W takim razie mam propozycję - napisz tę recenzję. Jeśli tylko potrafisz to zrobić sprawnie i po polsku, jestem pewien, że redaktorzy GamesFanatic chętnie zamieszczą ją na swojej stronie. Spełnisz swoją Misję, puścisz w świat przekaz, udowodnisz czytelnikom, że się Pingwin pomylił i że to Ty masz rację. Z Twojego produkowania się w tym wątku nic pożytecznego nie wyniknie, bo tu ludzie i tak mają swoje zdanie na temat gry, a jak się zacznie sumować liczbę znaków popełnionych przez Ciebie w kolejnych postach, to naprawdę wyjdzie materiał na wnikliwą analizę zalet i wad Red7. Po co mają się Twój talent literacki i zdolności analizy krytycznej marnować na byle forum? No, to do dzieła!detrytusek pisze:Dlatego wydaje mi się, że 10 powinna być dana jak gra wzbudzi wielki entuzjazm, który nie opadnie po wielu rozgrywkach. W przypadku Red7 wg mnie jest dużo przesłanek by się na 10tkę nie zdecydować bo reguły Red7 pokazują luki. Luki, które polegają na możliwości skończenia przez kogoś partii po 1 kolejce albo braku możliwości wyboru tak, że gra toczy się obok nas. Ja bym dostrzegając takie potencjalne sytuacje 10tki nie dał, a gdyby mi to nie przeszkadzało to w recenzji przynajmniej napisał to w sekcji o potencjalnych minusach.
Red7 (C. Chudyk, C. Cieslik)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
- Leser
- Posty: 1737
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 571 times
- Been thanked: 1407 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Red 7 nie jest żadnym samograjem. W grze na punkty kontrola jest znaczna, by nie powiedzieć: wysoka.
Jak wspomniałem powyżej, gracz, który potrafi w to grać, powinien bez większego trudu udowodnić to niedowiarkowi. Ja dla przykładu grać w reda nie umiem. Ale nie jestem aż takim pechowcem, żeby tyle razy dostać tak sromotny łomot tylko ze względu na los
Jak wspomniałem powyżej, gracz, który potrafi w to grać, powinien bez większego trudu udowodnić to niedowiarkowi. Ja dla przykładu grać w reda nie umiem. Ale nie jestem aż takim pechowcem, żeby tyle razy dostać tak sromotny łomot tylko ze względu na los
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
W takim razie ja też mam propozycję - nie chcesz brać udziału w dyskusji to nie bierz. Zamiast pisać długich offtopów o misjach i udowadnianiu można w innym wątku napisać coś dużo bardziej konstruktywnego. No to do dzieła! Dasz radę!Trolliszcze pisze:...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Moim zdaniem recenzja po przegraniu kilku partii jest jedynie subiektywna, natomiast wiarygodność jej raczej niska. Zdarza się niejednokrotnie, że gra zachwyci pierwszym wrażeniem, a kolejne rozgrywki pozostawiają niesmak i na odwrót. Dlatego zdecydowanie wolę gameplay'e i jeżeli po obejrzeniu pojawi się chęć zagrania to dobrze, jeżeli nie to też dobrze, gdyż tytułów wartych zagrania są dziesiątki i dawanie szansy na siłę raczej nie wychodzi.
-----------------------
pozdrawiam mdziam
pozdrawiam mdziam
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Proszę bardzo, a teraz Twoja kolej.detrytusek pisze:W takim razie ja też mam propozycję - nie chcesz brać udziału w dyskusji to nie bierz. Zamiast pisać długich offtopów o misjach i udowadnianiu można w innym wątku napisać coś dużo bardziej konstruktywnego. No to do dzieła! Dasz radę!Trolliszcze pisze:...
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
To nie są zawody, a mój brak offtopa jest powyżej. Bardzo się cieszę, że potrafisz, bardzo. Gdybyś chciał podyskutować dla odmiany o grze red7 to będzie mi ponownie bardzo, bardzo miło.Trolliszcze pisze:
Proszę bardzo, a teraz Twoja kolej.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Myślałem, że zachowasz się po dżentelmeńsku i jednak tę recenzję skrobniesz. Mój post był tylko po części ironiczny, naprawdę chciałbym przeczytać rzetelny tekst o wadach Red7 - a odnoszę wrażenie, że byłbyś dobrym recenzentem. W końcu na ostatnich stronach całkiem nieźle idzie Ci ocenianie cudzej pracy, a przecież recenzowanie właśnie na tym polega - na ocenianiu cudzej pracy.detrytusek pisze:To nie są zawody, a mój brak offtopa jest powyżej. Bardzo się cieszę, że potrafisz, bardzo. Gdybyś chciał podyskutować dla odmiany o grze red7 to będzie mi ponownie bardzo, bardzo miło.Trolliszcze pisze:
Proszę bardzo, a teraz Twoja kolej.
Red7 to lekki filler, więc osobiście nieszczególnie widzę sens rozbudowanych analiz. A nie chce mi się ich przeprowadzać tym bardziej, im dłużej nie odpowiadasz na argumenty, które już przecież padły (że np. podczas gry na punkty kontrola jest znaczna, z czym się zgadzam). Ponieważ to Ty krytykujesz, to na Tobie z zasady ciąży obowiązek dowodu. Chyba że po prostu nie grałeś na punkty i nie wiesz, jak się odnieść.
EDIT: (A pomijając wszystko inne, na pewno nie będę się wdawać w dyskusje, czy recenzent rzetelnie wykonał swoją pracę, dając grze dziesiątkę. Po pierwsze, trochę to nieeleganckie, a po drugie, jednak nie na temat, bo wątek jest o grze, a nie o tym, komu i za co wolno dawać 10. Otóż wolno wszystkim za wszystko i na tym się kończy moja opinia.)
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Nie rozumiem co ma dżentelmeńskość do rzeczy. Rozmowa była o offtopie. Ja nie uważam, żebym przestał pisać o grze. Owszem odnoszę się do recenzji ale owa została polecona przez osobę ją promującą z tego co pamiętam i pisząc o recenzji nie przestałem pisać o grze (zasadach, wrażeniu itd). Twój post był mocno ironiczny, a teraz bierzesz mnie pod włos ale taki Twój urok . Oczywiście w moim subiektywnym odczuciu.Trolliszcze pisze:
Myślałem, że zachowasz się po dżentelmeńsku i jednak tę recenzję skrobniesz. Mój post był tylko po części ironiczny, naprawdę chciałbym przeczytać rzetelny tekst o wadach Red7 - a odnoszę wrażenie, że byłbyś dobrym recenzentem. W końcu na ostatnich stronach całkiem nieźle idzie Ci ocenianie cudzej pracy, a przecież recenzowanie właśnie na tym polega - na ocenianiu cudzej pracy.
Nie grałem w Red7 na tyle by odważyć się pisać obiektywnych recenzji o czym już wcześniej wspominałem (nieobiektywne są powyżej ). Graliśmy zawsze pojedyncze partie (nie na punkty) więc o tym się nie wypowiadałem. Wypowiadałem się o wersji podstawowej i zaawansowanej i tu nie ma co udowadaniać. Po prostu zdarzyły mi się rozgrywki gdzie ktoś nie miał co zagrać w początkowej fazie rozgrywki tak jak zdarzyła nam się wielokrotnie sytuacja gdzie miałem tylko jedną opcję zagrania karty. We wcześniejszych postach forumowicze też o tym pisali więc chyba takie sytuacje są poza dyskusją. Po prostu ta gra tak ma i już.
I w pełni się zgadzam, że 10 wolno dawać wszystkim za wszystko o czym wielokrotnie pisałem tak jak wolno się mniej lub bardziej zgadzać z czyjąś recenzją mam nadzieję.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- jenny70
- Administrator
- Posty: 170
- Rejestracja: 19 kwie 2012, 21:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Skoro pojawiło się tyle kontrowersji, to się odniosę
Jeśli chodzi o losowość to jej obecność można potraktować w tej grze jako wyzwanie dopasowania taktyki do tego co mam i co pojawia się w trakcie. Gdyby np. zawsze wygrywały najstarsze karty to można byłoby mówić o nieokiełznanej losowości, ale tutaj można wygrać każdymi kartami - nie ma silnych czy słabych, nie ma lepszej czy gorszej zasady. Liczą się układy i kombinowanie.
To chyba tyle. I przyznaję, że znalazłam grę życia/idealną (obok Dominiona, Agricoli, brydża i paru innych tytułów). Być może za rok będzie to wyglądało inaczej, ale póki co gra jest dla mnie warta dziesiątki.
Nie ma obiektywnych recenzji => moja jest subiektywna i niech tak zostaniedetrytusek pisze: Nie grałem w Red7 na tyle by odważyć się pisać obiektywnych recenzji [..]
Nie przeczę, że taka sytuacja jest możliwa, ale... mnie się nie zdarzyło to ani razu. Nie powiem na ile partii, bo nie liczyłam. Kilkadziesiąt (bliżej 20 niż 50). Między innymi po to ogrywamy gry, żeby zobaczyć jak to chodzi w praktyce a nie w teorii. Bo teoretycznie to można byłoby się wypowiadać po przeczytaniu instrukcji ... Przy Red7 w praktyce nie zdarzyła mi się taka sytuacja ani razu. Dla kontrprzykładu - w Liście miłosnym, Zagubionym dziedzictwie czy Fluxxie zdarzało mi się odpaść/skończyć grę zaraz na początku - i to nawet zbyt często się zdarzało (Fluxx) niż wynikałoby z teorii.detrytusek pisze: Po prostu zdarzyły mi się rozgrywki gdzie ktoś nie miał co zagrać w początkowej fazie rozgrywki [..]
Wielokrotnie taka sytuacja zdarza się - ale pod koniec partii. Tak, ta gra tak ma. Jak zostają Ci w ręku 2-3 karty to trudno wymagać żeby było inaczej. Tak, czasem nawet przy 4 kartach nie ma wyboru. Ale do pewnego stopnia jest to wynik wcześniejszych wyborów. I znowu - mnie się nie zdarzyło, żebym na początku partii, kiedy mam 7-6 kart w ręku nie miała wyboru. Na początku, zanim wyczułam grę, zdarzało mi się nawet na nich zawieszać...detrytusek pisze: [..] tak jak zdarzyła nam się wielokrotnie sytuacja gdzie miałem tylko jedną opcję zagrania karty. We wcześniejszych postach forumowicze też o tym pisali więc chyba takie sytuacje są poza dyskusją. Po prostu ta gra tak ma i już.
Dlatego recenzji nie pisze się po pierwszym wrażeniu. Ale zgadzam się, że tak bywa, zwłaszcza po dłuższym czasie. Problem w tym, że chyba nikt nie oczekuje od recenzenta, że będzie pisał recenzje po roku czasu. A po mniej więcej takim okresie - przynajmniej jeśli o mnie chodzi - klaruje się drugie podejście do gry. I nawet nie chodzi o ilość partii tylko właśnie o czas.mdziam_78 pisze: Zdarza się niejednokrotnie, że gra zachwyci pierwszym wrażeniem, a kolejne rozgrywki pozostawiają niesmak i na odwrót.
To oczywiste, że gry oceniamy w ich kategoriach. Nie da się inaczej. Red7 wylądowała u nas w dziale gier rodzinnych i imprezowych. Do tego chyba dość jasno określiłam typ gry w podsumowaniu (a jeśli jednak nie było tak jasno jak mi się wydaje to następnym razem postaram się to zrobić lepiej)tomb pisze: Wydaje mi się, że jedyny sens ma ocenianie względem tytułów podobnych. Tu pojawia się dalszy problem - które gry są podobne? Tu recenzent powinien się jasno określić i na tym tle wybronić własną ocenę.
I dzięki temu jest na świecie zabawnie. Gdyby wszyscy kochali to samo byłoby nudno. Patchwork poza dobrą mechaniką i dużą dawką kombinowania nie zaoferował nic więcej. Red7 do tego wszystkiego dodał morze dobrego humoru. Kiedy ktoś zmieniał mi zasadę ja reagowałam ze śmiechem. Kiedy mój oponent podprowadzał mi upatrzony kafelek wywoływało to we mnie frustrację. Niby to samo - ale subiektywnie - jednak inaczej.detrytusek pisze: p.s. Jak Redowi ktoś daje 10 a Patchworkowi 8 (fillery) to po prostu recenzent i ja się nie dogadamy
Jeśli chodzi o losowość to jej obecność można potraktować w tej grze jako wyzwanie dopasowania taktyki do tego co mam i co pojawia się w trakcie. Gdyby np. zawsze wygrywały najstarsze karty to można byłoby mówić o nieokiełznanej losowości, ale tutaj można wygrać każdymi kartami - nie ma silnych czy słabych, nie ma lepszej czy gorszej zasady. Liczą się układy i kombinowanie.
Staram się nie czytać przed napisaniem recenzji co sądzą inni, żeby się niczym nie sugerować - jedynie własnym spojrzeniem i odczuciami współgraczy. O dobrej skalowalności napisałam z premedytacją i podtrzymuję, że skaluje się bardzo dobrze. W dwie osoby będzie szybciej (zrozumiałe) ale w każdym układzie gra się świetnie.detrytusek pisze: Czytając zdanie ludzi tu na forum to gra się średnio/źle skaluje. W recenzji dobrze.
To chyba tyle. I przyznaję, że znalazłam grę życia/idealną (obok Dominiona, Agricoli, brydża i paru innych tytułów). Być może za rok będzie to wyglądało inaczej, ale póki co gra jest dla mnie warta dziesiątki.
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Nie zgodzę się z opinią, że gra wymusza sama zagranie konkretnej karty jedynie na końcu. Jest tak cały czas. Mam na ręku układ, który przy normalnych zasadach większości gier w jakie grałem, mógłby dać wygraną. Ale i tak mogę go sobie wsadzić, bo muszę dociągać karty, jeżeli tego nie zrobię to będę pogrzebany jak wyprztykam się przed innymi. Gra się więc na żywioł na zasadzie co los da i ciągnie karty od sasa do lasa i rzeźbi co można zrobić. Piotruś i Wojna w jednym. Jak ktoś lubi to się nie rozczaruje.
-----------------------
pozdrawiam mdziam
pozdrawiam mdziam
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Ech mdziam, przesadzasz. Widzisz jakie karty masz na ręku i dzielisz na paletę i tło, wiesz jakie powinieneś sobie zostawić, bo ich warunki będą Ci pomocne, a które możesz dokładać do palety. Jeśli dobrze to zgrasz, to nie zostaniesz z tyłu. Możesz zacząć od wyjścia "3" i od razu coś dobrać, wtedy twój wachlarz możliwości jest wciąż taki sam i możesz planować. Możesz na początku, jeśli będzie taki mus, zagrywać do tła wyższe karty i znowu dobierać. Jest w tym trochę gry na przeczekanie rywala, cwaniactwa, gry na czas i na przeczekanie, ale gdzie tu wojna i piotruś?mdziam_78 pisze:Nie zgodzę się z opinią, że gra wymusza sama zagranie konkretnej karty jedynie na końcu. Jest tak cały czas. Mam na ręku układ, który przy normalnych zasadach większości gier w jakie grałem, mógłby dać wygraną. Ale i tak mogę go sobie wsadzić, bo muszę dociągać karty, jeżeli tego nie zrobię to będę pogrzebany jak wyprztykam się przed innymi. Gra się więc na żywioł na zasadzie co los da i ciągnie karty od sasa do lasa i rzeźbi co można zrobić. Piotruś i Wojna w jednym. Jak ktoś lubi to się nie rozczaruje.
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Reasumując...mamy podobne spostrzeżenia co do samej gry. Dla mnie są to wady, a dla Ciebie nie i okjenny70 pisze:...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
To, muszę przyznać, dość niesamowite.jenny70 pisze:Red7 do tego wszystkiego dodał morze dobrego humoru. Kiedy ktoś zmieniał mi zasadę ja reagowałam ze śmiechem.
Dokładnie tak. Czasem na początku, w zależności od układu gra daje ze 2-3 wybory, potem już jest kanał i zagrywa się to co można, licząc na to, że uda się dociągnąć (jeśli w ogóle mamy wysokie karty, żeby móc dociągać) coś, co akurat da się zagrać.mdziam_78 pisze: Nie zgodzę się z opinią, że gra wymusza sama zagranie konkretnej karty jedynie na końcu. Jest tak cały czas. Mam na ręku układ, który przy normalnych zasadach większości gier w jakie grałem, mógłby dać wygraną. Ale i tak mogę go sobie wsadzić, bo muszę dociągać karty, jeżeli tego nie zrobię to będę pogrzebany jak wyprztykam się przed innymi. Gra się więc na żywioł na zasadzie co los da i ciągnie karty od sasa do lasa i rzeźbi co można zrobić. Piotruś i Wojna w jednym. Jak ktoś lubi to się nie rozczaruje.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Decyzji jakoś super dużo faktycznie nie ma do podjęcia. Nawet powiedziałbym więcej - to nie jest gra w podjęcie decyzji, tylko w wypatrzenie czy skojarzenie najlepszego lub najbezpieczniejszego ruchu. Odbić piłkę i trzymać kciuki. Nie zmiania to faktu, że czasami trzeba wysilić szare komórki i jest z tego frajda. Przypomina mi to mocno tradycyjne gry karciane, jakąś kanastę czy coś takiego. Niby sa jakieś decyzje, niby się kombinuje i ma styl gry, ale zasadniczo jak jokery pójdą w jedną stronę, to druga siedzi i płacze. Mimo wszystko da się w to grać i da się z tego czerpać frajdę.
Red7 nie udaje, że jest grą większą, lepszą, bardziej skomplikowaną niż jest (może tylko promocja premiery trochę mydli oczy). To tylko 49 (+1) kolorowych kart z numerkami. Wycisnęli z tego co się da i za to u mnie duży plus.
Red7 nie udaje, że jest grą większą, lepszą, bardziej skomplikowaną niż jest (może tylko promocja premiery trochę mydli oczy). To tylko 49 (+1) kolorowych kart z numerkami. Wycisnęli z tego co się da i za to u mnie duży plus.
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
To jest gra zawierająca jedynie kilkadziesiąt nominałów i jest oczywistym, że nawiązuje do tradycyjnych gier karcianych, a nie np. do Felda czy Konieczki. Jeżeli porównujecie ją do czegokolwiek to wiadomo, że trzeba rozważać podobną kategorię gier. Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie oceniać tą samą skalą wszystko w co grywa, bo mając takie RED7 i np. Ścieżki chwały to nawet te same oceny nie oznaczają, że te gry są do siebie jakkolwiek podobne w żadnym aspekcie.
Zarzut losowości jest tak samo trafny jakby ktoś po jedym rozdaniu w tysiąca narzekał, że gra jest popsuta, bo wygrywa ten, kto dostanie silniejszy meldunek. Rozumiem, że ktoś, kto nie ma zamiaru się w nią wgłębiać, postanowi swoje nieprzemyślane wątpliwości wrzucić na forum, na szczęście jest to mniejszość.
Nominacje do Golden Geeka to jest głos graczy, więc sugerowanie, że ta gra podoba się tylko recenezentom jest oczywistą manipulacją, tak samo jak porównywanie jej do Dixita. Równie dobrze mogę napiać, że Netrunner jest takim słabszym RED7, bo autor przekombinował zasady i wrzucił niezbalansowane karty. Raz zagrałem i miałem słabą rękę, a przeciwnik lepszą - 2/10. (Oczywiście to tylko prowokacja. Tak naprawdę to Netrunner to dobra gra, raz zagrałem i to jak miałem lespzą rękę i wygrałem.)
Ja grywam w tysiąca, remika, planowanie (choć ostanio bardzo rzadko, więc pewnie powinienem użyć czasu przeszłego), pokera, a z nowoczesniejszych gier w Zero czy Abluxxena (prócz mnóstwa innych gier karcianych, w które zagrałem i nie są warte wspomnienia) i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim zdaniem RED7 jest w czołwóce w swojej kategorii gier.
Jeśli czytających ten wątek interesuje moja szersza opinia zapraszam do recenzji, która już jakiś czas temu sie pojawiła na naszym blogu
Zagrałem w „Red7”
Zarzut losowości jest tak samo trafny jakby ktoś po jedym rozdaniu w tysiąca narzekał, że gra jest popsuta, bo wygrywa ten, kto dostanie silniejszy meldunek. Rozumiem, że ktoś, kto nie ma zamiaru się w nią wgłębiać, postanowi swoje nieprzemyślane wątpliwości wrzucić na forum, na szczęście jest to mniejszość.
Nominacje do Golden Geeka to jest głos graczy, więc sugerowanie, że ta gra podoba się tylko recenezentom jest oczywistą manipulacją, tak samo jak porównywanie jej do Dixita. Równie dobrze mogę napiać, że Netrunner jest takim słabszym RED7, bo autor przekombinował zasady i wrzucił niezbalansowane karty. Raz zagrałem i miałem słabą rękę, a przeciwnik lepszą - 2/10. (Oczywiście to tylko prowokacja. Tak naprawdę to Netrunner to dobra gra, raz zagrałem i to jak miałem lespzą rękę i wygrałem.)
Ja grywam w tysiąca, remika, planowanie (choć ostanio bardzo rzadko, więc pewnie powinienem użyć czasu przeszłego), pokera, a z nowoczesniejszych gier w Zero czy Abluxxena (prócz mnóstwa innych gier karcianych, w które zagrałem i nie są warte wspomnienia) i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim zdaniem RED7 jest w czołwóce w swojej kategorii gier.
Jeśli czytających ten wątek interesuje moja szersza opinia zapraszam do recenzji, która już jakiś czas temu sie pojawiła na naszym blogu
Zagrałem w „Red7”
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Ale gra w rankingu BGG nie jest jakoś specjalnie wysoko. W podgatunkach, czyli akurat tutaj w grach familijnych, miejsca poniżej 50 to już raczej bardzo odległe od peletonu. A Red7 ma 73. Gra się podoba, to na pewno, ale na pewno nie jest takim objawieniem i perełką, na jaką kreuje ja wydawca (no, ale za to nie można go raczej winićpalladinus pisze: Nominacje do Golden Geeka to jest głos graczy, więc sugerowanie, że ta gra podoba się tylko recenezentom jest oczywistą manipulacją, tak samo jak porównywanie jej do Dixita.
Tylko, że w Netrunnera DA SIĘ wygrać mając słabą startową rękę - służą temu właśnie te wszystkie "przekombinowane zasady". W Red7 się nie da.palladinus pisze: Równie dobrze mogę napiać, że Netrunner jest takim słabszym RED7, bo autor przekombinował zasady i wrzucił niezbalansowane karty. Raz zagrałem i miałem słabą rękę, a przeciwnik lepszą - 2/10. (Oczywiście to tylko prowokacja. Tak naprawdę to Netrunner to dobra gra, raz zagrałem i to jak miałem lespzą rękę i wygrałem.)
Gier zbliżonych do standardowej talii kart, dodajmy. Tak, zgadzam się. W tej kategorii to jest dobry tytuł, i tak jak donmakaron napisał, godne podziwu ile się dało z tego wycisnąć.palladinus pisze: Ja grywam w tysiąca, remika, planowanie (choć ostanio bardzo rzadko, więc pewnie powinienem użyć czasu przeszłego), pokera, a z nowoczesniejszych gier w Zero czy Abluxxena (prócz mnóstwa innych gier karcianych, w które zagrałem i nie są warte wspomnienia) i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że moim zdaniem RED7 jest w czołwóce w swojej kategorii gier.
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Da się. Jedno rozdanie w RED7 to nie cała grarattkin pisze: Tylko, że w Netrunnera DA SIĘ wygrać mając słabą startową rękę - służą temu właśnie te wszystkie "przekombinowane zasady". W Red7 się nie da.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Nie no, bez jaj, nie oszukujmy się, te "dodatkowe rozdania na punkty" to tylko taki gimmick wciśnięty na siłę. Idąc tym tropem o każdej grze można powiedzieć to samo, bo można zagrać N partii i wyciągnąć średnią / obliczyć sumę. Wtedy też każdą grę można by podkładać szybko, gdyby się okazało, że szanse na wygrane są małe.
- detrytusek
- Posty: 7329
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
a kto napisał coś w stylu "grałem tylko raz ale się wypowiem, że ta gra jest słaba" ?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Różnica jest taka, że w grach karcianych jest to standard, właśnie po to, by olbrzymią losowość wynikającą ze zwykłej talii kart zniwelować. Nowoczesne gra planszowe idą inną drogą i chcą, by ta losowość była okiełznana w każdej partii.rattkin pisze:Nie no, bez jaj, nie oszukujmy się, te "dodatkowe rozdania na punkty" to tylko taki gimmick wciśnięty na siłę. Idąc tym tropem o każdej grze można powiedzieć to samo, bo można zagrać N partii i wyciągnąć średnią / obliczyć sumę. Wtedy też każdą grę można by podkładać szybko, gdyby się okazało, że szanse na wygrane są małe.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Ja o Netrunnerze.detrytusek pisze:a kto napisał coś w stylu "grałem tylko raz ale się wypowiem, że ta gra jest słaba" ?
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
To Kolega chyba mało gra / grał w gry karciane... To właśnie w grach karcianych jest tak, że mając na ręku x kart nawet najgorszych się nie martwię, bo wiem, że nawet z tymi kartami mogę pociągnąć inne, które stworzą fajne kombo. To cały smaczek i sens karcianek.palladinus pisze:Różnica jest taka, że w grach karcianych jest to standard, właśnie po to, by olbrzymią losowość wynikającą ze zwykłej talii kart zniwelować. Nowoczesne gra planszowe idą inną drogą i chcą, by ta losowość była okiełznana w każdej partii.rattkin pisze:Nie no, bez jaj, nie oszukujmy się, te "dodatkowe rozdania na punkty" to tylko taki gimmick wciśnięty na siłę. Idąc tym tropem o każdej grze można powiedzieć to samo, bo można zagrać N partii i wyciągnąć średnią / obliczyć sumę. Wtedy też każdą grę można by podkładać szybko, gdyby się okazało, że szanse na wygrane są małe.
W Red7 tego nie ma, to karciana gra familijna i tyle - tylko albo aż. Jak ktoś szuka głębi to moim zdaniem w R7 jej nie znajdzie, ja przynajmniej nie znalazłem po kilkunastu rozgrywkach. Losowość i brak możliwości grania strategii mnie rozwaliły i zdyskwalifikowały ten tytuł.
-----------------------
pozdrawiam mdziam
pozdrawiam mdziam
- Trolliszcze
- Posty: 4776
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1031 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Kolega Palladinus mówi o tradycyjnych grach karcianych, czego kolega mdziam_78 chyba nie zauważył. Niech kolega czyta posty w całości, wtedy kolega nie będzie pisać rzeczy niemądrych.
Palladinus, świetne podsumowanie Red7. Rzeczywiście, żeby dostrzec te wszystkie zalety, trzeba chyba przynajmniej liznąć tradycyjnych gier karcianych. Ponieważ ja się wychowywałem na brydżu (grając z nauczycielką chemii na zapleczu, podczas gdy reszta klasy robiła jakieś nudne zadania), doskonale rozumiem Twój zachwyt tą prostą, ale rewelacyjną grą.
Palladinus, świetne podsumowanie Red7. Rzeczywiście, żeby dostrzec te wszystkie zalety, trzeba chyba przynajmniej liznąć tradycyjnych gier karcianych. Ponieważ ja się wychowywałem na brydżu (grając z nauczycielką chemii na zapleczu, podczas gdy reszta klasy robiła jakieś nudne zadania), doskonale rozumiem Twój zachwyt tą prostą, ale rewelacyjną grą.
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
To chyba że tak, porównując do Makao, Remika itp. faktycznie wracamy na poziom Red7. Zmyliły mnie wcześniejsze odwołania do Netrunnera, Dixita.Trolliszcze pisze:Kolega Palladinus mówi o tradycyjnych grach karcianych, czego kolega mdziam_78 chyba nie zauważył. Niech kolega czyta posty w całości, wtedy kolega nie będzie pisać rzeczy niemądrych.
Palladinus, świetne podsumowanie Red7. Rzeczywiście, żeby dostrzec te wszystkie zalety, trzeba chyba przynajmniej liznąć tradycyjnych gier karcianych. Ponieważ ja się wychowywałem na brydżu (grając z nauczycielką chemii na zapleczu, podczas gdy reszta klasy robiła jakieś nudne zadania), doskonale rozumiem Twój zachwyt tą prostą, ale rewelacyjną grą.
-----------------------
pozdrawiam mdziam
pozdrawiam mdziam
- Baartoszz
- Posty: 836
- Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
- Lokalizacja: Komorów
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 19 times
Re: Red7 i akcja 77 premier w 77 dni
Nie przypisuj sobie głosu większości jeśli Twoja opinia jest inna. Ocena 7.07 (sic!) dla Red7 od reprezentatywnej próbki geeków w liczbie ponad 3 tysięcy świadczy o tym, że jesteś w mniejszości.grabol pisze:Dla kogoś więcej niż początkującego w grach planszowych, będzie ona po prostu nudna i irytująca.
Kryteria są niejasne dla tych, którzy oczekują oceny obiektywnej, a to jest imho bezsensowne. Recenzje, które są obiektywne nie są recenzjami, bo recenzja musi zawierać opinię, a czy istnieje coś takiego jak obiektywna opinia?tomb pisze:Oceny, zwłaszcza punktowe, zawsze będą wywoływać kontrowersje, bo kryteria zwykle są niejasne.rattkin pisze:ocena 10/10 musi budzić pewne poruszenie.
Odwołanie do podobnych gier z pewnością jest wartością dodaną recenzji, ale na pewno nie jest sensem jedynym. Najważniejszym elementem jest przedstawienie własnej subiektywnej opinii.tomb pisze:Wydaje mi się, że jedyny sens ma ocenianie względem tytułów podobnych.
Nie wiem co dokładnie masz na myśli mówiąc "odległe od peletonu", ale brzmi na deprecjonowanie wszystkiego poniżej TOP50 rankingu z czym się absolutnie nie zgadzam. Jestem pewien, że każdy kto lubi gry familijne znajdzie wśród 1576 gier w tej kategorii co najmniej 200, którymi się zachwyci i bynajmniej nie będzie to pierwsza dwusetka rankingu, ale i gry z drugiego tysiąca.rattkin pisze:Ale gra w rankingu BGG nie jest jakoś specjalnie wysoko. W podgatunkach, czyli akurat tutaj w grach familijnych, miejsca poniżej 50 to już raczej bardzo odległe od peletonu. A Red7 ma 73. Gra się podoba, to na pewno, ale na pewno nie jest takim objawieniem i perełką, na jaką kreuje ja wydawca (no, ale za to nie można go raczej winićpalladinus pisze:Nominacje do Golden Geeka to jest głos graczy, więc sugerowanie, że ta gra podoba się tylko recenezentom jest oczywistą manipulacją, tak samo jak porównywanie jej do Dixita.
To jest jeden typ, notabene bardzo fajny: Innowacje, Dominion to są gry genialne. Ale jest też masa gier karcianych, w których nie chodzi o kombienie i jeśli nie lubisz ich wszystkich, to nie ma co się pastwić nad Red7. Światowy Konflikt, Prezencik, Zaginione Miasta - to jest kaliber Red7, a nie gry do klejenia kombosów.mdziam_78 pisze:To Kolega chyba mało gra / grał w gry karciane... To właśnie w grach karcianych jest tak, że mając na ręku x kart nawet najgorszych się nie martwię, bo wiem, że nawet z tymi kartami mogę pociągnąć inne, które stworzą fajne kombo. To cały smaczek i sens karcianek.
Gra bez wszystkich zasad albo na kilka osób taka jest. Ale nie możesz powiedzieć, że nie ma strategii w wariancie dwuosobowym ze wszystkimi zasadami i na punkty. Tam się naprawdę zaczyna grę od wymyślenia trzech ruchów do przodu wliczając w to wykorzystanie akcji "przegraj" - która swoją drogą daje najwięcej radościmdziam_78 pisze:W Red7 tego nie ma, to karciana gra familijna i tyle - tylko albo aż. Jak ktoś szuka głębi to moim zdaniem w R7 jej nie znajdzie, ja przynajmniej nie znalazłem po kilkunastu rozgrywkach. Losowość i brak możliwości grania strategii mnie rozwaliły i zdyskwalifikowały ten tytuł.