Firefly: The Game (Aaron Dill, John Kovaleski, Sean Sweigart)

[Pixa]

Serial byl super, ale 250 zlociszy za sama gre to sporo... Poza tym po recenzji wydaje sie srednia.

[Gambit]

Bo to Pick up and deliver, ubrany w szatki Firefly. Kilka elementów mechanik zgrabnie obleczono w klimat serialu i to działa. Tak jak powiedziałem w recenzji. Dla osób, które serial oglądały i polubiły, Firefly może być rewelacyjny. Dla tych co serialu nie znają, może się okazać suchym P&D, które ostatecznie nie porwie. W mojej "gaming group" gra chwyciła. Podoba się osobom, którym podoba się Merchant of Venus, plus tym, którzy lubią serial.

Oczywiście nie mam zamiaru stać się zaciekłym obrońcą gry za wszelką cenę. To tylko moja opinia i stwierdzenie faktu, na temat komu u mnie się spodobała.

Jest jeszcze jedno, czego w recenzji nie powiedziałem. W instrukcji, sugerują jeden z załączonych w grze scenariuszy (King of all Londonium) jako startowy. Jednak to kiepski pomysł, bo można się po nim zniechęcić, jeśli będziecie na nim poznawać grę. Na BGG jest inny scenariusz stworzony przez GF9, który został opublikowany właśnie jako Intro do gry. I tego warto uzywać:

http://boardgamegeek.com/filepage/95101 ... cial-story

[TuReK]

Frak, ale chora cena w Polsce, 33$ na CSI, 260PLN u nas.

[Matio.K]

Frak, ale chora cena w Polsce, 33$ na CSI, 260PLN u nas.

Wysyłka do Polski ich tyle wynosi, czy licząc na geeków?

[Muad'Dib]

Najtaniej można było zamówić za ok 200zł. Nawet przy takiej cenie ja dziękuję, najwyżej poproszę kogoś z USA, żeby mi przywiózł. 100zł zawsze w kieszeni.

[Karit]

Na razie udało mi się tylko otworzyć pudełko i z oceną rozgrywki będę musiał poczekać do weekendu ale o wykonaniu mogę powiedzieć tyle:

- cena oczywiście nie adekwatna do ilości elementów, jestem jednak wielkim fanem serialu wiec grę musiałem mieć
- jakoś elementów standardowa - żetony, karty, plansza, czy figurki dobrej jakości.
- grafika - trochę prostacka i jakoś dziwnie kolorystycznie dobrana ale wpasowuje się w klimat serialu. Niestety na odwrocie plansz statków w oczy kuje biały karton, który aż prosi się o jakąś grafikę.
- wypraska - idealnie pasuje do podstawki, niestety nie ma w niej miejsca na dodatkowe karty

I to by było na razie tyle, już nie mogę się doczekać jak zagramy

[Solmath]

Gdzie kupiłeś, jeśli można wiedzieć?

[Gambit]

- grafika - trochę prostacka i jakoś dziwnie kolorystycznie dobrana ale wpasowuje się w klimat serialu. Niestety na odwrocie plansz statków w oczy kuje biały karton, który aż prosi się o jakąś grafikę.

Hmmm...grafika to w zasadzie fotki z serialu, więc ciężko mówić o tym, że jest "prostacka". Chyba, że mówisz o planszy, ale moim zdaniem jest bardzo fajnie, przejrzyście zrobiona.

- wypraska - idealnie pasuje do podstawki, niestety nie ma w niej miejsca na dodatkowe karty

Breakin' Atmo spokojnie Ci się w tym jeszcze zmieści. Jedyne z czym ja mam problem, to bezstresowe włożenie woreczka z figurkami. Ciągle się boję, że krążownik Sojuszu mi się połamie.

Co do pierwszej gry, to jeśli instrukcja poleca jako startowy scenariusz King of all Londinium, to jej nie słuchaj. Na BGG wydawca opublikował "prawdziwy" startowy scenariusz, który lepiej wprowadza w grę i nie trwa za długo, co w przypadku King of all Londinium może zniechęcić na starcie.

[Karit]

Mówiąc o grafice miałem na myśli dobrane kolory i sposób ich wykorzystania. Ciężko mi to opisać ale chodzi mi o ogólny wygląd kart, są trochę takie jak z lat 80

BTW bardzo rzadko podoba mi się wklejanie zdjęć do kart ale tutaj bardzo fajnie to wyszło (pewnie dla tego że jestem fanem serialu)

A co do wypraski to niestety ale np dodatku Pirates & Bounty Hunters na pewno nie pomieści.

[Gambit]

Mówiąc o grafice miałem na myśli dobrane kolory i sposób ich wykorzystania. Ciężko mi to opisać ale chodzi mi o ogólny wygląd kart, są trochę takie jak z lat 80

Wiem o co Ci chodzi...ale mam wrażenie, że właśnie tak to miało być. Wiesz, ten klimat westernu

A co do wypraski to niestety ale np dodatku Pirates & Bounty Hunters na pewno nie pomieści.

Tu się zgodzę. Pirates & Bounty Hunters to przynajmniej dwa nowe statki (razem z figurkami), co już będzie stanowiło problem.

[palladinus]

Recenzja Firefly: The Game na naszym blogu CiekaweGry.

[Karit]

Po pierwszej rozgrywce mogę powiedzieć:

Wykonanie - dobre, wszystkie żetony, karty, figurki czy plansza są dobrej jakości. Jeśli ktoś nie lubi papierowych pieniędzy to może się przyczepić, mi bardzo przypadły do gustu i fajnie wpasowują się w klimat gry

Setup - cała gra zajmuje sporo miejsca, jeśli gramy w 4 osoby trzeba zarezerwować większy stolik. Rozstawienie wszystkiego trochę czasu zajmuje, ale nie jest jakimś odstępem od standardowego czasu dla tego typu gier.

Tłumaczenie zasad - tutaj nie jest tak kolorowo, najpierw samemu trzeba zasady zrozumieć a instrukcja zostawia sporo niedomówień, nawet po przeczytaniu faqa ciągle miałem wątpliwości. Dopiero dogłębne przebrnięcie przez wszystkie wątki na bgg poświęcone zasadom odpowiedziało na 99% moich pytań + pokazało odpowiedzi na pytania których jeszcze nie zdążyłem zadać . same zasady jak się już je zrozumie są dosyć intuicyjne, jednak tłumaczenie ich może zabrać od 20 do 40 min w zależności od doświadczenia gracza.

Rozgrywka - gra rzeczywiście trwa szybko, można zaczynać ruch kiedy jeszcze inni gracze kończą swoje. Grałem proponowany startowy scenariusz z bgg. Moja taktyka rozwoju statku, załogi itp przegrała z skromnym ale szybkim wykonywaniem zadań przez statek mojej dziewczyny. Jednak ta sytuacja wynika raczej z charakteru tego scenariusza. W innych sytuacjach/scenariuszach ważne jest rozwijanie swojego statku. Interakcji między graczami nie ma tak wiele (na pewno w grze 2 osobowej). Pierwsza rozgrywka z tłumaczeniem zasad trwała 2h.

Wrażenia - jako wielki fan fireflya czuje sie usatysfakcjonowany, mojej dziewczynie która również oglądała serial gra sie podobała. Specyficzna grafika oddaje klimat serialu. Czekam na dodatki ale nie chciał bym aby było ich za wiele, przez sam fakt że świat firefly jest dosyć zamkniętą historia i nie chciał bym tu jakichś udziwnień. Miło by było jednak zobaczyc np. kampanie oparte o film.

Podsumowanie - dla osób nie będących fanami gra będzie dosyć normalną, szybką planszówką ze specyficzną grafiką.
Dla fanów to na pewno fajna pozycja która trzeba wypróbować.
Jako nie fan dał bym jej 6.5/10
Jako wierny fan serialu 7.5-8.5/10

[Dwntn]

@palladinus:

Bardzo fajna recenzja na blogu CiekaweGry.

@Karit:

Dzięki również za relacje z rozgrywki. Firefly zdecydowanie trafia na moją listę zakupów na Luty. Szkoda tylko że w Rebelu taka zaporowa cena. Grę będę raczej ściągał z USA, bo to chyba jedyna finansowo opłacalna opcja.

Pozdrawiam,

- K.

[Karit]

@karit

Dzięki również za relacje z rozgrywki. Firefly zdecydowanie trafia na moją listę zakupów na Luty. Szkoda tylko że w Rebelu taka zaporowa cena. Grę będę raczej ściągał z USA, bo to chyba jedyna finansowo opłacalna opcja.

Pozdrawiam,

- K.

W planszomani jest przecena na 199, to moim zdaniem bardzo dobra cena (chociaz ja dalem z 240 )

[pan_satyros]

http://3trolle.pl/2600-Firefly-The-Board-Game.html
Z moim rabatem możesz mieć za 174.72 zł i darmowa wysyłka
a z dodatkiem 218.33 zł

[Rocy7]

Serial lubię, mechanizm misji lubię, ale martwi mnie interakcja. Jak często jest okazja do interakcji między graczami? Raz na turę, raz na parę tur? Jest więcej interakcji niż w Talizmanie? Czy Firefly: The Game - Pirates & Bounty Hunters dodaje więcej możliwości interakcji?

[Gambit]

Serial lubię, mechanizm misji lubię, ale martwi mnie interakcja. Jak często jest okazja do interakcji między graczami? Raz na turę, raz na parę tur? Jest więcej interakcji niż w Talizmanie? Czy Firefly: The Game - Pirates & Bounty Hunters dodaje więcej możliwości interakcji?

W "gołym" Firefly interakcji jest bardzo mało. Okazjonalne podsunięcie statku Reaverów, czy krążownika Sojuszu zdarza się co jakiś czas, choć raczej ludzie po prostu te statki odsuwają od siebie. Spotkania w przestrzeni, w celu wykupienia niezadowolonej załogi zdarzały się u mnie góra dwa razy na grę.

Pirates & Bounty Hunters ma wprowadzić zupełnie nową jakość interakcji. Mają być misje, do których wypełnienia trzeba będzie napaść statek innego gracza, nagrody za zgarnięcie z cudzego statku jakiegoś członka załogi i takie tam.

[Dabi]

Ciekawa recenzja oraz całkiem ciekawa pozycja. Musze się zainteresować serialem aż. Swoją drogą chyba wyrasta nowe wydawnictwo które zaczęło wydawać porządne gry osadzone w ciekawych uniwersach bo to byłaby już kolejna udana produkcja.

[Pixa]

Ciekawa recenzja oraz całkiem ciekawa pozycja. Musze się zainteresować serialem aż.

Od razu powiem ci, ze serial zawieszono po około 11 odcinkach, a dokonczenie wszystkich watkow znajdziesz w pelnometrazowym filmie "Serenity". Serial i film warto obejrzec.

[Curiosity]

Czy FireFly jest dla mnie?

Nie grywam w ogóle w Euro, lubię BSG, Space Alert, Race for the Galaxy. Nie mam uczulenia na kostki

Aha, nie oglądałem serialu... Warto kupić?

[Gambit]

Lubisz Pick Up and Deliver? Nie przeszkadza Ci mechanika oparta na ciągnięciu kart? Lubisz kupować załogę do swojego statku i sprzęt do niego? Nie masz problemu z niewielką interakcją między graczami (przynajmniej na razie, zanim nie wyjdzie kolejny dodatek)?

Jeśli tak, to Firefly jest dla Ciebie

[Rocy7]

Kurde gdyby plansza nie byla tak uboga, a strasznie biedne wyglada. Wiem ze ciezko by bylo cos wymyslec lepszego, ale ogolnie to srednio mnie zacheca.
Duza zaleznosc jezykowa? Czy sa jakies symbole ulatwiajace odbior?

[Gambit]

Kurde gdyby plansza nie byla tak uboga, a strasznie biedne wyglada. Wiem ze ciezko by bylo cos wymyslec lepszego, ale ogolnie to srednio mnie zacheca.

Nic więcej nie potrzeba w kosmosie, zwłaszcza w Firefly. Są sektory, są planety...reszta to karty. Dzięki temu przelot jest jeszcze bardziej nieprzewidywalny.

[Cyberpuncur]

Pick up, Deliver i Aim to Misbehave!
Gra jest o tyle fajna, że łatwo można dokładać własne zasady i komponenty.

Plansza jest w porządku, przede wszystkim jest przejrzysta, a nie zapaćkana niepotrzebnymi rzeczami.
Jest to co ma być + "puste" planety do których właśnie można dokładać swoje rzeczy.

Wyciąganie karty nawigacji przy każdym ruchu może i jest upierdliwe na początku, ale po kilku partiach
to przychodzi już automatycznie i nie zwalnia gry w żaden sposób.

Dla mnie jedyną wadą jest jakość kart, niestety kiepska tekturka, bez koszulek bałbym się grać.

[Rocy7]

A jak w kwestii klimatu "przezywania przygody" (zwlaszcza dla osob nie znajacych serialu)? Na 2 osoby fajnie sie gra?