Ships [M. Wallace]

[mistrz_yon]

BTW, też masz wysokie wyniki? Dzisiaj chyba udało się nam zrobić dobrze ponad 300 punktów.

W grze trzyosobowej zwycięzca miał 226 a dwaj pozostali 181 i 180. Ale to była pierwsza gra, gdzie nie wszystko odpowiednio szybko załapaliśmy no i końcówka była w szaleńczym tempie kończona, więc wynik (nawet w trzyosobówce) około 300 wcale mnie by nie zdziwił. Tym bardziej, że ani ja, ani nikt ze wspólgraczy do optymalizatorów ruchów nie należymy i staramy się grać bardziej intuicyjnie i na żywioł Więc jeśli ktoś bardziej się skupia na liczeniu i analizowaniu co mu przyniesie punkt czy dwa więcej, to może wyniki wykręcać bardzo wysokie.

Ja to widzę inaczej zupełnie. Także nie należę do optymalizatorów (chciałbym!), po prostu jak grasz z dzieckiem to masz większe możliwości Ja akurat grałem dość ostro, bo chciałem żeby zobaczył na czym można zrobić punkty, bo wcześniej głównie jarał się tym, że zbierał bonusy za bycie pierwszym w kolejnym wieku (a to jest tylko jedna ze strategii i - z moich dotychczasowych obserwacji - bardzo wymagająca). Dzisiaj przerwa od Shipsów - na tapetę pójdą kolejne tytuły z Essen

[BartP]

Na "tapet" ;], nie "tapetę".

[mistrz_yon]

Na "tapet" ;], nie "tapetę".

[mig]

Wiadomo, że instrukcje Martina do najbardziej precyzyjnych nie należą, stąd pewnie nie jest to pierwsze takie uaktualnienie, ale jeśli ktoś jest zainteresowany, to na BGG wisi poprawiona wersja tłumaczenia instrukcji z uszczegółowieniem i doprecyzowaniem części zasad oraz z wyjaśnieniami kilku kwestii, co do których pojawiły się na BGG wątpliwości (str.15). Ale jeśli ktoś z poprzednią wersją tłumaczenia nie miał problemów, to śmiało może to uaktualnienie pominąć, bo merytorycznie nic nowego się nie zmieniło (poza dodaniem informacji, która umknęła jakoś z instrukcji, że dwa dodatkowe dyski miasta służą oznaczaniu na torze punktacji przekroczenia wartości 100 i 200 punktów).
https://boardgamegeek.com/filepage/1225 ... lish-rules

[WRS]

Czy duże, czy małe zmiany - wielkie dzięki za tłumaczenie!

[mig]

Czy duże, czy małe zmiany - wielkie dzięki za tłumaczenie!

W zasadzie to zmian nie ma:) Pewne sformułowania, które trudno było jednoznacznie zinterpretować na etapie tłumaczenia (wtedy jeszcze nie grałem, więc niekoniecznie akcenty dobrze rozkładałem) teraz zostały doprecyzowane. Trochę też stylistycznie wygładziłem, żeby mniej koślawie brzmiało (w tym zmiana "wieku" na "epokę"). Merytorycznie nie ma żadnej zmiany. Pewne rzeczy, które były tylko "dorozumiałe" a widziałem, że albo w mojej rozgrywce albo w opiniach innych były co do nich wątliwości sformułowałem bardziej jednoznacznie lub wręcz dopisywałem nowe fragmenty (np. nie było wprost napisane, że w erze parowców czarne kostki bierze się z puli; można było wnioskować, że jest identycznie jak w erze żaglowców, gdzie było to napisane wprost, ale widziałem, że budziło to wątpliwości).

Na stronie 15 jest dopisany cały akapit z wyjaśnieniami M.Wallace i innych osób, dotyczący kwestii poruszanych na BGG (po co dodatkowe dyski, czy trzeba mieć miejsce w banku zamieniając wino na monetę, czy jest limit czarnych kostek w polu dostępnych zasobów, czy można zrobić akcję umieszczenia albo ulepszenia, gdy nie ma już żadnych dostępnych kostek ani dysków, albo, czy jeśli robimy odzyskanie kupców poprzez akcję z karty, to wracają do nas również żetony przemysłu itp.)

Więc jeśli ktoś w poprzednich rozgrywkach nie natykał się na jakieś sytuacje, których na podstawie instrukcji nie był w stanie wyjaśnić, to ta nowa wersja mu potrzebna nie jest. Ale jeśli jakieś wątpliwości były (ja na przykład miałem ), to może się przydać.

[mauserem]

Piękne wydanie, elementy z drewna są ekstra, (jedynie bez sensu w wydaniu limitowanym są dodane od czapy złote, drewniane monety, które do niczego nie pasują - typowy essenowy add on, do kosza), na planszy wszystko w tej grze mowi ci "zagraj, będzie super" no i człowiek się jara, siada do grania, ma spore oczekiwania no i niestety się rozczarowuje. Ja tak miałem, możliwe, że nasz sposób gry "rozjechał trochę balans". Gra splata dwa wątki rozwoju marynarki - postępu technologicznego i jak gdyby wypadkowej tego postępu - odkryć geograficznych i dominacji gospodarczej. W założeniu powinien być tu balans, u nas dziwnie się rozjechał, dysonans był taki, że miałem wrażenie, że źle gramy - ale nie, wszystko było ok - to jakoś my cisneliśmy postęp do przodu, ale w odkryciach już się nie kleiło. Czy u was jest podobnie? Mocno mi tu zgrzyta, z przejściami między epokami podbojów też jest dziwnie, tak jak w przypadku technologii statków jest ucieczka do przodu, żeby nie tracić na karach za stare statki. To w podboju nie ma takiego mechanizmu, poza zyskiem z dominacji. Jakiś taki ogólny brak balansu mi z tego wyziera, świetne pomysły, potencjał ogromny, tematyka zacna - a na końcu jakieś takie "meh" :/


Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?

[Palmer]

Na mapie awansujesz żeby:
1) mieć jako pierwszy dostęp do lepszych miast - przyprawy, 2 fabryki, dodatkowe kostki
2) móc sobie wrócić kostki kupców z mapy
3) żeby nie marnować dysków na niżej punktujące rejony, za wstawienie dysku w ostatnim regionie jest sumarycznie 13pkt.

Nie są to takie nieopłacalne opcje. Jeśli nikt się nie kwapi i zabudowywany jest obecny obszar to tym większa zniżka, zapłaci się max. 2-3 żetony nawigacji.

[adikom5777]

Dodane duże drewniane żetony złota nie są od czapy, tylko zastępują te z pudełka

[nahar]

Co z tą wersją regular? Kiedy będzie dostępna?

[adikom5777]

Nie wiadomo

[mauserem]

Dodane duże drewniane żetony złota nie są od czapy, tylko zastępują te z pudełka

ale te w pudełku są idealne, pasują do torów pieniędzy, a te pociapne pozłotką są paskudne i za wielkie, nie mieszczą się na tych torach w planszetkach.
Co do zasad nie mam wątpliwości, wiem po co się wykonuje poszczególne akcje. Po prostu w działaniu tego wszystkiego balans się rozłazi... a potem nagle okazuje się że cześć kart za epokę nie za bardzo ma jak działać


Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?

[mig]

Dodane duże drewniane żetony złota nie są od czapy, tylko zastępują te z pudełka

ale te w pudełku są idealne, pasują do torów pieniędzy, a te pociapne pozłotką są paskudne i za wielkie, nie mieszczą się na tych torach w planszetkach.

Tylko te idealnie pasujące są zbyt podobne do żółtych dysków, żeby móc je bezproblemowo używać. No chyba, że czymś pomalować

[adikom5777]

Coś kićkasz w zasadach. Przecież nowe karty wchodzą wraz z nową epoką, a na mapie każdemu zależy gonić jak najwyżej, bo każdy dysk i kostka jest warta więcej punktów

[mauserem]

Tylko te idealnie pasujące są zbyt podobne do żółtych dysków, żeby móc je bezproblemowo używać. No chyba, że czymś pomalować

aż tak źle z nimi nie jest - żółte są żółte i lądują na głównej planszy. a monetki są pomarańczowe i lądują na planszetkach - jakoś nam się to nie myliło. A na te "złote" babole nie można patrzeć taki siłowy dodatek - na zasadzie: żeby coś było na essen, w dodatku jak to u Wallace'a - luzem, do rączki, zamiast do pudełka


Tapnięte z Ciapciaka, albo odwrotnie?

[mig]

Tylko te idealnie pasujące są zbyt podobne do żółtych dysków, żeby móc je bezproblemowo używać. No chyba, że czymś pomalować

aż tak źle z nimi nie jest - żółte są żółte i lądują na głównej planszy. a monetki są pomarańczowe i lądują na planszetkach - jakoś nam się to nie myliło. A na te "złote" babole nie można patrzeć taki siłowy dodatek - na zasadzie: żeby coś było na essen, w dodatku jak to u Wallace'a - luzem, do rączki, zamiast do pudełka

U nas próba grania ładniejszymi pomarańczowymi skończyła się powrotem do brzydkich złotych, bo zbytnio nam się mieszały. Więc może dobrze, że są 2 zestawy do wyboru

[nahar]

Nie wiadomo

Ale będzie w ogóle? Czy to plotka była tylko?

[adikom5777]

Na targach była. Ale kiedy pojawi się w dystrybucji nie wiadomo.

[magole]

Na moim pudełku jest jak byk: " Ships Limited Edition 2016"

[Tyrek]

Udało się wreszcie zagrać - co prawda w dwie osoby tylko i to jeden raz.

Gra początkowo zaintrygowała, po czym w "środku" lekko przynudziła, gdzie na samym końcu dały o sobie znać lawinowo wszystkie błędne decyzje, a tempo narastało z każdą sekundą.

Generalnie odczucia są na plus. Gra ma łatwe do przyswojenia reguły i skupia się głównie na rozsądnym zarządzaniu dostępnymi zasobami (gdzie jako zasób traktujemy nie tylko towary i pieniądze, ale również znaczniki kupców/akcji oraz dyski). Nie wiem jak przy grze na większą ilość graczy, ale przy dwóch osobach można było bardzo łatwo się wypstrykać z dostępnych kostek/dysków, i o ile te pierwsze mogą do nas wrócić, tak z dyskami jest kłopot.

Nie wystąpiła u nas sytuacja, w której postęp statkowy odbiegał od postępu obszarowego (szło to w miarę równomiernie). Grę kończyliśmy w obszarze 7. W okolicach obszaru 5/6 w środku ery żaglowej, pomimo mojej początkowej przewagi punktowej, mój przeciwnik odstawił mnie w tyle o kilka długości. Przy dostępnych akcjach i potencjale floty był wstanie zdobywać punkty długimi skokami, gdzie u mnie wyglądało to na ciułanie jakiś pojedynczych wartości... awans technologiczny nie był wstanie również zminusować jego wybryków. Myślę, że zemściło się początkowe gnanie do przodu i spowolnienie przy lepiej punktowanych obszarach, chociaż zwrot był naprawdę zaskakujący. Potrzebuję kolejnej partii na potwierdzenie słuszności wyłapanych błędów, które popełniłem w trakcie gry.

Gra ewidentnie w gatunku easy to learn hard to master. Przypomina mi trochę stare gry Wallace'a. Nie każdemu się spodoba. Jest dość sucha, chociaż to co robimy w miarę klei się do tematu. Może wydawać się grą bez polotu (takie wystawianie dysków/kostek i zbieranie punktów). Dlatego osobom, które się wahają, polecam wahać się nadal i zagrać u kolegi.

Przy okazji pytanie - żetony nawigacji/przemysłu - składujemy je jak towary w magazynie, czy są osobnymi bytami i nie zajmują cennego miejsca?

[adikom5777]

Zetony nawigacji i przemysłu składujemy tam, gdzie kostki dostępnych akcji

[jax]

Jak dla mnie - gra bardzo dynamiczna, gdzie bardzo ważny jest timing, BARDZO taktyczna (śladowe elementy długofalowych strategii) i - szczególnie - dla miłośników:
1. nieustannego żonglowania przeróżnymi rodzajami zasobów (ale nie typu: 'zamienię 2 drewna na 1 metali' tylko w sposób znacznie bardziej wyrafinowany bo oprócz surowców mamy do łapania/używania w swojej turze: karty, żetony nawigacji, żetony z mapy (z przeróżnymi efektami), pieniądze, dodatkowe kostki akcji etc. Można z tych komponentów tworzyć przeróżne komba podczas swojego ruchu.
2. nieustannego lawirowania w celu maksymalizacji punktacji z celów cząstkowych, których nie brakuje (przechodzenie między epokami na torze statków i na mapie; zdobywanie VP na bieżąco bezpośrednio z kart, mapy lub złota etc).

Nie każdemu taka nieustanna żonglerka w ramach powyższych punktów będzie pasować (szczególnie przy braku elementów strategicznych, dotyczących całości rozgrywki). Mi odpowiada bardzo.