Madeira (Nuno Bizarro Sentieiro, Paulo Soledade)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
tequira
Posty: 103
Rejestracja: 19 lis 2013, 11:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madeira

Post autor: tequira »

Dzięki za odpowiedź, tak nam się wydawało jak graliśmy, ale wolałem jeszcze się upewnić.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: piton »

Czytałem instrukcję przed zagraniem chyba z 4 razy i zero obrazu gry...
zasiedliśmy w 4 osoby - tłumaczenie godzina :shock: na początku wszystko jest takie niespójne, dziwne, dużo (nawet bardzo) do ogarnięcia itd. Po jednej rundzie - jak pisali poprzednicy - wszystko jest OK. Zaczyna to wyglądać jak "normalne" ciężkie euro.
W 4 osoby z jedzeniem, piciem, oglądaniem NBA ;) graliśmy jakieś 4,5 godziny, co pewnie da się realnie spuścić do 2-3 h zależnie od znajomości gry.
Mechanizm z kostkami jest fajny, ale w sumie wszystko w tej grze to standardowe mechanizmy - stawianie kostek taki worker placement, dodatkowo wypełnianie "żądań", zarabianie, punktowanie na różne sposoby. Dużo móżdżenia, trzeba sobie wszystko dobrze policzyć, optymalizacji jest bardzo dużo.
Każdy sobie obrabia własne poletko, ale interakcja jest: w momencie postawienia kostek - na przyszłość blokujemy komuś możliwość dostawienia kości piratów/swoich kostek. Postawimy się na targu i w koloniach to blokujemy pola, zawijamy żetony gildii, zawijamy żądania korony jak wybieramy kolejność w turze. W zasadzie robimy wszystko pod siebie, przy okazji psując plany innym, jednak najpierw mój biznes potem szkodzenie innym.

Na 4 osoby było naprawdę interesująco, dużo opcji ze względu na możliwość wstawienia aż 4 kości. O końcowym wyniku zadecydowali piraci - w sumie minusy można by dawać na bieżąco, ale ten mechanizm wprowadza dodatkowe kombinowanie i podpuszczanie przeciwników, bo w ostatniej turze 3 osoby pozbyły się piratów prawie do zera.

Na dokładkę grałem w 2 osoby - zeszło nam jakieś 1,5h. Było mniej ciekawie niż na 4 osoby. W zasadzie każde z nas obrabiało swoje pole poletko, ale w innej gminie. O wyniku zadecydowali piraci po standardowym punktowaniu przegrywałem 1 punktem, wygrałem 7 punktami((żona zainkasowała -16, ja -8). Punktowaliśmy te same żądania korony, jak w grze na 4 osoby - powtarzałem to samo co dało mi punkty w pierwszej grze. To mi się troszkę nie podobało.

Ogólnie gra ciężka, mega rewelacji nie ma (no nic nowego), ale to naprawdę solidny tytuł. Wydaje mi się, ze kombinowania jest więcej niż w Brukseli, radzieckim PKP czy tam Vinhos - o to pytał gafik. Z Essenowych tytułów to Russian R./Bruxelles 1-2 miejsce, Madeira narazie na 3 miejscu. Mógłbym lekko porównać do Shipyard'a - żądania do wypełnienia, optymalizujemy całą grę ;)
się rozpisałem
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ

może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 87 times

Re: Madeira

Post autor: windziarz44 »

Zapraszamy do zobaczenia i posłuchania recenzji Gradania ZnadPlanszy

http://gradanie.znadplanszy.pl/2014/07/ ... e-madeira/
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2814
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 102 times
Been thanked: 157 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: Ink »

Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5231
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1834 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: Gambit »

Kontynuuję combo, czyli wideorecenzja na GildiaTV:
https://www.youtube.com/watch?v=5p7Ughkz_fE
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Madeira

Post autor: Ryu »

To tak dla równowagi poprę Gambita. Zdecydowanie dobra gra. Oczywiście nie dla wszystkich.

Nie bardzo rozumiem jak ktoś w euro szuka klimatu... Jak jest to super ale jak nie ma po po co w ogóle zawracac sobie tym głowę. Wiem, to moje podejście ale szukanie na siłę klimatu w grach euro jest wg mnie nieporozumieniem. A już hasła że gra wymusza moje ruchy jest dla mnie zastanawiający. Ok, nie ograłem tak dobrze gry bo zagrałem tylko 2 razy ale nie zauważyłem że powinienem wykonac ten a nie inny ruch. To ja wybierałem płytki celów, to ja się staram zarobic na nich maxa. Dla mnie to dziwne twierdzenie ale może powinienem pograc wiecej żebym też tak miał? Nie wiem. Póki co zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Nie będę się rozwodził dalej nad kolejnymi "mankamentami" powiem tylko że gra jest typowym ciężkim euro. Gracze ameri raczej tu niczego nie znajdą. Eurogracze niech lepiej zagrają u kolegi - to jest ciężka gra :)
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 87 times

Re: Madeira

Post autor: windziarz44 »

Ryu pisze:.... A już hasła że gra wymusza moje ruchy jest dla mnie zastanawiający. Ok, nie ograłem tak dobrze gry bo zagrałem tylko 2 razy ale nie zauważyłem że powinienem wykonac ten a nie inny ruch. To ja wybierałem płytki celów, to ja się staram zarobic na nich maxa.
Nie wiem czego tu nie rozumieć? Jeżeli bierzesz płytki celów (95% punktów zdobywa się z nich, jeśli nie liczyć strat z piratów), to gra mówi Ci na przykład, że masz mieć kolesi w mieście. Jak możesz ich tam wstawić? Ano biorąc akcję wstawiania. Jedną, jedyną akcję wstawiania i nie ma innej drogi tego dokonać. Jeśli masz mieć statki w koloniach to tak samo masz do tego jedną akcję. Gra nie daje wyborów akcji, gra daje wybór płytki za którą się punktuje a później wymusza ruchy.
Tyle w kwestii wyjaśnienia co rozumiem przez wymuszanie ruchów.
Natomiast o gustach się nie dyskutuje i masz prawo do odmiennego zdania. Nie do końca jestem pewien, że Gambit miał odmienne zdanie. Nie słyszałem, żeby grę zachwalał ale może źle słuchałem.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Madeira

Post autor: Ryu »

No OK ale to Ty wybierasz płytkę. Ty walczysz o to którą chcesz zrealizowac. To samo jest np. w Bora Bora - tam też wybierasz płytkę i też się starasz zrealizowac to co jest na niej - taki mechanizm. Nie wiedziałem że taki mechanizm można tak traktowac i tyle.
windziarz44 pisze:Nie słyszałem, żeby grę zachwalał ale może źle słuchałem.
Odnosiłem się do tego że polecał z tego co pamiętam a chyba nie poleca się słabych gier (słuchałem przed urlopem więc mogę słabo pamiętac). Ocena gry na "0" nie nadaje się chyba do polecenia...
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 87 times

Re: Madeira

Post autor: windziarz44 »

Wiesz ja Bora Bora bardzo lubię. Ale tam masz mnogość możliwości zdobywania punktów to raz, dwa cele są zróżnicowane. Dotyczą różnych rzeczy, które robisz przy okazji lub pod nie. W Madeira masz cały czas ten sam zestaw celów przez co gra jest schematyczna. Graliśmy w nią kilka razy i np. partia dwuosobowa dobitnie pokazała to o czym mówiliśmy. Mianowicie praktycznie nie wchodziliśmy sobie w paradę, bo każdy miał zestaw ruchów do wykonania. Jedyna różnica, która de facto przeważyła o zwycięstwie to byli piraci.
Rozumiem, że Tobie gra przypadła do gustu i szanuję Twoje zdanie :)
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5231
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1834 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: Gambit »

Ryu pisze:Odnosiłem się do tego że polecał z tego co pamiętam a chyba nie poleca się słabych gier (słuchałem przed urlopem więc mogę słabo pamiętac). Ocena gry na "0" nie nadaje się chyba do polecenia...
Mówiłem, ze jeśli ktoś lubi ciężkie euro, w którym trzeba pokombinować, to gra jest dla niego. Ogólnie moje odczucia są niejako złożeniem tego co pisze Ryu i Windziarz. Tak, gra w pewien sposób wymusza działania, kiedy patrzymy na to, jaki cel mamy do wykonania. Jednak z drugiej strony nie wciska nam konkretnego celu na siłę, bo to gracz go wybiera. Tak jak mówiłem, mi Madeira się spodobała, ale ze względu na ciężkość i fakt, że jeden z graczy lubi się zawiesić obmyślając kilka ruchów naprzód, nie będzie wjeżdżała na stół zbyt często.
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: Madeira

Post autor: Tolis »

Wybiera sie cel dla siebie i decyduje co dostanie przeciwnik. Czasem warto wziac dla siebie gorszy bo dla przeciwnika bedzie jeszcze gorzej.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Madeira

Post autor: Ryu »

windziarz44 pisze:(...)Graliśmy w nią kilka razy i np. partia dwuosobowa dobitnie pokazała to o czym mówiliśmy. Mianowicie praktycznie nie wchodziliśmy sobie w paradę, bo każdy miał zestaw ruchów do wykonania.
Tego wariantu raczej nie będę miał możliwości sprawdzic bo gra jest zdecydowanie za ciężka dla mojej żony i znowu mi uśnie przy tłumaczeniu zasad (jak przy Vinhos) więc odpuszczę :) Grałem tylko w wariant 3 i 4-osobowy i tam nie odczułem tego o czym mówiliście. Ja po prostu traktuję to jako mechanizm - biorę płytki i muszę pod nie grac. W BB robię podobnie żeby zwinąc jeszcze bonus za wszystkie zrealizowane cele.
windziarz44 pisze:Rozumiem, że Tobie gra przypadła do gustu i szanuję Twoje zdanie :)
Spoko. Każdy ma prawo do własnego zdania. Ja tylko uważam że ocena "0" jest jednak trochę za bardzo krzywdząca. Gry które traktuję za totalny chłam (7 cudów i Keltis) też na 0 bym nie ocenił bo jednak działają i podobają się ludziom. 0 mam dla gier zepsutych ale to ja :) W każdym razie cieszę się że Madeirę poznałem przed Waszą recenzją bo pewnie miałbym opory żeby w nią zagrac podobnie jak mam opory teraz przed Rialto i Amerigo... (tak, za dużo czytałem że to średniawe jest)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: kwiatosz »

To ja dorzucę tylko, że my w skali ocen mamy tylko 1 i 0 - to nie jest tak, że 0 to absolutne dno, które kijem przez szmatę zaraża trądem - 0 oznacza, że dla nas gra nie jest warta posiadania, a 1 że warto ją kupić. I co też ważne - to 1 albo 0 też jest naszym odczuciem czy grę warto mieć, a nie próbą odpowiedzi na pytanie "czy średnio dla ludzi o innych preferencjach gra jest dobra".
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Madeira

Post autor: Hiu »

to w takim razie - co wasza skala ocen ma powiedziec ludziom o zblizonych gustach?
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: kwiatosz »

Akurat Madeiry? Że nie warto wydawać na tę grę pieniędzy.

Natomiast ogólnie podkreślamy, że nie jesteśmy fetyszystami cyferek (dlatego też zdecydowaliśmy się na taką skalę) - przykładamy, a przynajmniej staramy się przyłożyć, dużą wagę do oceny elementów mechanicznych, do omówienia jak to wszystko działa, jak się sprawdza i dlaczego naszym zdaniem się sprawdza bądź nie. I to jest treść naszych recenzji, ocena nie jest ukoronowaniem, tylko raczej "tl;dr", bądź też (w przypadku gier gdzie nie słychać jednoznacznie zachwytu/zawodu) wskazówką czy wady czy zalety przeważają.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
windziarz44
Posty: 828
Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 32 times
Been thanked: 87 times

Re: Madeira

Post autor: windziarz44 »

Zgadzam się z Kwiatoszem. Nasza skala ocen zero jedynkowa ma pewne wady, jednak chyba ważniejsze jest to co mówimy o grze i nasze odczucia co do niej.

Ryu - moim największym zarzutem jest to, że zbyt niska zmienność celów i pozorna mnogość akcji w Madeirze, powodują że gra jest "ciężka". Jak popatrzy się jednak na to co robisz i masz robić, to okazuje się że gra tylko udaję takową. I w dalszym ciągu będę bronił tego, że w Bora Bora zróżnicowanie celów jak i dróg punktowania jest o niebo atrakcyjniejsze i nie wymusza na Tobie jednej taktyki lub strategii. W Madeira tak kolorowo nie jest.
Tolis pisze:Wybiera sie cel dla siebie i decyduje co dostanie przeciwnik. Czasem warto wziąć dla siebie gorszy bo dla przeciwnika bedzie jeszcze gorzej.
Co da Ci wybieranie gorszych celów? Jeżeli mam statki w koloniach zamorskich i mogę zabrać płytkę, która je będzie punktowała, to jej nie weźmiesz?
W Madeira to jest zupełnie nieopłacalne, bo krzywdy się komuś jakiejś strasznej nie zrobi a samemu można dużo stracić.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5231
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1834 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: Gambit »

windziarz44 pisze:Zgadzam się z Kwiatoszem. Nasza skala ocen zero jedynkowa ma pewne wady, jednak chyba ważniejsze jest to co mówimy o grze i nasze odczucia co do niej.
Dlatego najważniejsze jest nie tyle patrzenie na końcową ocenę, co właśnie na posłuchanie, poczytanie co ma do powiedzenia recenzent, plus świadomość na ile gust recenzenta i czytelnika są zbliżone.
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Madeira

Post autor: Hiu »

kwiatosz pisze:... bądź też (w przypadku gier gdzie nie słychać jednoznacznie zachwytu/zawodu) wskazówką czy wady czy zalety przeważają.
OK, ale u was zawsze jest zachwyt potem jest krytyka potem kupa smiechu - zboczone zarty i na koniec pada zero albo jeden i znowu nic nie wiem :) jak zyc panie kwiatoszu ?! ;)

A co do samej Madeiry - to dawno nie widzialem, zeby zdania byly tak podzielone (ok, moze podobnie bylo w przypadku euforii - dystopii).
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: kwiatosz »

Hiu pisze:
kwiatosz pisze:... bądź też (w przypadku gier gdzie nie słychać jednoznacznie zachwytu/zawodu) wskazówką czy wady czy zalety przeważają.
OK, ale u was zawsze jest zachwyt potem jest krytyka potem kupa smiechu - zboczone zarty i na koniec pada zero albo jeden i znowu nic nie wiem :) jak zyc panie kwiatoszu ?! ;)
Bez Madeiry ;)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5231
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1834 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: Gambit »

kwiatosz pisze:Bez Madeiry ;)
Albo z Madeirą :P
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: kwiatosz »

No i niestety zostaje tradycyjnie najlepsze rozwiązanie - mieć kolegę z Madeirą ;)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Madeira

Post autor: romeck »

kwiatosz pisze:No i niestety zostaje tradycyjnie najlepsze rozwiązanie - mieć kolegę z Madeirą ;)
Wolałbym już mieć kolegę na Madeirze. :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Madeira

Post autor: Ryu »

windziarz44 pisze:Ryu - moim największym zarzutem jest to, że zbyt niska zmienność celów i pozorna mnogość akcji w Madeirze, powodują że gra jest "ciężka". Jak popatrzy się jednak na to co robisz i masz robić, to okazuje się że gra tylko udaję takową. I w dalszym ciągu będę bronił tego, że w Bora Bora zróżnicowanie celów jak i dróg punktowania jest o niebo atrakcyjniejsze i nie wymusza na Tobie jednej taktyki lub strategii. W Madeira tak kolorowo nie jest.
No i właśnie dochodzimy do sedna. Oprócz tego że bardzo lubię BB i wysoko ją cenię wkurza mnie 1 rzecz - masakryczna losowośc celów. Często mam tak że pasują mi prawie wszystkie cele a czasem nie pasuje nic i to przez 2-3 tury. Dlatego ważniejsze jest to czy gramy od początku strategicznie i mamy plan który możemy realizowac (Madeira tu pasuje bo znam widzę wszystkie cele od początku i staram się ułoży grę pod moje widzimisię) czy taktycznie (BB wg mnei pasuje mi tu bardziej - cele mogą podejśc, ale nie muszą. Gorzej jak podchodzą 1 osobie a drugiej nie ;) Tak trzeba kombinowac ale wolę jak kombinują 2 osoby a nie tylko ja ;) ). Każdy lubi co lubi - ja cenię i BB i Madeirę żeby nie było.

A co do ocen to wg OK. Wasza skala choc jak widac na moim przykładzie nie byłoby lepsze może: kupic/nie kupic a nie 0/1? Stwierdziałem że Madeira na 0 nie zasługuje w żadnej skali ale nie wziąłem pod uwagi skali zero-jedynkowej ;) Następnym razem będę wiedział :wink:
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Madeira

Post autor: kwiatosz »

Z naszą skalą jest trochę zamieszania, ale od pewnego czasu zamieszczamy nad recenzją link do wytłumaczenia oceniania - ale może faktycznie lepiej to bardziej wyeksponować, spojrzę krytycznym okiem :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
glocked
Posty: 141
Rejestracja: 07 gru 2014, 23:22
Been thanked: 1 time

Re: Madeira

Post autor: glocked »

Widzę dużo mieszanych odczuć, 150zł bym nie dał, ale gra dzś za 92zł i się zastanawiam - warta tych pieniędzy ? :)
ODPOWIEDZ