Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Odkryłem na BGG grę: Survive: Escape from Atlantis! Czy orientujecie się jak chodzi na dwie osoby?
to raczej party game ( choć w tej kategorii jest to gra poważniejsza, z olbrzymią negatywną interakcją) i na dwie osoby traci sporo z funu, jest "dość" oczywiste (czytaj jasne), kogo będziesz wyrzucał z łodzi i tępił... nie chciałbym do tego siadać we dwie osoby
Odkryłem na BGG grę: Survive: Escape from Atlantis! Czy orientujecie się jak chodzi na dwie osoby?
Grałem tak raz. Zabawy było sporo mniej niż w większym gronie, ale w sumie aż tak źle nie było. Tyle, że wtedy ze świetnej gry imprezowej robi się zwykła gra konfrontacyjna z masą losowości, co w grze imprezowej niespecjalnie przeszkadza, ale w rozgrywce dwuosobowej już trochę tak.
Jeśli chcesz kupić tylko dla rozgrywek na 2 osoby, to lepiej nie. Ale jeśli tryb taki miałby być grany tylko czasami, a zasadniczo gralibyście w więcej osób, to spokojnie można spróbować
Myślałem o grze z dzieckiem. Jako rozwodnik oraz wilk samotnik jestem skazany na rozgrywki dwuosobowe. Jak myślicie - 7-latce będzie przeszkadzało to o czym napisaliście powyżej czy jednak będzie swoisty fun (komponenty, atmosfera itd)?
mk9898 pisze:Myślałem o grze z dzieckiem. Jako rozwodnik oraz wilk samotnik jestem skazany na rozgrywki dwuosobowe. Jak myślicie - 7-latce będzie przeszkadzało to o czym napisaliście powyżej czy jednak będzie swoisty fun (komponenty, atmosfera itd)?
Trudne pytanie, bo moja niemal sześciolatka w tak konfrontacyjnej grze, to by chyba szału dostała i ryczała z tydzień
Jeśli sama konfrontacyjność i wredota tej gry nie jest przeszkodą, to ja bym był skłonny zaryzykować. Zwłaszcza, że dziecku nie powinna przeszkadzać aż tak bardzo spora losowość i większa przewidywalność, o której pisał rastula.
Na dwie osoby gra daje radę, ale tylko jeśli każdy z graczy kontroluje po 2 kolory
Grałem z 5-lakiem i nie było większego problemu z ogarnięciem zasad. Co prawda na początku smęcił jak mu łódkę z jego pionkami zjadł potwór morski, ale jak mu podpowiedziałem ruch, który pozwolił na zjedzenie moich pływaków to się rozweselił
Jedna z 2-3 ulubionych gier mojego sześciolatka, jednakże w czasie gry trzeba się czasami wykazać taktem i delikatnością właściwym odpowiedzialnemu ojcu.
Edmund Czarna Szyja pisze:Jedna z 2-3 ulubionych gier mojego sześciolatka, jednakże w czasie gry trzeba się czasami wykazać taktem i delikatnością właściwym odpowiedzialnemu ojcu.
Hej! Akurat dzisiaj w to grałam ale w 4 osoby, w tym jedna 8 - latka. Ta gra polega na negatywnej interakcji, zwalczaniu i unicestwianiu swoich pionków. W większym gronie rozkłada się to na kilka osób a we dwójkę to wg mnie regularna walka Moja córka niezbyt dobrze znosi taką zabawę, jeśli ona komuś może dowalić to jest ok ale w drugą stronę to już są nerwy i fochy, chociaż w planszówkach jest zaprawiona. Podsumowując : dla 2 osób, w tym 7 - latka, nie polecam.
Przeważnie tak, czasami dodatkowo z żoną. Generalnie największym skarbem rozgrywki są momenty typu: "A teraz wąż morski zjada ci ostatnie cztery ludki. Ha, ha! I co ty na to frajerze?!" No ale gra z dzieckiem jest zupełnie inna, bo trzeba się miarkować, trochę podkładać, robić narrację i w razie potrzeby stosować warianty domowe. U nas np. zawsze gramy do ostatniego kafelka i nie liczymy punktów, tylko uratowanych. Tym niemniej przy odpowiednim podejściu zabawa jest przednia i myślę, że dla dziecka mocno zapadająca w pamięć. W naszej sadybie jest to pozycja typu: jak nie wiadomo w co grać to wyciągamy "Atlantydę".
Hej, czy ktoś ma 30 anniversary edition i byłby tak miły, żeby zrobić mi zdjęcie pudełka z wypraską, a konkretnie wypraski bez włożonych kafelków terenu? Próbuję zrobić coś podobnego własnoręcznie...
Generalnie ta wypraska jakaś bardzo praktyczna nie jest, zwłaszcza z dodatkami. No ale chętnie zobaczę taką wykonaną z pianki albo drewna
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
A która to wersja z 19któregoś? Bo mam jakąś starą wersję też i tam są plastikowe elementy wyspy, z tego co się orientuję nie ma pod nimi symboli akcji.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
misioooo pisze:Czy ktoś może Atlantis porównać do Space Attack?
Moim zdaniem Atlantyda jest dużo ładniejsza od stacji kosmicznej, ale to jest dokładnie ta sama gra.
ko2a pisze:oraz czym rozni sie wersja gry 30th anni od zwyklej (nie od tej z 19ktoregosroku);
Różni się komponentami. W wersji na 30-to lecie, zmniejszyli cenę i "odchudzili" grę, jednocześnie dość mocno poprawiając grafiki i jakość samych komponentów. Pomimo iż koniecznie trzeba dokupić pionki dla piątego i szóstego gracza - reszta dodatków jest nieistotna. Ja polecam wersję na trzydziestolecie. Jest świetnie wykonana.
misioooo pisze:Czy ktoś może Atlantis porównać do Space Attack?
Moim zdaniem Atlantyda jest dużo ładniejsza od stacji kosmicznej, ale to jest dokładnie ta sama gra.
W Space Attack można atakować potworki lecąc statkiem lub z działka na stacji kosmicznej, poza tym chyba niczym się nie różnią mechanicznie. Atlantis ma zdecydowanie lepszy klimat.
Pochodzenie człowieka od małpy jest prywatną sprawą każdego z nas.
misioooo pisze:Czy ktoś może Atlantis porównać do Space Attack?
Moim zdaniem Atlantyda jest dużo ładniejsza od stacji kosmicznej, ale to jest dokładnie ta sama gra.
W Space Attack można atakować potworki lecąc statkiem lub z działka na stacji kosmicznej, poza tym chyba niczym się nie różnią mechanicznie. Atlantis ma zdecydowanie lepszy klimat.
Po tym jak zestrzelimy potworka można go położyć na planszy na początku swojej kolejki, to daje dużo większe możliwości podkładania świń przeciwnikom Dodatkowo są statki które latają dość szybko ale mają tylko jednego załoganta
O wow, trzeba mieć odwagę żeby to kupić na dwie osoby. Moim zdaniem nie da się tego sensownie usprawnić w takim wariancie, ale może to moja wyobraźnia jest za słaba...
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
kwiatosz pisze:O wow, trzeba mieć odwagę żeby to kupić na dwie osoby. Moim zdaniem nie da się tego sensownie usprawnić w takim wariancie, ale może to moja wyobraźnia jest za słaba...
Na szczescie mam pozyczone i oniesmielony bylem ta gra po rozgrywce 4, 3 i 4 osobowej niestety najwiecej gramy w 2 os stad pyt o home bo faktycznie slabo
graj na dwie ręce - dwoma kolorami albo jeden neutralny dodajcie? ewentualnie płynąć tylko do dwóch wysp, mniej łódek/kafli...
ja nie mam pojęcia jak w to grać na dwie osoby, ale innych opcji nie widzę
(albo zasada, że trzeba się stawiać na początku obok przeciwnika tylko)