Replayability...
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Właśnie nieschematyczność jak coś...Ale nie do końca o schematyczność tu chodzi. Są gry, które na pewno schematyczne nie są, ale jakoś po kilku partiach się nudzą.
Niepowtarzalność jest nienajlepszym tłumaczeniem również, bo kojarzy się z przymiotnikiem "niepowtarzalny", który jest nie tyle własną cechą, co cechą "porównującą" dany obiekt z innymi. Np. mogę rzecz, że niepowtarzalny jest klimat GoTa, ale nie, że niepowtarzalna jest sama gra...
kwiatosz napisał:
Mi akurat "powtarzalność" się kojarzy pozytywnie - właśnie, że się ma ochotę powtórzyć, ale skoro jest to rzecz co najmniej sporna jako tłumaczenie...To może faktycznie "powracalność"?
Niepowtarzalność jest nienajlepszym tłumaczeniem również, bo kojarzy się z przymiotnikiem "niepowtarzalny", który jest nie tyle własną cechą, co cechą "porównującą" dany obiekt z innymi. Np. mogę rzecz, że niepowtarzalny jest klimat GoTa, ale nie, że niepowtarzalna jest sama gra...
kwiatosz napisał:
Znakomite . A miarą będzie numer buta na tę stopę .Moją propozycją zapożyczoną z ekonomii jest krańcowa stopa przyjemności czerpanej z rozgrywki, w skrócie KaeSPeCZeR Smile , która im większa tym lepiej.
Mi akurat "powtarzalność" się kojarzy pozytywnie - właśnie, że się ma ochotę powtórzyć, ale skoro jest to rzecz co najmniej sporna jako tłumaczenie...To może faktycznie "powracalność"?
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Pisałem "niepowtarzalność rozgrywki". I o rozgrywkę tu chodzi, nie o grę.EstEst pisze:Właśnie nieschematyczność jak coś...Ale nie do końca o schematyczność tu chodzi. Są gry, które na pewno schematyczne nie są, ale jakoś po kilku partiach się nudzą.
Niepowtarzalność jest nienajlepszym tłumaczeniem również, bo kojarzy się z przymiotnikiem "niepowtarzalny", który jest nie tyle własną cechą, co cechą "porównującą" dany obiekt z innymi. Np. mogę rzecz, że niepowtarzalny jest klimat GoTa, ale nie, że niepowtarzalna jest sama gra...
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Co do zachwaszczania języka każdemu się zdarza powiedzieć, że "marinsi są neitargetowalni", a mówienie o lokacji jako o miejscu w grze jest wręcz nagminne.
Tłumaczenie na polski, czyli język oferujący tyle możliwości, ile naprawdę nieliczne języki na świecie, z angielskiego (którego absolutnie nie uważam) w żadnym wypadku nie może być uznane za tłumaczenie na siłę, odrobina gimnastyki umysłowej jeszcze nikomu nie zaszkodziła, zwłaszcza że żargony zawodowe i tak robią z polskiego jakiś skansen. Że niby się nie da powiedzieć po polsku. Jak się nie chce i nie umie to się nie da
Powracalność jak najbardziej mi się podoba
Ewentualnie pojechać dosłownością można - możnowrotność, że niby często można wracać. Albo wtórjemność, czyli przyjemność z powtórnej rozgrywki. Albo redocha, czyli re-radocha
O, albo regrywalność, tudzież regralność.
Tłumaczenie na polski, czyli język oferujący tyle możliwości, ile naprawdę nieliczne języki na świecie, z angielskiego (którego absolutnie nie uważam) w żadnym wypadku nie może być uznane za tłumaczenie na siłę, odrobina gimnastyki umysłowej jeszcze nikomu nie zaszkodziła, zwłaszcza że żargony zawodowe i tak robią z polskiego jakiś skansen. Że niby się nie da powiedzieć po polsku. Jak się nie chce i nie umie to się nie da
Powracalność jak najbardziej mi się podoba
Ewentualnie pojechać dosłownością można - możnowrotność, że niby często można wracać. Albo wtórjemność, czyli przyjemność z powtórnej rozgrywki. Albo redocha, czyli re-radocha
O, albo regrywalność, tudzież regralność.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Nie ma co przeginać w żadną stronę. Jak uda się znaleźć dobry polski termin, to czemu nie? Jednak nie ma co na siłę go tworzyć, bo skończy się i tak, tak jak "weekend". Z drugiej strony nadużywanie angielskich terminów, tam gdzie są dobre polskie, razi sztucznością.
Wracając do "replayability" - można używać w tej wersji, można wyrażić to po polsku, pisząc, że każda rozgrywka jest inna, niepowtarzalna, itp. Co kto woli.
Wracając do "replayability" - można używać w tej wersji, można wyrażić to po polsku, pisząc, że każda rozgrywka jest inna, niepowtarzalna, itp. Co kto woli.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
wracając do tematu wg mnie dużą "powracalność" mają gry:
Shogun
GoT
WotR
Pirate's Cove
Wings of War
z tymże tak naprawdę tylko Shogun wydaje mi sie odporny na czas i ilość rozgrywek przeprowadzonych. Inne z tej listy imo dłuuuugo się nie nudzą, ale co jakiś czas trzeba zrobić sobie przerwe. Shogun natomiast wydaje się nieśmiertelny . Moze sie jeszcze tylko wytlumacze z PC. Wlasciwie nie wiem czemu wymienilem akurat ta gre, ale naprawde ilekroc siegne pamiecia nikt sie nie wzbranial przed rozgrywka a czesto ludzie chcieli grac ponownie (moze to przez te 12 tur, zawsze wydaje sie za krotka, poza tym gra ma po prostu niesamowity klimat). Z kolei WoW ma ogromny potencjał; wymyślanie misji etc... gre mam od niedawna ale zaryzykuje umieszczenie jej tutaj.
Shogun
GoT
WotR
Pirate's Cove
Wings of War
z tymże tak naprawdę tylko Shogun wydaje mi sie odporny na czas i ilość rozgrywek przeprowadzonych. Inne z tej listy imo dłuuuugo się nie nudzą, ale co jakiś czas trzeba zrobić sobie przerwe. Shogun natomiast wydaje się nieśmiertelny . Moze sie jeszcze tylko wytlumacze z PC. Wlasciwie nie wiem czemu wymienilem akurat ta gre, ale naprawde ilekroc siegne pamiecia nikt sie nie wzbranial przed rozgrywka a czesto ludzie chcieli grac ponownie (moze to przez te 12 tur, zawsze wydaje sie za krotka, poza tym gra ma po prostu niesamowity klimat). Z kolei WoW ma ogromny potencjał; wymyślanie misji etc... gre mam od niedawna ale zaryzykuje umieszczenie jej tutaj.
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 12 times
Na siłę nie, ale rzecz w tym, by znaleźć dobry odpowiednik, który nie będzie zwisem swobodnym męskim, manipulatorem stołokulotocznym ani podgardlem dziecięcym, ani też nie będzie dilem, deweloperem czy dałnloudem -- polski ma naprawdę dużo słów!Don Simon pisze:Szukanie na sile tlumaczen na jezyk polski jest wg mnie zupelnie zbedne.
Poza tym świadomość językowa w Polsce jest żadna, czego efektem jest powszechnie używane określenie kroju pisma jako "czcionka". Czcionka zaś to taki metalowy słupek z odlaną na końcu jedną literką. Ponieważ jednak pewna niezbyt mądra osoba, ktora tłumaczyła Windows 31 zrobiła błąd... wszyscy dziś mówią na kroje pisma "czcionki".
Dlatego im wcześniej znajdziemy dobre polskie słowo, które krótko opisze to, co próbujemy zdefiniować, tym lepiej. Bo inaczej ludzie i tak sobie takie znajdą, tylko że język się już zachwaszczy. Replayability nie jest dobrym słowem do zaimportowania. Mamy już zresztą grywalność -- polski odpowiednik playability.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- MichalStajszczak
- Posty: 9430
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1443 times
- Kontakt:
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 12 times
Logicznie rzecz biorąc... tak
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- maluman
- Posty: 445
- Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Jak do tej pory mamy zatem:
regrywalność
niepowtarzalność rozgrywki
powracalność
jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, niech pisze.
Po zebraniu listy i np. głosowaniu przez sondę można wyniki wysłać przez ten formularz: http://bralczyk.pl/index.php?option=com ... &Itemid=32
m.
regrywalność
niepowtarzalność rozgrywki
powracalność
jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, niech pisze.
Po zebraniu listy i np. głosowaniu przez sondę można wyniki wysłać przez ten formularz: http://bralczyk.pl/index.php?option=com ... &Itemid=32
m.
Mój głos idzie właśnie na regrywalność - mamy "grywalność" (to dość nowe słowo), mamy przedrostek "re" (chociaż w polskim rzadziej używany) - dlaczego nie połączyć tych dwóch rzeczy? ^^
Teraz wszyscy musimy używać tego słowa na forum i wśród przyjaciół, żeby się rozpowszechniło. ;-)
P.S. Maluman - mamy jeszcze niską powtarzalność rozgrywki jako parafrazę wysokiej niepowtarzalności rozgrywki. ^^
Teraz wszyscy musimy używać tego słowa na forum i wśród przyjaciół, żeby się rozpowszechniło. ;-)
P.S. Maluman - mamy jeszcze niską powtarzalność rozgrywki jako parafrazę wysokiej niepowtarzalności rozgrywki. ^^
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Regrywalność bardzo mi pasuje. Jestem na tak.
Powracalność też jest niezła, tyle, że kojarzy mi się z definicją tego słowa z teorii chaosu
Powracalność też jest niezła, tyle, że kojarzy mi się z definicją tego słowa z teorii chaosu
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2007, 19:50 przez EstEst, łącznie zmieniany 1 raz.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Może sie powtórzę, ale też jestem za regrywalnością Trzeba walczyć o język polski
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Mi się słowo regrywalność nie podoba. Przedrostek ma pochodzenie łacińskie, zaś temat słowa jest jak najbardziej słowiański. Nie brzmi ani nie wygląda to dobrze. Angielskie replayability można podzielić na dwa słowa: replay i ability. czyli możliwość/chęć powtarzania.
Najbardziej podoba mi się powracalność. Całkowicie słowiańskie i do tego z nutką sentymentalizmu, bo wraca sie z własnej checi do czegoś miłego.
Najbardziej podoba mi się powracalność. Całkowicie słowiańskie i do tego z nutką sentymentalizmu, bo wraca sie z własnej checi do czegoś miłego.
Eeeehm - ale replayability nie powstało z połączenia słów "replay" i "ability". To tylko tak na marginesie. ^^Angielskie replayability można podzielić na dwa słowa: replay i ability. czyli możliwość/chęć powtarzania.
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Mam znajomego akwarystę i już wiele razy słyszałem o kosiarkachfolko pisze:Pamiętam jak lata temu na forum związanym z akwarystyką pojawiło się słowo kosiarka - określające dany gatunek ryb. Chodziliśmy po sklepach właśnie pytając o kosiarki... teraz gdy ta ryba jest w sprzedaży to właśnie ma taką nazwę
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 12 times
No tak całkiem nie na marginesie, to jest re-playability, czyli re-grywalnośćLim-Dul pisze:Eeeehm - ale replayability nie powstało z połączenia słów "replay" i "ability". To tylko tak na marginesie. ^^Angielskie replayability można podzielić na dwa słowa: replay i ability. czyli możliwość/chęć powtarzania.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!