Eufrat i Tygrys (Reiner Knizia)

[AkitaInu]

Nawet po rabatach wychodzi niestety ponad 200zł. Ale za to w niektórych sklepach mamy już za to darmową wysyłkę

Jako że nie mam poprzednich wersji a podoba mi się ta gra pewnie tak czy siak kupie ;P zaraz po forbidden stars ... .ech

[kaszkiet]

Jest już na Rebelu za 220 zł.

[janekbossko]

czyli jednak ponizej 200 z rabatami sie da

[jafet]

może wspólne zakupy na amazon ?

kto jest chętny ?

[adalbert]

Dajcie spokój, to już wiem, że tylko rynek wtórny. Mam tylko jeden dylemat - stara wersja, czy spokojnie czekać, a z czasem może zaczną się tam pojawiać również wersje FFG...?

[Qnnrad]

Jaki rynek wtórny, skoro nikt z forum nie kupi
Kurz trochę opadł, widział ją ktoś w międzyczasie na stole? Dziwię się kierunkowi estetycznemu w którym poszło FFG projektując grafiki i komponenty do tego.

[norkbes]

W 3trolle jest juz wersja niemiecka. Cena z rabatami wyraźnie poniżej 150zl. To i tak wg mnie sporo zważywszy na to ze obecna edycja jest bez drewna a z plastikiem i tekturowymi zetonami. Spodziewam sie ze pod koniec roku cena tej wersji zejdzie do 120-130. Liczę ze jednak ktos to w Polsce wyda. Ja czekam.

[Leser]

W 3trolle jest juz wersja niemiecka. Cena z rabatami wyraźnie poniżej 150zl. To i tak wg mnie sporo zważywszy na to ze obecna edycja jest bez drewna a z plastikiem i tekturowymi zetonami. Spodziewam sie ze pod koniec roku cena tej wersji zejdzie do 120-130. Liczę ze jednak ktos to w Polsce wyda. Ja czekam.

Może Galakta się skusi, ale nie liczyłbym na to, bo poprzednie polskie wydanie Lacerty bardzo długo zalegało na rynku, a w ostatnich latach można było dostać piękne niemieckie wydanie Pegasus Spiele za mniej niż 80 zł - raczej nie ma co liczyć na szczególnie szerokie zainteresowanie tym leciwym już tytułem.

[Koshiash]

...piękne niemieckie wydanie Pegasus Spiele...

O gustach się nie dyskutuje, ale...

[Leser]

...piękne niemieckie wydanie Pegasus Spiele...

O gustach się nie dyskutuje, ale...

No może przesadziłem z tą pięknością, ale IMHO znacznie ładniejsze niż obecne FFG. A bez wątpienia znaaacznie tańsze, co jest cechą niepozbawioną uroku

[raiden25]

Gdyby ktoś się pozbywał gierki proszę o informację na PW. Szukam tygrysa już trochę ale to mało popularna chyba gra, a w sklepie cena dość wysoka.
Grałem w nią i pomimo że 3/4 rozgrywki grałem bez sensu nie rozumiejąc zasad, pod koniec stwierdziłem (przegrywając oczywiście) że gra jest bardzo fajna z wieloma możliwościami, taktykami itd.

[Bruno555]

Ktoś może wie gdzie można zagrać w Tygrysa online? Podobno można zagrać na BGG ale nie wiem gdzie?

[Atamán]

Kiedyś była taka opcja: https://boardgamegeek.com/tigris

[rattkin]

O rany, odkryłem tę grę z dużym, jak widać, czasowym poślizgiem. Na moje usprawiedliwienie, wszystko przez nazwę, bo brzmi jak nazwa najsuchszego z suchych euro, więc sama siebie umiejętnie ściągała z radaru. A i za nowszymi designami Knizii (poza doskonałym Blue Moon / Legends) jakoś specjalnie nie przepadam (tj. dostrzegam kunszt mechaniczny, ale jakoś gry całościowo wychodzą ostatecznie takie sobie).

Ale tu! T&E przede wszystkim w życiu bym nie nazwał grą euro - to układanie kafelków i punktowanie, dobrze, ale to jednocześnie jedna z najbardziej "cutthroat" gier, jakie znam. Dociąg kafli! Różnorodność umiejętności liderów! Dwa sposoby walki! Dynamika rozgrywki, układy na planszy, podchody, trzymanie w szachu, niepewność wyniku bitew! Rewelacja. Miodnością rozkłada wiele współczesnych designów na łopatki. Gra warta każdych pieniędzy.

Chętnie sprawdzę młodszą siostrę (Yellow and Yangtze), ale z wstępnych oględzin wynika mi, że Y&Y została trochę zbyt bardzo wygładzona i utemperowana. To właśnie ta "dzikość" Tygrysa i Eufratu czyni z tej gry pozycję tak wyśmienitą. Wstyd mi, że nie znałem tej gry do tej pory - bo każdy szanujący się gracz powinien.

[warlock]

Tak bardzo <3 . To jest jedna z najoryginalniejszych gier jakie znam. Znakomita pozycja. Nie mam tylko zielonego pojęcia jak działa na dwie osoby, muszę w końcu przetestować.

[Galatolol]

Wstyd mi, że nie znałem tej gry do tej pory - bo każdy szanujący się gracz powinien.

Wstydliwe raczej jest skreślanie gry z powodu jej nazwy

[rattkin]

To oczywiście półżartem, bo po prawdzie to długi czas myliłem tę grę z inną. Fani podcastu "so very wrong about games" zapewne znają całą historię, bo gdzieś tam opisałem.

[Tyrek]

Podpisuję się pod opinią rattkina i potwierdzam. Grę znam już od kilku lat i uważam za największe dziełko Knizi. Swego czasu była jedną z moich ulubionych gier. Jest naprawdę świetna, a staje się tylko lepsza jak pozostali gracze ogarniają temat i poznają grę razem z nami. Polecam.

[adalbert]

No może przesadziłem z tą pięknością, ale IMHO znacznie ładniejsze niż obecne FFG. A bez wątpienia znaaacznie tańsze, co jest cechą niepozbawioną uroku

A tak w ogóle, to które wydanie uchodzi za najładniejsze?

[rattkin]

Rzecz gustu, zapewne. Ja nie mam nabożeństwa do staroświeckiej tandety, więc dla mnie wydanie FFG (2015) jest jak najbardziej w porządku. Estetyczne pudło, kafle są bardzo ładne (a to je widać najbardziej w grze), plansza również, a plastik dodatkowo podkreśla, że koło euro to to nie stało.

[ENDryu]

a plastik dodatkowo podkreśla, że koło euro to to nie stało.

Czyli Eufrat i Tygrys to ameri?

[Galatolol]

Czyli Eufrat i Tygrys to ameri?

Nie. Podział ameri/euro jest nieaktualny, niewyczerpujący i ogólnie jestem zawiedziony, że taki wyjadacz jak rattkin się w niego bawi.

[warlock]

a plastik dodatkowo podkreśla, że koło euro to to nie stało.

Czyli Eufrat i Tygrys to ameri?

Czy jak nie jesteś za PiS, to jesteś za PO?

[rattkin]

Czyli Eufrat i Tygrys to ameri? :shock:

Nie. Podział ameri/euro jest nieaktualny, niewyczerpujący i ogólnie jestem zawiedziony, że taki wyjadacz jak rattkin się w niego bawi.

W co ja się bawię to mało istotne, odnoszę się natomiast do tego co mówią "inni". Tej grze przylepia się etykietę euro, bardzo ją krzywdząc. To fantastyczna gra planszowa, która ucieka podziałom i kategoriom.

Wymaga jednak od odbiorcy podstawowej rzeczy - pragnienia interakcji. Interakcja może się manifestować zarówno w grach, które są kategoryzowane jako euro, jak i ameri. Jeśli jednak ktoś jest zwolennikiem zagrywania sobie w kąciku "Importu gazu, drutu i śrutu z Marsa" za 3 megamiliony denarów i 2 owce, to raczej nie będzie uradowany :)

[bardopondo]

jak nazwa najsuchszego z suchych euro,

przecież do jedna z tych gier które tworzyły definicję euro-style game/designers game, Po prostu mechanika na której opierała się ta gra nie została dalej w kolejnych grach eksploatowana tak jak. np. resource manangement, wroker placement etc. dlatego teraz niektórzy zadają pytanie - to jest euro?.

po kilkunastu latach używania pewnej nomenklatury, pewne terminy przestały oznaczać to co pierwotnie oznaczały, mam takie wrażenie. Teraz przeciętny widz youtubowych kanałów euro kojarzy z sałatek punktowych, znikomości interakcji, majstrowanie silniczków, jakiejś tam suchości (jakby to właśnie miało być czynnikiem definiującym). A przecież nie o to w tym wszystkim tak na prawdę chodzi.