Marco Polo / Auf den Spuren von Marco Polo (Simone Luciani, Daniele Tascini)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Tomzaq »

O, fajne. I mocne.
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2806
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: kaszkiet »

KamradziejTomal pisze:
Czy gdzieś wisi może angielska instrukcja do dodatku?
Jest na BGG, nie są otagowane ale można znaleźć czytając temat o wersji eng w galerii jednego z użytkowników:

https://boardgamegeek.com/images/user/6408/matpe
Dziękuję uprzejmie!
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: KamradziejTomal »

Tak, dokładnie tak to działa. Widzę że grasz w trochę inną grę niż wymyślili sobie autorzy.
Czekam na posta, że ich zasady są według Ciebie gorsze niż Twoje własne ;-)
Hmmm... trudno powiedzieć, generalnie jestem za tym żeby grać zgodnie z zasadami ale w sumie gry mają bawić więc jak coś kogoś drażni to home rules przecież nie są tragedią, np. w Roll for The Galaxy wprowadziliśmy własną zasadę, że kości przydzielamy za parawanikiem ale wyrzucamy je na widoku, tak żeby każdy widział jakie oczka ma przeciwnik. Tutaj jest uproszczenie bo parę razy byłem zblokowany na jakimś polu mimo że stać mnie było na dołożenie 3 czy 4 kości. Kurcze teraz w zasadzie da się więcej podróżować co w zasadzie pewnie przełoży się na jeszcze większe wyniki.
s. 6: Akcje główne - opis ogólny, pkt. 5: Każdy kolor gracza (niebieski, żółty, zielony, czerwony) może być użyty tylko raz na każdym polu akcji (patrz strona 14)
s. 14: Pozostałe zasad, pkt 2: Białe i czarne kości nie są uznawane za kości w kolorze gracza (...)
i poniżej uwaga: Nie ma limitu liczby białych lub czarnych kości, które mogą znajdować się na polu akcji
Tak znalazłem to w swojej instrukcji naturalnie. Po rozmowie z żoną doszliśmy do wniosku że widocznie tego "Uwaga" wcześniej nie zauważyliśmy i albo na własną rękę albo pod wpływem jakichś komentarzy (może błędna interpretacja na BGG?) zadecydowałem że "czarny" liczy się jako osobny gracz.

To żeby nie było że zalewam temat tylko błędną interpretacją zasad :P

Jak na razie mamy za sobą 6 rozgrywek z dodatkiem. Ciągle uważam że jest świetny, chociaż w dwuosobowej rozgrywce wyraźnie czuć, że jest luźniej. Rzadziej zdarza się sytuacja, że jestem zblokowany brakiem możliwości ruchu, ilością pieniędzy, wielbłądów, czy surowców. Większa ilość pól, pomocnicy, dodatkowe karty miast - to wszystko powoduje że łatwiej jest zrealizować wszystko co się da.

Ograliśmy już wszystkie postacie. Najmniej podoba mi się wersja z 6 kartami (podobna postać jest też w minidodatku), mam wrażenie że dostępne na nich akcje nie są tak silne jak zdolności innych - także tych z podstawki. Bardzo sytuacyjna ale posiadająca ogromy potencjał jest postać 5v1. Akurat tak podpasowały mi postacie do wyboru oraz miasta na mojej ścieżce że udało mi się wykręcić kosmiczny wynik 140 pkt. W ogóle tak jak się spodziewałem wyniki z dodatkiem są wyższe średnia punktów z 80 podskoczyła do co najmniej 90. Ja chyba w każdej z tych 6 partii miałem 3 cyfrowy wynik. Po początkowej mruczności przeprosiliśmy się też z pomocnikami - najczęściej łapię delikwenta który ma zniżkę na szlakach (-5 pieniędzy i -2 wielbłądy) a żona uwielbia tego, który wymaga 1 kości mniej do aktywacji akcji na bazarze.

Ogólnie dodatek uważam za bardzo udany, obiektywnie patrząc to cena jednak była wysoka ale z żoną spojrzeliśmy sobie w oczy i uświadomiliśmy sobie że wydawcy Marco Polo mogą nas grubo doić na tej grze bo pewnie wszystko kupimy choćby nie wiem jak cena byłaby zawyżona. :D
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Jak się ma Marco Polo do Troyes?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Tomzaq »

ghostdog pisze:Jak się ma Marco Polo do Troyes?
Jak Jack Daniels do Johny Walkera :wink: Oba dobre
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Trolliszcze »

Obie gry mają kości ;)
Mechaniki zupełnie różne, Marco Polo na pewno jest dużo przystępniejszy. Troyes jest bardziej strategiczne, nagradza budowanie i używanie fajnych kombosów; w Marco Polo też trzeba mieć plan, ale wydaje mi się, że to bardziej taktyczna gra, gdzie trzeba maksymalnie wykorzystać to, co się ma w danej chwili. W Marco Polo duży nacisk jest położony na asymetryczność - każda postać premiuje inną strategię, ma inne mocne strony, a to fajna rzecz dla ludzi, którzy lubią za każdym razem inaczej podejść do rozgrywki. Obie gry to zacne euraski, ale Troyes sprawdzi się raczej tylko wśród wyjadaczy. Marco Polo jest też grą szybszą, w dwie osoby gramy niecałą godzinę - powiedzmy, że takie 20 minut na gracza wypada (przy czym my gramy szybko).
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Tomzaq pisze:
ghostdog pisze:Jak się ma Marco Polo do Troyes?
Jak Jack Daniels do Johny Walkera :wink: Oba dobre
Chodzi o to czy warto mieć obie gry czy jedna wystarczy? Wolę Jacka :roll:
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Trolliszcze »

Jeśli jesteś fanem euro i często grasz, to jak najbardziej warto mieć obie.
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Tomzaq »

Też wolę Jacka, a pomiędzy grami stawiam znak równości, jeśli chodzi o wrażenia z gry. Są to dwie różne gry, które w różny sposób wykorzystują kości. Warto mieć je obie. W Troyes jest więcej interakcji miedzy graczami i wg mnie jest to gra trochę trudniejsza. Ale, powtarzam, obie zacne i warte uwagi. Ponadto obie bardzo regrywalne i działające w każdym zestawie graczy.
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Trolliszcze pisze:Jeśli jesteś fanem euro i często grasz, to jak najbardziej warto mieć obie.
Lubię euro ale nie gram aż tak często. Ostatnio w Lorenzo namówiłem żonę (nie jest planszoholiczką) i to jest głównie grane. Stąd moje pytanie czy warto mieć dwie gry o tak podobnej mechanice.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Tomzaq »

ghostdog pisze:
Trolliszcze pisze:Jeśli jesteś fanem euro i często grasz, to jak najbardziej warto mieć obie.
Lubię euro ale nie gram aż tak często. Ostatnio w Lorenzo namówiłem żonę (nie jest planszoholiczką) i to jest głównie grane. Stąd moje pytanie czy warto mieć dwie gry o tak podobnej mechanice.
Te gry nie mają podobnej mechaniki, ale jeżeli czasami grasz z żoną, nie planszówkoholiczką, to lepiej weź Marco Polo, bo przy Troyes może Cię znienawidzieć :D
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Tomzaq pisze:
ghostdog pisze:
Trolliszcze pisze:Jeśli jesteś fanem euro i często grasz, to jak najbardziej warto mieć obie.
Lubię euro ale nie gram aż tak często. Ostatnio w Lorenzo namówiłem żonę (nie jest planszoholiczką) i to jest głównie grane. Stąd moje pytanie czy warto mieć dwie gry o tak podobnej mechanice.
Te gry nie mają podobnej mechaniki, ale jeżeli czasami grasz z żoną, nie planszówkoholiczką, to lepiej weź Marco Polo, bo przy Troyes może Cię znienawidzieć :D
Troyes mam bo lubię :-)
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: KamradziejTomal »

Jak się ma Marco Polo do Troyes?
O Panie ile fanów obu gier tyle opinii będziesz miał. Takie porównania często pojawiają się w dziale "Co kupić?"
Mechaniki zupełnie różne, Marco Polo na pewno jest dużo przystępniejszy. Troyes jest bardziej strategiczne, nagradza budowanie i używanie fajnych kombosów; w Marco Polo też trzeba mieć plan, ale wydaje mi się, że to bardziej taktyczna gra, gdzie trzeba maksymalnie wykorzystać to, co się ma w danej chwili.
O przykładowo nie zgodze się tutaj z Trolliszczem bo ja osobiście tej strategiczności w Troyes nie czuje. Karty akcji nie są widoczne od początku gry, więc trudno mi zawsze ułożyć sobie jakiś długofalowy plan. Dodatkowo w każdej chwili ktoś może Cię wypchnąć z domku (i w następnej kolejce masz 1 kość mniej której potrzebujesz) albo ktoś Ci podkupi krytyczne dla Ciebie kości od Ciebie albo od innego gracza. Prawie nigdy mój plan jaki założyłem na starcie nie wytrzymuje do końca 3 rundy.

Z kolei w Marco Polo - czuję że mniej jest grania reakcyjnego, spokojnie mogę sobie coś zaplanować na 2 kolejki do przodu i to wykonać bez przeszkód. W Troyes bywa tak, że modyfikator kości jaki sobie przygotowałem w rundzie 2 do końca gry nie zostaje użyty.
Marco Polo jest też grą szybszą, w dwie osoby gramy niecałą godzinę - powiedzmy, że takie 20 minut na gracza wypada (przy czym my gramy szybko).
U nas jest dokładnie na odwrót bywało, że wyciągaliśmy Troyes "bo to też kostki a gra się szybciej niż Marco Polo". Plus Troyes ma bardzo szybki setup w porównaniu do MP. U nas partyjka Troyes to 45-60 minut na dwie osoby. Marco Polo to 60-120 minut na dwie osoby. Także myślę że zależy od ekipy i preferencji.

Podsumowując uważam że obie gry są super i warto mieć obie. Wiem, że dużo osób na forum preferuje Troyes ale ja osobiście wszędzie wciskam swoją opinię, że w Marco Polo gra mi się przyjemniej. Nie przeszkadza mi negatywna interakcja Troyes (nawet chętnie bym w końcu zagrał w większym gronie, żeby sobie bardziej na odciski powłazić), mam wewnętrzne przekonanie, że Marco Polo jest lepiej "skrojone", wszystko mi w nim klika, pyka, gra i buczy. Troyes jest naprawdę świetne ale nie daje mi takiego poczucia.

Kup teraz jedno a potem drugie :D A jeszcze lepiej znajdź czy gdzieś nie dasz rady zagrać w oba przed zakupem.

Troyes:

+ Szybki setup
+ Duża interakcja
+ Fajny mechanizm przekręcania kości
+ Bardzo przemyślany jak na ilość komponentów

- Brzydki (chociaż już nie zwracam na to uwagi, poza tym to absolutnie kwestia gustu)
- Trudno coś zaplanować
- Duża interakcja (jak ktoś woli pasjans)

Marco Polo:

+ Strategia i taktyka
+ Asymetryczne postacie
+ Duża różnorodność ustawień (na pewno większa niż w Troyes)
+ Ładne wykonanie

- Mogłoby się szybciej rozkładać
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

I dziękuję Wam za podpowiedzi. Nie pisałem w dziale co kupić tylko tu bo raczej chodziło mi o porównanie obu gier. Ja mam jakoś tak, że niezbyt często dopytuję co kupić bo jestem świadomym planszoholikiem [emoji3]
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
mawi
Posty: 47
Rejestracja: 26 maja 2014, 14:13

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: mawi »

Ma ktoś może ładnie stworzona instrukcje do dodatków w języku polskim?
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Nie na jeszcze takowej. Chyba ze ktoś dla siebie robilp


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
mawi
Posty: 47
Rejestracja: 26 maja 2014, 14:13

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: mawi »

To mam nadzieje ze komus uda sie takowe stworzyc :)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Trolliszcze »

Nieoficjalnie wiem, że dodatek najprawdopodobniej ukaże się po polsku. Takie info dla tych, którzy się biją z myślami, czy kupować angielski, czy czekać.
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: ghostdog »

Ma byc tylko nie wiadomo kiedy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Marx »

Trolliszcze pisze:Nieoficjalnie wiem, że dodatek najprawdopodobniej ukaże się po polsku. Takie info dla tych, którzy się biją z myślami, czy kupować angielski, czy czekać.
Chwała Ci dobry człowieku! A coś więcej odnośnie Lorenzo może>
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Trolliszcze »

Miałem okazję porozmawiać z pracownikiem wydawnictwa, oczywiście o Lorenzo też zapytałem. W przypadku Lorenza odpowiedź nie była tak jednoznaczna, ale z rozmowy wynikało, że szanse są spore ;) Lorenzo jest krócej na rynku i chyba jeszcze po prostu trochę pudełek musi się sprzedać. Zachęcam więc do "nękania" ich przy okazji różnych imprez, na fejsie itd. Moim zdaniem w końcu pękną :D
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Veridiana »

Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Trolliszcze »

Na festiwalu w Brzegu znów podpytywałem ludzi z Albi (nie daję im o sobie zapomnieć) i oto, jakie informacje udało mi się uzyskać:
- Marco Polo - dodatek już klepnięty na drugą połowę roku;
- Lorenzo - wciąż nie ma decyzji, ale na pewno nie będzie w tym roku.
Mam nadzieję, że to pomoże niezdecydowanym podjąć decyzję, czy kupować ENG, czy jeszcze czekać.
pioma10
Posty: 298
Rejestracja: 05 lut 2015, 23:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 9 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: pioma10 »

Zagrałem wczoraj w łącznie z dodatkiem - oboma modułami (dodatek pierwszy raz) i... wygrałem z bardzo dużą przewagą.
Gra 3 osobowa. Miałem możliwość wyboru jako pierwszy (byłem ostatnim graczem). Wybrałem Grzegorza X, a z agentów tego co pozwala ustawiać domki w Wenecji.
Jeden z graczy przede mną w pierwszej rundzie nie wybrał wejścia na ten tor, co wykorzystałem i swój pierwszy ruch przeznaczyłem na wejście tam. W kolejnych ruchach zdobyłem m.in. dodatkowego wielbłąda, wykupiłem czarną kostkę i dwukrotnie skorzystałem z agenta pozwalającego ustawić domki w Wenecji. Na końcu 3 rundy miałem już zajęte wszystkie pola w Wenecji i zacząłem korzystać z najwyższego pola, dzięki któremu mogłem za pieniądze (skorzystałem dwukrotnie z agenta, który pozwala wziąć z banku 8 monet za kostkę + 5 monet za produkt) przemieszczać się po planszy i umieszczać domki. Przed ostatnią turą miałem na planszy/ach 12 domków. W ostatniej miałem możliwość położenia kostki z wynikiem 6 na polu, które daje 1 punkt za każdy domek na planszy. Tym ruchem zdobyłem 72 punkty i zdecydowaliśmy o zakończeniu gry, bo pozostali gracze nie mieli mnie już jak dogonić.
Nie wiem, może graliśmy łamiąc jakieś zasady, ale chyba nie. Miałem trochę szczęścia, że pojawili się do wyboru odpowiedni agencji (widać zawsze 6 z 9) i na planszy była ta karta punktująca, ale trochę się obawiam, że ta postać która grałem jest za mocna i jeśli jakiś gracz będzie wiedział jak prawidłowo ją wykorzystać, to bardzo ciężko będzie z graczem mającym Grzegorza X wygrać.
Palmer
Posty: 1267
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 188 times

Re: Auf den Spuren von Marco Polo

Post autor: Palmer »

pioma10 pisze: W ostatniej miałem możliwość położenia kostki z wynikiem 6 na polu, które daje 1 punkt za każdy domek na planszy. Tym ruchem zdobyłem 72 punkty i zdecydowaliśmy o zakończeniu gry, bo pozostali gracze nie mieli mnie już jak dogonić.
A czy to pole nie daje punktów za domki na planszy, ale maksymalnie 6 ? (chyba, że to jakaś nowa karta z dodatku?)
ODPOWIEDZ