Jeśli jednym ze skarbów do wyboru jest któryś z czterech narożnych, to gracz musi wybrać właśnie ten narożny.melee pisze: W pierwszej kolejności trzeba brać skarb bardziej w środku planszy, nie ten na rogu - albo odwrotnie, nigdy nie pamiętam
Eufrat i Tygrys (Reiner Knizia)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Furan
- Posty: 1531
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 201 times
Re: Eufrat i Tygrys
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Temporum
(S) Temporum
Re: Eufrat i Tygrys
Wyjaśniejcie mi proszę kwestię przyznawania punktów.
1. Jeżeli do królestwa dokładamy żeton świątyni (czerwony) i nie ma tam przywódcy w tym kolorze jest tylko przywodca królewski (czarny) to rozumiem, że dostaje on punkt w postaci czerwonej kostki.
Co jeśli w poźniejszej fazie gry znajduje się już w tym królestwie Kapłan (czerwony) czy Król (czarny) nadal dostaje punkty za dokładany żeton świątyni albo za inne. I czy uzyskuje, również inne kostki w innych kolorach za dokładane żetony do których nie ma przydwódcy.
2.Czy w jednej (swojej) kolejce możliwe jest zabranie skarbu ze świątyni?
Czy taka konfiguracja ruchu jest dozwolona? Gracz dokłada, przywódcę do świątyni (Kupca - Zielony)- jeden ruch, po czym dokłada np. do tego królestwa żeton Targowiska - zielony (drugi ruch). Otrzymuje za to kostkę zieloną bo w królestwie swojego ziolonego kupca i na koniec rundy zabiera skarb ze świątyni.
1. Jeżeli do królestwa dokładamy żeton świątyni (czerwony) i nie ma tam przywódcy w tym kolorze jest tylko przywodca królewski (czarny) to rozumiem, że dostaje on punkt w postaci czerwonej kostki.
Co jeśli w poźniejszej fazie gry znajduje się już w tym królestwie Kapłan (czerwony) czy Król (czarny) nadal dostaje punkty za dokładany żeton świątyni albo za inne. I czy uzyskuje, również inne kostki w innych kolorach za dokładane żetony do których nie ma przydwódcy.
2.Czy w jednej (swojej) kolejce możliwe jest zabranie skarbu ze świątyni?
Czy taka konfiguracja ruchu jest dozwolona? Gracz dokłada, przywódcę do świątyni (Kupca - Zielony)- jeden ruch, po czym dokłada np. do tego królestwa żeton Targowiska - zielony (drugi ruch). Otrzymuje za to kostkę zieloną bo w królestwie swojego ziolonego kupca i na koniec rundy zabiera skarb ze świątyni.
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Eufrat i Tygrys
Tak.Maras pisze:1. Jeżeli do królestwa dokładamy żeton świątyni (czerwony) i nie ma tam przywódcy w tym kolorze jest tylko przywodca królewski (czarny) to rozumiem, że dostaje on punkt w postaci czerwonej kostki.
Za swiatynie dostaje Kaplan. Krol dostaje za zetony czarne i zetony, ktore nie maja przywodcy.Maras pisze:Co jeśli w poźniejszej fazie gry znajduje się już w tym królestwie Kapłan (czerwony) czy Król (czarny) nadal dostaje punkty za dokładany żeton świątyni albo za inne.
Tak.Maras pisze:I czy uzyskuje, również inne kostki w innych kolorach za dokładane żetony do których nie ma przydwódcy.
Maras pisze:2.Czy w jednej (swojej) kolejce możliwe jest zabranie skarbu ze świątyni?
Nie rozumiem pytania? Chyba, ze chodzilo Ci czy w *pierwszej* kolejce jest to mozliwe?
Skarb bierzsz tylko jezeli w krolestwie sa co najmniej DWA skarby i Kupiec. Dokladanie zielonego zetonu nie ma znaczenia... Wazne jest, aby polaczyc dwie swiatynie ze skarbami - nie wazne czym. W pierwszym ruchu nie jest to nigdy mozliwe (swiatynie leza od siebie za daleko).Maras pisze:Czy taka konfiguracja ruchu jest dozwolona? Gracz dokłada, przywódcę do świątyni (Kupca - Zielony)- jeden ruch, po czym dokłada np. do tego królestwa żeton Targowiska - zielony (drugi ruch). Otrzymuje za to kostkę zieloną bo w królestwie swojego ziolonego kupca i na koniec rundy zabiera skarb ze świątyni.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Re: Eufrat i Tygrys
Skarb bierzesz tylko jeżeli w królestwie są co najmniej DWA skarby i Kupiec. Dokładanie zielonego żetonu nie ma znaczenia... Ważne jest, aby połaczyc dwie swiatynie ze skarbami - nie wazne czym. W pierwszym ruchu nie jest to nigdy mozliwe (swiatynie leza od siebie za daleko).[/quote]
O to własnie mi chodziło, podczas gry popełnilismy kardynalny błąd w tej grze. Skarb był zabierany z jednego królestwa, w którym znajdowała się tylko jedna światynia ze skarbem i kupiec, a nie jak piszesz dwie świątynie z dwoma skarbami. Tu był błąd. Pojawił się za szybka ekspansja na skarby.
Teraz ma to sen dzięki Nataniel.
O to własnie mi chodziło, podczas gry popełnilismy kardynalny błąd w tej grze. Skarb był zabierany z jednego królestwa, w którym znajdowała się tylko jedna światynia ze skarbem i kupiec, a nie jak piszesz dwie świątynie z dwoma skarbami. Tu był błąd. Pojawił się za szybka ekspansja na skarby.
Teraz ma to sen dzięki Nataniel.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2009, 11:48 przez Maras, łącznie zmieniany 1 raz.
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Eufrat i Tygrys
Proste pytanie dotyczące Eufrata,
czy zagrany żeton katastrofy zostaje na planszy po użyciu do końca gry?
czy zagrany żeton katastrofy zostaje na planszy po użyciu do końca gry?
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Eufrat i Tygrys
Absolutnie tak.veljarek pisze:Proste pytanie dotyczące Eufrata,
czy zagrany żeton katastrofy zostaje na planszy po użyciu do końca gry?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- MichalStajszczak
- Posty: 9429
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 505 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Re: Eufrat i Tygrys
Żeton musi zostać z dwóch powodów:
- liczba katastrof jest przez to ograniczona
- nie można odbudować połączenia, zniszczonego przez katastrofę, kładąc w tym samym miejscu kolejny żeton
- liczba katastrof jest przez to ograniczona
- nie można odbudować połączenia, zniszczonego przez katastrofę, kładąc w tym samym miejscu kolejny żeton
- MataDor
- Posty: 696
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 298 times
- Been thanked: 97 times
Re: Eufrat i Tygrys
Mam tą grę od kilku lat ale jeszcze nie miałem okazji zagrać. Niestety mam możliwość zagrania tylko w 3ch graczy. W związku z tym mam pytanie.
Czy jest sens grania w T&E w trzy osoby? Po prostu czy nie występuje wtedy zjawisko „gdzie 2ch się bije tam 3ci korzysta (i wygrywa)”?
Czy jest sens grania w T&E w trzy osoby? Po prostu czy nie występuje wtedy zjawisko „gdzie 2ch się bije tam 3ci korzysta (i wygrywa)”?
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
Re: Eufrat i Tygrys
Dobrze się gra w 3 os. Syndrom o którym piszesz jest w wielu grach, dlatego tych dwóch musi przemyśleć, czy rzeczywiście chcą konfliktu
Re: Eufrat i Tygrys
W E&T zwykle nie ma terytoriów/królestw należących tylko do jednego gracza dzięki czemu nie ma problemu "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta". Oczywiście można prowokować/wywoływać konflikty angażujące przeciwników dla swojej korzyści ale to element zwiększający możliwości tej gry. IMHO E&T w 3 osoby jest b.dobry, a niektórzy twierdzą nawet, że lepszy niż w pełnym składzie.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Eufrat i Tygrys
Akurat jeśli chodzi o T&E to w tej grze występuje nawet zjawisko: "Gdzie trzeci bije tam dwóch pozostałych dostaje od niego łomot". Gra dobrze się skaluje i nie ma większego znaczenia czy grasz w 3 czy więcej osób. Może poza "zwrotnością akcji". Z większą ilością graczy jest o tyle fajniej, że wygląda to jakbys wszedł w mrowisko. Zrzucisz z nogi jedną mrówkę, do zaraz doskocza do Ciebie dwie inne licząc na to, że tym razem im się uda cos wywalczyć.MataDor pisze:Czy jest sens grania w T&E w trzy osoby? Po prostu czy nie występuje wtedy zjawisko „gdzie 2ch się bije tam 3ci korzysta (i wygrywa)”?
Rozegrałem wiele partii na 3 graczy i raczej nie zauważyłem mankamentu o którym wspominasz. W końcu najwięcej punktów zyskujesz na tym właśnie "biciu się". Jeszcze się nie zdarzyło by któremuś z graczy udało się stworzyć własne odizolowane imperium, którego nie można byłoby "skubnąć". W tym właśnie sęk. Takie "imperium" jest zbyt atrakcyjne by pozostali gracze nie chcieli się o niego bić. A może tą grę powinna opisać zasada: "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci też powinien?"
"Zrobimy to na pewno w tym roku. A nawet w tym roku to nie..."
Moje gry
Moje gry
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Eufrat i Tygrys
Syndrom "gdzie dwóch się bije a trzeci korzysta" może wystąpić w 3-osobowym EiT tylko, jak dwóch graczy się na siebie uprze i nie kieruje się rozsądną chęcią wygrania gry, a tylko silnym pragnieniem dokopania drugiemu graczowi.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Eufrat i Tygrys
Przyznaje absolutną racje, ja wychodzę z założenia bić lideraGeko pisze:Syndrom "gdzie dwóch się bije a trzeci korzysta" może wystąpić w 3-osobowym EiT tylko, jak dwóch graczy się na siebie uprze i nie kieruje się rozsądną chęcią wygrania gry, a tylko silnym pragnieniem dokopania drugiemu graczowi.
Monsoon Group Rulez
A.J.Mustafa
A.J.Mustafa
- MichalStajszczak
- Posty: 9429
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 505 times
- Been thanked: 1442 times
- Kontakt:
Re: Eufrat i Tygrys
Problem w tym, że w grze Eufrat i Tygrys trudno jednoznacznie określić, kto jest aktualnie lideremMustafa pisze:Przyznaje absolutną racje, ja wychodzę z założenia bić lidera
Re: Eufrat i Tygrys
Wskazówka jest dosyć prosta - jeżeli ma monument - trzeba natychmiast usunąć z planszy jego dowódców i przejąć monument. Jeżeli ma momument, to szybko zostanie liderem.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Re: Eufrat i Tygrys
Ale często na planszy jest więcej niż jeden monument i również często z korzyści dawanych przez monument korzysta dwóch graczy.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Eufrat i Tygrys bitwy
no wczoraj jak zwykle graliśmy sobie w planszóweczki i nadeszła pora na EiT, w pewnym momencie pojawił się problem, otóż mogłem dołożyć kafelek , powodujący połączenie 3 królestw ( łapki ) i rozpoczynają się bitwy pomiędzy 3 czarnymi władcami i jestem jednym z nich.W jakiej kolejności mam walczyć z innymi władcami , wybieram sobie kto z kim itp, i jaka jest sytuacja jeżeli kafelek dokłada gracz który nie uczestniczy w bitwie?
Przenosze i prosze o sprawdzanie archiwum forum, zeby nie dublowac watkow - Don Simon
Przenosze i prosze o sprawdzanie archiwum forum, zeby nie dublowac watkow - Don Simon
Monsoon Group Rulez
A.J.Mustafa
A.J.Mustafa
Re: Eufrat i Tygrys bitwy
Zgodnie z regułami nie można dołożyć kafelka, który łączyłby więcej niż dwa królestwa.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 19 times
Re: Eufrat i Tygrys
czy ktoś kiedyś miał przyjemność grać z dodatkiem w postaci ziguratu?
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/43490
jeśli tak to jak wrażenia?
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/43490
jeśli tak to jak wrażenia?
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Eufrat i Tygrys
Dyskusję z tematu gwiazdkowego przenoszę tutaj:
oczywiście skutkiem ubocznym losowości w każdej grze jest to, że czasem następują skrajne wydarzenia na planszy. niemniej, mnie to osobiście motywuje do dopracowywania taktyki aby przechytrzyć zarówno współgraczy jak i złośliwy los wiem także, że niektórych to wkurza i nie lubią grać z podwójnym przeciwnikiem.
nie wiem tylko czy dobrze zrozumiałam Twoje obiekcje.
w jakim kotekście mówisz o zakładaniu, że ktoś ma ileś kolorów kafli? dalej nie rozumiem zarzutów. generalnie tylko rozumiem, że chodzi o losowość. niemniej, jeśli ciągle brakuje mi kafli z jakimś konkretnym kolorze tzn, że mam inne w nadmiarze. i ten fakt muszę wykorzystać. gdyby nie ta zmienna gra byłaby dla mnie bez sensu.Zephyr pisze:Nie ma sensu zawsze zakładać, że większość czyichś kafli jest w tym właśnie kolorze (a na szali konfliktu leży często powyżej 5 pkt w kolorze, co przy wynikach poniżej 20 jest dużą różnicą).
oczywiście skutkiem ubocznym losowości w każdej grze jest to, że czasem następują skrajne wydarzenia na planszy. niemniej, mnie to osobiście motywuje do dopracowywania taktyki aby przechytrzyć zarówno współgraczy jak i złośliwy los wiem także, że niektórych to wkurza i nie lubią grać z podwójnym przeciwnikiem.
nie wiem tylko czy dobrze zrozumiałam Twoje obiekcje.
Re: Eufrat i Tygrys
to czego nie lubię w EiT to duża IMO losowość w porównaniu do reszty mechaniki
tam jest nad czym myśleć i fakt że dobre posunięcie może zniszczyć przypadek nie odpowiada mi
z zakładaniem składu ręki chodzi mi o to że atakowanie dopiero z przewagą 7 jest lekkim absurdem, a z mniejsza przewagą można zawsze mieć pecha bo akurat ktoś ma dużo kafli w tym własnie kolorze
co do własnych kafli to poza brakiem czerwonych praktycznie nie ma większych problemów
tam jest nad czym myśleć i fakt że dobre posunięcie może zniszczyć przypadek nie odpowiada mi
z zakładaniem składu ręki chodzi mi o to że atakowanie dopiero z przewagą 7 jest lekkim absurdem, a z mniejsza przewagą można zawsze mieć pecha bo akurat ktoś ma dużo kafli w tym własnie kolorze
co do własnych kafli to poza brakiem czerwonych praktycznie nie ma większych problemów
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Eufrat i Tygrys
Zephyr, a może trafiłeś na cwanego gracza, który odgadł, że:
- brakuje ci punktów danym kolorze
- będziesz go chciał zaatakować i zbierasz zasoby
i sam zaczął oszczędzać i zrobił Ci zonka, a Ty wziąłeś to za pecha? Prawdopodobieństwo wyciągnięcia 5 identycznych kafli na pięć prób jest wystarczająco małe, żebyś nie mógł winić tylko przypadku. Poza tym - jeśli atakujesz cudze rozbudowane królestwo w danym kolorze, to można oczekiwać, że dany gracz raczej szuka punktów w kolorach pozostałych i wydatkuje żetony w innych kolorach, co wydatnie zwiększa szanse, że będzie miał jakieś zachomikowane, które to zjawisko stanowi nautralny mechanizm obronny.
- brakuje ci punktów danym kolorze
- będziesz go chciał zaatakować i zbierasz zasoby
i sam zaczął oszczędzać i zrobił Ci zonka, a Ty wziąłeś to za pecha? Prawdopodobieństwo wyciągnięcia 5 identycznych kafli na pięć prób jest wystarczająco małe, żebyś nie mógł winić tylko przypadku. Poza tym - jeśli atakujesz cudze rozbudowane królestwo w danym kolorze, to można oczekiwać, że dany gracz raczej szuka punktów w kolorach pozostałych i wydatkuje żetony w innych kolorach, co wydatnie zwiększa szanse, że będzie miał jakieś zachomikowane, które to zjawisko stanowi nautralny mechanizm obronny.
_________
Moje gry
Moje gry
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Eufrat i Tygrys
Losowanie kafelków w EiT jest nomen omen, losowe, ale dotyczy wszystkich. Z jednej strony można narzekać, że komuś się trafi lepiej, komuś gorzej. Z drugiej, swego czasu trochę grywałem na www.gametableonline.com w EiT. Był tam jeden Polak, który wygrywał jakieś 95% gier, w różnym składzie. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że miał takie szczęście. Za to jestem pewien, że po prostu dobrze analizował sytuację, patrzył co mogą robić inni i świetnie zarządzał losowością kafelków - potrafił się przygotować na ważny atak, odpuścić obronę, gdy wiedział, że ma małe szanse na wygraną i zaatakować sprytnie w innym miejscu. I to wszystko robił przecież z losowym wyciąganiem kafelków na rękę. Więc się da, tylko to nie jest łatwa gra.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Eufrat i Tygrys
Samemu miałem raz takiego farta że od połowy gry mimo średnio sensownych ruchów zdobyłem przewagę która utrzymałem do końca, więc nie - nie robiłem nic sensownego tylko rozkład mi podszedł.
Nie mówię że jest to głupia losowa gra, tylko że spora losowość w istotnych momentach mi nie odpowiada.
Nie mówię że jest to głupia losowa gra, tylko że spora losowość w istotnych momentach mi nie odpowiada.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman