gumienny, J. Andruszkiewicz - Rzeczpospolita obojga narodów" to raczej nie wzbudziłby takiego zainteresowania

więc dla jasności na okładce powinni jeszcze dodać:

It's not a
Martin Wallace
game

lacki2000 pisze:więc dla jasności na okładce powinni jeszcze dodać:

It's not a
Martin Wallace
game

No nie wiem, za duże to "not".
Bull's eye lacki

berni pisze:

Kolejarz pisze: A przecież już Boże Igrzysko ma poprawione przez LDP zasady w stosunku do wydania angielskiego, więc to nie jest gra tylko Wallace'a.

Zdanie wymaga chyba sprostowania. Reguły BI nie zostały poprawione, bo nie wymagają poprawy. Zostały zmienione/dodane, aby można było grać w 4 osoby. Są głosy, że wariant 3-osobowy jest wciąż lepszy i bardziej wymagający

Dobrze, mogłem użyć innego słowa. Generalnie zgadzam się, że pudełko nowej gry powinno wyraźnie dawać do zrozumienia, że to kolejna gra z serii czy jak to nazwać. To już wcześniej napisałem.