Madeira (Nuno Bizarro Sentieiro, Paulo Soledade)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Madeira (Nuno Bizarro Sentieiro, Paulo Soledade)
Polska wersja Madeiry trafiła do przedsprzedaży (Hobbity.eu).
http://boardgamegeek.com/boardgame/95527/madeira
Trochę informacji pojawiło się tuż po targach w Essen, ale zapewne, po kilku miesiącach od premiery, zagrało trochę więcej osób. Jakieś spostrzeżenia? Do czego "toto" podobne jest? Deklarowany czas rozgrywki (120 minut) jest realny? Klimat da się wyczuć, czy to zwykły eurosucharek jest?
No i najważniejsze: warto?
http://boardgamegeek.com/boardgame/95527/madeira
Trochę informacji pojawiło się tuż po targach w Essen, ale zapewne, po kilku miesiącach od premiery, zagrało trochę więcej osób. Jakieś spostrzeżenia? Do czego "toto" podobne jest? Deklarowany czas rozgrywki (120 minut) jest realny? Klimat da się wyczuć, czy to zwykły eurosucharek jest?
No i najważniejsze: warto?
- dragon77
- Posty: 219
- Rejestracja: 08 wrz 2005, 12:20
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Madeira
Ponieważ byłem zainteresowany tą grą to tutaj sobie obejrzałem całą rozgrywkę :
http://www.youtube.com/watch?v=gNH8U2hZh04
Niestety nie powaliła mnie na kolana - wszystko takie sztuczne jak dla mnie. Ładnie wygląda i tyle.
Jakaś tam mechanika z kostkami i regionami, które są dostępne w zależności od wyniku rzutu plus kwestia płacenia bądź nie postaciom, które nam pomagają. Jeśli chodzi o grę z kostkami to Bora Bora jest dla mnie duuużo ciekawsza...
http://www.youtube.com/watch?v=gNH8U2hZh04
Niestety nie powaliła mnie na kolana - wszystko takie sztuczne jak dla mnie. Ładnie wygląda i tyle.
Jakaś tam mechanika z kostkami i regionami, które są dostępne w zależności od wyniku rzutu plus kwestia płacenia bądź nie postaciom, które nam pomagają. Jeśli chodzi o grę z kostkami to Bora Bora jest dla mnie duuużo ciekawsza...
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
od czego by zacząć... od narzekania..? nie...
pierwsza partia, 4 osoby... próg wejścia... hmmm... pierwsze wrażenie podobne do Bruxelles 1893... nie ogarniam tej kuwety...
pierwsza z pięciu rund posłużyła do nauki z instrukcją w ręku, w tym momencie można w sumie zrestartować grę i zagrać świadomie od początku...
od drugiej rundy już w zasadzie wiadomo co jak działa, czyli nie taki diabeł straszny...
faktycznie polecam zacząć od dwuczęściowego filmu Rahdo
potem dopiero przegryzać instrukcję...
w skrócie biegamy po regionach, farmimy, budujemy, oszukujemy, a przy okazji wysyłamy towar statkami i spełniamy zachcianki władcy...
nasze akcje to 3 zielone kości o wartości 1, 2 lub 3, przerzucane przed każdą rundą, wartość 3 pozwala wykonać akcję w każdym regionie, przy niższych trzeba dopłacić chlebem...
główne nabijanie punktów to wspomniane królewskie wymagania, po pierwszej rundzie wybieramy do punktowania i odrzucamy jedno z dwóch, po trzeciej dwa z trzech, a na koniec gry wszystkie trzy jakie nam pozostały... czyli specjalizacja z dostosowaniem do aktualnej sytuacji...
mechanizm wyboru kolejności sprytnie powiązany z kośćmi, lepsze lub gorsze zestawy, połączone dodatkowo w rzędach z królewskimi zadaniami, mniej lub bardziej nam pasującymi...
na planszy ponadto:
* 3 miasta w których można uzupełnić zapasy chleba, kasy i drewna powiązane w rzędach z gildiami, oferującymi różne ułatwienia, działającymi standardowo na zasadzie odświeżanych kafli, też częściowo połączone z wyborem kolejności...
* targowisko, gdzie można za swoje statki ładować towary z farm (trzcina, pszenica i wino)...
* zamorskie kolonie, gdzie można posłać statki z winem
* siedziba straży miejskiej, obsadzona swoimi pomocnikami pozwala na używanie dodatkowych akcji (3 dodatkowe czarne kości na rundę)
* młyn, doraźne uzupełnianie kasy i chleba, wymiana surowców
* coś na kształt tartaku, czyli interwencyjny zakup drewna...
utrzymanie pomocników przy pomocy chleba, statków poprzez drewno, po jednym za sztukę po każdej rundzie...
i tutaj kolejny sprytny mechanizm, "nagradzanie" za braki żetonami "pirackimi" czyli jeden pirat za jeden brak...
i bolesne na koniec gry klapsy za uzbieranie największej ilości... (-16, -8, -4, -2 punkty, czyli nawet 20% całości...) ale o tym więcej opowie Staszek
oczywiście są sposoby, żeby po drodze pozbyć się pirackiego balastu...
przed każdą rundą, do czterech z pięciu budynków dolosowywane są postaci, dające mniej lub bardzie pasujące nam kombinacje...
wysłanie własnej kości pozwala na wykonanie akcji powiązanej z daną personą jak i danym budynkiem...
użyta dodatkowa czarna kość pozwala na wykorzystanie zdolności postaci, nie daje natomiast wstępu do budynku...
limit to max 4 kości na lokację, nie więcej niż jedna czarna...
trzeci sprytny mechanizm to opłaty za skorzystanie z budynku,
wszystkie kości "wysłane" w dane miejsce są przerzucane, koszt liczy się odejmując sumę kości zielonych od 10, czyli im lepiej obsadzony budynek, tym niższa opłata, ponadto można oszukać i zrezygnować z akcji budynku pobierając żetony pirackie w liczbie 1+ wartość przerzucona kości pirackiej, o ile tam trafiła...
kilka słów podsumowania...
trochę uzasadnionej losowości, sporo dróg punktowania, sporo możliwości do ogarnięcia, ale to wszystko nie zostawia wrażenia przeładowania...
mimo początkowego przytłoczenia, po dwóch rundach kuweta ładnie się ogarnia...
czas gry to realne 20-35 minut na rundę, nam wczoraj czas się rozłożył 60-45-38-32-25 czyli, uważam, całkiem przyzwoicie, jak na pierwszą partię...
bardzo solidny worker placement, z bieganiem po lokacjach i niewielkim turlaniem...
w moim prywatnym rankingu ciut poniżej wspomnianej Brukselki (8,5/10)
bardzo chętnie będę powtarzał...
teraz ponarzekam... zagraliśmy wczoraj w "polskie" wydanie... czyli angielskie wydanie gry niezależnej językowo z naklejką (już odpadła) z tyłu pudełka, z bardzo oszczędnie wydrukowaną polską instrukcją i jeszcze bardziej oszczędnie pomocą gracza... jak ktoś z wydawnictwa rzuci na to zdanie okiem, to proszę o wrzucenie gdziekolwiek instrukcji po polsku... może BGG?
pierwsza partia, 4 osoby... próg wejścia... hmmm... pierwsze wrażenie podobne do Bruxelles 1893... nie ogarniam tej kuwety...
pierwsza z pięciu rund posłużyła do nauki z instrukcją w ręku, w tym momencie można w sumie zrestartować grę i zagrać świadomie od początku...
od drugiej rundy już w zasadzie wiadomo co jak działa, czyli nie taki diabeł straszny...
faktycznie polecam zacząć od dwuczęściowego filmu Rahdo
potem dopiero przegryzać instrukcję...
w skrócie biegamy po regionach, farmimy, budujemy, oszukujemy, a przy okazji wysyłamy towar statkami i spełniamy zachcianki władcy...
nasze akcje to 3 zielone kości o wartości 1, 2 lub 3, przerzucane przed każdą rundą, wartość 3 pozwala wykonać akcję w każdym regionie, przy niższych trzeba dopłacić chlebem...
główne nabijanie punktów to wspomniane królewskie wymagania, po pierwszej rundzie wybieramy do punktowania i odrzucamy jedno z dwóch, po trzeciej dwa z trzech, a na koniec gry wszystkie trzy jakie nam pozostały... czyli specjalizacja z dostosowaniem do aktualnej sytuacji...
mechanizm wyboru kolejności sprytnie powiązany z kośćmi, lepsze lub gorsze zestawy, połączone dodatkowo w rzędach z królewskimi zadaniami, mniej lub bardziej nam pasującymi...
na planszy ponadto:
* 3 miasta w których można uzupełnić zapasy chleba, kasy i drewna powiązane w rzędach z gildiami, oferującymi różne ułatwienia, działającymi standardowo na zasadzie odświeżanych kafli, też częściowo połączone z wyborem kolejności...
* targowisko, gdzie można za swoje statki ładować towary z farm (trzcina, pszenica i wino)...
* zamorskie kolonie, gdzie można posłać statki z winem
* siedziba straży miejskiej, obsadzona swoimi pomocnikami pozwala na używanie dodatkowych akcji (3 dodatkowe czarne kości na rundę)
* młyn, doraźne uzupełnianie kasy i chleba, wymiana surowców
* coś na kształt tartaku, czyli interwencyjny zakup drewna...
utrzymanie pomocników przy pomocy chleba, statków poprzez drewno, po jednym za sztukę po każdej rundzie...
i tutaj kolejny sprytny mechanizm, "nagradzanie" za braki żetonami "pirackimi" czyli jeden pirat za jeden brak...
i bolesne na koniec gry klapsy za uzbieranie największej ilości... (-16, -8, -4, -2 punkty, czyli nawet 20% całości...) ale o tym więcej opowie Staszek
oczywiście są sposoby, żeby po drodze pozbyć się pirackiego balastu...
przed każdą rundą, do czterech z pięciu budynków dolosowywane są postaci, dające mniej lub bardzie pasujące nam kombinacje...
wysłanie własnej kości pozwala na wykonanie akcji powiązanej z daną personą jak i danym budynkiem...
użyta dodatkowa czarna kość pozwala na wykorzystanie zdolności postaci, nie daje natomiast wstępu do budynku...
limit to max 4 kości na lokację, nie więcej niż jedna czarna...
trzeci sprytny mechanizm to opłaty za skorzystanie z budynku,
wszystkie kości "wysłane" w dane miejsce są przerzucane, koszt liczy się odejmując sumę kości zielonych od 10, czyli im lepiej obsadzony budynek, tym niższa opłata, ponadto można oszukać i zrezygnować z akcji budynku pobierając żetony pirackie w liczbie 1+ wartość przerzucona kości pirackiej, o ile tam trafiła...
kilka słów podsumowania...
trochę uzasadnionej losowości, sporo dróg punktowania, sporo możliwości do ogarnięcia, ale to wszystko nie zostawia wrażenia przeładowania...
mimo początkowego przytłoczenia, po dwóch rundach kuweta ładnie się ogarnia...
czas gry to realne 20-35 minut na rundę, nam wczoraj czas się rozłożył 60-45-38-32-25 czyli, uważam, całkiem przyzwoicie, jak na pierwszą partię...
bardzo solidny worker placement, z bieganiem po lokacjach i niewielkim turlaniem...
w moim prywatnym rankingu ciut poniżej wspomnianej Brukselki (8,5/10)
bardzo chętnie będę powtarzał...
teraz ponarzekam... zagraliśmy wczoraj w "polskie" wydanie... czyli angielskie wydanie gry niezależnej językowo z naklejką (już odpadła) z tyłu pudełka, z bardzo oszczędnie wydrukowaną polską instrukcją i jeszcze bardziej oszczędnie pomocą gracza... jak ktoś z wydawnictwa rzuci na to zdanie okiem, to proszę o wrzucenie gdziekolwiek instrukcji po polsku... może BGG?
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
co do instrukcji... jak drukujesz sam w punkcie druk/xero to wyjdzie podobnie... papier średniej jakości...mulek18 pisze:co znaczy bardzo oszczędnie wydrukowana polska instrukcja?
pomoc gracza na papierze "gazetowym"...
niby wystarczy, ale po prostu nie pasuje do reszty...
- charlie brown
- Posty: 220
- Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:59
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
Co do rozgrywki, to wrażenia mam podobne. Pierwsza runda na nauczenie się, potem filmik rahdo i kolejne rundy już lecą z górki.
Instrukcja przydaje się jeszcze pod koniec, żeby sprawdzić ostateczne punktowanie.
Gra zdecydowanie ciekawa, najlepsza ze znanych mi gier WYG (Vasco, Vihnos, Asgard). Po wygranej partii mam wrażenie, że gra oferuje dużo więcej niż udało nam się wykorzystać przy pierwszym podejściu. Niby każdy ciuła punkty dla siebie (zwłaszcza na początku), ale jak zorientujemy się do czego dążą współgracze, to możemy im sporo namieszać naszymi decyzjami.
Na jakość polskiej instrukcji nie zwracałem uwagi podczas gry. Jak teraz się jej przyglądam, to wygląda ok.
Instrukcja przydaje się jeszcze pod koniec, żeby sprawdzić ostateczne punktowanie.
Gra zdecydowanie ciekawa, najlepsza ze znanych mi gier WYG (Vasco, Vihnos, Asgard). Po wygranej partii mam wrażenie, że gra oferuje dużo więcej niż udało nam się wykorzystać przy pierwszym podejściu. Niby każdy ciuła punkty dla siebie (zwłaszcza na początku), ale jak zorientujemy się do czego dążą współgracze, to możemy im sporo namieszać naszymi decyzjami.
Na jakość polskiej instrukcji nie zwracałem uwagi podczas gry. Jak teraz się jej przyglądam, to wygląda ok.
- Hobbity.eu
- Posty: 159
- Rejestracja: 24 maja 2013, 10:55
- Been thanked: 8 times
Re: Madeira
Cieszymy się, że gra się podoba.
O papierze gazetowym nie ma mowy. Instrukcja i pomoc gracza drukowane były na papierze kredowanym, matowym o gramaturze 115. Tak jak wcześniej informowaliśmy, gra zawiera polską instrukcję i polską wkładkę z tyłu pudełka (nie ma żadnej naklejki).
Pozdrawiamy
Hobbity.eu
O papierze gazetowym nie ma mowy. Instrukcja i pomoc gracza drukowane były na papierze kredowanym, matowym o gramaturze 115. Tak jak wcześniej informowaliśmy, gra zawiera polską instrukcję i polską wkładkę z tyłu pudełka (nie ma żadnej naklejki).
Pozdrawiamy
Hobbity.eu
Re: Madeira
Czekam na więcej relacji. Ostrzę sobie zęby na ten tytuł i czekam na polskie wydanie. Tak na oko solidne 7.5 -8. Wiadomo jak Madeira się skaluje w zalezności od liczby uczestników?
Ashes to ashes, dice to dice...
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Madeira
Rowniez czekam na wiecej relacji.
Mam pytanie o przestoje w grze, bo niestety mam w ekipie dwoch zamulaczy, pytanie czy rundy przebiegaja szybko?
Czy planowanie ruchu mozemy wykonywac w kolejce innego gracza? Etc..
Z gory dzieki za odpowiedz.
Mam pytanie o przestoje w grze, bo niestety mam w ekipie dwoch zamulaczy, pytanie czy rundy przebiegaja szybko?
Czy planowanie ruchu mozemy wykonywac w kolejce innego gracza? Etc..
Z gory dzieki za odpowiedz.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
ruchy są na zmianę, więc można kombinować na bieżąco, czasem tylko przeciwnik popsuje plany...veljarek pisze:Rowniez czekam na wiecej relacji.
Mam pytanie o przestoje w grze, bo niestety mam w ekipie dwoch zamulaczy, pytanie czy rundy przebiegaja szybko?
Czy planowanie ruchu mozemy wykonywac w kolejce innego gracza? Etc..
Z gory dzieki za odpowiedz.
początki mogą być trudne,
jak wszyscy znają reguły i już "czują" flow, to idzie całkiem sprawnie, każdy jakiś plan ma i go realizuje...
na mule i tak liczysz dodatkowy czas...
Re: Madeira
Dołączam się do prośby.sillue pisze:... jak ktoś z wydawnictwa rzuci na to zdanie okiem, to proszę o wrzucenie gdziekolwiek instrukcji po polsku... może BGG?
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Madeira
Prosba o wiecej szczegolow dotyczacych odczuc z gry, opinii i uwag bo zastanawiam sie nad kupnem tej zacnej gry
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Madeira
w pudełku jest mała karteczka z erratą angielską i niemiecką. Polskiej brak- czy polska instrukcja od razu jest poprawiona i nie wymaga erraty?
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Madeira
Ja grę mam od Świąt ale dopiero przedwczoraj What's Your Game dosłało mi brakujące elementy gry (gra kupiona we Włoszech). Dziś siadam do gry dwuosobowej, jutro przedstawię znajomym i liczę na partię w pełnym składzie.veljarek pisze:Prosba o wiecej szczegolow dotyczacych odczuc z gry, opinii i uwag bo zastanawiam sie nad kupnem tej zacnej gry
Postaram się później skrobnąć kilka uwag.
Re: Madeira
Gra naprawdę miodna. Ładnie skaluje się również na dwie osoby.
Sporo się dzieje i jak pisał sillue, na początku, mogą być problemy z ogarnięciem kuwety.
Niestety w weekend nie udało nam się zagrać w pełnym składzie tylko 3 osobowym.
Chyba moja zapowiedź sporej, mózgożernej rozgrywki wystraszyła resztę
Trzeba jednak przyznać, że to zdecydowanie ciężki kaliber.
Losowe położenie akcji postaci powiązanych ze stałymi miejscami akcjami budynków, losowe wartości kości (które można modyfikować) + dodatkowe kości pirackie powoduje, że każda tura to inne wyzwanie. Ograniczona liczba kości na postać powoduję, że nasza precyzyjnie zaplanowana kolejność akcji może zostać rozbita przez plany przeciwników.
Moje wrażenie po każdej (mocno) przemyślanej turze - kurcze można to było zrobić inaczej
Gra jest naprawdę dobra, świetnie przemyślana - porządne euro. Jestem ciekawy jak będzie dalej jak poznam ją lepiej.
Na BGG wystawiłem ocenę 8.1 - w skali chęci do grania a nie jakości gry.
A teraz pytanie do już grających.
W trakcie gry istnieje możliwość zakupu drewna gdy tylko nam go zabraknie.
Wg. instrukcji za całe zakupione drewno płacimy pod koniec swojej tury.
Czy następuje to w połowie tury, przy pasowaniu po akcjach postaci (skoro nie ma możliwość wydania drewna z akcji budynków) - czy dopiero w fazie utrzymania ?
Oraz, czy można kupować drewno w fazie utrzymania statków ?
Sporo się dzieje i jak pisał sillue, na początku, mogą być problemy z ogarnięciem kuwety.
Niestety w weekend nie udało nam się zagrać w pełnym składzie tylko 3 osobowym.
Chyba moja zapowiedź sporej, mózgożernej rozgrywki wystraszyła resztę
Trzeba jednak przyznać, że to zdecydowanie ciężki kaliber.
Losowe położenie akcji postaci powiązanych ze stałymi miejscami akcjami budynków, losowe wartości kości (które można modyfikować) + dodatkowe kości pirackie powoduje, że każda tura to inne wyzwanie. Ograniczona liczba kości na postać powoduję, że nasza precyzyjnie zaplanowana kolejność akcji może zostać rozbita przez plany przeciwników.
Moje wrażenie po każdej (mocno) przemyślanej turze - kurcze można to było zrobić inaczej
Gra jest naprawdę dobra, świetnie przemyślana - porządne euro. Jestem ciekawy jak będzie dalej jak poznam ją lepiej.
Na BGG wystawiłem ocenę 8.1 - w skali chęci do grania a nie jakości gry.
A teraz pytanie do już grających.
W trakcie gry istnieje możliwość zakupu drewna gdy tylko nam go zabraknie.
Wg. instrukcji za całe zakupione drewno płacimy pod koniec swojej tury.
Czy następuje to w połowie tury, przy pasowaniu po akcjach postaci (skoro nie ma możliwość wydania drewna z akcji budynków) - czy dopiero w fazie utrzymania ?
Oraz, czy można kupować drewno w fazie utrzymania statków ?
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
chodzi o to, że jak w swojej turze możesz wysłać statki Komandorem lub Mistrzem Gildii kupić przysługę i bierzesz na to drewno, bo nie masz aktualnie nic i w tej samej swojej turze używasz na ten przykład Nawigatora (przysługa z gildii), również potrzebując drewna, to płacisz na koniec swojej tury za całość drewna, a nie najpierw za akcję Komandora, a potem Nawigatora osobno, bo wyszło by taniej...goldat pisze:
A teraz pytanie do już grających.
W trakcie gry istnieje możliwość zakupu drewna gdy tylko nam go zabraknie.
Wg. instrukcji za całe zakupione drewno płacimy pod koniec swojej tury.
Czy następuje to w połowie tury, przy pasowaniu po akcjach postaci (skoro nie ma możliwość wydania drewna z akcji budynków) - czy dopiero w fazie utrzymania?
3. Upkeep – you need to maintain your Shipsgoldat pisze:Oraz, czy można kupować drewno w fazie utrzymania statków ?
Each player discards 1 Wood for each of his Ships on the board. The player may buy the Wood if he
needs it and if he has access to it (see page 10, Discarding Wood and Buying Wood).
wolne tłumaczenie: możesz
Re: Madeira
No to graliśmy źle
Brakuje tutaj jakiegoś znacznika, żeby zaznaczać kto ile drewna kupił w ciągu tury.
Póki mieliśmy zapas ludzi nie było problemu ale kolega tak się po planszy rozlał, że mu pod koniec gry zabrakło.
Co gorsza, kilka razy w grze zapomniałem o potrzebie dostępu do drewna oraz zbierania go z planszy przy zakupach.
A więc płacimy za drewno po fazie F The Crown’s Requests ?
A co w przypadku gdy pod koniec okazuje się, że brakuje kasy by zapłacić za zakupy ?
Teoretycznie pieniądze można dostać z młyna ale tylko w fazie B oraz C.
Zakładam również, że 6 szt. drewna to max ile można kupić w jednej rundzie ?
Brakuje tutaj jakiegoś znacznika, żeby zaznaczać kto ile drewna kupił w ciągu tury.
Póki mieliśmy zapas ludzi nie było problemu ale kolega tak się po planszy rozlał, że mu pod koniec gry zabrakło.
Co gorsza, kilka razy w grze zapomniałem o potrzebie dostępu do drewna oraz zbierania go z planszy przy zakupach.
A więc płacimy za drewno po fazie F The Crown’s Requests ?
A co w przypadku gdy pod koniec okazuje się, że brakuje kasy by zapłacić za zakupy ?
Teoretycznie pieniądze można dostać z młyna ale tylko w fazie B oraz C.
Zakładam również, że 6 szt. drewna to max ile można kupić w jednej rundzie ?
- sillue
- Posty: 468
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
źle rozumiesz turę... tura to Twój ruch, czy to w fazie B, czy C... pojedynczy, nie wszystkie na raz..goldat pisze:No to graliśmy źle
Brakuje tutaj jakiegoś znacznika, żeby zaznaczać kto ile drewna kupił w ciągu tury.
Póki mieliśmy zapas ludzi nie było problemu ale kolega tak się po planszy rozlał, że mu pod koniec gry zabrakło.
Co gorsza, kilka razy w grze zapomniałem o potrzebie dostępu do drewna oraz zbierania go z planszy przy zakupach.
A więc płacimy za drewno po fazie F The Crown’s Requests ?
kupujesz tylko tyle, na ile Cię stać...goldat pisze:A co w przypadku gdy pod koniec okazuje się, że brakuje kasy by zapłacić za zakupy ?
w utrzymaniu (faza D) nie możesz dobrać kasy z młyna, płacisz tyle drewna, ile chcesz (nie musisz wszystkiego)... za resztę bierzesz "piraty"...goldat pisze:Teoretycznie pieniądze można dostać z młyna ale tylko w fazie B oraz C.
nigdzie nie jest napisane wprost, że nie można, więc zakładam, że możesz kupić tyle, na ile Cię stać... tabelkę można łatwo wykalkulować dalej...goldat pisze:Zakładam również, że 6 szt. drewna to max ile można kupić w jednej rundzie ?
Re: Madeira
No to namieszałem. Czułem, że coś jest nie tak z tym drewnem.
To ułatwia zdecydowanie sprawę.
Kładziesz kostkę, wykonujesz akcję i płacisz.
Przy następnej kostce jak chcesz kupić płacisz znów.
Będę musiał znów spróbować z nowymi zasadami
To ułatwia zdecydowanie sprawę.
Kładziesz kostkę, wykonujesz akcję i płacisz.
Przy następnej kostce jak chcesz kupić płacisz znów.
Będę musiał znów spróbować z nowymi zasadami
- gafik
- Posty: 3644
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 118 times
Re: Madeira
Gra jest już do kupienia... droga jest i zanim kupię muszę zagrać.
Oglądam planszę... Styl bardzo podobny do Vinhos.
Czy grający, mogliby jakieś porównania poczynić?
Oglądam planszę... Styl bardzo podobny do Vinhos.
Czy grający, mogliby jakieś porównania poczynić?
- Hobbity.eu
- Posty: 159
- Rejestracja: 24 maja 2013, 10:55
- Been thanked: 8 times
Re: Madeira
Polska instrukcja do gry jest do pobrania na naszej stronie: http://www.hobbity.eu/index.php/ekspert
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Madeira
Jestem po pierwszej rozgrywce
Musze przyznac ze ma swoj ciezar. Jest wiele rzeczy do ogarniecia i pilnowania by gra szla plynnie. Gralem w 2 osoby i bylo fajnie, niestety przegralem przez pirackie monety przez ktore zostalem cofniety o 16 pkt.
Martwi mnie ze przy 4 graczach moga byc spore przestoje, ale co ciekawe im blizej konca tym gra jest plynniejsza. Realizacja celow nie jest tak bolesna jak sie na poczatku mi wydawalo.
Naprwde dobre euro. Wystawilem na bgg ocene 8.0
Musze przyznac ze ma swoj ciezar. Jest wiele rzeczy do ogarniecia i pilnowania by gra szla plynnie. Gralem w 2 osoby i bylo fajnie, niestety przegralem przez pirackie monety przez ktore zostalem cofniety o 16 pkt.
Martwi mnie ze przy 4 graczach moga byc spore przestoje, ale co ciekawe im blizej konca tym gra jest plynniejsza. Realizacja celow nie jest tak bolesna jak sie na poczatku mi wydawalo.
Naprwde dobre euro. Wystawilem na bgg ocene 8.0
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Re: Madeira
Mogę prosić o pomoc odnośnie punktowania oczekiwań króla:
jeśli w 3 rundzie lub w 5 chcę zapunktować dwa identyczne kafelki, np. 5 pkt. za gildie
to mogę dwa razy te same cztery gildie zapunktować, czy muszę mieć 8 gildii?
Podobnie ze statkami czy to na rynku lokalnym czy zagranicznym,
muszę mieć 6 statków jeśli chcę zapunktować dwa kafelki oczekiwań?
jeśli w 3 rundzie lub w 5 chcę zapunktować dwa identyczne kafelki, np. 5 pkt. za gildie
to mogę dwa razy te same cztery gildie zapunktować, czy muszę mieć 8 gildii?
Podobnie ze statkami czy to na rynku lokalnym czy zagranicznym,
muszę mieć 6 statków jeśli chcę zapunktować dwa kafelki oczekiwań?
-
- Posty: 600
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Madeira
Nic nie moze punktować dwa razy w tej samej rundzie - czyli aby zdobyć maksimum punków z dwóch idenycznych kafli potrzebujesz 6 statków, 8 gildii 30 kasy etc...